Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

poszłam z dzieciakami na plac zabaw... tak pięknie było, zaopatrzyłam się w picie i w jedzenie dla nich żebyśmy ze 4 godzinki posiedzieli..... i co po 20 nie wiadomo co i jak taka burza sie rozpętała ... i grad i deszcz i pioruny... ale wszyscy zapitalaliśmy do domku. Teraz znów jest pięknie ale mokro wszędzie a ja już na jakieś spacerki dłuższe się nie nadaję bo brzuchol ciągnie i jakoś kaczkowato śmiesznie chodzę.

kasai t87 witaj nowa mamusiu.... o prześwietlniach nie czytaj... bo jest wszystko ok... i zdrówka życzę.... a długo będziesz miała gips na nóżce... i napisz nam co tam u ciebie w brzuszku siedzi :36_3_8:

Ja też się zaczytuję w książkach... uwielbiam Jodid Picoult... przeczytałam wszystkie jej książki... bardzo mnie wciągneły.
I saga "Zmierzch" też badzo mi się podobała... o niebo lepsza książka od filmu.

Pozdrawiam was wszystkie kochane i pogłaskajcie brzuszki od e-ciotki :36_3_8:

P.S - jakie macie plany na weekend majowy... ja wybieram się do rodziców... gril będzie codziennie i może na jeziorko jakieś skoczymy pooddychać świeżym powietrzem.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

kasia_t87 - witaj w naszym gronie:). współczuję gipsu , szczególnie w tym okresie, jak juz ciężko się poruszać. Na długo go masz?

evitka - to żeś poszalała....dobrze, że zdążyłaś do domu dotrzec z dzieciaczkami.
Na weekend majowy, to w sumie musze co jakieś 2 dni pojechac do rodziców do domu zobaczyć czy wszystko ok, bo wymyślili sobie urlop i zostawiają chatę samą. Więc jedyne co , to zapraszam tam znajomych i grilla zrobimy na otwarcie sezonu. zawsze zaczynamy u kolegi nad jeziorem, ale oni mają niemowalaka w domu, więc jeziorko będzie , ale co najwyżej w sierpniu. i tyle z planów.
u mnie właśnie zaczyna grzmieć, a ja się panicznie burzy boję , a męża nie ma bo imprezuje.
Jak nas nie ominie i się rozpęta na dobre ,to biorę psa pod pachę i pod kołdrę. Tylko, że koło 23 mam jechać po mojego na tą imprezę....chyba z zamkniętymi patrzałkami pojadę.

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Ahh Ty nina farciaro! gratuluje takich koleżanek ;)

do nas też burza doszła na chwilę, raz porządnie grzmotnęło, polało z 10 minut i było po wszystkim ;)

Co do długiego weekendu o mój brat robi sobie wolne, a my z moim mężem będziemy siedzieć w naszej firmie i pracować, mam nadzieję,że dam radę, bo póki co to mój brat nad tym panował ;) Co roku jeździliśmy na działkę do teściów, ale w tym mój szwagier namówił ich na rejs (z nie mała naszą pomocą ;P) we Włoszech po wyspach, więc sami tam nie chcemy jechać...
Jedynie może podjedziemy w wolny dzień po moją siostrę i jej chłopców i pojedziemy nad jeziorko któreś :) Nie mogę się doczekać, kiedy znów Łagów zobaczę!

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Dzięki Kochane z miłe słowa:) Tak tu "cieplutko" jest :D W brzusiu siedzi nasz wyczekiwany Jasiu:)
Co do gipsu to 2 tyg. męczarni, ale pójdę do lekarza 30.04 tak żeby na weekend majowy się od niego uwolnić :) Co do naszego puchnięcia pocieszam się tym, że te największe ciepełko nas ominie ...
Wiecie co wczoraj u chirurga przeżyłam szok, poprostu mnie zatkało! Rozmawiając z Panią chirurg o kostce powiedziała,że przepisze mi jeszcze zastrzyki przeciwzakrzepowe do brzucha, na co się jej zapytałam czy w ciąży można, ona zdziwiona zapytała "a to pani jest w ciąży"... No i co z tą polską służbą zdrowia... a nie należe do osób szczupłych, brzuszek już też mam pokaźny :D
nina84malina nasz Jaś od początku jak tylko zaczął wariować to wybrał sobie na to godziny nocne i jest to tak od 23-2 także dobrze Cię rozumiem :D ale nie ukrywam, że są to najpiękniejsze kopniaki jakie otrzymałam w życiu:)
Miłego wieczorku dla Was:*

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=38589

Odnośnik do komentarza

Witam

Ja tradycyjnie od 6 na nogach bo mój syn wariat oczywicie szaleje... przez godzine to ju z 5 razy miałam ochotę mu nogi z tyłka wyrwać... niedobry jest wrrrrr.

Ale jest plus dzisiejszego dnia..... takie piękne słoneczko za oknem .... no cudnie. Pewnie ok 10-11 pójdziemy na pierwszy spacerek... i na plac zabaw niech sie moje potworki wyszaleją.... a tak apropo okien... syn wstał i krzyczy mamo... mamo... coś nam siedzi na oknie... ja patrze a to 3 wielkie kupska ptzcie.... nie wiem ale to chyba jakaś duża dupka ptasia zrobiła... i mąż po 6 już okna mył.... bo okupkane były 2.... jak ja mam z nim dobrze.

A wczoraj (mimo, że mam cukrzycę ) upiekłam iasto sernikobrownies z truskawami (super jest z malinami) z przepisu Nigieli i zjadłam kawałek.... jak dla mnie ciasto obłędne... i następnym razem dam więcej truskawek... a i cukier miałam ok... przy górnej granicy ale w normie.... a mój mąż to jak przyszedł z pracy to zjadł sam pół tortownicy :36_1_22:

kasia_t87 to dobrze, że tylko na 2 tyg ten gibs... dasz radę.... a gratuluję małego siusiaczka w brzyszku.... i imię dla synka cudowne.

nina84malina ale fajnie ci się udało z łóżeczkiem... super są takie koleżanki... ja mam 2 łóżeczka po swoich bliźniakach.... jesno rozłożę u siebie a drugie u rodziców... i planuję jeszcze turystyczne kupić. Siostra ma i jest mega zadowolona...
mi zależy też na czymś takim w domu... żeby kółka miało i mogłabym przestawiać.... mam mega ciepłe mieszkanie.... ba nawet gorące :hot:. Dziś już musiało byc całą noc okno otwarte bo nie dało sie spać a i tak 26 stopni w chałupie.
Dobrze, że mamy taką przenośną klimatyzację bo latem to jest katastrofa... dlatego na sierpień planuję wyjechać do rodziców na małe wczasy... wioska, czyste powietrze, dom, sad, oczko wodne... cudnie .... a i hamak.... i mnósteo trawki do biegania dla moich urwisów... wszystko ogrodzone i bezpiecznie (specjanie pod dzieci robione).
W tym roku odpuszczamy sobie inne wczasy.... no może na weekend nad jeziorko... ale to się jeszcze zobczy na ile nam dzidzia pozwoli.

pozdrawiam brzuszki i mamuśki

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

hej
pogoda piękna
u mnie w cieniu już jest 18 stopni :) super!!!!!
my już po śniadanku, kawkujemy i czekamy na fachmanów - mają jeszcze pół godziny :)
potem wybieram sie na działke trochę ją z zimy ogarnąć:)
obiecałam młodemu obiad na tarasie :)

witam nową mamusię!!!!!!!!! współczuję gipsu :(

nina84malina ale masz szczęście z łóżeczkiem :) zawsze to jeden ale spory wydatek mniej :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Witaj kasia_t78 :) czu j sie jak u siebie w domu :)

Kurcze, zazdroszczę pieknej pogody :( U nas od wczoraj leje...

Wczoraj przezyłam dwa razy szok nie z tej ziemi... I to po tym jak szkalowałam wrocławian, że są tacy niewrażliwi ;) Chyba muszę wszystko odszczekać ;) Po zakupach stałam z meżem i Majką w kolejce do kasy w Tesco ... i podchodzi do mnie dziewczyna w mundurku i ciągnie mnie za ręke do zamknietej kasy ze słowami, żebyśmy sie przeflancowali, bo ona nas obsłuzy bez kolejki! Zaniemówiłam ;)
Potem poszłam do Super Pharm po kosmetyki dla małego, a tam w kolejce kilkanaście osób... Nogi sie pode mną ugięły, ale stoję, bo co mam zrobić? I do drugiej kasy podchodzi koleś i woła na cały regulator, że prosi bez kolejki panią w ciąży... Albo wyglądam jakbym miała zaraz urodzić, albo razem z wiosną jakieś pokłady zyczliwości się w ludziach uruchomiły ;) Faktem jest, że w obu przypadkach to byli młodzi ludzie ... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

haj hi hello :)
jestem niewyspana ale co tam :)
moj Tomek rano pojechal do roboty godz pozniej grzmialo i myslalam ze burza bedzie to musialam odloczyc ladowanie od akumulatora :P narazie jest troche pochmurnie ale cieplo wiec moze byc:)
zaraz za sprzatanie sie biore pokoju i pozniej do sklepu po jakis napoj :)
no z tym lozeczkiem to fart normalnie, w sumie ono ma kolor bialy ale moj Tomek to powiedzial ze woli je przmalowac i tyle :D hihi
Pozdrawiam Nina
ps.milego weekendu :) aha i jak wpisujecie moj nick to piszcie tylko NIna szybciej jest hihi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhosgn5ucr.png

Odnośnik do komentarza

witaj kasia 87! rozgość się proszę ;-) ładne imię dla synka ;-) no to mamy już 2 Jaśków ;-)
nina - ty farciaro! super z tym łóżeczkiem!
evitka - dawaj przepis koniecznie!!! ale mi smaka narobiłaś! nie tylko Ty miałaś dzisiaj ochotę nogi powyrywać synkowi ;-) u nas o 4 burza, oczywiście młody obudził się i przybiegł do nas - no to go przygarnęliśmy...tylko on już był wyspany ughrrrr!!!!!! no i tak od 4 miło spędzamy czas we dwójkę.... bo małżu na 7 do roboty szedł...bez komentarza...
mamamajki - a widzisz? wszędzie są dobrzy ludzie ;-)

rano lało jeszcze po tej burzy, ale teraz przeciera się i wychodzi słoneczko ;-) po południu jedziemy z młodym na karuzele bo przyjechały do nas takie wypasione aż z 4 państw ;-) szkoda, że teraz jak jestem w ciąży bo jest diabelski młyn na 50m wysoki i przejechałabym się chętnie.....myślę, że odrobina ruchu po całym tygodniu leżakowania mi nie zaszkodzi...

Kaśka - nie obijaj się!!!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Witam się porannie,

witam nową mamę, piesz jak najczęściej :-)

Siedzę i czekam na położną. Nasze ostatnie spotkanie przed porodem. Ciekawa jestm co powie na tę astmę. Włąsnie dziewczyny, Mari i Wiktorio (jeśli nie pomieszałam czegoś :-), jak wygląda sparawa astmy i porodu SN. Pytałam swojej ginekolog, to ona mi powiedziała, że wszystko wyjdzie w praniu. Ale po tym wszystkim, to ja jej nie ufam. Może Wy dziewczyny coś wiecie na ten temt.

Mari - wiersz dziadka rewelacja. Trafione w sedno :-)))

Mamamajki - widzisz jak Ci dobrze. A ja wczoraj miałam sytuację w sklepie dokładnie taką, o jakiej mówiłyśmy: dwie rozkoszne lampucery pokonały mnie w wyścigu do kasy (jedna wózkiem blokowała:-) ), a potem co i rusz przypominały sobie, że zapomniały wziąć jeszcze reklamówkę, kupić papierosy, etc. A ja wisiałam na koszyku i jak bym mogła, to bym im... No właśnie, nie wiem co:-))))

U mnie pogoda brzydka. Po wizycie położnej jedziemy po zakupy i na jakiś obiadek w mieście. Cos czuję, że Oleska będzie próbowała wyciągnąć nas do jakiegoś McDonaldsa :-))

Miłego dnia :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hehe to te nasze dzieci jakos sie zmowily bo moj michal tez po 6 wstał ale powiedziałam rob co cchesz ja ide dalej spac i spałam do 9,30 :D a jemu właczyłam bajki na laptopie i sobie ogladał
teraz jesteśmy po sniadaniu ... i odpoczywam a zaraz trzeba bedzie ciuchy nastawic zeby sie prały bo poki co u nas piekne słońce a burze zapowiadali
mala powoli po sniadaniu coś tam się rusza... a powiem Wam ze mi się bardzo dobrze śpi ani nic mnie nie boli ani nic nie ciagnie jak klade sie spac tak spie do rana ...ale martwi mnie to ze nie odczuwam tak mojego pecherza bo mogę i spac cala noc z pełnym pecherzem i nic mi nie jest a kiedys to nie zasnełam jak się nie załatwiłam no ale oto spytam lekarza 9 maja na wizycie :D
idę troche ogarnąc a potem do nauki choc w taki piekny dzien nie chce sie strasznie

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki pan wzywający Cię przez megafon pobił wszystko ;)
Ja mam wrażenie, że jakoś u nas przybyło kobiet w ciąży i na takie wezwanie to chyba z 5 kobiet by podeszło ;) już wsród samych moich sąsiadek to widać, w zeszłym roku jedną widziałam z brzuszkiem, rok wczesniej też jedna, a teraz 3 co najmniej (ze mną włącznie)

alatra czytałam o tym kiedyś, na pewno jest na ten temat w książce "W oczekiwaniu na dziecko". Pisza w niej tak, zew czasie NP na pewno będziesz mogła mieć znieczulenie zewnątrzoponowe,, natomiast powinnaś unikać znieczulenia np. Demerolem, które może stymulowac wydzielanie histaminy.
Piszą tez, że ataki astmy w czasie porodu zdarzają się bardzo rzadko, ale powinnaś brać te leki, które zostały Ci przepisane. To tak w skrócie. Piszą też, że moze mieć jakiś negatywny wplyw na dziecko, które może mieć problemy po narodzinach z ukladem oddechowym, ale jest to stan przejściowy. No a Twoja astma wróci do stanu sprzed ciąży maksymalnie po 3 miesiącach (hurrrrrrrra!!!!!!!!). Więc nie ma się czym martwić na to wygląda....
Ja jako takiej astmy stwierdzonej nie mam, bo w pore poszlam do alergologa i miałam coś co nazwała stanem przed astmą, bo jak tłumaczyła te objawy nie zawsze oznaczają astmy. No ale objawy mam takie same jak astma i dlatego się cieszę, że wróci mi wszystko do normy tzn. że będę mogła normalnie widywać moją mamę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mamamajki no to rzeczywiście ci się poszczęściło :)

alatra

Siedzę i czekam na położną. Nasze ostatnie spotkanie przed porodem. Ciekawa jestm co powie na tę astmę. Włąsnie dziewczyny, Mari i Wiktorio (jeśli nie pomieszałam czegoś :-), jak wygląda sparawa astmy i porodu SN. Pytałam swojej ginekolog, to ona mi powiedziała, że wszystko wyjdzie w praniu. Ale po tym wszystkim, to ja jej nie ufam. Może Wy dziewczyny coś wiecie na ten temt.

ja mam wizytę u alergologa 27 kwietnia, własnie w tej sprawie, na pewno zdam relację, mam nadzieję, że skieruje mnie na kontrolną spirometrię, żeby porównać stan moich płucek do zeszłego roku

najbardziej mam nadzieję, że nie wykluczą porodu SN :zmartwiony:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

evitka ja przy poprzednim porodzie, to pamiętam, że wzięłam leki na astmę rano i położna mi kazała wziąć dodatkową dawkę jak już się bóle porodowe zaczęły
urodziłam SN zdrowego dużego chłopca, bez żadnych komplikacji, ale wokoło mnie pełno było jakiś aparatów i dla mnie i dla dziecka w razie "w" :)

wczoraj troszkę uporządkowałam skalniak, obiad mieliśmy jeść na tarasie, ale się rozpadało i tak całe popołudnie i wieczór, więc byczyliśmy się w domu
dzisiaj mój m. w pracy, a ja z Wikim zjemy obiad i zbieramy się do kumpeli - dzieciaki poszaleją, a my poplotkujemy i niedziela zleci :)
miłej niedzieli dziewczynki

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...