Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mumford ja mam tak samo jak Ty :)

co do herbaty z liści malin jednak nie jest mi dane z niej korzystać. Po konsultacji z lekarzem kazał mi jej nie pić, gdyż u mnie w rodzinie są przypadki raka różnych narządów, a ponoć taka herbata czasami może uaktywnić uśpione komórki rakowe, więc lepiej nie wywoływać wilka z lasu ;)

andzik1978 masz rację ;) ja z męża rodzeństwem świętuje na domówce ;)

zakropkowana gratki :) fajnie, że masz już to za sobą ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny szalejecie, jeszcze nie zdazylam pogratulowac wczesniejszym mamom a tu juz kolejne. Wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam szybkiego dojscia do sil i zdrowka dla Was i waszych malenstw. Jejku, ale wam zazdroszcze, ze mozecie juz tulic swoje skarby :)
Ciekawe, ktora bedzie pierwsza w styczniu ;p
Ja sylwestra spedzam w domu z mezem jakiekolwiek wypady nawet na domowke juz mnie mecza, nie ma to jak swoje lozeczko :)

marta993 mam tak samo, tez bym tylko spala i spala jak nigdy wczesniej, ale z tym niestety czasem ciezko. Tylko dzisiaj wyszlo slonko wiec mialam przyplyw energii i zrobilam cos w domu.

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla mamy Wojtka i mamy Rysia. Wystarczy że kilka godzin nie wchodzę na forum, a tu pach pach i następna wypakowana.
Ja dziś byłam na wizycie. Pomimo mojego zmęczenia i samopoczucia słonicy nic nie zapowiada porodu. Mała waży 3 kilo, szyjka długa i zamknięta. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy urodzę przed końcem stycznia. Jeszcze się zrobię lutowa mamusia.
Położna mówiła żeby od 38 tyg. Szczypać sutki i masować brzuch na pobudzenie naturalnej oksytocyny.

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego nowym mamusią! Ale duże te wasze dzieciaczki - musiało im być dobrze u mamusi!
A ja dzisiaj w ogóle nie mogę spać. Właśnie o 3:00 obudziłam wszystkich w domu: mojego M i dwa kocury, które oczywiście w takim wypadku domagały się jedzenia - więc nocna karmienie zaliczone ;-). Do tego mały-duży bryka, jakby by dzisiaj była noc sylwestrowa. A Sylwester jutro u nas w domu. Oj będzie ciężko, bo rano czekają mnie zakupy, gotowanie a w międzyczasie KTG i ostatnia godzina pracy przed macierzyńskim i porodem. A tu nawet na kofeinie nie za bardzo można przeżyć dzień....

Odnośnik do komentarza

Hej kochane !!!
Trzymajcie się dziś mocno !!!! Lada chwila STYCZEŃ żeby mi tu nie było niespodzianek .
Dziś jest mój wielki dzień bo w końcu spotkam się z tym moim lekalarZem który mnie "rozwiąże" o 8:30 mam do niego zadzwonić i ma mi powiedzieć na którą godzinę przyjechać . Jejku stresuje się bardzo. Nie wiem czego sie spodziewać mam nadzieje ze się nie rozczaruje jejku co powie? Czy pn czy cc ?! O szok spać nie mogę !

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mysza1904

Witam ;) mnie dzisiaj o 3 obudzily silne skurcze i klucie w podbrzuszu. Wszystko trwalo prawie 2h, juz myslalam ze moje styczniowe malenstwo zechce przyjsc na swiat jeszcze dzisiaj. Ale polozylam sie, uspokoilam i jakos na razie bole przeszly. To juz polowa 36 tc wiec w sumie roznie moze byc. Jedyna pewna rzecz to rozwiazanie cc z powodow zdrowotnych ale.. Oby tylko malenstwo bylo zdrowe. Takze wszystkiego najlepszego w nowym roku wszystkim mamusiom! Wytrwalosci i zdrowka dla maluszkow :)

Odnośnik do komentarza

Julia1980 u mnie wczoraj identyczna sytuacja, zgaga mnie męczyła cały wieczór, pomogły trochę migdały ale poszłam spać glodna. Mała tak się tłukła że szok, zaczęły mi się trochę skurcze i aż się przestraszyłam że to już ;) ale przysnelam, potem obudził mnie głód i skończyło się na zjedzeniu czekolady haha ;)
Te skurcze miałam po tym jak dość długo masowałam brzuch wcierając balsam także cos w tym jest ;)
Ale wszelkie masażowe sprawy tj. sutków i brzucha to raczej po północy! :P
Styczniowka dlaczego myślisz o cc? Daj znać koniecznie jaka decyzja

http://www.suwaczek.pl/cache/62b12e315f.png

Odnośnik do komentarza

I ja dziś miałam ciężka noc. Wstałam w nocy siusiu i jak wróciłam do łóżka żeby spać dalej miałam okropne bóle jak na okres. Takich jeszcze nie mialam:((( nie zdziwiłbym się gdyby nagle odeszly mi wody i zaczęła rodzic. Ale po około 30 minutach ciągłego bólu ustalo. Zjadłam właśnie śniadanko i czuje się bardzo dobrze.
Jeszcze 15h i mogę rodzic:))) uparlam się na styczeń i koniec!

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Dołączam do uparciuchów styczniowych;-).
Styczniowka daj znać co lekarz zdecydował.
Zakropkowana dużo zdrówka Dla Rysia <3. <br /> No dziewczyny już tak niewiele. Jak sobie pomyślę, że to już już to się stresuje. Z jednej strony już bym chciała,bo ciężko, a z drugiej będę tęsknić za tym moim brzuszkiem.
I bądź tu człowieku mądry :-) ;-)

Odnośnik do komentarza

Ja też jestem zdecydowaną rodzić ale dopiero w styczniu. Nawet boję się poruszać temat imienia z mężem bo w pierwszej ciąży podjęliśmy decyzję co do imienia A za 15h miałam już malucha na rękach więc jeśli miało by to oznaczać szybki poród to czekam cierpliwie :p ale dziś noc i dla mnie była ciężka jakiś tępy ból pleców I mała mi się zapierała gdzieś o rzebra co było bolesne...

Odnośnik do komentarza

Widzę wszystkie mamy podobne sytuacje! Mnie też dzisiaj delikatnie pobolewa brzuch jak na okres... a Maleństwo wierci się niemożliwie jak nie ona bo zazwyczaj jest bardzo spokojna. To chyba przez to, że to juz ostatnie godziny tego roku... Jeszcze trochę i wszystkie zaczniemy się rozpakowywać jedna po drugiej... To już na prawdę blisko dziewczyny!
Z okazji Nowego Roku życzę Wam lekkich i szybkich porodów, by były w miarę bezbolesne a przede wszystkim zdrowych dzieciaczków! Oby nie było żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, byśmy wytrwały te kilka godzin a potem to juz wola nieba...
A Mamusiom, które już się rozpakowały jeszcze raz serdeczne gratulacje, niech Wam pociechy rosną, będą zdrowe i duuuużo szczęścia na ten Nowy Rok!

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj z rana zauważyłam delikatnie czerwony ślad wydzieliny na bieliźnie i teraz się zastanawiam czy iść na izbę przyjęć, czy jeszcze sobie odpuścić, bo poza tym różowym śluzem nie mam innych objawów porodu. Jak radzicie? Dzwoniłam do położnej i mówiła, że to może być pierwszy sygnał rozwarcia, ale że najpewniej mnie odeślą.

Odnośnik do komentarza

Ja również korzystając z wolnej chwili chce Wam życzyć w nadchodzącym roku samych radości. Dużo siły i wiary w swoje możliwości. Nowy Rok niech bedzie rokiem niespodzianek i zaskakujących chwil w gronie juz powiększonym o nasze wyczekiwane maleństwa. Niech nasi mężowie, narzeczeni czy chłopcy staną się w końcu prawdziwymi mężczyznami którzy staną na wysokości zadania nie tylko względem dzieci ale i Nas, bo jesteśmy warte każdej uwagi pomocy i milosci. Dużo buziaków mamusiek z pociechami od mamusiek w dwupaku.
Buzi buzi Grudniówko-Styczniowki! !!

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Ja towniez zycze wam wszystkiego co najlepsze,zeby ten nowy rok przyniosl wiele radosci i milosci ,pociechy z malenstw,jak najmniej przypadkow baby bluesa po porodzie :) oczywiscie latwych i szybkich porodow. A dla mamus juz z dzidziami przy boku wiele zdrowka i wytrwalosci :*:* i tak z noworocznych przemyslen,to bardzo ciesze sie,ze moglam was wszystkie poznac na forum :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...