Gratuluje świeżo upieczonym mamusiom.
Ja dzis na 15 mam ktg i zobaczymy czy sie cos ruszylo. Od trzech dni w dzien czuje sie super, moge wszystko robic za to wieczor i noc to koszmar.Malutka tańczy w brzuchu. Mąż sie śmieje ze sie pakuje i szykuje do przeprowadzki.Jesli chodzi i wyrozumiałość i pomoc męża na szczescie nie moge narzekać. Mój od rana mi pomaga. Herbatke do lozka przynosi, odgania od zlewu zebym nie stała za długo a na schodach najlepiej to by na rękach mnie przenosił zebym sie tylko nie potknęła. Jedyne co mnie obecnie martwi to ze zaczęły mi ręce puchnąć i bolą z rana. Ehh ale juz niedługo wiec wytrzymam. W srode ide juz do szpitala jesli nie urodzę do tego czasu sama. I zaczyna mnie ogarniac panika mimo ze to drugi poród. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie które dzis beda rodzic. Buziaki i życzę wszystkim miłego dzionka