Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Mmadzia Świadczenie 500 zł nie będzie wliczane do dochodu przy ustalaniu innych świadczeń, m.in. rodzinnego, alimentacyjnego, czy zasiłku z pomocy społecznej.

Ja też myślałam o odstawieniu priobiotyku i mam taki zamiar teraz ostatnia buteleczka... dostaje teraz owocem warzywa to myślę że witamin więcej i perystaltyka jelitek lepsza. Codziennie na dworze więc hartujemy :D
za godzinkę mam masaż, mam nadzieje że po nie będzie bolało.

Odnośnik do komentarza

My spacerujemy codziennie. Starszy syn często mówi ze jak Ala będzie duża to jej wszystko powie w jaka pogode matka ja ciagala po dworze. :) Ponieważ spacerowanie bez celu mnie nudzi, zawsze mam jakiś powód do wyjścia. Dużych zakupów juz nie robimy bo ja sobie właśnie codziennie do sklepu z mala i kupuje na bieżąco. Mam tez sporo spraw do załatwienia, odwiedzamy znajomych i tak jakos zawsze wychodzimy.
Mama Ewy, zawsze możesz dopelnic znanym juz warzywkiem. Na przykład jesli marchewka została zaakceptowana to jak wprowadzasz brokula po troszku to możesz dodac znana juz marchewkę. Ja tak przynajmniej robiłam. Ala zaczela zjadać cale sloiczki po jakichś trzech tygodniach.

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki :)

ospa przechodzi mojej Tosi - porobily sie strupki, wiec teraz czekam az to ladnie wszystko odpadnie. Oczywiscie nadal siedizmy w domku, wiec zazdroszcze Wam spacerkow :) W polowie lutego mamy wizyte kontrolna, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i mala nie bedzie miala jakis powiklan po ospie.... No i mam nadzieje ze juz mi nie zachoruje nigdy - jedna lekarka powiedziala mi ze dziecko do 1 roku nie wytwarza przeciwcial na ospe wiec moze zachorowac drugi raz... Sama nie wiem co o tym myslec, pytalam innego pediatry to mowila ze nie zachoruje. Co lekarz to inaczej. Eh

Chcialabym nawiazac do kilku przewijajaych sie tematow:
FOTELIK - my mamy romer duo plus - podobno sa niezle
MATA - Kowalska - bardzo dobry zakup - zalaczam dowod :) jest kolorowa, i cieplo na niej Tosi :)
ŻŁOBEK - ja juz podpisalam umowe i Tosia od wrzesnia idzie do zlobka, dobrze ze juz ogarnelam ten temat bo w niektorych zlobkach nie bylo juz miejsca (akurat pisze o tych prywatnych). Ja do pracy wracam jakos poczatek listopada ale chce zeby juz sie aklimatyzowala znacznie wczesniej, najpierw po kilka godzin, no i zobacze jak to bedzie z chorobami
JEDZONKO - Tosia to zarlok maly i juz daje jej wszystko lacznie z mieskiem i rybka, zjada na raz caly sloiczek 190 gr i za 3 h juz jest glodna... Kupki robi codziennie :)
RUCHLIWOSC - Mala bardzo duzo teraz lezy na brzuszku, w koncu polubila :) tyle ze nie przekreca sie z brzuszka na plecy i jeszcze za bardzo nie jest skora zeby podpelzac czy unosic pupe do raczkowania

I juz nie pamietam co jeszcze mialam napisac :P
Milego popoludnia kochane :)*

monthly_2016_02/fasolki-sierpien-2015_43445.jpg

Odnośnik do komentarza

hej mamusie!

Dziadki bawią prezesa więc mam chwilę na dłuższy wpis :)

olga1 bardzo się ciesze, że u Ciebie wszystko dobrze i te Twoje wpisy są takie radosne :) cieszy mnie to ogromnie!
mamaewy ja to nie jestem gotowa, żeby Piotruś skończył pół roku :P za szybko! Dziś to śmiechem przez łzy patrzę, a on już dupkę podnosi do raczkowania i mówię do męża, że jeszcze trochę i przyprowadzi jakąś dziewczyne i powie, że się żeni i wyprowadza..buuuu za szybko! Nam rozszerzanie diety idzie coraz lepiej - daję tyle ile zje, nie wiem jak to na słoiczki wychodzi bo robię sama i jedorazowo mi wychodzi tak połowa słoiczka po koncentracie pomidorowym :) ale jak je to niech je :)
rewolucja Już od jakiegoś roku się "znamy" i jestem prze ciekawa Twojego wyglądu! Tak sobie kreuje Ciebie w wyobraźni i chciałabym zweryfikować :D Oczywiście mój pryzmat jest oparty na tych wszystkich jajusach które dawałaś :D począwszy od "posrane ale z klasą" kończąc na % rewolucja i "koło koleżanki" :D
mmadzia 2 ząbek? wow! ja czekam na jakiegoś, bo wszystko ląduje w buzi, a ze śliny robi juz stalaktyty, ale póki co cisza.

ktoś pytał się o temp w domu. Ja musiałam przestawić się, bo uwielbiałam mieć ciepło jakieś 23. A teraz mamy za dnia 20 (21 jak słońce świeci) a w nocy 18 stopni. Wiąże się to z tym, że powyżej 20st pękają naczynia włosowate w nosie i my to odczuwaliśmy- mały beczał i jakby cos mu w nosku siedziało, jak tylko obniżyliśmy temp jak ręką odjął a i mi się "śpi" lepiej :)

kowalska Twoja mata robi furorę - przyznaj się, że jesteś producentem i lokujesz swoje produkty :D

uciekam sprzątnąć kuchnię i zaraz prezes się będzię kąpał :D u nas noce niestety dalej tragiczne, co godz pobudka, aż nie opłaca się cycków chować :D nie wiem czy to zęby, czy brzuszek czy co - oby minęło jak najszybciej!

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Kasiu, ze mnie doceniasz odnosnie mojego podejscia :) ja to ostatnio stwierdzilam, ze wszystko mnie cieszy i, ze malutki tym, ze jest sprawil mi do konca radosc z zycia i nigdy taka szczesliwa nie bylam. Zdrowko mi do konca nie dopisuje bo jeszcze troszke drogi przede mna ale cala reszte mam i bardzo doceniam kazdy dzien :)
Kiedys wujowi skladalam zyczenia i zyczylam mu duzo zdrowia bo wiadomo, ze bez zdrowia tych innych zyczen nie bedzie a on do mnie sie smial i mowi "ludzie na titanicu zdrowi byli a szczescia nie mieli". Wiec cieszmy sie kazdym dniem bo nie ma sytuacji bez wyjscia :)

Mialam sie odchudzac a zrobilam faworki haha super :D pierwszy raz w zyciu ale wyszly pyszne :)

Mamuska, Rewolucja i Ewelad czekamy na zdjecia :D

W ogole wiecie dziewczynki co z Joanna i Truskawka oraz Rudamaruda? Tyle sie nie odzywaja :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Olga dziękuję za pamięć kochana :) jestem jestem. Czytam na bieżąco ale coś weny do pisania nie mam :( u nas wszyscy zdrowi :) tylko cos rozszerzanie diety nam nie idzie i to mnie dobija :( juz prawie 2 miesiace bedzie jak zaczełam wprowadzać warzywka teraz mięsko plus warzywka i no to moje dziecie nie chce mi jeść. A jak już coś jej podpasuje to zje max pół sloiczka. Raz zdarzyło się że zjadla prawie cały sloiczek marchew z kalarepa i ziemniaczkiem. Już nie mam pomysłów jak ją przekonać do jedzienia warzyw :( albo takie wybredne dziecie mi sie trafiło i jak przy synu bede musiała gotować jej sama bo słoiczków nie bardzo chce. Hmm tylko że kompletnie nie wiem jak teraz sie za to zabrac. Musze jakos sobie rozplanowac wszystko i zaczac gotowac a moze zacznie jesc :) ogolnie to cos podlamana jestem chyba mi hormony przed okresem szaleja ;) ale chetnie wyszlabym gdzies do ludzi odpoczac troche od codzienności :) może w ferie się uda jak pojedziemy do moich rodziców. Zostawimy dzieciaki w domu mamie a my z moim K gdzieś wyskoczymy :) oby bo brakuje mi troche wyjsc :)

Odnośnik do komentarza

Cześć ;) stron tyle że nie mam szans nadrobić...;( ale już postaram się być bardziej na bieżącą przynajmniej bardzo bym chciała...
Jestem w szoku tej ospy takie maleństwo i juz?
Fajnie czytać jak te wasze skarby tak ładnie jedzą, u nas ciężko ciężko....nie chce zabardzo nic jeść. Wszystko na siłę. Ale nie rozdzielalam aż tak każdego warzywa osobno jak piszecie
Używacie może tak mat na podłogę piankowych czy jakiś które się nadają?? Możecie coś polecić?
My jeszcze spokojnie korzystamy z gondoli a że mam podnoszone oparcie i widzi wszystko to jeszcze długo będzie na taką pogodę. no i mój bastek jeszcze nie siedzi więc jest ciężko.... Jest jeszcze jakiś dzidziuś który sam nie siedzi????
A i czy wszystkie już macie krzesełka do karmienia? Bo my to jeszcze nic nie wybrane

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Didus, mój Maluch ma 5,5 msc i nie siedzi, ale ja Go wogole się sadzam. Jak leży na plecach i Mu podam ręce to chwyta je i automatycznie się podnosi do pozycji siedzącej i się strasznie cieszy, ale z tego co czytałam to dziecko powinno samo dojść do siedzenia...ale z leżenia na brzuszku. Powinien jedną nóżke zacząć podginac pod siebie i się dźwigać i potem do siadania właśnie.
Ja nigdy jeszcze nie posadzilam Go np przy poduszkach.
Jak jest u mnie na kolanach to czasem jest w takiej powiedzmy pół -siedzącej pozycji. Ale nic więcej.

Odnośnik do komentarza

Ewelajna właśnie u nas też zamiast do przodu z jedzeniem to cofamy sie :( może w końcu mi kiedyś zaskoczy i zacznie jeść m. Oby bo już taka zrezygnowana jej podaje obiadki :/
Didus chyba jeszcze od nas fasolek zaden dzieciaczek nie siedzi sam :) chyba tylko Patrycji9393 i Ewelajny z tego co pamietam to widzialam zdjecie w foteliku do karmienia? Chyba nic nie pomyliłam - oby ;)
Któraś z Was pytała o adres bloga Ani? Jakby co wklejam link :) http://uaniwkuchni.blog.pl
A dziewczyny poratujcie bo nie zapisałam jak pisałyscie jakie witaminki łykacie z włosy zeby nie wypadały? Byłam zdania że to co wypaśc musi to i tak wypadnie i zadme witaminy nie pomoga ale tera zmieniam zdanie i stwierdzam ze to juz za dlugo trwa i juz mam lyse miejsca na glowie a wlosy dalej leca :( co prawda nie tyle az co na poczatku ale jednak dalej duzo ich wypada i jak tak dalej pojdzie to przyjdzie mi w perukach chodzic :(

Odnośnik do komentarza

Misiaczek masz rację, sami powinni zacząć siedzieć ale u nas to duże nerwy są bo on chciałby już siedzieć ale noe potrafi i często mu się to nie podoba ;) ale wsumie nie powinnam...A jednak czasami go daje na poduszki itp albo siedzi na kolanach lub w wannie. Hmm..
A jak karmicie maluchy? Na leżąco na poduszce? Chodzi mi o mleko?
Bo jakieś jedzonko to daje w foteliku takim od auta narazie tyle że mój syn nawet kaszki nie chce jeść.

Odnośnik do komentarza

A Agatka dziś skończyła pół roczku i z tej okazji po raz Pierwszy powiedziała "gaga" co oznaczało oczywiście "mama":-D no ale tylko ja ja zrozumialam:-)
Świętując jej polurodziny wypilismy butelke wina a że mi teraz wiele nie potrzeba to kręci mi się w głowie i chyba jestem na lekkim rauszu więc zmykam bo "będziemy robić TO na sposobów różnych sto" że pozwolę sobie zacytować jednego ze sławnych gwiazdorow sceny disco:-D
Dobrej nocy:-)

Odnośnik do komentarza

olga super czytać że już się czujesz dobrze, a przeciez będzie jeszcze lepiej :)
marta86 mój synek nie spi na spacerach, tylko jak wrócimy :) więc u nas zupełnie inaczej :)
Nasz synek nie skończył 6 miesięcy a dostał juz 3 dawki na pneumokoki...
Truskawka, ewelajna a może to nie kwestia jedzenia tylko np skok? Moze po paru dniach będzie lepiej? Ja bym radziła też zmieniac słoiczki, mój synek np woli Gerbera od Hippa :) może to pomoże?
No i Truskawka cieszę się że mój blog jeszcze ktos pamięta :) a na włosy ja polecam Biotebal, u mnie zadziałał super po paru tygodniach.
A ja już ostro trenuję gotowanie obiadków i nie jest to takie straszne, ale ja robię raz dużą porcję i zamrażam w słoiczkach po obiadkach, więc zabawa tylko raz w tygodniu :)
misiaczek z tego co czytałam to nie powinno się sadzac na poduszkach, masz rację, kręgosłup nie jest gotowy na to. Chociaz każda z nas już odlicza kiedy to się stanie :)
aneta fajna ta twoja córeczka, no i fryz... fju fju :D
Jutro tłusty czwartek a ja kolejny raz nie nauczę się robić pączków... dwa lata temu miałam chorą watrobę, rok temu w ciązy nie miałam sił, a teraz przy Krzysiu nie mam jak... to za duzo siedzenia w kuchni jak na jego gust ;) no nic, pojde gdzies po pączka i tyle :D
A czy wy macie taki problem jak ja że do wielu miejsc nie da się wejsc z wózkiem? ja prawie wszystko kupuję w Lidlu bo to jedyny duzy sklep w pobliżu, do Żabki czy innych osiedlowych nie mam jak wjechać :/ naqwet jak potrzebuję dwie pietruszki to musze tam isc...
tak samo jak pójde na starówkę to nie wejdę po kawę do ulubionej kawiarni bo schodki i wąskie wejście :/ wkurza mnie to! pewnie jutro po ukochane pączki tez nie wejde bo nie dam rady, pozostaną mi jakieś marketowe :/ buuu

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)
U nas chyba żeby idą na całego bo synek marudzi juz drugi dzień i nie schodzi z rąk.
Mam szybkie pytanko ktoras z mam zamawiala puzle piankowe z allegro możecie cos polecić ?
Moj syn juz ewidentnie potrzebuje powierzchni do nauki raczkowania

Niestety maly tak marudzi ze pisze z telefonu i to jedna ręką - moze jak uśnie to nadrobię dzisiejsze forumowe strony

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fp07wfgo3xo9c.png

Odnośnik do komentarza

melduję się wieczorem...
po masażu... masakra było super ale niestety teraz trochę bolą mnie plecy... a na masażu super, tylko poczułam się jak stara niedołężna babka gdzie dotknęła tam bolało :P

Poza tym już świętuje tłusty czwartek heh zjadłam 3 pączki mamusiowej roboty pycha! i faworki, które zrobiłam z teściową. Kolację sobie darowałam

Olek dzisiaj też marudny może zęby.. w końcu bo się doczekać nie mogę.
Olek kończy 10.02 półroczku a już dzisiaj od mojej sis a swojej matki chrzestnej dostał puzzle piankowe ze smyka i piękne naklejki na ścianę. Zjada cały słoiczek 125ml. Jak leży na brzuszku to podkurcza nóżki do brzuszka i próbuje się gdzieś przedostać ale jeszcze rączki nie pomagają. chyba że się pokręci... a tak to właśnie wygląda jak raczkowanie, półraczkowanie.
Nie siedzi jeszcze, podnosi się z plecków do góry, nawet ostatnio jak zrobił to tak wysoko to doleciałam do niego wystraszona. Siedzi u mnie na kolanach ale sam nie jest gotowy, też go nigdy nie obkładałam poduszkami.

Nie pamiętam czy pisałam, szczepienie na pneumokoki dostanie za tydzień i będą to dwie dawki, tzn. za tydzień pierwsza a druga na 1,5 roku.

Też mam problem z wjazdem wózkiem do sklepów, robię zakupy zawsze w jednym mały markecie :p
Mam podnoszoną gondolę, ale nie robie tego na spacerze bo później musiałabym zniżać jak Olek zaśnie, a nie jest to łatwe.

Zdarza mi się karmić Olka na poduszce tzn. mleko, On z resztą to lubi. Nie mamy jeszcze krzesełka bo przecież nie siedzi. Obiadek zjada na chuśtawce, a jak jesteśmy w gościach to w foteliku.

Je chętnie, właśnie dzisiaj kuzyn przywiózł mi całą skrzyneczkę słoiczków i tak się zastanawiam gdzie je jeszcze pomieszczę. Dobrze, bo nie musimy kupować ale teraz muszę kolejną szafkę w kuchni przegospodarować.

Ja na włosy brałam skrzypolen z biotyną + viaminer i powiem wam, że jest lepiej. Idę do dermatologa 30.03 bo tam mój rodzinny chcę żeby to wypadanie sprawdzić. Teraz biorę falvit i muszę kupić jakieś tabl. na włosy kuzynka mi polecała, że to nie wit a lekarstwo.

Nie wiem, czy miałam coś jeszcze napisać bo ostatnio dopadła mnie demencja (związana z pamięcią). Nawet wczoraj wyszłam z galerii i w aucie siedziałam chyba z 5min zanim przypomniałam sobie gdzie miałam jechać. Masakra! I dzisiaj kiedy dr powiedziała, że Oluś półroczku ma za tydzień i mimo, że o tym wiem to jakoś świadomość nie nadąża że już.... i też się śmieje to niego, że będę robiła selekcję jego dziewczyn heheh. a m, że to raczej jego działka :P akurat.

dobra idę spać, bo mnie te plechy bolą.

Aaaa.. i oby jutro poszło w cycki, chyba że któraś chce inne miejsce :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...