Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Olga, ja przepraszam, jesli moja wypowiedz Cie urazila. Tez Cie rozumiem. Kazda z nas poniosly nerwy po przeczytaniu tego wszystkiego. Nie mnie oceniac Twoje mocne slowa, bo byc moze Didus potrzebowala dostac takiego "kopa". Oby wyciagnela z nich to co wartosciowe. Mam nadzieje, ze nikt tu nie bedzie chowal do nikogo urazy.
Pozdrawiam wszystkie mamy! Naprawde jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak wiele z Was przejelo sie cala sprawa, mimo ze w sumie jestesmy sobie obce.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

meiyin chodzi właśnie o to że chyba już nie jesteśmy sobie obce :) każda z nas podejrzewam wyciągnęła lekcję dla siebie. Ja dziś jakoś bardziej uśmiechałam się do Bartka i więcej go przytulałam, choć przyznam był wyjątkowo marudny... Ważne, ze w jedności siła i że ta magia tutaj na prawdę działa. Nie wiele innych spraw przetoczyło się dziś po forum mimo, że kilka pytań padło, ale to dobrze. Przeoczyłyśmy trochę nową mamusię, która próbowała się odnaleźć w tej sytuacji. Nawet nicku nie pamiętam przepraszam. Myślę, że ta sytuacja nas umocni. Didus jesteś z nami??? Mam nadzieję że kiedy pierwsze emocje opadną będziemy Razem silniejsze :) Jezu jakieś wyznanie mi wyszło :p

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Mamuśki, czy jak wasze dziecko zje cały słoiczek obiadku to deserku też dajecie cały słoiczek czy świeże owce?
Ja robię tak, że koło południa obiadek cały słoIczek 125ml a po spacerze deserek ale pół słoiczka, bo jakoś tak jeszcze nie odważyłam się dać całego. Planuję od przyszłego tyg. dawać już cały deserku.

Z innej beki, czy jesteście zaszczepione na wzw, wiem że są tu osoby przed 89 rokiem, wtedy nie było obowiązku szczepień. Sama chcę się zaszczepić i pytam jakie jest wasze zdanie. U nas koszt 60zł i są 3 dawki.

Odnośnik do komentarza

ewelajna moj bartek jest juz po 2 dawkach, za 6 tyg. trzecia. Nie bylo skutkow ubocznych oprocz obrzeku. Szczepilam Prevenal 13. Chcialam, zeby jak najszybciej byl odporny. Tyle teraz tego syfu dookola. Jak podam 3 dawke to poczekam az skonczy rok i dopiero zaszczepie na meningokoki. Lekarka mowila, ze na wiecej rodzajow mozna wtedy zaszczepic B i C czy jakos tak. Nie orientowalam sie jeszcze (takie wtracenie o meningokokach troche nie na temat:-))

Odnośnik do komentarza

Ewelajna mi lekarka doradzała, że skoro tak mało zostało do osiągnięcia pół roku to żeby tydzień poczekać, wtedy są dwie dawki a takie samo działanie i mniejszy koszt. zgodziłam się i Olek ma za tydzien szczepienie.

Odnośnik do komentarza

Ewulka ja daje rano mleko z piersi, o 12 sloiczek zupki, o 14-15 sloiczek obiadku, o 16 dojada piersia i godz. pozniej podaje sloiczek deserku. Czasami jak mu nie podejdzie, to calego nie zje. No a potem kapiel i kolacja mleko z piersi :-)

Co do wzw szczepilam sie jakies 3 lata temu i byly 3 dawki ale nie pamietam ile placilam, ale nie bylo to tanie :-) i jestem za szczepieniem zwlaszcza ze nie wiadomo co zycie przyniesie. Jak sie zaszczepilam (chyba 2 dawki) to do szpitala trafilam,m ialam lapatoskopoeo usuwane torbiele endometriakne i szczepienie bylo jak znalazl! Rok pozniej kolejna lapatoskopia i znowu szczepienie sue przydalo. Szczep sie dziewczyno i nie pytaj nawet, bo warto!

Odnośnik do komentarza

Mmadzia jesteś super ze tak dajesz radę co 40 min. Nie jedna mama by sie poddała. Moze dzidzia źle zęby znosi?? I przy tobie jest lepiej dlatego tak często sie domaga. Nie załamuj sie, jak zdecydujesz podać butelkę to przecież nie znaczy ze rezygnujesz z karmienia, podasz butle raz czy dwa na dobę i to pewnie pomoże. Ja mam coraz cześciej kryzys czy karmić tylko piersią. chodzi o nocne karmienia, które mnie juz męczą . I moze spróbowałabym dać mm tylko Nela ma AZS i boje sie co będzie po krowim mleku.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

ja jestem zaszczepiona na Wzw a i b. A robiłam kiedys przed podróżą do Indii bo nie wiadomo co tam mozna złapać ;-) a B robiłam przez planową laparoskopią usuwania pęcherzyka. Uważam że warto było bo np przed porodem jakby była cc to juz bym sie nie bała ze cos podłapię... A wzw to poważne choroby :/
Krzyś miał juz 3 dawki na pneumokoki kolejna, ostatnia po roku. Ja szczepilam wczesnie bo chcialam żeby już teraz był odporny w razie czego...
Ewulka ja do obiadku daję pól słoiczka owoców, żeby się żelazo lepiej wchłaniało, a popołudniu jeszcze pół, albo 40 g z kaszą manną :) W sumie ok 100-120 g dziennie, z owocami też nie ma co przesadzac bo dużo cukru, nawet naturalnego ale jednak. I max 150 g dziennie łącznie z sokami. jesli twoj mały zje caly sloiczek na raz po obiadku to czemu nie :) Krzyś chyba by nie dał rady.
tylko ja często mieszam, do obiadku daję poł sloiczka sliwek, jabłko z bananem popołudniu itp, albo brzoskwinie z jabłkiem do obiadku, tarte jabłuszko z manną (bo inaczej nie chce surowego zjesc) popołudniu...
Na mnie juz czas na dziś - lecę na spotkanie ze znajomymi z pracy wieczorem więc teraz akcja kapania i szykowania, no a Krzyś sam się tez nie ogarnie do snu... :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

w takim razie zaszczepię się w dzień kiedy Oli będzie mial pneumo.
Olek nie zjada deseru zaraz po obiadku bo chyba nie dałby rady, ale podziwiam Iwcia że i zupka i drugie danie i owoce :D super... może też zacznę powoli tak robić. Dzięki za rady! Lecę kąpać mojego szefuncia. Kochany jest taki, że hey!

Odnośnik do komentarza

ja podaję sporo owoców, bo po obiadku całego banana lub prawie cały słoiczek owoców i popołudniu całe gotowane jabłko (połowa do kaszki, połowa solo), myślę że ta ilość się zmniejszy wkrótce, bo z obiadkiem zbliżamy się do dużej porcji, więc pewnie owocków wejdzie mniej

pneumokoki- ja szczepię maksymalną ilością dawek, bo 1.też zależało mi na jak najwcześniejszej ochronie, 2.mam w domu przedszkolaka, 3. prowadzimy łazikowy tryb życia i mamy styczność z wieloma osobami/dziećmi, 4. junior będzie uczęszczał do żłobka, 5. znajoma pediatra stanowczo to poleciła podając drastyczne przykłady, wiem że to nie jest gwarancja, ale czuję się spokojniejsza

ania zaszalej na mieście:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mmadzia, nie wkręcaj sobie kochana. Ja mysle ze to inny powód. Jesli sie obawiasz ze Agatka jest glodna wprowadź stale posiłki. U mnie są kolo 10 owoce, jakies pól sloiczka , kolo 13 obiadek caly sloiczek i wieczorem kaszka. Poza tym cyc na zadanie i jest ok. Tak dobrze Ci idzie karmienie ze szkoda teraz mieszać. Twoje mleko na pewno jej wystarczy a stalych posiłków i tak potrzebuje czy to będzie mm czy pierś. Jesli Ci zalezy to trzymaj sie i nie poddawaj. :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez jestem zaczepiona na żółtaczkę wszystkie dawki teraz będziemy czepić Kubusia po pól roku. Na pneumokoki i rotawirusy nie szczepię zobaczę po roku czy zaszczepić bo wtedy jest jedna dawka.
Aniu miłego wypadu ze znajomymi.
Madziu nie stresuj się karmieniem, mój Jakub ostatnio też gorzej jada z piersi i martwi mnie to wiadomo bo jesteśmy mami i chcemy aby nasze dzieci były najedzone. i również zastanawiam się czy na noc nie podawać mm ale z drugiej strony boje się że odstawi pierś i ciągle się biję z myślami.

Olga1 wysłałam ci wiadomość prywatną

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

Meiyin nic sie nie stalo :) wiem, ze mnie ponioslo ale pisalam co mi przyszlo na mysl i ja taka jestem wrazliwa i mnie ruszylo. Wiem, ze to nie moje dzieciatko ale chce zeby kazde dziecko bylo szczesliwe, zdrowe i kochane.

Madzia pol roku to dlugo ale jeszcze chwilke powalcz a jak nie wyjdzie to i tak i tak jestes wspaniala mama i kobietka!

Ewelajn szczepilismy na pneumokoki juz 3 dawki. Pozniej ok 2 latek bedzie dawka przypominajaca. Szczepilismy bo malutki idzie do zlobka i mamy duzo znajomych w wieku zlobkowym i przedszkolnym. A my albo u nas pelno ludzi albo my powsinogi wiec wiesz ;)

Mamaewy piekna kartka!!!!

Aniu baw sie super :)

Karolcia ja sie nie znam ale slyszalam, ze duzo kobiet wracajacych do pracy karmi maluszki tylko w nocy wiec laktacja jest a wiec sprobowalabym na noc tylko mm.

Ewulka mleczko maly je co 3h ale jak np obiadek zje o 15 maly sloiczek to juz o 17 deserek maly sloiczek.

Dziekuje, ze jestescie i jestesmy tu na dobre i na zle :* wszystkie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo!
W sprawie didus nie będę się wypowiadać, co nie znaczy, że mnie nie poruszyła, ale chyba już wszystko w tym temacie zostało powiedziane. Tak jak już to ktoś napisał, przepraszam ale nie pamiętam kto, oby każda z nas wyciągnęła niej lekcję dla siebie.
Mmadzia szacun dla Ciebie, że się nie poddajesz i walczysz o kp.
Ania125 baw się dobrze. Oj poszalałoby się znowu w Toruniu:D
Mamuśka milion stron temu pisałaś o znajomym dobrym neurologopedzie, dziękuję że pomyślałaś, ale faktycznie odległość zbyt duża. Na poniedziałek zapisałyśmy się na wizytę u zwykłego logopedy u nas w mieście. Po rozmowie tel wydaje mi się, że babeczka jest dość konkretna. Zaznaczyła, że będzie też potrzebna konsultacja laryngologa, ale zobaczymy co stwierdzi Ona. I Misiaczek u nas też to wędzidełko jest za krótkie, tylko ja nie potrafiłam tego nazwać. Poczytałam trochę w tym temacie i jestem wkurzona na lekarzy ogółem. O zbyt krótkim wędzidełku świadczy np sercowaty kształt języczka, który Lidzia ma od urodzenia. Ja myślałam, że taka jej uroda, ale że żaden z pediatrów tego nie zauważył dopiero rehabilitantka. Słów brak...
Muszę się jeszcze pochwalić, że Lidka zaliczyła wczoraj pierwszy obrót z plecków na brzuszek:) Wy tu o raczkowaniu piszecie, a u nas dopiero obroty... Świadczy to o tym, że każde dziecko ma swój czas i broń Boże się tym nie przejmuję. Dzisiaj natomiast moje dziecko po raz pierwszy powiedziało "mamamama". Niestety podczas płaczu przy wieczornym ubieraniu:( Lidzia ostatnio nie znosi zdejmowania/zakładania bluzek, body itp. Jednocześnie cieszyłam się i było mi smutno, że takie okoliczności. Całe szczęście wszystko wynagrodziły i Lidzi i mnie przytulaski przed snem:)
Miłego wieczoru! My niestety same, bo M w pracy na 24h, ale mam tyle zaległych robót domowych, że z pewnością wieczór szybko mi minie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zx6py1rmb.png

Odnośnik do komentarza

Ewulka no właśnie ja tego nie zauważyłam. Na przełomie listopada i grudnia chodzilysmy na rehabilitację i na 3 spotkaniu Lidka stwierdziła, ze jej się już nie podoba. Zaczynała dosłownie drzec się jak tylko widziała rehabilitantke. Wtedy oczywiście otwierala szeroko buzię. To rehabilitantka stwierdzila, ze cos jest nie tak. Pewnie dlatego, ze ma porownanie bo wiele tak malutkich dzieci prowadzi. A ja wlasnie przedwczoraj czytalam, ze ksztalt jezyczka tzn jego czubeczka moze swiadczyc o tym. Nie wiem, czy to regula. My od początku to widzielismy i tak jak pisałam myślałam, ze taka Lidzi uroda.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zx6py1rmb.png

Odnośnik do komentarza

Olga cieszę się że masz taka cierpliwość że że wszystkim sobie radzisz, ciesz się , zazdroszczę Ci... tak idealna mama. . Pomysł sobie tylko gdybyś jednak miała wszystko na swojej głowie i przez jakiś czas nie dawała rady a ja pocieszylabym Cie ciepłymi słowami....;) dzięki.
Obiecuję sobie (a to dla mnie najważniejsze) i wam że nie będę dawała klasow mojemu maluszkowi nawet tych których nie czuje, dziś nawet nie podniosłam głosu przy nim,więc swoje złości i bezsilnośc też będę wylądowałac w sposób który mi niektóre z was poradzily, dziękuję. Wystarczy wyjsc, wykrzyczec się lub walnąć poduszkę ;)! Dziękuję anecie! ;) wszystkim które napisaly mi milsze słowa ale konkretne! Które chociaż trochę mnie zrozumiały ale i opierdolily!! fajnie że mogłam tyle czasu spędzić z wami ;)! ze tyle się dowiedziałam że mogłam liczyć no rady i na pomoc
Za mamę która slorzy mi pomocą, do której będę mogła się odezwać!!będę pamiętać :-):-*
Jestem dobra mama i nie dam zrobić krzywdy swojemu maluszkowi. Kocham go nad życie!!!
Pozdrawiam i całuję. Dużo zdrówka dla wszystkich sierpniowych fasolek:-*!!!

Odnośnik do komentarza

Didus Ty nas czasem nie opuszczaj! Ciesze sie, ze zrozumialas. Bedziesz super mama! Cierpliwisc wynagrodzi wszystko. Rozmawiaj i mow duzo do maluszka. Ja np raz myslalam, ze malutkiemu zabki wychodza, plakal caly wieczor. Tulilam go i mowilam, ze dzieci malutkie powinny miec wszystkie zabki na raz, zeby zadna dzidzia nie plakala itd. I nie chcialam tak Cie obrazic. Za bardzo sie wtracilam. Ale wyobraz sobie, ze mam siostre mlodsza niepelnosprawna. Wyobraz sobie ile moi rodzice maja cierpliwosci. Miala ciezkie operacje. Moi rodzice ja 3 razy zyciu uczyli chodzic, mowic itd. Trzeba kochac te dzieci bardzo czy sa zdrowe czy chore. Wierze w Ciebie!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia ja myślę że Agatka już potrzebuje konkretów:-) ale to nie znaczy że masz rezygnować z karmienia piersią... U mnie założenie było że o 7.00, 13.00 i 19.00 będę karmić piersią a o 10.00 i 16.00 będą stałe posiłki. Nisestety ani o 13.00 ani o 19.00 Agatka nie chce piersi ale rano jak najbardziej. Nie zalamalam się tym jakoś strasznie bo mała wie najlepiej czego chce:-) brakuje mi karmienia ale skoro jej tak jest dobrze to się cieszę:-) w ciągu dnia odciagam pokarm co 3 godziny i mam na te 2 porcję:-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...