Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

witam się i ja!
kto pobije? +15 po świętach......;-(
ja dziś obijam się - była u mnie kumpela z pracy na plotach i kawce - też zaciążona, też drugie dziecko więc pyszczki nam się nie zamykały ;-) i od razu nastrój lepszy
nie pamiętam czy się chwaliłam, ale założyli nam balustradę - gość wyrobił się w tydzień ;-) co prawda 5 stów więcej wziął, ale robota porządna, elegancko wygląda, szybkie wykonanie i nawet posprzątali po sobie ;-) także warto było. A dziś zamówiłam do porządnego wyprania dywanu i wypoczynków faceta (stwierdziłam, że raz na rok czy pół roku można sobie pozwolić na taką rozpustę ;-) a przynajmniej będzie porządnie zrobione bo odpowiednim sprzętem...

kobitki życzę udanych wizyt - trzymam za was kciuki ;-)
Alatra - gdybym była obrzydliwie bogata to bym się nie zastanawiała tylko od razu kupiła Twoje mieszkanko - strasznie lubię Koszalin no i mam do niego potworny sentyment - więc miałabym metę na wakacje czy weekendy, a przez resztę roku wynajmowałabym studentom ;-) ach można się rozmarzyć...
Kaśka - zdrówka - oby nic się nie rozwinęło
Katarzyna - a Ty co masz z tym kolanem właściwie, że się tak męczysz bidulko???
Mamalina - głowa do góry! wszystko da radę ogarnąć...zdążysz zdążysz nie bój się ;-) a jak nie zdążysz to świat się nie zawali, spokojnie... nie wszystko idzie po naszej myśli i trzeba przyjąć to na klatę bo po co się denerwować jeszcze...aaaa....miałam się pytać kiedyś Ciebie - jak ręce Twojego małżonka??? a jeśli wolno spytać to co mu się z nimi stało w ogóle?

a nasz Fred (piesek drugi) chodzi struty, smutny i szuka wszędzie Miśka i chyba nie rozumie co się stało...żal mi psiaka...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Madzia a jak tak leżakujesz to ktoś pomaga Ci z Michałkiem?

też zazdroszczę dziewczynom bezproblemowej ciąży...niby nie leżę plackiem bo nie mam jak (młodego trzeba jednak trochę ogarnąć) ale staram się jak najwięcej odpoczywać - mam takiego stracha i modlę się żeby jeszcze ze 3-4 tygodnie pochodzić....
i też chyba będę poważnie zastanawiać się nad 3 brzdącem bo przy Jaśku leżałam plackiem 4 miechy, teraz też jest nieciekawie a co dopiero być w ciąży zagrożonej i mieć już dwójkę dzieciaków...
no ale trzeba być dobrej myśli i wbijam sobie do łba, że wszystko będzie dobrze, jakoś ułoży się bo innej opcji być nie może...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

jakos przed swietami nie zdazyłam złożyć wam dziewczyny zyczen,mam nadzieje ze sie niegniewacie.
nadin przykro mi spowodu pieska
ja tez musze sie pochwalic ze w nocy po pierwszym dniu swiat mialam zgage-moja pierwsza w zyciu:36_2_14:,przez te obzarstwo
a jesli chodzi o skurcze to nadal je mam i tez strasznie sie boje ze urodze za wczesnie.naszczescie u mnie to juz 33 tydzien wiec oby do 36 wytrzymac.dzis tez mi jest jakos niedobrze i brzuch twardy,brak apetytu-ale z tego to sie nawet ciesze.uciekam polezec,zobaczymy czy moja Oliwia da mi odpoczac,bo ostatnio to nawet pospalam sobie ze 2 godzinki a ona zajeła sie soba,bo ona jak to mówi jest dużą dziewczynka-słodziak mój!!!:36_3_15:
a na prywatna wizyte umówiłam się w piatek
pa

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzdf9hbkkmcink.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg9lmh0n33.png

Odnośnik do komentarza

Monka - a Ty sie tymi skurczami martwisz, bo Ci się szyjka skraca? Może pisałaś o tym, ale nie pamiętam. Bo same skurcze to chyba na takim etapie ciąży niebezpieczne nie są. Ja też miewam po kilkanaście dziennie, czasami takie mocne, że aż oddech muszę wstrzymać. Ale lekarz i położna mi powiedzieli, że to są te przepowiadające i kazali "olać". Chyba, że się pojawią regularne i jakieś bolesne bardzo. Więc może się bardzo nie denerwuj :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

sprawy urzędowe załatwione pozytywnie ;)
zakupy udane ;))
a ja jestem padnięta, ale zadowolona

jutro rano, tzn. jeszcze w nocy mam zawieźć mojego brata na lotnisko do stolicy
muszę wyjechać z domu ok. 2 w nocy, bo samolot mają o 6
ale czego się nie robi dla kochanego jedynego brata :)

chwilkę odpocznę i zabieram się za demolkę pokoiku, bo jutro fachowcy podobno przychodzą ;/

spać mi się chce........

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

nadinn teraz jestem u mamy ona w bloku mieszka to wszystko pod ręką że tak powiem ... na spacer mama bierze go do sklepu a potem siostra na chwilke ...a tak to biega sobie po domu tutaj duzo metrów nie ma wiec jest luz czasem mnie zdziera z łóżka to wstaje i np przy okazji do WC ide a tak to siostre wołam jak coś chce wiecej

a jak już jestem w domu rodzinnym to troche gorzej o to piętrowy i po schodach do naszego pokoiku trzeba zawalac ... moj po schodach to juz śmiga w ta i z powrotem to za nim po schodach nie chodzę zreszta większośc dnia spedzamy na gorze w pokoju tam mu bajki puszczam i bawi się zabawkami , ogladamy bajki i się bawimy z tym że ja w łóżku na dól schodzimy do wc i kuchni
a jak jade na uczelnie coś załatwic to do samochodu go i do siostry jade i przez pare godzin bawi się z kuzynem i szaleje a jak wracam po cwiczeniach po niego to wracamy do domu i na gore do pokoju .. mam straszne wyrzuty sumienia ze na spacery nie chodzimy czy plac zabaw no ale jeszcze miesiac musi wytrzymac ... jak bede w UK to już oszczedzac się nie będę tylko przekrocze magiczne 37tyg to nawet leki odstawie ... no tylkko pierw musze dotrwac ...

czytałam różne opinie niektore babki pisaly ze ich dziecko podnioslo sie do gory i szyjka sie wydłużyła albo ze z szyjka 1cm i rozwarcie na 4 palce przechodzily do 40 tyg i jeszcze wywoływali poród także pocieszam się troche tym ale oszczedzam się jak mogę do lekarza dopiero w środe za tydzien jakoś doczekac sie nie moge bo chciałabym wiedziec jak sytuacja ze w normie tak jak było czy gorzej ... na uczelni jeszcze 2 tyg i w tym czasie musze wszystkie te cwiczenia pozaliczyc bo tak to mnie meczy ze nawet nie mysle o malej o porodzie o ciuszkach tylko to tych z******ch egzaminach ... czasem mam ochote szczelic tymi studiami i miec swiety spokoj ... w ogole żaluje ze poszlam na te studia bo i tak nic po nich nie bede miala procz papierku i tak studiuje nie to co mnie interesuje i nie to co bym chciala w przyszlosci robic ....

a co do wagi to nie wiem ile mam do przodu ale na twarzy juz sie zaokragliłam ... a wesele siostry za 3 tyg to bedzie ze mnie pączek

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Hej ciężaróweczki.

Ja dziś obskoczyłam diabetologa i normalnie mam zacząć więcej jeść... no ale to akurat dobrze... gorzej by było w drugą stronę.

Byłam jeszcze u mojej ginekolog i tu też super... szyja zamknięta, długa. Wyniki super. A i wiecie co zapytałam się czy mogę (jak wiecie mam cukrzycę ciążową) nadal rodzić w jej szpitalu. Powiedziała,że tak bo już maja wyremontowany nowoczesny oddział dla noworodków i przyjmują z cukrzycą.... i jeszcze kazała mi się zastanowić jak chcę rodzić.... czy naturalnie czy cesarka... normalnie mam wybór. Powiedziała mi, że i tak będą moitorować wagę dziecka czy nie jest za duże przez tą cukrzycę i czy mi się rana po poprzedniej cerarce nie rozłazi.... bo wtedy nawet jak się uprę na naturalny to nie da rady będą ciachać...

i już sama nie wiem... z kim nie pogadam kto rodził naturalnie to mówi że gdyby miał wybierać to na 100 cesarka.... a ja powiem szczerze chciałam sama spróbować urodzić... żeby i mąż mógł być... a teraz to już mam mętlik.

nadinn ja mam 1/3 Twojej wagi... czyli +5kg (no ale ja schudłam 5)

wiktorio czego się nie robi dla brata.... ja dla mojej siostry też bym wstała w nocy... to juz taka miłość :36_2_25:

Monka właśnie jak tam Twoja szyjka ... trzyma się czy cosik się skróciła przez te skurcze.
Ale ty masz już dobrze bo 33 tydz to już cudnie....

madziaa no mi do skakanie w ciąży to też daleko.... dużo leżę... i wkółko boli mnie kość łonowa. Dziś w nocy myślałam że się zesikał w łózko bo nawet noga noe mogłam ruszyć tak mnie ten krok bolał wrrrrrrrrr

mamalina kochana zdążysz ze wszystkim dla malutkiej... ja np. mam przygotowane ubranka.... . Maltretuje męża żeby mi w tym tyg łóżeczko przywiózł ... to już sobie je postawię.... rzeczy dla siebie do szpitala mam.... kosmetyki i różne pierdółki dla dziecka też mam.... rogala do karmienia mam... chcę się jeszcze w ze 2 butelki zaopatrzyć i laktator... no i wózek ale ten to dopiero w maju może początek czerwca.

mamamajki ja też jakaś bez sił po tych świętach... dzieciaczki zostały u rodziców dłużej bo chcę troszkę przemeblować i jakoś już solidnej wszytsko ogarnąć bo narazie to mam w pokoju meksyk... i konieczki muszę zabawki posegregować bo normalnie juz się nie da przejść.

Pozdrawiam

aaaaa P.S - wylazły mi hemoroidy znowy wrrrrrrrrrr.... musze znowy zwalczyc dziadostwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

a co lepsze ja skurczy nie mam nie odczuwam ale szyjka miekka skrocona i rozwarcie na 1,5 palca tak mi się wydaje ....

ale wiem ze jak byłam z michalem w ciazy to tez mialam jakies tam rozwarcie i szyjke skrocona bo lekarz mówił ,że na własną odpowiedzialność lece samolotem ale w którym to tyg byłam nie pamietam dokladnie daty ale gdzieś koncem listopada leciałam wiec to był chyba z 31/32 tydzień no tylko wtedy mnie do szpitala nie wsadził na zastrzyki ....a ciąze przenosiłam i mały nie chcial wyjsc
teraz tez mysle ze tak bedzie no ale zobaczymy jak to bedzie mała już odwrócona główką do dołu czasem jak się kąpie albo po sikaniu czuje takie napieranie na doł i to mnie niepokoi mama tez mi mowila ze mam nisko brzuch ... no ale bedzie co ma byc byle dotrwac jakoś do maja taki cel a potem do 14 maja i przetrwac lot samolotem a potem to do czerwca i juz z górki... rodzic moge

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

evitka ja z michalem tez mialam ten uciazliwy problem nagorzej po porodzie gdy trzeba bylo dobrze przec a dupa potem bolała nie powiem i teraz pewnie bedzie to samo

as co do porodu naturalnego to ja zadowolona bylam michal wazyl 3560g nie cieli mnie troche popękalam nad cewką moczową ale krok byl cały bez cięcia także chodziłam i siedziałam bez problemu ... na poczatku przez te rany ciężko mi się sikało (zaraz po porodzie i z 2 dni po)bo piekło ale moczyłam sie w wodzie z szarym mydłem i wszystko szybko sie zagoiło a pamiętam jak strasznie to swedziało myslałam że coś jest nie tak ale wszystko w porzadku było ... no a potem miałam problemy z utrzymaniem moczu np jak skakałam na skakance ...ale to juz mi zostalo do teraz jak np za bardzo skakalam na trampolinie za intensywnie to zaraz efekty miałam i skakanie się kończyło ... wiem ze trzeba ćwiczyc miesnie Kegla czy jak to ale zapomina się ...wiem ze cesarki nie chciałabym miec :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

no a z badaniem glukozy którego się tak bałam u mnie wyszło bardzo dobrze 70/140 po 2 h ....a z michalem bylam ledwo pod kreską ale stwierdziłam ze wtedy wynik byl zły bo nikt mi nie powiedział ze mam na dupie siedziec wiec poszalałam na miescie tu do banku pobieglam tu cos tam zalatwic i to w tempie ze pot mi się po dupie lał zeby sie wyrobic w godzine i to pewnie zadecydowało ze wynik był zły

a zelazo to norma jest 12 a ja mam 11,9 w poniedzialek pojade na badania znow to jak wroce do domu jutro to wypije 2 słoiki burakow i witaminy codziennie bede brac może coś skoczy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)

Poczytałam Was, ale część już zapomniłam, więc sorry.

nadinn- współczuję straty i przytulam...
Madzia - kurczę Ty leżysz i starasz się odpoczywać, a ja kretynka rowarcie na ponad palec, stan niepokojący, dodatkowa wizyta w piatek i odpuściłam tylko sobie mycie podłóg i łazienki. A cały czas chodzę i myślę o tym , żeby mój gin nie wpadł na pomysł wysłania mnie do szpitala, tylko, że mało w tym kierunku robię....chyba czas się nad sobą zastanowić...

U mnie święta szybko i słodko...zobaczymy co waga w piątek pokaże....jutro zabieram się za sadzenie kwiatków i ogólne sprzatanko, bo mąż ma urlop, to mi pomoże a w chacie syf jakich mało....

Miłego wieczorku:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

w ciazy z hemorojdami się nie wygra przeważnie są one skutkiem uciskania na zyly przez malucha ... takze z czestymi zaparciami w ciazy ... ja z michalem zaparc nie mialam a hemorojdy tak teraz z mala zaparcia od niedawna mam ale poki co hemorojdow nie czuje ale pewnie wyjda jak tak dalej bedzie

luigi jaa mam rozwarcie na 1,5 palca i nie chce wiekszego bo chce samolotem leciec za miesiac takze syf mi nie przeszkadza :D nikogo w domu nie przyjmuje procz mamy czy siostry ... oczwiscie jakby nic mi nie bylo czyli rozwarcia bym nie miala ani skroconej szyjki to bym zawalala i sprzatala non stop bo syf mnie drazni ale to jest wyjatkowa sytuacja wiec leze ... maz za 17 dni przyleci to bedzie sprzatal ... ale pewnie wczesniej moja mama albo siostra posprzata bo za 18 dni mojej najstarszej siostry wesele

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

no poczytałam:),ale nie umiem się skupić...

luigi zdrówka życzę teraz sie zacznie w takie pogody...

oj kurcze poszłam dziś prywatnie po to zaświadczenie do lekarki i okazało się bez wizyty w poradnii w której byłam raz czy dwa z dwa lata temu się nie obędzie:(,ale już nie mam siły się tym denerwować,okazuje się ,że jak za dobrze się człowiek czuje i nie potrzeba regularnych wizyt u specjalistów to póżniej zmiana przepisów i d...a jest problem z wypisaniem recepty tej co zwykle.Ale...już nie chce się tym denerwować....

katarzyno no i tobie oby ból kolana minął

wiktorioa co ty masz znowu za fachowców dzisiaj już??:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

hej

wczoraj byłam na SR i wzięłam znowu kartkę z tym co trzeba do szpitala, więc wklejam, chociaż w waszych szpitalach będzie się to trochę różnić pewnie

do porodu:
- dowód osobisty, numer NIP swój i zakładu pracy
- aktualne ubezpieczenie (ważne miesiąc)
- kartę ciąży, wyniki badań (grypa krwi - oryginał, HBS, GBS)
- koszule nocne, szlafrok, pantofle, ręczniki
- kubek i sztućce
- jednorazową maszynkę do golenia
- przybory toaletowe
- podpaski, majtki jednorazowe
- białą czekoladę ( na czas porodu)
- świeczka zapachowa, płyta CD z ulubioną muzyką wedle własnego zyczenia

dla dziecka:
- kocyk w powłoczce lub rożek
- pampersy
- pieluszki tetrowe (5szt.)
- chusteczki nawilżone
- kaftaniki, śpioszki, koszulki ( 4 komplety)
- czapeczkę i skarpetki
- ręcznik kąpielowy
- szczoteczkę do włosów

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie.

Zaza moja lista rzeczywiście się różni, choć są i wspólne elementy. Przyda się pewnie dziewczynom, które nie chodzą na SR. Zawsze to choć w przybliżeniu wiadomo co zabrać.
Ropuszka nie denerwuj się, bo z pewnymi rzeczami nie wygrasz. Idź po receptę i pomyśl sobie, że masz ich głęboko w d :Oczko:
Luigi łączę się w bólu - i ja w święta chora. No i tak do dziś mnie trzyma...
Co do porządków, to radzę przystopować, jeszcze nie czas u nas na porody.
Madzia - wiem, że zazdrościsz. Poznałam smak tego typu zazdrości jak musiałam plackiem leżeć miesiąc bliżej początku. Straszne to było dla mnie... Na szczęście u mnie wszystko się wyprostowało i był to "tylko" miesiąc. Jednak człowiek w takiej chwili docenia co miał...
Alatra - oj mi się marzy 3 pokojowe, ale nie bardzo mnie chyba stać będzie, bo firma mi raczej nie przedłuży umowy po porodzie :sarcastic: Możesz jednak na priva wysłać info typu metraż, cena, piętro itp. Może ktoś ze znajomych będzie szukał.

Dziewczyny pisałyście kiedyś, że na zaparcia siemię lniane. Podpowiedzcie mi gdzie można je kupić??? Szczerze powiedziawszy nigdy nie używałam do niczego i nie wiem czy to apteka, zielarski, czy raczej zwykły spożywczak. No i jak je stosujecie??? Myślałam, że poradzę sobie bez tego typu specyfików, ale jednak ostatnio jakaś masakra i nie daję rady.

Wczoraj miałam sprzątać, ale generalnie źle się czułam, w sumie prawie cały dzień przeleżałam w wyrku.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

kasia powiem Ci ze tez mam ten problem .... dzis przed sniadaniem inke wypiłam i zabralam sie za sniadanie to jeszcze go nie skonczylam a juz do wc musiałam leciec.... a na sniadanie jadam platki ostatnio musli sobie gotuje(w biedrace 1kg ceny nie pamietam) na mleku az bedzie miekkie i takie wcinam i tam tez jest siemie lniane ..... a siemie lniane kupisz normalnie w sklepie

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

humor wisielczy gości u nas od wczoraj, bo samochód nam siadł. W najmniej dogodnym momencie, choć pewnie każdy taki jest. Ale jutro mieliśmy jechać do tego Szczecina... Tam wizyty się nie bardzo da przełożyć, bo się trzeba rejestrować kilka tygodni wcześniej, poza tym badanie powinno być wykonane około 30 tyg., a w następnym jauż będzie 32 tydzień i nie wiem czy można jeszcze czekać. Ehhh..., ryczeć mi się chce :-( Wogóle bez smochodu jak bez ręki, rano jednym autobusem M. wiózł Oleśkę do szkoły, potem drugim do pracy... Zresztą, co Wam będę tłumaczyć, same wiecie jak jest. Może na jutro pożyczą M. samochód służbowy, ale nie wiemy jeszcze, bo... stoi w warsztacie!

Kaśka - link do oferty spróbuję wkleić na prywatnym wątku, może mi się uda :-) A siemię lniane kupisz noramlnie w sklepie, gdzieś gdzie stoi zdrowa żywność, ewentualnie kasze lub jakieś przyprawy. Kup tylko mielone, bo wygodniej się zaparza. W aptece też jest, tylko drożej wychodzi i w aptece można się nadziać na niemielone. Na zaprcia obok płatków owsianych, które poleca Madzia, dobre są jeszcze figi. Podobnież mają kilka razy więcej błonnika niż inne owoce. Mi pomagają.

Idę leżeć, bo intensywny dzień przede mną. Muszę odebrać Oleskę ze szkoły, odebrać jej wyniki z laboratorium, zaprowadzić na angielski, bo M. bez samochodu nie zdąży i na 17 pojechać na drugi koniec miasta po zwolnienie do gin. Więc się nabiegam. A jak tak jestm dużo na nogach, to wieczorem jestm tak spuchnięta, że nie mogę do wanny wejść, bo mi się nogi nie zginają - serio :-)

Miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja już dzisiaj stolicę odwiedziłam ;)))
ale mój brat troszkę się przeliczył, bo obliczył czas przejazdu tak jakby on prowadził, a prowadziłam ja i normalnie rzutem na taśmę zdążyli ;)
ale juz są w domku ;)
ja wróciłam na 7.30, zdrzemnęłam się, teraz zjadłam śniadanko
na 11.45 muszę zawieźć młodego do szkoły

kaska ja kupowałam siemie lniane w spożywczaku na półkach ze zdrową żywnością
a zażywałam je na sucho - łyżeczką;)
można też napar pić

ropuszka a fachmani mnie dzisiaj olali ;((((
w ubiegłym roku robiliśmy remont, bo nam dach przeciekał
no i po kilku miesiącach w jednym pokoju popękał sufit na łączeniu płyt ;(
stwierdziliśmy, że lepiej zrobić teraz póki jakaś gwarancja ich obowiązuje
umówili się z nami po świętach (tak jak w zeszłym roku ;))
wczoraj z młodym uprzataliśmy rzeczy z pokoiku, meble poprzykrywaliśmy folią
i d...a, ale w ubiegłym roku też mieli półtora dnia poślizgu,
tylko ten bałagan na górze :(
a już bym chciała urządzać pokoik, wstawiać łóżeczko, zamawiać naklejki z imieniem - muszę sie wstrzymać

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

zaza zaintrygowałaś mnie tą białą czekoladą .... czemu czekolada, i czemu akurat biała??? ;)

Bidulki ... Przytulam wszystkie jak leci :big_whoo: Dbajcie o siebie, bo to rzeczywiście jeszcze nie nasz czas...

Alatra ja cie doskonale rozumiem... My nie mialiśmy auta przez jakieś 5 miesięcy - dopiero teraz mąz kupił jakieś... nawet go jeszcze nie widziałam, bo mi się nie chce do garazu iść ;) W pracy jeżdzi służbowym, więc jak coś trzeba było załatwić to musiał kombinować w godzinach pracy, bo po południu to już doopa blada. No ale do wojaży rodzinnych po mieście to to jego służbowe nie bardzo się nadawało, bo tylko 2-osobowe z paką. Już się bałam, że do porodu to mnie własnie na tej pace zawiezie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
u mnie po swietach tez spoko :)
za to od wczoraj dziwnie sie czuje tzn. wczoraj mi bylo niedobrze i krecilo sie w glowie jakos ,a dzisiaj podobnie tylko ze nie kreci mi sie w glowie ale za to niedobrze takjakby jest :/ ble,
zgaga jest upierdliwa a szczegolnie wieczorami pije na nia cieple mleko bo mi pomaga ale tez sliwki suszone albo normalne:)
nie sadze ze to malo zelaza raczej uzywam wszystkiego co potrzeba zeby niemiec anemii, sama juz nie wiem od czego to jest ??
Pozdrawiam Nina

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhosgn5ucr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...