Najprawdopodobniej zostanę uznana za paranoika, ale mimo to chciałabym coś wyrzucić z siebie. Ostatnio zauważyłam, że na platformach, takich jak Tumblr, TikTok czy Reddit bardzo popularna stała się wśród dzieci I nastolatków nowa subkultura osób wierzących w to, że tak naprawdę nie są ludźmi, tylko psami, kotami czy innymi ssakami. Jest to dość popularne wśród dzieci I nastolatków, wystarczy spojrzeć na TikToku. Te osoby chodzą na czterech nogach, czasami nawet w miejscach publicznych.
Słyszałam o nastolatce, która chciała żywcem zedrzeć sobie skórę, ponieważ należała do tej wiary i uważała, że nie jest człowiekiem, tylko psem, więc nie mogła patrzeć na swoje ludzkie ciało. Widziałam masę niepokojących TikTok z dorosłymi kobietami, które chodziły na czterech nogach po galerii handlowej, szczekając na ludzi i masę nastolatek, które się nimi zaczynały inspirować. Na Vinted jest też dużo merchu dla tej grupy osób, jak jakieś maski, które zakładają na filmikach.
Czy tylko mi się to wszystko wydaje niepokojące? Z tego, co wiem te osoby mówią, że cierpią na „dysforie gatunkową” I są święcie przekonani, że posiadają duszę zwierzęcia i nie identyfikują się jako człowiek.
Co sądzicie o tym trendzie wśród młodzieży?