Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ja nie wiem co mam napisać. Zatkało mnie. Z jednej strony Olga rozumiem Twoją reakcję. Całkowity sprzeciw! Chyba co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ale didus napisała to anonimowo na forum. Napisała nie radzę sobie. Chyba teraz musimy jej pomóc, wszelkimi siłami zapobiec tej sytuacji. To, że ona tu już nie będzie się pojawiać nie załatwi tej sprawy, jej emocje będą w niej nadal. Nie popieram takiego zachowania, nie wyobrażam sobie uderzyć własne dziecko, szukamy najbezpieczniejszych fotelików, montujemy zabezpieczenia, żeby potem jednym ruchem ręki przekreślić jego poczucie bezpieczeństwa. Didus pomyśl o tym co robisz. Nie warto. To bez wątpienia wpłynie na całe życie Twojego dziecka. Tak jak piszą dziewczyny odłóż dziecko w bezpieczne miejsce i wyjdź ochłonąć to dla was oboje będzie lepsze. Ty pozbędziesz się ciągłego poczucia winy i być może zacznie cię cieszyć macierzyństwo (a przecież masz już starszego syna chyba z tego co pamiętam), a Twojemu dziecku nie zniszczysz życia ! Jestem za tym żebyś przysięgła nam tu na forum, że już nigdy nie podniesiesz ręki na swoje dziecko i miała w nas wsparcie !

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Inez ja nie wiem jak ogarnęłabym teraz dziecko i pracę... Tak się wogole da? Szacunek:-) no ale właśnie jak wrócę do pracy a mała do żłobka to wyobrażam sobie to tak że przez te 5 godzin jak ja będę w pracy mała zajmie się żłobek a resztę dnia spędzimy tak jak teraz:-) tylko ze teraz odpada mi gotowanie a za rok jak się przeprowadzimy dojdzie jeszcze to... Najwyżej będziemy jeść tosty przez cały tydzień:-)
Didus nie wiem co Ci napisać. Oczywiście nie pochwalam tego co robisz ale też nie mam zamiaru pisać że jesteś wyrodna matka bo skoro piszesz nam o tym tzn ze wiesz ze masz problem i jest Ci z nim źle... Ale sama sobie z tym nie poradzisz. Musisz uderzyć gdzieś do specjalisty albo przynajmniej raz w tygodniu iść gdzieś odreagować że znajomymi. Zostawić dziecko tacie i zatesknic za nim. Te maluszek nic złego Ci nie robi. Płacze bo wszystkie dzieci płaczą ale też uśmiecha się i ufa Ci w 100% bo jesteś dla niego całym światem. Dobrze ze masz wyrzuty sumienia ale szkoda ze po fakcie... Kiedyś możesz posunąć się za daleko i do końca życia sobie tego nie wybaczysz. Może się wydawać źr taki klaps to nic złego ale to jest przemoc. Wobec takiego malca zupełnie nieuzasadniona. Nie jestem za bezstresowym wychowaniem i pozwalaniem dzieciom na wszystko ale nasze maleństwa są za małe na takie nauki... Zastanów się jak możesz to zmienić bo nic dobrego z tego nie wyniknie...

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki!!!! Ale ostatnio pisala, ze krzyczy na dziecko a wczoraj, ze juz je bije! Pol nocy nie spalam przez to. Ja jestem lagodna osoba i z dala od klotni, przemocy i zlego. Ale to bylo przegiecie i nie potrafie tak lagodnie podejsc do takiej sytuacji matki kat! Co bedzie jutro? Zabije i powie, ze nie chciala? Tak jak moj maz powiedzial powinna dostac metalowym pretem przez dupe i dopiero by sie poczula jak ten bezbronny maluszek!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po praktycznie nie przespanej nocy. Mały miał temperaturę 38,2 , płacze tak żałośnie, tak bezsilnie, krztusi się śliną, dziś prawie traci głos. Nie mógł oddychać nosem bo od płaczu a właściwie takiego biednego skamlenia zatkany i miał tak, że chwilkę nie oddychał a później łapał oddechy buźką i tak co trochę. Daje paracetamol na zmianę z pedicetamolem. Jak macie do polecenia jakiś inny syrop to proszę napiszcie. Teraz 37,2 i kołysam na kolanach bo już pada ze zmęczenia tym ząbkowaniem, a zębów nie widać...
Czuwałam przy swoim synku, a myślałam o Twoim Diduś. Tyle myśli mi się kotłowało w głowie odkąd to napisałaś. Mimo, że czarno na białym, to aż nie dowierzałam. Pomyśl, czy chcesz żeby Twoje dziecko było kiedyś katem dla swojej żony i dzieci.... Widzisz, że masz problem i widzisz, że nie potrafisz sobie poradzić. Są leki, które Ci wyciszą organizm, ukoją nerwy, nauczysz się cierpliwości i zdrowych reakcji. Bicie dziecka to nie jest normalne zachowanie! Nie Ty jedna masz trudne dziecko, ale trzeba dawać sobie radę, ja też czasem kurwne na całe gardło w korytarzu i wracam. Potrzebujesz pomocy i Ty jedna możesz zmienić i zadbać o szczęśliwe i przede wszystkim bezpieczne dzieciństwo swojego syna i o swoje zdrowie i szczęście. Zmień to Diduś proszę Cię i pomóż sobie! Łudzę się, że w ostatniej chwili wyhamowywałaś rękę i to był tylko delikatny klaps, ale sama nie wierzę w to co piszę... Ale tak mi łatwiej bo czuje fizyczny ból jak myślę o tym co czuje wtedy Twoje dziecko..... Diduś napisałaś, że to klapsy, tak jakby to była metoda wychowawcza. Stosujesz przemoc, jesteś katem swojego kilkumiesięcznego dziecka! Zrób coś z tym!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja też jestem przeciwna temu co napisała didus ale na tym forum zawsze można było otrzymać wsparcie. Ja się całkowicie zgadzam z Ewelina Anna 125 Ewald i innymi. Moje dziecko jest raczej wesołe i ni wiem co to 7h płaczu ale z takimi sytuacjami trzeba inaczej sobie radzić. Oceniając didUs za ostro więcej się tutaj nie odezwie a tak to może uda nam się jej i dzieciaczkowi pomóc.

Ania Ty miksujesz każde warzywo osobno czy wszystkie razem.? Olej rzepakowy dajesz przed czy po zamrożeniu. Wszystkie porcję są takie same czy różne rzeczy w każdym słoiczky?

Odnośnik do komentarza

Wiecie ja nawet nie wiem co napisać. Cały wieczór też nad tym myślałam. Kochane bardzo mądrze piszecie i wasze rady są bardzo dobre. Ja się może podpiszę pod waszymi wypowiedziami bo po prostu słów znaleźć nie mogę.

Ja nie powiem też jestem wybuchowa i też mam czasem nerwa. Jednak od jakiegoś czasu patrząc na te moje żaby jestem szczęśliwa ze są zdrowe i ze je wogole mam i codziennie dziękuję za nie Bogu i modlę się o zdrowie i dobre życie dla nich. I naprawdę zaczęłam doceniać to szczęście jakie mam i już nawet się tak nie zloszcze (oczywiście o tych starszych wyprowadzaczach z równowagi mysle) i zamiast krzyknąć to mówię albo nic nie mówię. Nie chcę żeby moje dzieci miały potem wspomnienie złej matki. Ostatnio tak myślałam ze jak by mi się teraz coś stało to nie miałyby pewnie dobrych wspomnień bo ja tylko chodzę pouczam nakazuje itd więc teraz więcej rozmawiam więcej nic nie robimy a po prostu spędzamy czas . Może trochę późno ale jestem dumna z tej zmiany.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia jesteś wielka, że już po jakimś czasie, wielu latach wprowadziłaś zmiany, lepiej późno niż wcale, a to trudniejsza droga do przebycia, zmieniać się i swoje nawyki. Ja staram się jak najmniej używać słowa NIE, a pokazywać co można, żeby dziecko nie żyło tylko w świecie zakazów, np nie chodź po domu w butach, zamieniam na: po domu chodź w papciach. Ciężko było się przestawić na początku, ale sama zauważyłam, że było ciągle nie, nie, nie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane podczytuje Was ale czasu brak maly zapalenie oskrzeli ale juz dochodzi do siebie ale nie moge przejsc obojetnie obok tego co napisala didus to jest bezbronne dziecko ktore potrzebuje Twojej milosci ciepla bliskosci i placzem Cie o tym informuje.Nie bij go!!!Nawet nie zdjesz sobie sprawy jak wielka dziecku wyrzadzasz krzywde!Ja bylam bita przez ojca i to siedzi w mojej glowie do tej pory pomimo upkywu tylu lat i odbilo sie znaczaco na moim zyciu i poczuciu mojej wartosci i pewnosci siebie.Chcesz tego samego dla swojego dziecka?Mysle ze nie.Tak jak dziewczyny pisza jak emocje siegaja zenitu idz do lazienki krzyknij a jak trzeba walnij piescia w sciane policz do 10.

Odnośnik do komentarza

Ale Wy dziewczynki jestescie za lagodne do tej sytuacji. Naprawde ostatnio pisala o krzyczeniu a teraz posuwa sie do bicia dzieciatka! Serce mi sie kraja i nie moge tego przezyc. To jest matka? Zal mi takiego dziecka a mam tak wspanialych znajomych i nie moga miec dzieci :( a taka ma i sie okaze, ze zaraz o niej w tv beda mowic do czego gorszego sie posunela. Dziecko wymaga duzo cierpliwosci i dobra. Patrze na mojego maluszka i nie moge sobie wyobrazic co robia takie mamy katy. Nie bede popierac tego i jestem wielka przeciwniczka. Pamietam jak Didus doradzalam jak pisala, ze zdarzylo jej sie krzyknac. Pocieszalysmy i wspieralysmy. A teraz miarka sie przebrala!!!! Nie toleruje jej zachowania i dla mnie ktos taki to straszny czlowiek. Zal mi dzieciatka. Rece mi opadly. I teraz wiemy skad te patologie!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga masz rację wydaje mi się, że każda z nas tak o tym myśli, tylko to, że o tym napiszemy nie zmieni tej sytuacji, a jedynie sprawi, że już więcej o tym nie usłyszymy, a tak może będziemy miały możliwość coś, cokolwiek poprawić w życiu tej rodziny. Przecież razem mamy moc! Czy jesteśmy w stanie sprawić że didus nie uderzy więcej swego dziecka? myślę że tak ! Tak właśnie działają grupy wsparcia, że można napisać o wszystkim także o tych najgorszych swoich stronach. Nie wiem ja tak uważam...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem Didus napisała dlatego, że sobie z tym nie radzi. To jest wzywanie o pomoc. Musimy wesprzeć, a nie odbijać. Wiadomo, że nie pochwalam, ale ona się przyznała, powiedziała co się dzieje, a teraz potrzebuje naszego wsparcie i pomocy. Ramienia na którym można się wesprzeć, bo po to tu jesteśmy i zawsze nam się udawało. A więc Didus musisz się spiąć w sobie i inaczej rozładować stres , przemocą nigdy nikt nie rozwiązał problemów. Może faktycznie jakieś specyfiki ziołowe pomogą. Frustracja narasta , bo jesteś z tym sama, dlatego masz nas i za każdym razem kiedy głupie myśli Cię najdą wejdź na forum i napisz kurwa mać , odliczanie do 15 i wróć do Bastka.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Olga1 tu nie chodzi, o to żeby kogoś zgnoić, zrównać z ziemią, bo to nic nie da. Myślę, że wręcz pogorszy sprawę, bo taka osoba dalej będzie w to brnąć, bo potęgujesz w niej takie uczucia i takie myślenie. "Jestem zła, ale już taka jestem" i to usprawiedliwia jej czyny. Ale myślę też, że tu już kurwienie i liczenie do 10 też nie pomoże. Tu jest potrzebny specjalista, leki. Każda z nas jest przerażona, wkurwiona i nie godzi się z tym co się tam dzieje, uważa, że to patologia, ale my możemy wskazać drogę! Pchnąć do tego, żeby coś zmieniła i stała się lepszą matką. Patologie nie biorą się z chęci udzielenia pomocy, bo też się temu przeciwstawiamy, ale inaczej niż Ty.

Odnośnik do komentarza

Diduś odezwij się! Pamiętaj, że nie jesteś z tym sama, macierzyństwo jest najpiękniejszym zawodem ale i trudnym. Na pewno wiesz, że dla tego maleństwa jesteś wszystkim Ono Cię kochano najmocniej, potrzebuje Cię. Musisz dla niego i dla siebie powstrzymać emocje, rękę.
Znam osobę, która była właśnie w podobny sposób bita - rzadko ale tylko z powodu, że rodzic sobie nie radził a nie że dziecko zawiniło. Teraz to bite dziecko nie ma szacunku do rodziców tak jak powinnien nie zna swojej wartości, bo nigdy nikt go nie nagradzał. Smutne ;/ Ty tego nie chcesz! My ci pomożemy, ale sama z siebie musisz dać najwięcej! Ściskam Cię mocno i wierzę w Ciebie!!!! Kochana możesz to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaOliwciiKubusia

Witam się piątkowo :-)
Didus jeśli potrzebujesz wsparcia specjalisty napisz do mnie, postaram się Ci pomóc. Mam już kilka terapii za sobą z matkami, które podobnie jak Ty najpierw krzyczaly na dzieci później podnosily ręce ale wyszły z tego błędnego koła cało i tworzą teraz super relacje. Najważniejsze, jest toże sama przed sobą potrafisz się przyznać, że popelniasz błąd. Dziewczyny pamiętajcie, że to co teraz dajemy dzieciakom wróci do nas z nawiązką :-)
Janinka ja bym podała ibuprofen. On ma działanie p/zapalne, p/gorączkowe i p/bólowe. Paracetamol i pedicetamol to ta sama substancja czynna, uważaj na dawkowanie. W razie wysokiej temperatury można podawać na zmianę ibuprofen z paracetamolem w odstępie 4godzinnym wtedy nie przekroczymy dawek.
Olga1 bez obrazy ale nie potepiajmy tak didus choć widzę jak Cię to poruszyło...przez takie komentarze jej nie pomożemy, możemy spowodować tylko, że przestanie się udzielać na forum, a przecież nie o to nam chodzi...

Odnośnik do komentarza

DIDIUS EWELAJNA ma rację. Powinnaś pisać. W każdej chwili i w każdym momencie. Po to tu jesteśmy. Po to żeby wspierać. Czasem musimy skarcic to oczywiste. Tym bardziej ze sama wiesz ze to zle. Również teraz pisz z nami temat jest trudny i na pewno nie będzie ci łatwo się odezwać ale zrozum ze zarówno nam jak i tobie (jestem o tym przekonana) zależy na dobru Twojego maleństwa .

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Tak to prawda mam duży problem bo nie potrafię opanować nerwów i myślę że to przez to że ciągle jestem w domu nie wychodzę nie mogę się odstresowac ale wcale mi nie pomoglyscie przynajmniej Olga co za głupota mówiąc że nie zasługuje na dziecko jesteś nienormalna. Kocham go nad życie nigdy bym nie przeżyła gdyby się coś stało!! Ja Go nie leje nie katuje nigdy mu się nie przy mnie nie stało!!(oprócz tego że raz spadł mi z łóżka ale każdemu mogło się zdarzyć) i ciągle robię wszystko żeby to zmienić!! sama zabilabym kogoś kto bije dzieci ale odroznian bicie od tego co robię!! Jak byłam dzieckiem to niestety codziennie patrzyłam ba bicie w moim domu więc nigdy bym tego nie zrobiła! Teraz żałuję że cokolwiek wam powiedziałam. Owszem należy mi się opirrdol ale żebym się ogarnęła a nie takie słowa jakieś napisałaś.... dbam o niego jak o największy skarb ale zdarza mi się robić coś źle!

Odnośnik do komentarza

Nie lepiej już noe będę pisać, pobeczalam się bo jest mi tak przykro wiem że to nie jest dobre co robię ale działam na niego psychicznie nigdy nie zrobiłam mu fizycznie krzywdy ty to taki klaps że nawet Go nie czuje! Bardziej moi krzyk jesteś Gorszy i najlepiej byłoby gdybym to wylądowała w inny sposób.
Ale spoko dzięki sama sobie poradzę.

Odnośnik do komentarza

Olga, tak samo jak zagotowalo sie we mnie po wypowiedzi Didus, calkiem podobnie zagotowalo sie we mnie po Twojej wypowiedzi. Czy masz pewnosc, ze Didus nigdy nie dostala zelaznym pretem przez plecy? Tak latwo kogos potepic. Na forum szczerze pisze od dluzszego czasu, ze nie radzi sobie z wymagajacym dzieckiem. Myslisz ze nie wie, ze zle robi? Przeciez bezsilnosc az bije z jej wypowiedzi! Czy ma wsparcie w swoim partnerze? W rodzinie? Nie wiemy. Niech chociaz tu je otrzyma. Choc watpie, czy tu zajrzy po przeczytaniu takich slow.
Didus, dostalas propozycje konkretnej pomocy od jednej z dziewczyn piszacych powyzej. Prosze Cie, jesli zalezy Ci na dobru Twojego dziecka, skorzystaj z niej! Nie szukaj wymowek, tylko sprobuj, jest szansa na zmiane, wiec jej sie uchwyc! Im dluzej bedziesz tkwila w tej bezradnosci, tym bardziej bedzie rosla Twoja zlosc i frustracja. I to baaaaaardzo mocno odbije sie na Twoim malenstwie. I na Tobie tez.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Mam małego brata, dużo go wychowywałam pilnowałam i nigdy go nie uderzyłam poprostu to jest spowodowane że ciągle jestem z bastkiem cały czas monotonia dom dom sprzątanie itd i nawet jak zdarzyło się nam wyjść to dzwonie jak wariatka czy wszystko dobrze i po dwóch godzinach chce wracać więc nie oceniacie mnie ttlko dlatego że coś robię źle bo robię też dobre rzeczy
Dzięki za opirrdol bo nigdy tego już nie zrobię! Jestem świadoma co robiłam
I uwierzcie że moje dziecko to największa radość dla mnie i dla mojego m i wiem że on jest szczęśliwy! Zawsze uśmiechnięty!!
Nie uważam że mnie zaatakowalyscoe niee wręcz przeciwnie pokazało mi to jak to wygląda
Ale niektóre niestety przesadzily narazie ;(!

Odnośnik do komentarza

Didus, nie obrazaj sie tez na nikogo tutaj, internet jest miejscem, gdzie kazdy moze napisac co chce. Wywolalas mnostwo emocji u wszystkich. Skoro chcialas od nas otrzymac pomoc, SKORZYSTAJ Z NIEJ. Teraz najlatwiej Ci zwinac sie z tego forum i zamknac q sobie. A moze lepiej to co negatywne odrzucic a to co konstruktywne wykorzystac. Jeszcze raz prosze Cie o kontakt z MamaOliwciiKubusia, ktora zaoferowala Ci pomoc.
Jesli chcesz, mozemy tez pogadac ma priv.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...