Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty i czekamy na info:)

Mamamajki - Podziwiam za wyprawianie urodzin. Jak jestem u koleżanki i jej dwójka dzieci szaleje, to po 2 godzinach chętnie zabieram się, mimo tego, że je uwielbiam, ale siły mnie po jakimś czasie opuszczają.

Kaśka ja bym skorzystała z pomocy teściowej mamymajki w sprawie imion:P

Mnie nogi jeszcze nie puchną i mam nadzieje, że nie zaczną, bo teraz mam problem z butami, a co dopiero później.

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

hej babki . dawno mnie nie było... ale córa moja wkółko chora... 3 tyg w domu ... 2 dni w przedszkolu i znów kaszel i temperatura. Normalnie w łeb se strzelę. Było by ok... ale to prywatnie przedszkole i czy chodzi czy nie to płace kupe kasy wrrrrrrrrrrrrr. Chciałam ją już wypisać ale ona chce chodzić i doopa.

Poczytam co u was ciekawego...

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

O witaj evitka :) Rzeczywiście dawno cie nie było... Duzo zdrówka dla małej :)

Ja już po wizycie... Uczucia mieszane mam ;) Z szyjka wszystko cacy i wychodzi na to, ze może przenosze ciażę, a nie urodze przed czasem ... Nózki tez ok - nadgoniły i pasuja do reszty :) Młody waży 2060 g, więc tez mieści sie w normie, choć ewidentnie wolniej rośnie niż jeszcze miesiąc temu.
Ale najadłam sie strachu przy KTG, bo połozna nie mogła wyłapać serduszka ... a on sie akurat nie ruszał, więc przez chwilę myślałam, że coś nie halo... Ale okazało się, że jakoś tak tyłkiem ułozony i zgarbiony był, że to serduszko tak z oddali jakby było słychać. Tętno w normie, ruchy też, skurczy brak...
Ale przy USG jakies powiększenie w nerkach znalazła lekarka i nie mogła dokładnie obejrzeć serducha... więc w czwartek umówiła się ze mną na jakieś super-ekstra dokładne usg w szpitalu. No i z moimi wynikami nie wszystko jest ok - spadła hemoglobina, więc i mnie teraz żelazo czeka i cos tam z moczem nie do końca cacy. i do tego chyba jakaś infekcja sie przyplątała, bo kazała mi posiew zrobić i mówiła, że jakby się okazało to coś poważnego to będzie to wskazaniem do cc :( a ja nie chcę... No ale mam nadzieje, ze nic tam na tym na tych płytkach im nie wyrośnie... a jesli już to nic takiego, czego nie da się wyleczyć przed porodem :)

ropuszka, kaśka meldować się proszę!:)

Kaśka to ja jutro zadzwonię w sprawie tego imienia do tesciowej ;) Punktów przy okazji nałapię ;) ale już dziś moge ci powiedzieć, że stawiam na Marię Magdalenę ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Evitka - witaj. Współczuję choróbsk dziecka - okropne. Ale tak to jest jak dzieci idą do przedszkola.

Mamamajki - wizyta w sumie udana, prawda? W czwartek sobie Gutka jeszcze raz obajrzysz i będzie cacy. Jasiek też mi dziś stracha napędził, bo coś niemrawy był cały dzień. Wróciłyśmy ze szkoły muzycznej, klapłam na sofę, poleżała z godzinkę i nic! Więc już miałam panikę w oczach. Ale wsunęłam pół czekolady na pobudznie:-), zatrudniłam Oleśkę do smyrania brata, to się trochę chłopak rozruszał :-) Ale co mnie zdenerwował, to moje.
A ta infekcja to z pechęrza, czy babskie sprawy? I objawów żadnych nie było, dopiero lekarz wypatrzył?

Zmęczona jestem strasznie, ja juz się nie nadaję na łażenie pół dnia. A tu jeszcze z 7 tygodni... Strach sie bać :-) Dziecko mie jeszcze umęczyło, bo zapisała się na konkurs recytatorski i zapomniałysmy o nim. Dziś pani jej przypomniała, że to w środę. No i całe popołudnie i wieczór męczyłyśmy wiersz. A że moje dziecko do tych nerwowych bardziej należy, więc się bez kilku awantur nie obyło :-)

Dobrej nocy życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

alatra w sumie żle nie było ;)
A infekcja niestety z tych kobiecych :( Nie mam pojęcia z jakiego tytułu, bo ani na żadnych basenach nie byłam, ani tyłka nigdzie nie sadzałam... I ja w sumie nic nie zauwazyłam - żadnego pieczenia, zaczerwieniania, upławów innych niz zwykle... Nie mam pojęcia, ale lekarce sie nie podoba ... pożyjemy... zobaczymy co się z tego urodzi ;)

Jasiek pewnie uśpiony twoim bieganiem był :) Ale widać, że czekoladę chłopak lubi ;)

Majka mi zawsze takie numery robi z pracami plastycznymi na konkursy do przedszkola... Np. o 18 mówi mi, że na jutro trzeba przynieśc pracę pt. Mój Zwierzak... I rób matka co chcesz, ale dziecko pracę na konkur mieć musi ;) Ja juz teraz jestem zapobiegliwa i zawsze mamy w domu tony kolorowego brystolu, wycinanki, jakieś pierdółki do ozdoby typu piórka, oczka, brokat... Ale krew mnie za każdym razem zalewa ...:36_2_31:

zaza no licze na to, ze to tylko jakieś przywidzenia lekarki ;)

Ale przy okazji pogadałam z nią jeszcz o porodzie... I o tę ewentualną swoja połozną... Bo koleżanka jednak się zdecydowała i już sie umówiła z taką co pracuje w tym szpitalu - taka przyjemność u nas 650 zł... ale lekarka po raz kolejny dała mi do zrozumienia, że uważa to za niepotrzebny wydatek, bo wszystkie połozne na oddziale są super babki i jest ich tyle, że nawet jak wszystkie sale są zajęte to żadna rodzaca nie jest bez opieki. I własną położną to poleca ewentualnie pierworódkom, które ewidentnie są przerażone i wybitnie spanikowane - chcą miec kogoś przy sobie non stop. Ja akurat jestem z tych, których obecność kogoś obcego cały czas raczej by wkurzała, więc już teraz z czystym sumieniem zrezygnowałam z tego pomysłu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mamamajki super, że nóżki się zrównały z resztą:) Super, że sobie dokładnie pooglądasz Gutka w czwartek. Trzymam kciuki za to, aby ta infekcja nie uniemożliwiła Ci rodzenia sn.
A jaki masz poziom hemoglobiny?

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamamajki - ja mam 11 i też żelazo wcinam od 2 tyg :-)
A co do prac plastycznych, to Cie pocieszę, że połowę niedzieli siedziałam z Oleśką nad pracą "Piłkarskie podróże UFA EORO 2012" :-)))- czas na zrobienie pracy: miesiąc!!! Ale moje dziecko wybrało niedzielę godzinę 14 na poinformowanie mnie, że ona jednak sie zastanowiła i chce zanieść pracę na konkurs - termin: poniedziałek. Myślałam, że tętnicę cholerze przegryzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Ja też poprzednie wyniki miałam podobne - tzn. hemoglobina 11,1, ale spadek od początku ciąży nie jest zbyt duży (w 9tc 12,0, a potem pomiędzy 10,7 a 11,6). Czytałam, że anemia u ciężarnych jest dopiero poniżej 10,0, więc u Ciebie nie jest najgorzej, ale lepiej zapobiegać, aby faktycznie gorzej nie było.

Mnie ostatnio martwi mój wynik glukozy we krwi - wynik 105, a norma w laboratorium, którym robiłam badania 106:( Do tej pory glukoza nie przekraczała 90. Ale mój m mnie uspokaja, a ja sama nie wiem czy słusznie.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamamajki ja mam na wynikach napisane w całości, więc nie wiem jaki jest skrót.

Teraz przejrzałam dokładnie wyniki i w październiku glukozę miałam 97, potem już tylko niżej, test obciążenia glukozą wyszedł dobrze, więc chyba niepotrzebnie się nakręcam. A z drugiej strony nie chcę zbagatelizować niczego - cukrzyca jest przecież niebezpieczna. Wyniki do karty ciąży przepisują położne (jak kiedyś miałam coś w moczu to zaznaczyła czerwonym wykrzyknikiem obok), a nie wiem czy gin ogląda je na tyle dokładnie, aby zauważyć, że coś jest nie tak - tymbardziej, że nie ma norm z danego laboratorium. Ahh...ciągle jakieś zmartwienia:/

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

jestem ;)
nie mogłam się dostać do was z wiadomościami:)

na początek mamamajki pewnie lekarka chce sprawdzić może jest już taka tak jak z nózkami,a jest ok ,super!!!pewnie wszystko się wyjaśni,skoro nie chcesz to CC może i to cię ominie,ja tam mam narazie pozytywne nastawienie do CC.Duży ten twój synek:)super

A CO DO MOJEJ WIZYTY TO:jest ok:)maluszek waży już:1580 g,przy moim przyroście wagi i budowie to według lekarza w normie aż nad to ,widocznie jakoś się tam wygodnie w brzuchu układa,według usg to o tydzień większy niż powinien.Reszta też w porządku serduszko w normie,tętno itp.reszta paremetrów też,ale nie wiem ile ma cm długości???albo nie pamiętam albo muszę w tym wydruku z usg rozszyfrować...

Dopiero teraz mam skierowanie na glukozę...i tam jakieś jeszcze badania,następna wizyta za 3 tygodnie.Maluszek główką ułożony na dół dlatego tak mi na pęcherz ciśnie:)

Ile wogóle płaciłyście za badanie poziomu glukozy?bo mnie ciekawi???
Ale troszkę i tak się przed denerwowałam,dzięki za wasze wsparcie:23_30_126:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, dziś ja jestm pierwsza. Moi właśnie wyszli, a tu jakiś śnieg z desszczem za oknem.:-( Zmokna bidule, bo samochód nadal w warsztacie to trzeba lecieć na przystanek.

Ropuszka - gratuluję udanej wizyty :-)

mamalina - norma dla glukaozy jest do 120, po obciążeniu 140, więc się nie martw kobito :-)

Idę dospać. Do później :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

mamalina
Mnie ostatnio martwi mój wynik glukozy we krwi - wynik 105, a norma w laboratorium, którym robiłam badania 106:(

Te normy są podane dla zdrowego normalnego człowieka bez ciąży, więc się nie martw na zapas. W ogóle teraz patrzę na swoje wyniki i u mnie chyba nie ma glukozy? to możliwe?

ropuszka u mnie w laboratorium koszt testu obciążenia glukozą to 18 zł plus koszt glukozy do wypicia, ale to też grosze. Po badaniach grupy krwi i na HIV na początku ciąży spodziewałam się dużo więcej ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Dobry!!!
Melduję się z opóźnieniem, że z moją kruszynką wszystko ok, główką w dół ułożona, mogę rodzić. Tyle się dowiedziałam :Zły:
Jeżeli o mnie chodzi to wyniki krwi super mi się poprawiły i już wszystko mieści się w normie (choć niektóre parametry ledwo, ledwo - ale w normie), za to z moczem coś nie halo. Ciągle mam problemy z tym moczem, od początku ciąży jakieś bakterie, i za każdym razem dostawałam antybiotyk i globulki, a teraz jakaś przerażająca liczba erytrocytów. Lekarz stwierdził, ze to może być np. od nerek. Powiedział, że powinnam iść do nefrologa, żeby to skonsultować.
Tylko, że ja tak podejrzewam, że sama sobie te wyniki "polepszyłam". Dwa dni przed oddaniem moczu skończyłam brać leki. Wzięłam je teraz specjalnie krótko przed wizytą w laboratorium, żeby wiedzieć, czy to, co mi przepisuje w ogóle na mnie działa. No i tak sobie myślę, że chyba jednak za późno je wzięłam. Co prawda bakterie w moczu z licznych zrobiły się pojedyncze, to jednak liczba tych erytrocytów jest zatrważająca. Muszę jeszcze zaznaczyć, że zawsze miałam dobre wyniki w tej kwestii.
No dobra to ponarzekałam troszku ;)

Mamamajki, dobrze, że nóżki nadgoniły, oby te dodatkowe badania tylko Cię uspokoiły.
Ropuszka - super wieści po wizycie :Psoty:
Alatra pasuje Ci środa??
Nadinn, Madzia gdzie Wy laseczki??

Miłego dnia kobietki :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

hej

alatra od 14 do wieczora to i tak miałyście sporo czasu na zrobienie pracy, mój sobie przypomina o 19 jak książki pakuje :)

mamamajki a pisałyśmy, zebyś cię nie martwiła o nóżki Gutka - wyszło po naszemu :)
teraz też będzie dobrze
a jeśli chodzi o sprawy kobiece, to ja mam przez całą ciążę jakieś swędzenia, pieczenia, drożdże i tym podobne, wiec Ci kochana współczuję
ale i z tym sobie poradzisz:))))))

mamalina nie masz złych wyników, wiec nie martw się o glukozę :) i słuchaj męża :)
ropuszka i nie było czym się denerwować :)
Maluszek spory :)))) Gratuluję!!!
Ja miałam skierowanie na glukozę, więc nie wiem ile kosztuje;(

My idziemy dzisiaj z Wikim na testy alergologiczne, wiec ma wolne od szkoły - masakra!!! Nie wiem jak ja to przeżyję, bo ostatnio jestem baaardzo nerwowa, a ze mój m. wraca późno to zazwyczaj obrywa się młodemu :(
ale dzięki temu o 20.30 jest już w łóżku :))))

kaśka czekamy na info po wizycie!!!

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Witam.

Gratuluję udanych wizyt.
Mamamajki wszystko będzie ok nie martw się na zapas.Trzymam mocno kciuki.

Ja w nocy jak zwykle spac nie mogłam. Koczowałam od 2-do 4 w nocy z boku na bok toaleta lodówka.
Zawsze byłam strasznym spiochem i ostatnio mówie do męża , kiedy to ja się wyspie a on do mnie z super pocieszeniem że może za 3 lata.

U mnie pogoda w miarę. Nie pada no i nawet gdzieniegdzie blekitne niebo widac ale temperatura tylko 5 stopni.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

witam,
no to wszystkie wizyty raczej udane ;-) super! kaśka, mamamajki życzę szybkiego pozbycia się tego ustrojstwa i żeby wszystko skończyło się pomyślnie bez żadnych cesarek i tym podobnych...
evitka - witaj z powrotem!!!dobrze, że czujesz się super, a dla córy zdrówka życzę!!!
wiktorio - łączę się w bólu ;-) ja też muszę mojego młodego odebrać ze żłoba przed 12 bo o 13 idziemy na szczepienie...i reszta dnia z młodym a małż do 20 w pracy....w ogóle moja przychodnia wkórza mnie strasznie - szczepienia są 2 razy w tygodniu między 13 a 14-tą....nie wiem dla kogo te godziny - jak chodziłam do pracy to musiałam brać specjalnie urlop...a rejestrować na szczepienie można tylko i wyłącznie w piątki między 12 a 13....masakra co??

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

A u nas piekna pogoda :) Słoneczko świeci i nawet w miarę ciepło :) Od razu nastrój lepszy ;)

ropuszka, kaśka świetnie, że maluchy rosną całe i zdrowe :)
Kasia współczuję tych problemów z ukł. moczowym. Ale dobrze, że już niedługo nam zostało, więc może potem wszystko się unormuje bez żadnych interwencji... U mnie cos tam w moczu też wypatrzyła, ale kazała sobie kupić coś z żurawiny w aptece i tyle, więc chyba nic strasznego ;)

mamalina no własnie miałąm pisać, że normy dla kobiet w ciązy sa nieco inne niż te podane oficjalnie przez laboratorium :) Ja nie mam glukozy na morfologii... chyba u nas to się robi oddzielnie... Ale z kiepskich wyników mam np. za dużo białych krwinek, za mało czerwonych, a co za tym idzie hematokryt też poniżej normy. Łączy się to z ta hemoglobiną, ale lakarka naprawdę nie robiła z tego jakiegoś strasznego dramatu, więc ja sie też nie stresuję :) U nas jest tak, że połozna wpisuje dane do karty ciązy, ale lekarz zawsze sam sprawdza jeszcze wydruki i analizuje podczas wizyty. W ogóle musze wam powiedzieć, że póki co to jestem bardzo, bardzo zadowolona i z tej lekarki, i z całego tego ośrodka :) Mąż co prawda dostał wczoraj lekkiej zadyszki jak musiał 180 zł zapłacić za wizytę, bo doszło jeszcze KTG, ale gdzie indziej pewnie tez tak by było ;)

ropuszka ja za glukozę - obciążenie 50 g płaciłam 15 zł ( glukoza w cenie), za 70 g płaci się u nas 20 zł.

Katarzyna przytulam... niestety wiem co to za ból :( Oby mały był spokojny to może wczesniej to szczeście cię spotka, a nie za 3 lata ;)

Kurcze pogoda super, ale nie chciało mi się Majki do przedszkola prowadzić, więc chyba zaciągne ją na rower jakiś albo inne zajęcia ruchowe ;) Bo kurcze ona tez wczoraj staneła na wadze u połoznej ... i byłam w szoku ;) Myślałam, że wazy 23 kg, a tymczasem waga pokazała 26!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Witam

ja startowałam z hemoglobina na poziomie 12,4 a żelazo biorę odkąd na wynikach pokazało 10,3
na razie nie kazał robić mi morfologii, więc pewnie będę brała do końca ciąży to żelastwo :kiepsko:

mamalina
a nie wiem czy gin ogląda je na tyle dokładnie, aby zauważyć, że coś jest nie tak - tymbardziej, że nie ma norm z danego laboratorium. Ahh...ciągle jakieś zmartwienia:/

normy w ciąży są inne niż te z laboratorium, więc jak gin nic nie mówi to na pewno masz glukozę w normie, a jestem pewna, że ten wynik na pewno sprawdza

ropuszka gratuluję udanej wizyty!!!

za obciążenie glukozą płaciłam, ale nie pamiętam ile:zmartwiony: wiem tylko, że nie miałam glukozy swojej i musiałam dopłacić w lab 2zł

kaska za to eksperymentowanie to po uchu powinnaś dostać :Oczko: najważniejsze, że z małą wszystko w porządku

ja mam wizytę dopiero w czwartek ale nie wiem czy będę miała USG, chyba nie, pewnie tylko zwolnienie, ważenie itp.

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...