-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0 NeutralnaPersonal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Kielce
-
luigi, Kobietko co Ci napisać?? Idź na te konsultacje dla świetego spokoju Twojego i naszego :) A My trzymamy kciuki, które działają cuda :) Michaśka też się zawiesza, zapomniała jak się robi papa, kosi, sroczkę, już tyle nie gada i nie piszczy (co mnie akurat cieszy), ale ostro ćwiczy chodzenie. Chyba nie ma podzielnej uwagi, albo jedno, albo drugie :). Mój mąż kiedyś stwierdził, ze w porównaniu do Wiktorka to Miśka jest niedorozwinięta :) Mari brawo za wytrwałość!!! Oby tak dalej My też ćwiczymy cierpliwość :) Michalina nie chce jesć obiadków ani ze słoiczków, ani naszych, ani gotowanych specjalnie dla niej. Najlepiej jadła by tylko mleko, więc wczoraj o 11 zjadła kaszę, o 14 pluła rosołem, o 16 zjadła 1/3 obiadku ze słoiczka i dopiero o 19.30 150 mleka. A nerwus z tego mojego dziecka masakryczny, jak tylko coś jest nie po jej myśli reaguje wielkim darciem ;/ ale to ma po tatusiu ;)
-
samotronka prywatne przedszkole jest na Pomorskiej i na Osiedlu Dąbrowa http://ckdzieciaki.pl/component/sobi2/?catid=3 tu masz wykaz przedszkoli :)
-
mtonka Miska do wtorku była na antyb., a od środy katar :( ja mam zapalenie gardła, więc pewnie ją zaraziłam :( jutro idziemy do kontroli prawe oko mnie boli, kropelki i maść nic nie pomagają a do tego zaczyna łzawić lewe:(
-
jakieś dziwne to forum :(
-
jeszcze raz mosia dzięki wielkie kartki na żywo jeszcze ładniejsze :) aż żal mi było je wysyłać :( wczoraj skończyłam antybiotyk, a dzisiaj znowu temp., ból gardła :( i kolejny antybiotyk :( a na dodatek oko mnie boli ponoć od przeziębienia :( chyba wolałam tamto forum :( a moze się przyzwyczaję
-
Mari no właśnie nie widać :( dziąsełka u góry opuchnięte od tygodnia i tyle :/ nie dość, ze sprinter to jeszcze gaduła z Julka :)
-
mosiawiktorio zmieniłaś nr? bo nie mogę się do ciebie dodzwonić a nie mam adresu twojego, gdzieś zapodziałam
-
Skóra mojego dziecka jest bardzo wymagająca,skłonna do alergii i podrażnień. Testowaliśmy kilka proszków do prania ubranek dziecięcych, ale żaden nie sprostał naszym wymaganiom :( Dostaliśmy próbkę proszku Concertino, więc przetestowaliśmy :) Zalety: ładne kolorowe opakowanie przyciąga uwagę delikatny, świeży i przyjemny zapach dobrze się wypłukuje ubranka są miękkie ubranka łatwo się prasują NIE UCZULA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE PODRAŻNIA SKÓRY DZIECKA Wady nie dopiera plam po owocach i lekach :( Mam nadzieję, ze proszek będzie łatwo dostępny w większości sklepów, a cena nie będzie odstraszała potencjalnych klientów
-
no tak, samotne wyjście z dzieckiem do lekarza to nie lada wyczyn :( oby szybko po tych maściach się wygoiło i już nie wracało:) już Ci kiedyś pisałam, chwal się bo to nic złego :) i cieszę się razem z Tobą, ze Julek tak świetnie sobie radzi:) a zabezpieczenia?? no cóż da sobie z nimi radę :) Michalinka już dobrze śpi, coraz lepiej je, ale nosek w dalszym ciągu zatkany nic nie dają kropelki, oczyszczanie :( mnie od wczoraj łzawi i swędzi oko i już boli powieka od wycierania:(
-
Mari a co lekarka powiedziała na te ropniaki??? Od czego to może być?? Kurcze, coś niedobrego to szybko się przypałęta :(
-
aż inaczej świat wygląda :) ja idę z Michasią do kontroli w piątek, jeżeli będzie wszystko o.k. to możemy sie umawiać na spotkanko :)
-
o ja blondynka!!!! Myślałam, ze to album :)
-
mosiadziewczyny, ponoć wiosna idzie nareszcie!!!!!!!!!!!!!kiedy to spotkanko? jak moja Miśka wyzdrowieje :( wirus przeszedł na uszy - zapalenie, antybiotyk, maruda okropna, do tego górne jedynki obie na raz się pchają :( masakra Mosia śśśśśśśśśśliczny album:)
-
igła z nitką zdrówka dla dziewczynek :) moja Michael też chora :( temp. do 40 i katar, podobno wirus, ale idą jej też górne jedynki to tak wszystko razem :( trzy nocki miałam nieprzespane :( chodzę jak zombi :( agaluk ja też złożyłam podanie do żłobka, mam nadzieję, ze się dostanie u mnie za oknem pogoda jak w styczniu :( a w Kielcach??? pewnie też :(
-
u nas pierwszy dzień minął nawet wesoło i na luzie, byliśmy u mojej mamy :) i mimo, ze była z nami moja teściowa obyło się bez docinek ale na drugi dzień Michaśka dostała temp. 38-39, marudna, nosek zatkany :( dzisiaj byliśmy u lekarza, podobno wirus do tego jeszcze górne jedynki wyłażą :( masakra