Skocz do zawartości
Forum

Alkochol w ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanie czy wypicie kilku łyków piwa bezalkoholowego(gdzie zaw. alk. wynosi 0.05%) może zaszkodzić mojemu dziecku jestem w 21 tyg. ciąży ?wogule nie pije alkoholu w szczególności w ciąży.Przyszli znajomi wypiłam kilka łyków piwa bezalkoholowego i dopiero później sie kapłam że ma zaw.alk.0.05%.teraz mam wyrzuty sumienia i to straszne ...Martwię się że te 4 łyki piwa mogą zaszkodzić bąblowi.

Odnośnik do komentarza

Te akcje społeczne, gdzie uświadamia się matkom że alkohol w ciąży to zło są przesadzone z wiadomych powodów - mają działać na wyobraźnię tych matek, które tej wyobraźnie nie mają za wiele.
A tak naprawdę to ważny jest rozsądek. Mnie na przykład strasznie, ale to strasznie chciało się w ciąży piwa. No po prostu aż mnie nosiło. Więc zdarzyło mi się ze dwa razu piwo bezalkoholowe a raz nawet łyczek alkoholowego (ups! nie bijcie...).
Myślę, że bardziej szkodliwy dla dziecka jest stres matki, tak że nie ma co się martwić na zapas.

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że to okropnie niefajne i warto rzucić nie tyko dla dziecka ale też dla siebie.
Dzisiaj rozbierałam rano synka w przedszkolu i kurteczka dziewczynki z szafki obok tak strasznie śmierdziała papierosami, że naprawdę zrobiło mi się jej żal :(
Palenie to paskudny nałóg, ale jak ktoś już musi, to powinien tak palić, by jego dziecko nie paliło z nim.

Odnośnik do komentarza

Witam przyszłe mamy,
alkohol szkodzi ale jak jest pity z umiarem to nie. Dla nas przyszłych mam najzdrowsze jest czerwone wino. Moja znajoma piła raz w tygodniu lampkę takiego wina i przy tym wypalała jednego papierosa dziecko urodziło się zdrowe. Ja jestem w 14 t. c. i raz na tydzień pozwalam man wypić nie dużą ilość alkoholu. systematycznie chodzę do gin'a i jak narazie jest wszystko w porządku.
Pozdrawiam gorąco i życzę spokojnych 9 miesięcy
Przyszła mama Justyna

Odnośnik do komentarza

Nie zgadzam się jusia z tobą. W czerwonym winie jest alkohol etylowy tak jak i np w wódce. To, że dziecku Twojej znajomej nie stwierdzili żadnej choroby po jego urodzeniu nie oznacza, że jej dzidzi w przyszłości nie ujawnią się jakieś problemy np z nauką, lub zachowaniem będące skutkiem tego że podczas ciąży piła wino. Tak naprawdę wiadomo, że alkohol to trucizna, wiadomo, że negatywnie działa płód, uszkadza ukł.nerwowy, nie wiemy tylko jaka ilość tego alkoholu u danej osoby uszkodzi płód i jakiego stopnia to będą uszkodzenia. Lepiej więc darować sobie wino na czas ciąży i karmienia piersią. Po co tak ryzykować?

Odnośnik do komentarza

Poczytajcie o FAS (płodowy zespól alkoholowy). Są różne stopnie tego zespołu. U niektórych dzieci z FAS od razu są zauważalne jego cechy w wyglądzie zewnętrznym, inne wydają się całkowicie zdrowe i dopiero pewne problemy w starszym wieku sygnalizują że z dzieckiem jest coś "nie tak" bo np źle się uczy, ma problemy z zachowaniem.

Odnośnik do komentarza

Sorki za namolność, ale jeszcze wstawię cyt ze strony Fundacji Fastryga:
"FAS (Fetal Alcohol Syndrome - Płodowy Zespół Alkoholowy),jest zespołem umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalie rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne. FAS jest skutkiem działania alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Alkohol powoduje więcej szkód w rozwijającym się płodzie niż inne substancje łącznie z marihuaną, heroiną i kokainą. (Institute of Medicine, 1996). Efekty mogą być groźne lub średnio nasilone i wyrażają się obniżeniem IQ, zaburzeniami uwagi i zdolności uczenia się, aż do wad serca, dysfunkcji mózgu i śmierci włącznie. Wiele dzieci doświadcza poważnych zaburzeń zachowania i funkcjonowania społecznego, które trwają całe życie. Na świat przychodzi więcej dzieci z FAS, niż z Zespołem Downa (1991, Journal of American Medical Association). Polsce co roku rodzi się ok. 900 dzieci z pełnoobjawowym FAS. Dziesięć razy więcej dzieci ma inne zaburzenia związane z alkoholem opisywane jako FASD (Fetal Alcohol Spectrum Disorder - Poalkoholowe Uszkodzenie Płodu). Większość przypadków pozostaje nie zdiagnozowana lub zdiagnozowana niewłaściwie."

Odnośnik do komentarza

Iga81, co to za położne? Wino? Papierosy?
Mambach, co to za lekarz? Szklanka?
NIE MA LIMITU na używki.
Po prostu są w ciąży zakazane.
Nie warto ryzykować życiem bądź zdrowiem dziecka.
Na moich studiach uczono, że nawet łyk alkoholu może spowodować nieodwracalne zmiany. Sporo mówiono o FASie
Oczywiście, że jedna ciężarówka wypije szklankę(?!) inna zrobi łyk i nic się nie stanie. Ale to jest ruletka. Ja w ten hazard nie wchodzę i nie polecam.
Używka jest na chwilę, na ułamek sekundy sprawi jakąś przyjemność(?) zaspokoi pragnienie. A dziecko będzie z nami przez całe życie.
MamaAnka podesłała dobre artykuły.
Sądzę, że założycielka wątku nie jest zagrożona łykiem piwa bezalkoholowego, ale nie ryzykowałabym poradami, że SZKLANKA wina/piwa nie zaszkodzi :(
Masz rację mambach 9 miesięcy, to nie tak wiele. Nawet 2 lata licząc z karmieniem ( czasem dłużej)
Po prostu NIE WARTO.

Odnośnik do komentarza

nikawa rozumiem Twoje oburzenie ale to nie są informacje wyssane z palca. Chodziłam do szkoły rodzenia w szpitalu! Wg badań przeprowadzonych na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) niemal jedna trzecia (32%) badanych Polaków spotkała się z opinią, że kobieta w ciąży powinna (może)spożywać regularnie niewielkie ilości czerwonego wina. 16% badanych jako źródło tej wiedzy wskazało lekarza. NIESTETY

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście oburzyła mnie ta informacja, dzięki za zrozumienie ;) Ciekawa jestem na jakiej grupie osób te badania zostały przeprowadzane...
Do tego te papierosy...brak słów.
Ja w ubiegłym roku kończyłam jedną podyplomówkę i tam otrzymałam informację, że nie istnieje minimalna dozwolona dawka alkoholu w ciąży, bo każda może zaszkodzić. Po prostu na jedną kobietę zadziała, a na inną nie.
Powtórzę się, że jest to ruletka.
Znamy przykłady dzieci, które rodzą się z promilami we krwi. Po wytrzeźwieniu (sic!) mają się całkiem dobrze. A inna matka pozwoli sobie na lampkę alkoholu, i rodzi dziecko z FASem. Naprawdę uważam, że NIE WARTO.

Odnośnik do komentarza

Ja na szczęście w ciąży miałam wstręt do alkoholu i papierosów więc nie miałam z tym problemów , dopiero jak córcia 3 miesiące skonczyła poczułam prawdziwą chęć na piwko. Uważam że to jest na tyle piękny okres w życiu , że nie powinno być większych problemów z rezygnacją z używek na czas ciąży w koncu to dla dobra dziecka. Choć moja jedna koleżanka miała tak straszna chęć na piwo właśnie w ciazy że nie potrafiła się powstrzymać od czasu do czasu na szklaneczkę (ma zdrowe mądre dzieci) tak więc nie będę całkowicie tego krytykować ale oczywiście wszystko z umiarem.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidzbmh5gg4f5ku.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...