Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też po badaniu krwawilam i to mocno jakbym miała okres. Ale co się Okazało to nie było zagrożenie tylko Lekarz że tak powiem był niezbyt delikatny dlatego taka sytuacja. U nas to różnie dzisiaj czuje się kiepsko chciałabym już urodzić. A muszę czekać ma termin cesarki. Jest tu może jakaś mama co będzie rodzic w Ostrowie Wielkopolskim?

Odnośnik do komentarza

Pestakowo- bądź dobrej myśli. Lekarz zawsze Ci powie, że masz jechać do szpitala w takiej sytuacji, bo przez tel. ciężko mu ocenić co i jak. A może to poród? :). Ja rano, dzień przed porodem, też miałam krwawą wydzielinę i na drugi dzień, miałam maluszka w rękach. Także spokojnie:). O ile ruchy będą ok, nie ma się co martwić na zapas :).

Dzięki dziewczyny za dobre słowa. My już w domu. Pierwsza noc za nami. Rysiek troszkę miał niespokojną noc w porównaniu z nocami w szpitalu, musiałam go karmić praktycznie, co godzinę, ale daliśmy radę. Zobaczymy jak dzisiaj:).
Żałuję tylko, że po porodzie, kiedy mały odsypiał praktycznie cały dzień poród, ja nie go nie odespałam. Także jak możecie dziewczyny to korzystajcie:).
No i wszystkiego dobrego w nowym roku:)

Odnośnik do komentarza

Ja od rana czuje się strasznie. Mdli mnie pali ma żołądku i boli brzuch. Mały niby się rusza ale też jakiś taki zamulony jakby. Ja jestem z Kępna ale rodzić tu nie chce. Strasznie boli mnie głowa o czuje się jakbym miała jutra nie do żyć. Więc chyba nie pozostaje mi nic innego jak wsiąść w auto i jechać na Ostrów bo i tak mnie zostawia i tak bo to już moje końcowe dni.

Odnośnik do komentarza

Agalys, chyba każda z nas chciałaby już urodzić i podziela Twoje obawy, moja ciocia dziś zapytala czy będę mieć znieczulenie przy porodzie, mówię, że nie to stwierdziła, że będzie krzyk.. Przeraziłam się, a do tej pory starałam się myśleć inaczej. Jestem padnięta bo właśnie skończyłam gotowanie, wyparzanie butelek i innych akcesoriów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Andziorek, jeśli się uda to bardzo bym chciała, nastawiam się psychicznie na pierś ;) a laktator majątku nie kosztuje, jak będzie nawał pokarmu w 3 czy 4 dobie to myślę, że się przyda, tak samo butelki czy podać dziecku wodę później czy mm w razie potrzeby, czy też odciągnięty pokarm. Przeczytałam gdzieś że matki które chcą karmić piersią potrzebują dużej butelki i małej, tyle też mam plus ta z laktatora :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez nastawiam sie na karmienie piersią. Laktator dostałam od siostry i zamierzam go używać w razie gdybym musiała wyjsc cos zalatwic. Ściągnę wtedy pokarm i mężusiowi zostawię. Bo ręcznie to mozna sie wykończyć. Co do butelek kupiłam tylko mała narazie zeby była do herbatki na przykład albo wlasnie mleka .

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23140

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Więc bardzo zestresowana pojechałam do mojego gin na KTG i wizytę, która miała być we wtorek. Okazało się, że ten lekarz z NFZ tak mnie zbadał, że po prostu zaczęłam krwawić (Na szczęście już ustało) a mój mi wytłumaczył, że dlatego nigdy mnie nie bada palcem tylko zawsze przez sondę bo to bardziej bezpieczne, i że teraz to nic się nie stało ale gdyby była taka sytuacja w 20 tc to byłby szpital.
Po badaniach i KTG okazało się, że wszystko jest w idealnym porządku. Dzidzia ma 2900 g i ogólnie wszystko jest w normie KTG wzorowe więc się uspokoiłam i czekam na poród... mam nadzieję, ze to już niedługo bo teraz to już mogę:)

Odnośnik do komentarza

A u mnie po sylwestrowym plamieniu jakby się uspokoiło. Żadnych skurczy, ani wód. Tej różowo brązowej wydzieliny też już nie ma. W napięciu obserwuję ruchy i wydaje mi się, że jest ich trochę mniej, ale ja w sumie przez całą ciążę niezbyt wyraźnie je czuję, nawet jak na USG widać, że dzidziuś się rusza. Czy któraś z Was ma termin jak ja na przyszły tydzień? Zaczynam się powoli stresować, że już 39 tydzień i nic...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Mam doła poród coraz bliżej A w moim domu istny szpital, córcia ma gorączkę i kaszel, męża boli głowa i ciągle mu zimno. Ale moi rodzice i siostra też od kilku dni leżą w łóżkach z gorączką. Boję się ze dopadnie to też mnie przed samym rozwiązanie i mój organizm będzie tak oslabiony ze nie dam rady urodzić maleństwa.

Odnośnik do komentarza

Marta993 oby cie nie dopadlo...przypuszczam,ze porod w trakcie choroby musi byc mega wyczerpujacy. Zwieksz moze witamine C ,jakies soczki rozgrzewajace z malin itd ,moze uda ci sie uniknac tego cholerstwa.
Oj dzis to mi niezle odwalilo :) caly dzien sprzatam mieszkanie i nawet nie czuje zmeczenia. Cos dziwnego,bo jeszcze wczoraj meczylo mnie nawet nic nie robienie ;) na dodatek na obiad zrobilam zapiekany makaron w beszamelu z mieskiem ,a na kolacje spagetti. I co najlepsze-juz tak pozna godzina,a ja jeszcze nastawilam pranie i rozpiera mnie energia zeby cos jeszcze zrobic,tylko nie mam co. Chyba mi odbilo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Marta993 bądź ostrożna żebyś sie nie przeziębiła , niech mąż i córa sie kurują . Pij mleczko z miodem i czosnkiem wit c itp. Ja ogólnie w ciąży mam świetną odpornośc syn i mąż przechodzili jelitówkę i inne chorubska a ja nic :-) miejmy nadzieje ze tez Cie nie dopadnie .
Siolcia tez chciałabym zeby dopadł mnie taki przypływ energii , ostatnio na nic nie mam siły i nam taki bałagan ze szok a juz tak wszystko miałam ogarnięte itd a tu znowu ahhhh z kąd to sie wszystko bierze ?!
Ogólnie mam juz dość chciałabym juz mieć wszystko za sobą tak jak do tej pory latałam jak szalona tak teraz wszystko sprawia mi trudność i ból kości łonowych , bioder itd . Ustaloną cc mam na 11.01 nie wiem jak doczekam a kazdy dzien dłuży sie niesamowicie :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Marta993 myślę, że Twój organizm jest silniejszy niż innych domowników i ominie cię choroba. Jak radzą dziewczyny wspieraj się naturalnymi sposobami: maliny, miód itd. Mnie w ciąży jakoś omijają choroby, czuję jakbym miała supermoc ;-)
Siolcia Twój poród już bardzo szybko. Przed rozwiązaniem zawsze mam takiego powera. To takie ostatnie podrygi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...