Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny!
Didus to nie od pampersa raczej, bo tam nie ma gumki. Wcieram sudocrem mam nadzieje, ze pomoze.

Olga moim zdaniem nie przesadzilas, bo co jesli naprawde jakies dziecko byloby katowane? Twoje posty moze wstrzasnelyby katem! Ja tez nie godze sie na przemoc i koniec! Na szczescie didus zle sie wyrazilas tylko! Uwazam ze reakcja forum prawidlowa na krzywde mimo ze za bardzo Ci sie oberwalo! Ale sama powiedz ze tera 10 razy sie zastanowisz zanim podniesiesz glos na malego, bo jednak lekki wstrzas byl. Jesli mam racje to troche jak terapia wstrzasowa zadzialalo!:-) sama powiedz czy jakbym napisala, ze bije dziecko i nikt by nie zareagowal to czy byloby to normalne? Lepiej w te strone! Jestes twarda babka, a moze komus pomoglas. Moze jest jakas hetera na forum, ktora daje klapsy dziecku i ogolny bunt i sprzeciw sprawi ze przestanie? :-)

Tak z innej beczki: mam nawilzacz ktory wylacza sie automatycznie jak osiagnie zadana wilgotnosc ale dluzej mu to zajmuje bo slabiej nawilza. Nakarmilam o polnocy malego i wlaczylam na chwile opcje bez autom. wylaczania i odplynelam niestety. Obudzil mnie bartek o 4 na kolejne karmienie i nawet lozeczka nie widzialam! Wszystko mokre, posciel, ja, podloga, spiworek! Wilgotnosc 90% sie wyswietla! Ze w ogole wody wystarczylo, bo nigdy do pelna zbiornika nie napelniam. Masakra! Od razu maz pootwieral okna (spi w drugim pokoju), wymienil wszystko na suche, my czekalismy w sypialni az wszystko wroci do normy. To tak ku przostrodze! I pyt. czy 3h takiej wilgotnosci mogly zaszkldzic dziecku memu? Ehhhhh.... Jak nie urok to sr...

Odnośnik do komentarza

didus po pierwsze nie ty jesteś zła matka tylko Twoje zachowanie było źle. I ja też raczej radziłbym Ci ogarnąć emocje a potem myśleć o następnym dziecku bo
im starsze dziecko tym więcej cierpliwości trzeba tal z moich obserwacji wynika ale tu mogą się lepiej wypowiedzieć dziewczyny które mają conajmniej dwójkę.

Ania dzięki wielkie za odpowiedź. Ja trochę pasożytuje na Twojej wiedzy mam nadzieje że Ci to nie przeszkadza. A dzisiaj na stół u nas wkracza tarta z cukinia i brokułami Twojego przepisu. Mam nadzieje ze mi wyjdzie :-)

Odnośnik do komentarza

Iwcia oczywiście że należała mi się opirrd.... I że to dobra terapia napewno mi dużo dała ale nie uważam za dobre słowa których użyła kochana koleżanka Olga ;/ w ogóle jakbym dziecko katowala i nie wiem co jeszcze...A dałam klapsa którego nie poczuł! Ale owszem psychicznie był napewno zaskoczony tak jak któraś napisała. Zgadzam się ale odrazu że nie zasługuje że to ze tamto.. Chora. Nigdy bym tak nie napisała żadnej z was bo nie od tego wydawało mi się tutaj jesteśmy.
Misiaczek ma rację nie ma wytłumaczenia że zmęczona że monotonia klaps to klaps powinnam się powstrzymać i tak będę robić.

A jedzenie na siłę?? Boże ludzie
Dostaje spróbować bo inaczej w życiu by nie wiedział jak co smakujeal a musi się przekonać rozmawiałam z lekarzem nie jestem taka Jebnie** jak się wam wydaje Nie wciskam mu jedzenia cały czas, tylko daje spróbowa... Gotuje jak noe zupki to obiadki codziennie coś innego codziennie próbuje żeby to szło. Kupuje to taki słoiczek to taki wszystko żeby może wkoncu zadmakowalo.
Chciałam się tyljo jeszcze odnieść do słów chyba karolci która napisała że warto czasami przemyśleć co się tu pisze. Tak to prawda teraz już wiem (chociaż w ogóle się nie broniłam nie usprawiedliwiać)
Zresztą nie ważne skończmy temat zapaliłam całe forum wypowiedzią a kto miał mi pomóc to pomógł. Dziękuję

Odnośnik do komentarza

Janinka jak pisałaś te objawy chorobowe to jest to samo co miała moja córka, moim zdaniem tu do lekarza trzeba dziecko wziąć niech obejrzy. Syropy miałam różne ale na receptę wszystkie więc nie piszę nawet nazw.
co do didus ja rozpisywać się nie będę, bo za mało znam całą sytuację, a forum też nie zawsze regularnie czytam. Chcę tylko napisać, że czasem trzeba spróbować popatrzeć na wszystko z innej strony. Wyjść na długi spacer z wózkiem, czasem bez dzieci do koleżanki. Nie dać się wciągnąć w monotonię i nie nakręcać się. Ja mam czasem dość wszystkiego, wtedy mówię o tym mężowi i tak się organizujemy że mogę zrobić coś dla mojej przyjemności i zdrowia psychicznego.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Tak Kasiu będę robić właśnie tak jak mówisz tylko z wyjściem u mnie to noe jestem tak... Ale spacery jak najbardziej chociaż mój wczorajszy spacer skończył się płaczem Bastka bo coś mu się nie podobało więc on na rękach a wózek obok i czasami tak bywa no ale zaraz będzie że też może źle go w wózku trzymam...
Wiem że jestem dobra mama i będę tak mówić bo tak jest! robię dla niego wszystko. Jak widać też źle rzeczy bardzo źle ale chcę to zmienić i to zrobię. I najwyraźniej źle opisuje wam moje zachowania bo odbieracie je 100razy strasznej niż w rzeczywistości...
Przeplakalam sporo czasu bo niespodziewalam się takich słów (oczywiście nie oczekiwałam że któraś powie że nic się nie dzieje)ale jakby nie było dobrze mi to zrobiło chociaż bez niektórych komentarzy byłoby zdecydowanie lepiej...

Odnośnik do komentarza

Nie zapomne jak kiedys szlam z kuzynem ulica i stal facet z dzieckiem na wiek ok. 2 latek mial malutki. I ten tata zaczal go tak bic bardzo. Po pupie, po nerkach i nogach. Moj kuzyn podszedl i dal mu w twarz. I powiedzial do niego "fajnie Ci tak?" Facet zglupial. Tak mu bylo glupio, ze szok. Warto sie postawic na miejscu odwrotnym. Typu np. ja ostatnio obieralam ziemniaki a malutki kupke robil. Bylam dopiero na poczatku obierania i umylak dokladnie rece i przerwalam obieranie bo pomyslalam, ze nikt nie chcialby siedziec dluzej dwoch minut z kupa. Trzeba zrobic wszystko by dziecko bylo szczesliwe.

Didus nerwy mnie poniosly i moze rzeczywiscie za duzo napisalam i za szczerze. Ja chce zeby kazde dziecko bylo szczesliwe. Mam nadzieje, ze teraz bedziesz robic wszystko co piekne dla maluszka. Obiecaj nam to.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Didus a masz możliwość wyjść gdzies? Tez miałam nerwy tez chodziłam zła a potem wszystko wróciło do normy gdy odskocxylam od zwykłej codziennosci.
Jesteśmy w tym samym wieku i milo wyjść ze zNajomymi z uczelni ze szkoły średniej.?
Ja jak czuje, ze mam nerwy na Zuzie ( tak każdemu się zdarza gdy dziecko płacze 2 h a pojadlo i się wykupkalo a w pampersie czysto) to podaje dziecko B. Od razu. A gdy go nie ma wkładam ja do łóżeczka idę pokrzyczec do pokoju zwierzeń (wc) przychodzę i tak jak pisałam wcześniej dziecko nagle gdy biorę je w ramiona milknie.

Zawsze po burzy wychodzi słońce...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamusie. Ja właśnie siedzę przy śpiącym synku i po przeczytaniu kilku ostatnich stron forum jeszcze mocniej go kocham.
Diduś- nie obrażaj się na nas i nie rezygnuj z udzielania się na forum. myślę, że Olga zareagowała trochę zbyt emocjonalnie, bo nie na miejscu wydają mi się słowa: ,, nie zasługujesz na bycie matką"- ale to jest tylko moje zdanie. Nie znamy sytuacji życiowej Diduś, nie wiemy czy właśnie jakieś doświadczenia z dzieciństwa nie mają wpływu na jej obecne problemy- bo to są problemy, inaczej by nam o tym nie napisała. Każda z nas potrzebuje tzw. zresetowania, chwili odpoczynku, wyjścia z domu chociażby tylko do pobliskiego sklepu. Absolutnie nie popieram zachowania Diduś wobec synka, ale też nie przyklejam od razu łatki kat itp.
Co do starania się o drugie dzieciątko w najbliższym czasie to też myślę, że warto jeszcze na spokojnie się nad tym zastanowić. Wiemy, ze Sebastianek to ,,trudne'' dziecko ( kolki itp)- wymagające ciągłej uwagi, a jeśli drugie dziecko będzie takie samo ( czytaj płaczliwe itp), wtedy nie dość że bedziesz musiała praktycznie cały czas zajmować się noworodkiem to przecież jeszcze Bastuś też będzie potrzebował twojej ciągłej uwagi- a jeszcze trzeba liczyć się z tym że dojdzie zazdrość o młodsze rodzeństwo. Moja przyjaciółka ma dwoje dzieci jedno ma trzy latka, drugie 1,5 i z moich wcześniejszych obserwacji ( zanim urodziłam synka to często u niej bywałam, pomagałam jej przy dzieciach) to na prawdę hardcore z dwojgiem takich małych dzieci. Mimo, iż koleżanka jest bardzo cierpliwą osobą to sama nie raz mówiła że na prawdę momentami ma dość, ale też dodawała, że to jej dwa upierdliwe skarbusie i nie wyobraża sobie życia bez nich :)

Odnośnik do komentarza

Nie ma co sie kłócic i obrażać.
Trzeba tylko jaśniej wyrażać swoje wypowiedzi, bo jaki widzisz Didus kazdy inaczej to sobie zinterpretowal.
Są ludzie mniej porywczy i bardziej.

Ja kiedyś zwrociłam uwage kobiecie ktora palila papierosa a byla w ciazy...
nie jakas patologia. Normalna kobieta kolo 30. Dla mnie to tez jest trucie wlasnego dziecka.

Ktos tu pisał o kampanii... byla ostatnio kampania z tym chlopcem zimą bez kurtki... uwagę na chlopca zwrócili w wiekszosci mlodzi ludzie.
Niestety panuje znieczulica, ludzie boją się wtrącac.
Widział ktoś tą kampanie, tego spota?( czy jakos tak;-p)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Miałam się nie odnosić juz do tego co napisałaś Didus bo dziewczyny napisały wszystko ale jednak doszłam do wniosku ze musze. Mam taki sam egzemplarz w domu. W wozku ryk. W foteliku ryk. (Teraz jest już lepiej ale przez 4 mies musiałam mała uśpić w domu na rękach i dopiero do wózka i na dwór. Jak się obudziła na dworzu to tez zasnęła dopiero na rękach). Do tego dzien w dzien darla sie od 16 do 20 bez przerwy. Nie mowiac ze darla sie tez na dniu ale jak byla na rekach to sie uspokajala. A od tej 16 do 20 darla sie nawet na rekach. I ja tez bywalam juz zla i wyczerpana fizycznie i Psychicznie. Czasem zagryzalam smoczka zeby sobie ulzyc:)Także rozumiem ze czasrm mozna juz mieć tego dosyć. Ale podejrzewam ze te klapsy nic nie dały. Dziecko się na pewno nie uspokoiło a pewnie płakał o jeszcze bardziej.wiec nie tedy droga. Ja się wychowałam w domu gdzie agresja słowna była na co dzień i powiedziałam ze u mnie nigdy tak nie będzie i choć życie odbiega czasem od ideału pokazane go w reklamach to po prostu trzeba zacisnąć zeby i czekać na lepszy czas. Powiem Ci ze czas leci i dziecko rośnie. Niedługo powie ci co mu dolega i nie będziesz się musiała denerwować ale do tego czasu ten maluch jest totalnie bezbronny a Ty jesteś jego całym światem. Jesteś dobra mama która się pogubiła. Nie rób tego nigdy więcej. Ale też nie złość się na dziewczuny bo każda miala na uwadze dobro twojego syna i miała prawo ostro zareagować.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mialam gorsze dni bo po porodzie mialam juz chore nerki - wymioty, bol i goraczki - malutki plakal bo karmilam go piersia a moje antybiotyki przenikaly do brzuszka malutkiego. Po porodzie spedzilam 9 dni w szpitalu. Ale z kazdym jego placzem tulilam maluszka coraz bardziej z milosci. Duzo mu mowilam i glaskalam go. I sie uspokajal. Po prostu to jacy bedziemy dla naszych dzieciaczkow to odbije sie im w przyszlosci.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Na samym początku zaraz po porodzie prowadzilysmy tu rozmowy na temat mleka matki ze nie ma czegoś takiego jak niewartosciowe mleko i chyba zaczynam w to wątpić :/ Żaba już nawet nie wytrzymuje godziny tylko karmię co 40 min a między karmieniami chwilę się pobawi a potem marudna. Jeszcze na szczepienie jak pójdę to niech ja dr zbada i muszę się umówić na kontrolę do laryngologa i jak oni powiedza ze wszystko ok to będę chyba musiała zacząć dokarmiac :/ No totalnie mnie to załamuje. Jedną karmilam krótko druga tylko trzy tygodnie i myślałam ze teraz chociaż z rok pociagne. Chciałam zobaczyć jak to jest jak taki już duży maluch dalej cycusia ciągnie chociaż w nocy tylko. Ehh...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Olga kochana mysle ze każda z nas Cie zrozumiała! Bo każdą z nas jako matkę zabolało serce po przeczytaniu o tym okropnym problemie:(
Chodziło tylko o to żeby nie pogorszyć sytuacji i jakoś ratować nasza koleżankę a przede wszystkim jej malutkiego synka!

Patrycja widziałam ta prowokacyjna kampanie i byłam w szoku. Znieczulica to fakt:(

Dzis jakiś wyjątkowy dzien. Tosia spała 3 godziny w południe. Teraz kolejna drzemka;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki.
Miałam do Was pisać na spacerze ale ledwo co zdążyłam Was nadrobić. A teraz już jesteśmy w domku i trzeba się Ksuezniczka zająć. Chciałam tylko coś na szybko napisać odnośnie ostatniej sytuacji na forum.
Mam w domu taka piękna pocztówkę na której jest dziewczynka z pieskiem. Niby nic nadzwyczajnego ale cały sekret tkwi w podpisie na kartce: DZIS KOCHAM CIE BARDZIEJ NIZ WCZORAJ!
I ja właśnie tym staram się kierować w życiu szczególnie teraz gdy jest ze mną Ewunia :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...