Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

Hosa - współczuję przeprowadzki w takim okresie i tego stresu....ale teraz sobie odpoczywaj i korzystaj z pięknej pogody. Lepsza taka niz deszcz i zimno - przynajmniej dla mnie.

A moja wizyta dzisiaj nie wyszła. Na drzwiach zastałam kartkę, że pilny wyjazd służbowy i dziś nie przyjmuje, a l4 do dziś tylko miałam, ale mam wizytę w poniedziałek, więc poczekam.

Dopiero wróciłam ze spaceru i syry to mi z bólu wykręca.... ale za to jutro cały dzień na dworze i leżaczku:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

zgadzam się, wolę taką pogodę niż zimno, ale na moim ostatnim piętrze trudno jest wytrzymać w takie gorąco... dobrze, że chociaż wiatrak mamy, ale zaczęło się znów budzenie rano, bo gorąco.

hosa-mosa współczuję tej przeprowadzki, leż grzecznie i odpoczywaj, żebyś i majówką nie była.

ropuszka to ile u Ciebie się płaci za te badania? Ciekawa jestem skąd wynikają te różnice w cenach, u mnie pisałam, że chyba ok. 20 zł.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari

zaza ale masz dużo tych lekarstw! też zagadam moją alergolog o poród, czy potrzebuję czeghoś doraźnego, bo to co biorę nie jest doraźnym lekarstwem. Trzymajmy kciuki, żeby mi w tym roku sięnie ujawniła alergia na drzewa i trawy, którą podobno mam, ale nigdy się nie objawiała.

też tak mi się wydaje, niby obowiązkowo mam brać Pulmicort i Claritine, a te pozostałe dwa jak się zaostrzy i później karmiąc piersią zamiast tego co teraz
ale mi się wydaje, że jeden wziewny plus tabletki wystarczą mi do końca ciąży, ale ta moja alergolog taka jakaś przezorna jest i boi się, żebym przez alergię na pyłki nie wymęczyła płucek przed porodem...

Hosa o jejku! to się porobiło!!! odpoczywaj teraz, współczuję tej sytuacji, mam nadzieję, że już wszystko u was w porządku i spokojnie dotrwasz bez stresu do końca ciąży

evitka80
hej

zaza szkoda ,że ci ciacho nie wyszło. Ja robię z gotowej masy serowej 450g i nic nie dodaję do zagęszczenia. Przyznam że wyłożenie macy czekoladowej na serową graniczy z cudem.... więc ja robię poprostu takie kleksy czekoladowe na masie serowej... tak gęsto jak się da... i w trakcie pieczenia wszystko się samo wyrównuje . I jak się piecze w tortownicy to trzeba ponad 1 godzninkę trzymać. (ja ostatnio 1h 10 min) ... zawsze się udaję.. jutro już 4 raz piekę :36_2_53:

a co to za masa? jakiej firmy i gdzie ją kupić??
ja w sumie też zaczęłam od takich kleksów, ale widocznie nie jestem stworzona do pracy wymagającej aż takie cierpliwości :Oczko:
może następnym razem spróbuję wyłożyć ciasto w keksówce, może będzie łatwiej

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Ale dzień gorący...

Chciałam się pochwalić, że dziś na rowerze jeździłam!! Tyle się powstrzymywałam w tej ciąży, ale nie wytrzymałam jak zawieźliśmy mojej siostrze mój rower, to ich ubłagałam, żeby mi dali chwilę pojeździć i sprawdzić, czy jest sprawny;)

A potem zakupy letnich ubrań ;P dla mnie oczywiście. Tesco to jest fajny sklep ciążowy Wam powiem ;) Kupiłam sobie spodenki krótkie, spodenki 3/4 z leciutkiego materiału (zapinane na guzik niby, ale też i na sznurek wiązane, więc dla nas super :) ), bluzeczkę na ramiączkach dłuższa i jestem szczęśliwa :)
Kupiłam też stanik do karmienia jeden. Pokazałam te czary mary z odpinaną zakładką w staniku mężowi - ale był zdziwiony ;D No i do tego jak mi to ktoś tu radził zwykłe topy sportowe, pomyślałam, że do szpitala będą ok, nie będę się czuła przynajmniej skrępowana.

No i oglądałam koszule ciążowe. Na litość, czy mamy razem z dziećmi dziecinnieją, jak je rodzą? Wszystkie w "sweet" kolorkach z obrazkami z kreskówek! masakra :/ w życiu tego nie założe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

wracam do tematu astmy...
sprawdziłam w necie ulotki wszystkich tych leków jakie mi przepisała alergolog i każdy jeden w okresie ciąży nie powinien być stosowany w ciąży, bądź tylko w razie konieczności, gdy korzyści ze stosowania leku przewyższają zagrożenia
a przecież tłumaczyłam tel lekarce, że nic mi nie jest na razie, nawet katar sienny mi nie dokucza, ona mi się każe szprycować na zaś :wsciekly:

postanowiłam, że nie będę brać tych leków, dopóki alergia mi się nie zacznie

pomijam już, że kwota za tą receptę to jakieś 150-160zł :eee:

Mari gratuluję udanych zakupów

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Witam,

coś tu cicho dziś, ale zważywszy na pogodę, wcalę się nie dziwię :-) U nas też dziś upał, co przypłaciłam mega spuchniętymi nogami. Ale nałaziłam sie też trochę, byliśmy na zakupach, na obiedzie i odwiedziliśmy budowę. Domek wygląda już całkiem, całkiem :-))) Szkoda, że pożera co i rusz jakąś nieprzewidziną kasę...

Zaza - co prawda nie pamiętam dokładnie o jakich lekach pisałaś, ale ja jestem po konsultacjach w Szczecinie, gdzie jeździliśmy ze względu na tę powiększoną przezierność i amniopunkcję. Tam byliśmy u lekarza, który zajmuje się wadami wrodzonymi u dzieci i jak to on powiedział, nikt nie zna się lepiej na tym, co może zaszkodzić maleństwu w brzuszku mamy, niż oni :-))) Uspokoił mnie zupełnie, jeśli chodzi o leki sterydowe (ja biorę Pulmicort 2 razy dziennie po 2 dozy), że to są te same leki, które podaje się mamom, kiedy zagraża przedwczesny poród, żeby szybciej wykształciły się i rozwinęły płuca maleństwa (ale już chyba o tym pisałam). Powiedział, że nie polecałby w pierwszsym trymestrze, ale w trzecim są całkowicie bezpieczne. Myślę, że twoja pani doktor chce Cię bezpiecznie doprowadzić do porodu, a ma na uwadze to, że zaczął się najgorszy okres u alergików. Zobacz, ja nigdy nie miała jakiś nasilonych objawów, brałam leki doraźnie, dosłownie kilka, kilkanaście razy do roku, a w ciązy zrobiła się taka masakra, która doprowadziła do astmy. Myślę, że Twoja pani doktor chce tego uniknąć :-)))
Ale pewnie rób, jak Ci intuicja podpowiada, sam najlepiej wiesz, jak się czujesz :-)))
Tak tylko chciałam doradzić, przepraszam, jeśli się nawymądrzałam :-))))
I zgadzam się, że kwota, którą się zostawia w aptece jest koszmarna :-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

alatra dzięki, trochę mnie uspokoiłaś, przyznaje, że poprzedniego posta napisałam trochę w nerwach... muszę to naspokojnie przemyśleć...
a tak przy okazji za Pulmicort płacisz 100% czy maz stawkę refundowaną, bo sprawdzałam w necie i przed refundacją ok. 90zł po jedynie 3zł :eee: a ja na recepcie nic nie mam o żadnej zniżce, chociaż nie mam pojęcia jak to teraz wygląda po tych reformach :what:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza ja po ostatniej wizycie też mam ten pulmicort niedawno go wykupiłam ,ale z refundacją ok 8 albo 9 zł zapłaciłam i serevent jakis inny niż kiedyś miałam,też na tych ulotkach pisze to co pisałaś tez mnie to wkurza bo niby lekarka mówi że zmienia na bezpieczne :(,ale na syropie jaki kiedyś mi moja przepisała tez taka wiadomość była jak tu być mądrym....a co do kosztów leków to wiem ze u was zawsze taniej w aptece mam niż u nas,ale nie chciało mi się jechać specjalnie

mari a co do badań i kosztów to test obciążenia glukozą u nas 23 zł,ale oprócz tego miałam jeszcze 5 innych i nazbierało się 90zł,przeciwciała najdroższe z tych co miałam,a pewnie przez to ze w naszym labolatorium to jakoś drożej,ale jakoś nie chciało mi się jechać żeby mieć taniej ,bo zabrałam koleżanke do towarzystwa na te 2 godziny,a pózniej żałowałam,bo szkoda mi było ,że przepłaciłam:(lece spać,bo mąż mi zasnął po nockach i urodzinach:):) zmęczony:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Zaza - pulmicort miałam za jakieś właśnie 3 - 5 zł, ale dwa pozostałe leki (zabij mnie, nie pamiętam nazwy, a że mam je brać doraźnie i nie nie biorę, to leżą głęboko w szufladzie :-) ) były na 100%, bo nie są refundowane :-( Więc w aptece zapłaciłam jakieś 90 zł :-(
Co do ulotek od leków, to tak naprawdę chyba nie widziałam takiego, gdzie pisałoby, że można brać bez zahamowań w ciązy :-) Nawet na tabletkach od bólu gradła jest napisane, że zażywać kiedy ryzyko... itd :-)))

Miłego, słonecznego dnia dziewczynki :-)

Mamamajki - gdzie zniknęłaś? Patrząc na Majkowy suwaczek domyslam się, że to w ten weekend odbywa się szalony kinderbal. Mam nadzieję, że urocza gromada siedmiolatków Cię nie wykończyła :-)))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hej
uwielbiam taką pogodę :)))
mimo, że kostek u nóg mi nie widać, bo są spuchnięte :)))
dzisiaj zapowiada sie leniwy dzień :)
mój m. wczoraj z deka przesadził na imprezie i nie zamierzam nigdzie Wiktorka zabierać, żeby on doszedł do siebie :(

dziewczyny nie stresujcie się tak tymi lekami
na bank gorzej zaszkodzi maleństwu niedotlenienie w przypadku duszności niż same leki

Mari gratuluję udanych zakupów
Ja tam nigdy nie mogę nic dla siebie znaleźć w realu czy w tesco:(

w następną sobotę mam sesję zdjęciową!!!!!! Zabieram ze sobą Wiktorka!!!!!!!

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

zaza masz zaufanego ginekologa? Może do niego zadzwoń po konsultację, albo jeśli masz dobrego lekarza pierwszego kontaktu. Pamiętam, że też byłam przerażona po przeczytaniu ulotki mojego wziewnego lekarstwa, ale skonsultowałam to jeszcze z moim ginekologiem i wujkiem męża - też ginekologiem. Oni mnie uspokoili, że te wziewne, nie szkodzą dziecku, a biorę je już od stycznia.
U mnie na ulotce jest napisane "brak danych klinicznych dotyczących stosowania leku w czasie ciąży. Nie należy stosować jeśli pacjentka jest w ciąży (...), chyba że lekarz zdecyduje inaczej."
Okazało się, że te leki nie są sprawdzane pod kątem wpływu na ciążę. Pamiętam, że moja alergolog wyciągała jakąś rozpiskę, gdzie te leki wziewne są na jakieś grupy rozpisane i z jednej z tych grup można brać w ciąży...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

o proszę! udało mi się znaleźć coś o tych kategoriach! :) cytuję z artykułu:

W ciąży nie stosujemy żadnego leku z grupy C i szukamy środka o podobnym działaniu w grupie leków z kategorii B – podkreśla dr Janusz Czarski. Leki przeciwhistaminowe w kategorii B, czyli dopuszczone do podawania w ciąży, to Claritine (loratadyna) oraz Zyrtec (cetyryzyna) i jego odpowiedniki: Allertec i Amertil. Preparatem z kategorii C, czyli zabronionym w ciąży, jest np. Telfast (feksofenydyna) – ze względu na wąski margines bezpieczeństwa w porównaniu z poprzednią grupą.
Z grupy steroidowych leków wziewnych, stosowanych w astmie oskrzelowej oraz w alergicznym zapaleniu błony śluzowej, w grupie B są zawierające jako substancję czynną budesonid np. Budesonid i Pulmicort. Z leków wziewnych rozszerzających oskrzela w ataku astmy, w bezpieczniejszej dla ciąży kategorii B są Atrovent (bromek ipratropium) i Berodual (bromek ipratropium + fenoterol). Inne leki tej grupy mogą hamować akcję porodową. Dopuszczony w ciąży jest lek o nazwie Singulair (montelukast), rekomendowany jako alternatywny dla grupy rozszerzającej oskrzela, do stosowania łącznie ze steroidami wziewnymi, celem zapobiegania zaostrzeniom astmy.

tutaj masz link do artykułu: Jak radzić sobie z ALERGIĄ, gdy jesteś w ciąży - alergeny, alergia, astma, ciąża, leki - Ciąża i macierzyństwo - poradnikzdrowie.pl

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari ogromne dzięki! ginekologa oczywiście i tam zapytam na wizycie w piątek, wygląda na to że ten Pulmicort bezpieczny jednak jest :)

u nas upał niemożliwy ale wichura tak, że hej, dobrze że mam dodatkowy balast, to mnie nie zdmuchnie :D

właśnie skończyłam sprzątać (wczoraj mi się nie chciało :D ) i zjadłam obiadek
zaraz pakuje psy do auta i wywiozę je nad jakąś wodę, bo mi tu przymierają :sofunny:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Hej:)

Ja już jestem w domu. Wczoraj pogrillowałam na słoneczku, więc sobotę zaliczam do udanych.
Dzisiaj też super pogoda, tylko pies się tak męczy, że cały czas śpi , a ja go ciągam za sobą to po znajomych, to na mecz i zaraz chyba jadę na ognisko.

Jutro wcześnej wspomniana wizyta. Ciekawe ile kg warty się okaże ten grillowy weekend?:)

Oj dziewczyny Wy to się macie z tymi lekami. Więcej dla Was niepewnośći niż pożytku, ale dobrze, że kilka z Was je stosuje, to możecie się konsultować.

Miłego wieczoru:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

wieczór!
ale gooorrrrąco!!!
my wczoraj też na grillu u kuzyna byliśmy na działeczce ;-))) jego dzieciaki zajęły się Janem, ja całą imprezę na leżaczku grzecznie i szczerze to odpoczęłam więcej niż w domku ;-)
a dziś leniwie - kościół, spacer z młodym, plac zabaw (małż dziś niestety w pracy był...) a potem jeszcze na miasto poszliśmy na obiad bo nie chciało mi się gotować w taki żar...młody na zjeżdżalni zaliczył takiego gonga z innym dzieciakiem, że guza na pół czoła ma...ale pewnie nie takie rzeczy przed nami...
a w piekarniku właśnie siedzi sernikobrownies....hmmmm ciekawe...masę czekoladową wyłożyłam metodą kleksów jak radziłyście...zobaczymy co wyjdzie....

a co do leków i ulotek to macie rację - na dosłownie każdym jest przeciwskazanie dla kobiet w ciąży albo podobny tekst i nie dlatego, że każdy jest szkodliwy tylko dlatego, że koncerny farmaceutyczne po prostu zabezpieczają się w ten sposób w razie W...

Hosa
- ale miałaś przeboje...kurczę i to jeszcze na końcówce ciąży...no ale dobrze, że już za wami to wszystko - odpoczywaj teraz kochana!

Maddzia - jak weselicho??? dałaś radę???

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

hej
dokładnie tak jak piszecie dziewczyny nadinn,wiktoria,mi lekarz też kiedyś powiedział że gorzej jest niedotlenienie maluszka,a też kiedyś cos podobnego czytałam jak nie dawało mi to spokoju co ty podałaś w linku mari.I tak niepokój zostaje mimo ze tylko te wziewne biorę,ale to czasem ten niepokój znaczy jest silniejszy,jedyne to ,że nie tylko ja mam takie dylematy....:(Kiedyś jakiś lekarz powiedział mi ze nawet na wit.C pisze to co na naszych lekach:)

Ale upał był nie????wiatr myślałam że mnie z balkonu zdmuchnie :),ale mąż gotował obiad a ja znowu ponad godzinkę opalałam się na leżaczku,oczywiście brzuszek zakrywam.No i efekty widać,aż lepiej się czuję.

i jak sernik się udał nadinn,bo robicie smaka jak....:)

aa wczoraj na urodzinach moja koleżanka starał się nam przypomnieć ,że niedługo już wieczorem nie ruszymy się z domu itp.mieszkamy sami i nie mamy tak dobrze jak oni,że mają pradziadków pod sobą w jednym domu,wychodzą,kiedy chcą :).Wiemy jaką mamy sytuację,ale nie my jedyni którzy rezygnują z czegoś prawda??ale w zamian będziemy mieli coś więcej.Taka gadka tych doświadczonych rodziców,którzy wokoło wszędzie i zawsze maja pomoc mnie rozwala...pewnie nie jedna ma tak jak my i jakoś dajecie radę????pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

alatra przeżyłam ;) ... ale ledwo ;) To była jakaś masakra... ale o dziewo dziecko pierwszy raz całkowicie zadowolone - stwierdziła, że to były najfajniejsze urodziny jakie miała... Więc chyba trud się opłacił, choć momentami miałam wrażenie, że któreś kochane dzieciatko ukatrupię, albo sama wyskoczę przez balkon. O dziwo zabrakło czasu na wszystkie przygotowane zabawy, a bałam się, że będzie na odwrót i nie będę wiedziała co z nimi robić... a wtedy rozniosą mi dom ;) Najgorzej było dopóki wszyscy się nie zeszli, bo wtedy łazili samopas i każdy dzieć miał "cudowne" pomysły wykorzystania czasu :36_1_15:
Potem juz jakoś poszło, ale zmeczona byłam strasznie... Do tego jeszcze upał nieziemski, co u mnie na 7 piętrze (ostatnim) skutkuje okropną duchotą.
Dzis nie mam sił na nic... a burdel jest okropny- wszędzie pełno balonów i serpentyn, syf na dywanie, podłoga uciapana czekoladą i diabli jeszcze wiedzą czym... ale chyba palcem nie tknę, bo tak dostałam wczoraj w doopę, że dziś każdy centymetr ciała mnie boli :(

Dziewczyny wyluzujcie trochę z tymi ulotkami - to jest tak jak pisze nadinn - farmaceuci sie zabezpieczają, bo w zasadzie na kobietach w ciązy nie prowadzi się badań szkodliwości lekarstw, więc na wszelki wypadek piszą, że nie wolno. Lekarze dają leki, bo na podstawie swoich obserwacji wiedzą, czy rzeczywiście któryś jest niebezpieczny, czy raczej ryzyko jest niewielkie.

Kurcze, jaki gorąc... Jak to dobrze, że nasz czas juz niedługo, bo nie wyobrażam sobie chodzenia z brzuchem przez całe lato... Moja koleżanka rodzi w sierpniu ... wszpółczuję jej ogromnie, tym bardziej, że sama w sobie jest słusznych rozmiarów, a teraz to już w ogóle będzie jej bardzo ciężko ...

Mari ja tez lubię Tesco ;) Ale zazwyczaj Majkę zaopatruję, bo na mnie ichnie 36 bywa za duże (bywało ;)), a 34 rzadko się pojawia. A nawet jeśli to np. spodnie 34 też są za duże... Teraz się zastanwaiałam, czy nie zakupic jakiś rybaczek, ale nic na gumie nie znalazłam, a na sznuraczkach wg mnie niezbyt wygodne ( za duzy mam teraz bandzioch) ... ale efekt jest taki, że w taki gorąc nie mam nawet w czym wyjść do sklepu, bo w przedciązowe ciuchy, nawet bluzki się nie mieszczę... o spodenkach, czy rybaczkach nie wspominając :( Z drugiej strony chyba troche się nie opłaca kupowac na finał nowych ciuchów... ;)

ropuszka smiej się z tego :) Dacie radę! Tym bardziej, że bardzo zmienią się wasze priorytety i wcale nie musicie mieć ochoty tak często wychodzic z domu ;) My z Majką nie mielismy żadnej pomocy, bo moja mama daleko... zreszta i tak na wstepie zaznaczyła, że niemowlaka pilnowac nie będzie... teściowa tez kilkadziesiat kilometrów i z kolei ja bym u niej niemowlaka nie zostawiła... opiekunka za takie dodatkowe atrakcje chciała straszne pieniądze, więc efekt był taki, że mniej więcej do trzech lat Majki bylismy zawsze z nią ;) Czasem nawet na jakieś nocne imprezy plenerowe chodziliśmy ;) Latem sporo takich we Wrocławiu, a ona była całkiem zadowolona ;) Oczywiście niektórym ludziom się to nie podobało i często się nasłuchałam jakiś głupich komentarzy, że ciągniemy dzieciaka po nocy na rynek... ale ja miałam to w czterech literach ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Witam ,

mamamajki - no to tylko się cieszyć, że impreza już za Wami. Gratuluję i podziwiam. Dobrze, że dziecko doceniło pracę mamy :-))) I daj sobie spokój ze sprzątaniem dziś. Od balonów i serpentyn jeszcze nikt nie umarł.:-))) Przypomniało mi się jak dwa lata temu robiliśmy sylwestra w domu z Oleśką - nie mieliśmy melodii na wyjście, ani na zaprasznie gości, a ona była już na tyle duża, że mogła się z nami pobawić. Tak więc były lody ze sztucznymi ogniami, udekorowany pokój, sok w szmapanówkach (u nas po pewnym czasie zmienił się w wino, ale dziecko było tego nieświadome:-) ) i Majka Jeżowska w odtwarzaczu. Tańce i hulanki trwały chyba do 22, potem był toast noworoczny i dziecko poszło lulu, a rodzice z winkiem zasiedli przed telewizor :-))) A piszę o tym, bo pamiętam, że jeszcze chyba do lipca znajdowałam pod dywanami, gdzieś głęboko w sofie czy w doniczkach kwiatków konfetti lub kawałki serpentyn :-) rozrzucane w szale przez moją córkę :-))) Tak więc, nie ma się co spieszyć z tym sprzątaniem, bo to i tak syzyfowa praca :-)))

A ja muszę się pochwalić, że wreszcie spakowałam torbę dla siebie i dla Jaśka :-) Może tak jeszcze nie do końca, ale już czuję się spokojniejsza :-)))

U nas też gorąco, wczoraj byłam z męzem ok. godzinki na spacerze i nogi nie odzyskały normalnej wielkości do wieczora :-))) Zgadzam się z mamąmajki, że dzieki Bogu to ostatnie tygodnie, bo jakby przyszło mi rodzić we wrześniu, to chyba bym zwariowała przez lato.

Ropuszka - kobieto, nie ty pierwsza, nie ostania. Dodam, że chyba lepiej, jak człowiek od początku jest nastawiony na to, że nikt mu nie pomoże, niż tak jak my mamy: babci po drugiej stronie ulicy, a Oleskę brała tylko wtedy kiedy sama miała ochotę. Do trzeciego roku zycia też praktycznie nie wychodziliśmy nigdzie. Odbijalismy sobie zapraszniem gości do domu :-))) A tak przy okazji, gdzieś tam na innym wątku podałaś swój miesiąc i rok urodzenia. Ja też się wtedy urodziłam :-))) Ciekawa jestem, z którego października jesteś. Ja z czwartego :-)))

Uciekam wziąć prysznic i po Oleskę do szkoły ok. 12 wybywam.

Miłego dnia,
Ala.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki no to dziecko doceniło :) musiało być naprawdę fajnie :) gratuluje i podziwiam, że potrafiłas to zorganizować w taki upał i w tak zaawansowanej ciąży :)
Co do Tesco to racja ;) zapinam spodenki do końca - rozmiar 36 ;) ale mam nadzieję, że po ciąży też będą dobre...
nadinn ma rację, na wielu ulotkach się zabezpieczają, pisząc, że nie jest przeznaczone dla kobiet w ciąży. Rozumiem Cię doskonale Zaza, bo sama się bardzo bałam na początku i panikowałam, byłam gotowa się męczyć, byle tego nie wziąć, ale lekarze mnie uspokoili. Aczkolwiek i tak jakoś dużo tych lekarstw, ciekawe, czy te wszystkie sa niezbędne.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

mamamajki dzielna kobita z ciebie :D ze sprzątaniem daj sobie spokój
super, że Majce tak bardzo się podobało, twój trud nie poszedł na marne

ropuszka po pierwsze to możemy sobie przybić piątkę, bo ja teściową co prawda mam pod nosem, ale siostry mojego m ciągle jej swoje dzieciaki podsłyłają, a ona jest schorowana, więc mogłaby naszego już nie przeżyć (zresztą to teściowa :Oczko:)

po drugie myślę, że priorytety się Wam trochę zmienią jak się maleństwo pojawi

a po trzecie - to gdzie jest napisane, że dziecka nie można brać ze sobą??? wiadomo, że piwko na ogródku nie będzie się przeciągało do późnej nocy itp. ale całkowicie z rozrywki nie trzeba będzie rezygnować, wiadomo, że jeden rodzić musi być trzeźwy jak jest maluszek, ale to nie powinno robic różnicy jeśli będziesz karmić piersią, albo biorąc pod uwagę, że i tak zazwyczaj potrzebny jest kierowca :Oczko:

P.s. poza tym macie do nas niedaleko, więc zapraszam latem na grilla z dzidzią oczywiście :oczko:

nadinn chwal no się tu szybko jak ciasto

ja postanowiłam wypróbować kolejny przepis z tej stronki, ale nie wiem czy na moim zadupiu znajdę groszki czekoladowe, a siekanie czekolady mi się nie uśmiecha...
Outrageous Chocolate Cookies

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

ropuszka77
pewnie nie jedna ma tak jak my i jakoś dajecie radę????pozdrawiam

Nie martw się, będziemy się tu nawzajem wspierać :) Ja też jestem z dala od rodziny, mama dokładnie przeciwny koniec Polski, pod granicą wschodnią, tata 200km ode mnie, teściowie 350 ;) Siostra jedna pod nosem, ale niemobilna i do mnie nie dojedzie,zresztą ma swoją rodzinę. Druga w Warszawie.
Będę sama jak nic :) ale już się tym nie martwię. Damy radę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mamamajki - upał, 7 piętro, banda dzieciaków i jeszcze organizacja zabaw dla nich, nie wspominając o wielkim brzucholu i trudnością z poruszaniem...medla kochana dla Ciebie - dzielna dziewczyna z Ciebie!
zaza - :Nieśmiały: nie chwaląc się....wyszło przepyszne!!! małż zachwycony - powiedział, że lepsze niż od Sowy (to taka nasza bydgoska najlepsza cukiernia) - a on zawsze prawdę mówi nawet jak mi nie wyjdzie...oczywiście jeszcze lepsze byłoby bez malin, ale ten typ tak ma - po co owoce - tylko zakłócają smak ;-) wizualnie to że tak powiem dooopy nie urywa, ale w końcu liczy się smak ;-) częstujcie się kochane!:

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć i czołem ::):
Nadinn... mmmm... jaka pychota :D Też bym chciała kawałek :Oczko: Ja robiłam marchewkowe na weekend, coś nam ostatnio na nie ochota często przychodzi, ale to muszę też wypróbować.
Mamamajki odpoczywaj. Zadowolenie i radość dziecka - bezcenne :Psoty: Powinnaś być z siebie dumna!!!!
Alatra ja inny rocznik, ale też jestem z października :D Pierwszego. Mój nick 0110 to dzień i miesiąc ::):
Ropuszka tak, jak piszą dziewczyny - życie się zmienia, ja rzekłabym, wywraca do góry nogami. Tylko jak dla mnie na plus ::): Jasne, że czasami chciałoby się pójść do kina, ot tak, spontanicznie, czy zrobić cokolwiek innego i nie zawsze mozna we dwoje bo jest maleństwo, ale nauczycie się sobie z tym radzić. Moja mama mieszka 60km ode mnie, teściowa 20km. Jak potrzebuję, to teściowa jest na każde zawołanie, ale wykorzystujemy to rzadko, głównie w wypadku choroby małego itp. Wieczorne piwko jest u nas zazwyczaj, dużo rzeczy staramy się z małym robić, on jest dla nas całym światem <3 Kwestia podejścia tak naprawdę...

Miłego dnia i ogólnie długiego weekendu ::):

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...