Ja też się stresuję bo nigdy nie leżałam w szpitalu ;) mam nadzieję że gdy mnie weźmie to nie będzie dużego ruchu na porodówce.. Koleżanka rodziła niedawno w tym samym szpitalu i była bardzo zadowolona, była jedyną rodzącą także miała wszystko do dyspozycji (gaz, prysznic, piłki, huśtawkę) w sali porodów rodzinnych. Fajnie by było gdyby i mnie się udało.. A propos, do dziewczyn które planują Sn, rodzicie z mężem? Ja najpierw chciałam sama ale już nie wiem