Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Monika moja mała tez zaczęła niedawno znowu ulewac ale mnie się wydaje ze ona się przejada bo np dm jej zupkę 90 ml albo nawet 130 kaszki na gęsto z łyżeczki a i tak za pół h cyc bo ona szuka i tak się we mnie wtula jakby do cyca no to jej daje i jje. I pewnie ma za dużo i ulewa. Musze chyba jakoś rozsądnie rozplanować to jedzenie.
Janinka u mnie jest po prostu identycznie jak u ciebie. Maz dużo pomaga. Ja bywam wybuchowa i miewam dni załamki jak to nazwał Mój mąż. Pierwszy syn w pierwszym roku życia dal tak popalic ze szok. Na szczęście się ogarnął:) teraz tez ma jakiś ciężki okres ale mam nadzieje ze to przejściowe. Pola przez pierwsze trzy mies to tak się darla ze niczym nie szło jej uspokoić!! Raz juz nawet jechalismy na IP bo darla się 7 h bez przerwy ale w końcu zasnęła. Nie zasypiala nawet w wozku na dworzu. Jako noworodek spala dużo mniej niż teraz. Ale teraz już lepiej. Mam nadzieje ze wyjdziemy na prosta:) także mamy wiele wspolnego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Mój Mały praktycznie większość czasu jest na brzuszku.
Wygląda to u nas z reguły tak :
Karmienie, noszenie jakieś 5-10minut, do lezaczka na jakieś 10minut A potem na kocyk. Jak poloze Go na pleckach to i tak po 2 sekundach jest na brzuszku. A potem tylko woła ze się zmeczyl. No i Go obracam wtedy na plecy (sam jeszcze tego nie robi) A po sekundzie i tak jest z powrotem na brzuszku ;-)
Któraś mamusia też tak pisała :)

Ja tej maty jeszcze nie zamówiłam, ale mam zapisane w zakładce i muszę to w koncu zrobić bo mój Maluch na kocyku się slizga A już robi tak ze lezac na brzuszku podnosi dupke i opiera się tak jakby na paluszkach. No i zaczyna troszkę podginac nóżke pod siebie, czyli jakieś pierwsze zalążki do siadania.

Silv, widzę ze wesoło i ciekawie z mężem macie hehe ;-)
Mnie ostatnio jakoś satysfakconuja takie szybkie numerki w dzień hehe. Wieczorem z reguły jestem padnieta o jedyne o czym marzę to sen ;-)
Chociaż jak mnie ostatnio zrelaksowal i wymasował to mi się baaaaaaardzo podobało.

U nas ogólnie dalej choroba nie ustępuje. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. I aktualnie Mały wygląda z całej naszej 3 najlepiej ;-) więc chociaż tyle.
Ja powiedzialam, że ja to się mogę męczyć Ale niech mój Maluszek zdrowy będzie. Bo nie umiem słuchać jego kaszelku ; (
Nawet sobie nie wyobrazam co musiała czuć chociazby Bashia kiedy Lenka chora była ; (

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuski! Szybkie pytanie: co polecacie na odparzenia? Maly od 3 dni ma taki suchy i czerwony kawalek po obu stronach w pachwinach. Nie schodzi po sudocremie i mam wrazenie, ze ciraz gorzej to wyglada. Bepanthen tez nie dziala, zreszta po tym ostatnim to pupa nieladnie wygladala jak stosowalam zaraz po porodzie i przerzucilam sie na sudocrem, nigdy nie bylo problemow tego typu i nie wiem skad to by moglo takie zaczerwienienie sie wziac :-/

Odnośnik do komentarza

Ja to już czekam na mojego przyszłego M aż wkoncu będzie w nocy w domu i To będzie już jitro juuupi. Bo tak się nam chce a nie ma kiedy, już niepamietam kiedy to robiliśmy... Ciągle wypadaly nocki i to po 12ha w między czasie okres więc noe było jak. A w dzień tyle rzeczy ze czasu brak. ;(
Już mam dość siedzenia samej w domu sprzątanie gotowanie seba i tak w kółko... Poszłabym chociaż na chwilę się gdzieś zrelaksować odpocząć.
Janinka u mnie jest tak samo dopiero teraz bastek się trochę ogarnął ciągle płakał, nie lubią auta, wózka nic poprostu
Ja nie mam tyle cierpliwośći co mój M.... Nie chce liczyć ile razy zdarzyło mi się dać klapsa tak małemu synkowi...mam straszne nerwy przydałoby mi się codziennie gdzieś je wylądować bo odbija się to na synku. Czasami tak krzyczę ja już sobie nie radzę oczywiście potem wszystkiego żałuję jak już jest za późno. Mój M strasznie po mnie krzyczy że tak robię i ma rację wiem...
Mamuśka u nas też większość na plecach chociaż Obraca się bez problemu coś tam lezakuje na tym brzuszku.

Mają wasze maleństwa chrostki na buzi?? Bo u nas często i myślę że te od tego ze wszystko ładuje do buzi...

Odnośnik do komentarza

Misiaczek u nas w dzień tylko na weekendach :-) ostatnio moja mama nam weszła do pokoju bo nie zamknelismy drzwi a Mała zaczęła marudzić i zwykle "ciii" nie pomagało;-) no i mamie zrobiło się chyba głupio ale choć zdążyliśmy się zakryć ale wzięła mała i mogliśmy dokończyć sprawę:-D w każdym razie mama na stowe więcej do nas nie zaglądnie w niedzielny poranek:-D Inez jak nie ma wyjścia to zaczynasz sobie wszystko wyobrażać:-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki ale się rozpisalyscie :) Tak to zawsze jest jak mnie w domu nie ma :)

Ja to z tymi warzywami to chyba za szybko lecę bo mala już dzisiaj wciela cały słoiczek. No ale póki co ziemniak i marchew tylko. Nic nie mogę jednoskladnikowego znaleźć. Nie wiem czy teraz dac ziemniak marchew i coś? Bieda w tych moich sklepach :/

Żaba już od tygodnia je tak dziwnie co godzinę. Sama już nie wiem. Poplakuje też trochę. Marudna. Dziś jej próbowałam mleko dac to wypila całe 30 ml.
odwołali nam szczepienie mamy iść za tydzień bo się dr rozchorowala. Wazylam mala sama i wychodzi ze w 6 tyg przytyla gdzieś kilogram.

My puzzle też mamy. Rozkladam na ziemi. Elementy ze środka wyciagane ale duże. Mam 10 szt i muszę jeszcze jedną paczke dokupić.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

witam pączkowo :) nabyłam zjadłam i jestem zadowolona :)
Co do przepisów na blogu z dziecięcymi potrawami to chyba na razie nie ma sensu, moze jak bedą szły bardziej wymyślne rzeczy :) Teraz robię zupki, więć np parę marchwi, ziemniaków, kawałek selera gotuję na parze. Kostki dyni z mrozonki gotuje w małym garnuszku i nie odlewam. Wszystkie warzywa miksuje na papkę. W razie potrzeby dolewam wody.Mieszam. Większość pakuję do słoiczków po gerberach i zamrażam :) Do kazdej porcji przed podaniem dodaję troche oleju rzepakowego. A jeśli zupka się trochę rozwarstwiła przy mrożeniu to można dolać wody i dac trochę kleiku kukurydzianego - dla gładkiej konsystencji :)
teraz będą już mięsne obiadki więc to samo plus ugotowane oddzielnie zmiksowane mięsko :)
Misiaczek mój mały też obraca się na brzuszek i tak zostaje :) dopóki nie płacze to go nie ruszam, potem jak ma dośc obracam na plecy a on hop na brzuch. Jak widze że już mocno na tym brzuchu marudzi to go zabieram z maty na kanapę koło mnie- niech odpocznie chłopina :)
Silv super historia, a mama w porządku :) ale chyba faktycznie już nie zajrzy ot tak :D
iwcia nie pomogę, bo nie mieliśmy, ale pamietam że mąkę ziemniaczaną polecali kiedyś...
inez u nas noce podobne, bo Krzyś się rzuca po łózeczku, zazwyczaj wystarczy smoczek i głaski. Ja mam łózeczko obok swojego i wyjety szczebelek żebym mogła spac z ręką przy główce Krzysia :) Do lozka staram się go brać jak mąż juz wstanie do pracy - wczesniej ciasno :(

Krzys coraz częsciej odrzuca butelkę wieczorem. Dodawałam mu troszkę kaszki do mm żeby moze chętniej pił ale nic z tego. Dzis nie wziął nawet łyka z butlki a tą samą cienką kaszkę wypił z łyżeczki! się namachałam, prawie 200 ml mleka... Chyba przestanę póbowac i bede gęsta kaszkę roic na wieczór i tyle. Zeby jeszcze wody pił wiecej to bym sie nie stresowała a tak to kolejny gęsty posiłek :( ale co zrobić jak pić z butli nie chce i już. Za to w nocy nad ranem pije 210 ml mm i wypiłby więcej - dzis mu dam 240 i zobaczę.
Czy wasze dzieci tez odrzucają butlę?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Silv, masz racje, jak nie ma wyjścia to nie ma ale jak jest jakas opcja to można skorzystać. Nasz budżet boleśnie odczuje ta decyzje ale powrót do pracy na cały etat to by byla w tej chwili czysta rzeźnia. Nawet robiąc te paręnaście godzin w tygodniu ledwo daje rade z ogarnianiem domu i opieka nad Niunia która tak słabo śpi. :/

Odnośnik do komentarza

ania nie zaskoczę Cię- u nas podobnie, już 4 dzień z rzędu trochę pociągnie z butli wieczorem i na reszcie robię kaszkę na gęsto i wcina z łyżeczki, więc jutro odpuszczam i robię po prostu kaszkę na noc, zobaczymy jak z brzuszkiem będzie i ze spaniem, bo pije też niewiele, parę łyczków , sporadycznie więcej, ostatnio wszedł pięknie sok jabłkowy z wodą 1:1 taki tłoczony, z koopami póki co bez kłopotu, co mnie pozytywnie dziwi, bo tak naprawdę tylko 1 posiłek na 4 jest w formie płynnej- butla rano, a potem to papaje

didus nie lubię nikogo pouczać ani oceniać, ale Ty oceniłaś się już sama, pomyśl o rozmowie z kimś, kto pomoże znaleźć Ci sposoby na okiełznanie emocji, bo w ten sposób niestety sama pogłebiasz problem, kiedy ponoszą Cię nerwy odkładaj małego w bezpieczne miejsce i wyjdź do innego pomieszczenia ochłonąć

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ewelad - no nic nie mów... nadal idziemy ramię w ramię. A ile kaszki zamierzasz dawać? tyle co mm? Czy mniej skoro gęste?
Didus - zgadzam się z ewelad, niestety to jest roblem skoro przy takim maluszku już idą klapsy ;-( Przeciez maleństwo jest niewinne, ono nic nie robi specjalnie złosliwie, nie chce ci dokuczyć,a tak naprawdę ma tylko ciebie, mama jest dla niego najwazniejsza na świecie. Spróbuj rozwiązac ten problem teraz zanim narośnie albo cos naprawdę złego się stanie, chociaz tak naprawdę już się dzieje... Nie odbieraj to jak ataku na ciebie, raczej jak próbe ochrony tego maluszka który przeciez nie zasłużył :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za życzenia!
Inez nie strasz... hehe
Magda.g Didus czuje ulgę, że nie tylko moje małe synki (jak to mówi mój starszak) są wymagające. Co do bicia... około 3 lata temu jak synek miał trochę ponad rok, dziadek wołał ok. 4 letnią wnuczkę na placu zabaw. Usłyszała za ktorymś razem i leciała do niego szczęśliwa i chciała coś mu opowiedzieć, a on dał jej klapsa bo przecież nie słuchała, nie przyszła od razu. Boże dziewczyny, do tej pory to widzę, nigdy nie widziałam takiego poniżenia i zmieszania na czyjejś twarzy.
Ja czekam aż starszak zaśnie, a mały stan podgorączkowy 37,3 dałam paracetamol i póki co śpi, ale pewnie niedługo bo nic nie jadł praktycznie. Zastanawiam sie czy nie ma azs, ja mam a jemu zrobiły sie takie 2 placki na głowie, ale to nie ciemieniucha.

Odnośnik do komentarza

Didus czy Ty oszalalas? No po prostu az sie zagotowalam!!!!! Co Ty wyprawiasz? Ogarnij sie! Az sie trzese teraz!!! Jak mozesz takie rzeczy robic? Jak mozna krzywdzic tak dziecko? Bys sie wstydzila! No rece mi opadly. Czemu dziecko winne? Tak chcesz je krzywdzic? To po prostu Ciebie ktos tak powinien potraktowac. Ja jestem tolerancyjna osoba ale teraz to przegielas! Trzese sie cala. Nie zasluzylas na dziecko!! Wybacz, ale wszyscy sie ze mna zgodza!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

No nie moge sie pozbierac. Ja jestem tak wrazliwa i jak pomysle, ze ktos krzywdzi czlowieka a co dopiero malutkie dziecko. Nosz kurwa! Wszystko wszystkim ale tyle kochanych i dobrych ludzi nie moze miec dzieci a ktos taki krzyczy na nie i bije! Co dopiero pozniej bedzie! Juz mi zal tego maluszka! A pozniej wszyscy zdziwieni jak to sie stalo. Doprowadzisz do tragedii i dopiero bedziesz plakac! Az mi sie serce kraja! Jeju jak mi zal tej dzidzi :( biedne, bezbronne malenstwo. Kurwa nie przezyje tego!!!! Odrazu bym pozbawila rodzicielstwa!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Aniu ale skoro to nie pierwszy raz to sobie wyobraz do czego moze dojsc niedlugo. Dzieci rosna i beda potrzebowaly wiecej uwagi to ona takie dziecko moze zabic z nerwow. Ja rozumiem miec depresje bo kobiety maja ale bic dziecko? Nosz kurwa jestem cala roztrzesiona. Ja Aniu jestem tak wrazliwa i nie moge slyszec o takich rzeczach. Ona powinna isc do psychiatry. Zalamala mnie. No tak mi zal tej dzidzi, ze na taka mame trafila. Czemu tacy ludzie dostaja taki cud od zycia - dziecko? To taka mala istotka.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Diduś poważnie? Aż takie masz nerwy, przecież to dziecko nie płacze żeby cię wkurzyć ale coś mu dolega, albo po prostu czegoś chce. Jak można uderzyć takie maleństwo? Nie wyobrażam sobie, doskonale rozumiem Olgę bo sama jestem wrażliwa. Musisz pracować nad sobą, nie chcę się wymądrzać ale może faktycznie lepiej odłożyć dziecko na chwilę do łóżeczka i wyjść wykrzyczeć się w poduszkę i wracają powtarzać sobie jakie ma się szczęście że jesteś mamą i masz tak wspaniałe dziecko!!!!!!! Musisz uwierzyć, że będziesz najlepszą mamą na świecie dla tego dziecka ale nie możesz go krzywdzić. Ono ma tylko Ciebie dla niego jesteś całym światem! Powodzenia...

Odnośnik do komentarza

Kowalska gratki dla dumnej cioci i mamy:))
Silv hahahaha :D :D :D
Janinka zdrówka! Na pocieszenie dodam, że ze mną też babcie nie chciały zostawać :P a! I nie dajcie się z Mężem :D bądźcie twardzi!!
Magda.g 7h darcia??? O, kuźwa :/ Współczuję. To nasze 3h z przerwami to był mały pikuś!!
Didus135 Kazik często ma takie krostki i podejrzewam, że to właśnie od zabawek, śliny... one szybko znikają, ale pojawiają się na nowo i tak w kółko.
Ania125 Kazik niestety gardzi kleikiem i kaszką, mlekiem na szczęście nie (warzywka ładnie wcina z łyżeczki), choć je ostatnio w cały świat.... Niby już nie chce, a jak biorę go na ręce i chodzę po domu, to je bez
szemrania...Cwaniak, dba o linię mamy ;)

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie tu kilkanaście dni , bo ciągle coś i Malo czasu na pisanie i czytanie . Dzis postanowiłam was poczytać, a ty takie przykre rzeczy.... Bicie maluszka który jest tak bezbronny, kochany i uzależniony od matki!!! Toż to najgorsza rzecz jak może przytrafić sie małemu dziecku - matka ktora bije . Olga ja również aż się roztrzeslam jak przeczytałam z jaka łatwością młodej matce wychodzą "klapsy" . No kur.... Sama bym jej z przywalila za to . Dziewczyno ogarnij się i zastanów. Popatrz na swoje maleństwo i pomyśl czy warto tak się zachowywać??? Czemu jest winne takie dziecię? Opanuj się!!

Odnośnik do komentarza

Didus ja też mam czasami na małą nerwy ale niestety dzieci płaczą gdy chcą nam coś powiedzieć po swojemu. :( może w takim wypadku gdy emocje sięgają zenitu połóż mała do łóżeczka idź do łazienki krzyknij kurwa mac i policzyć do 10.
Ja czasem w poczuciu bezsilności gdy nie mogę jej uspokoić odkładam ja do łóżeczka idę sobie ulżyć a potem wracam biorę dziecko na ręce i jest cisza... Zuzia czuje moje emocje...jeżeli Ty jesteś zestresowana dziecko również.
A to co robisz niestety nie jest dobre i jak widzisz nie ma poparcia :((

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Uderzyć dziecko - straszne i nie wybaczalne. Nigdy.
PP prostu nie potrafię tego zrozumiem JAK MOZNA ?!
I właśnie z taka lekkością pisać, to prawe jak "nooo, najpierw uderzylam kilka razy dziecko A potem podlalam kwiatki bo suche były". Jak przeczytałam ten post to takie odniosłam wrażenie... wrażenie najgorsze ze to chyba u Didus już jest powoli norma?!.

Aż wyciągnęłam właśnie mojego Małego z łóżeczka i tule Go mocno całą sobą. I wiem ze ja nigdy, przenigdy tego nie zrobię. A jeżeli ktoś odwazylby się podnieść na niego rękę to nie biorę odpowiedzialności za to co bym w odpowiedzi zrobiła.

Naprawdę jakikolwoek szacunek legł w gruzach..........

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Boże... jak można :( takie niewinne maleństwo :(
Ono może płakać bo Cię potrzebuje A Ty je bijesz wtedy :((((
Może Ono właśnie woła"przytul mnie Mamo, coś mnie przeraziło" A Ty mu jeb po dupie ;-(
Aż mi się płakać chce :((((

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...