Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

ensuenio masz cudownego synka. Mądry chłopiec! Myślę ze mój tez dobrze zareaguje, jest taki empatyczny, opiekuńczy i kochany. Może niepotrzebnie chce go tak chronić przez ewentualnym smutkiem. Teraz zaczął szkole, było trochę stresów i nowych sytuacji. Jeszcze troszkę i mu powiemy:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Mój Kubuś tez we wrześniu pierwsza klasę zaczynał, tez lekko nie było.... Zresztą do dzis ma momenty ze nie chce iść...
U nas było o tyle trudniej,ze tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego z małego spokojnego miasteczka przeprowadzilismy sie do Szczecina... Wiele lat temu mueszkalam tu,ale dla synka to rewolucja... Tuż po przyjeździe miałam podjąć prace a....okazało sie,ze jestem w ciąży...;)
Wszystko takie wariackie jest id 1,5 m-ca ze ciężko ogarnąć to wszystko ;)
Ale dajemy rade. Takie jest życie. Raz proste i sielankowe a raz pokrecone i wyboiste... ;) :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2155b714fb.png
Trzy Aniołki 07-2014, 02-2015

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Intryguje mnie pewno pytanie, może któraś z Was też tak ma... Jak chce mi się jeść/pić to natychmiast i bezwzględnie. Czyli jeżeli zachce mi się pić w aucie w trakcie powrotu do domu muszę się napić od razu, inaczej odczuwam okropny dyskomfort. Jakby mi się chciało pić, ale razy 5. Muszę ciągle mieć w torebce wodę i banana, bo z jedzeniem jest dość podobnie. Picie jest jednak bardziej drastyczne. Jak zachce mi się pić, muszę odłożyć wszystko i się napić. Właśnie teraz siedziałam i czytałam zaległe wpisy kwietnióweczek i poczułam pragnienie. Nie ma zmiłuj się, wstaję z łóżka i lecę do lodówki po wodę (najlepiej mi wchodzi schłodzona). A potem jak czuję, że nadszedł czas na kolejny łyk wody, przerywam czytanie i piję.
Nie chodzi o to, że uważam że piję jakoś szczególnie dużo. Chodzi o to, że jak już chcę pić, to muszę pić natychmiast... jak jestem głodna MUSZĘ zjeść natychmiast, inaczej czuję okropny dyskomfort

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Hh99, ja miałam podobnie na początku... :) a jak w takim momencie nie wzielam choćby lyka wody,to zaraz jezyk kołkiem stawał a w ustach robiła sie Sahara....
Z jedzeniem podobnie. Choćby kes albo dwa bo zaraz scisk żołądka...
Teraz za to, od jakiegoś juz czasu nie moge patrzeć ani na jedzenie ani na picie... Aż mnie wzdryga na sama myśl o tym... Jem i pije na sile,bo wiem ze muszę... Zresztą jak nie zjem,to miłości narastaja do rozmiarów katastrofalnych...
Ale w ogóle nie czerpie z tego przyjemności. Totalny przymus...
A już nie daj boże cos ciepłego wypic-od razu paw w gardle... :(
Meczace to bardzo... Nawet nie tyle fizycznie,co psychicznie...
Zawsze aktywnie spedzalam czas, odbieralam małego z przedszkola i zawsze cos fajnego wymyslilismy.... A teraz? Ledwo mam siły dojść do szkoły, a zaraz po niej prosto do domu i to ledwo daje radę.... :(
Mam nadzieje,ze zbliżający sie 2 trymestr przyniesie pozytywne zmiany....

http://www.suwaczek.pl/cache/2155b714fb.png
Trzy Aniołki 07-2014, 02-2015

Odnośnik do komentarza

hh99 ja tak mam z jedzeniem jak ensuenio. Musze często zjeść konkretny posiłek. Co 1,5 -2 godziny na totalnym przymusie wciskam posiłki. Jeśli czegoś nie zjem to mdłości mam tak olbrzymie ze prawie mdleje i odruch wymiotny powoduje, że mało nie wypluje zolądka. Masakra jakaś....:(((
Glodna nie bylam od kiedy betahcg zaczela rosnac w 5 tc. U mnie fizycznie to koszmar ale i psychicznie tez, bo nie chce jeść ale poprostu musze. Często kończę z płaczem taki wysiłek jedzenia na pawiu w gardle, bo wiem ze jak zwymiotuje będzie jeszcze gorzej, zamiast lepiej:((((
Picie dla mnie mogłoby nie istnieć, potęguje mi mdłości ruchomy płyn w żolądku... generalnie dramat z tym....

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

hej malaga82, widzę że równo idziemy, ja też zaczynam dziś 14 tydzień:))

Co do cierpnięcia, pisałam już wcześniej, że mi uciska na lewą pachwinę i od tego nie mam czucia w okolicy biodra i uda, najczęściej w nocy lub po nocy. Czesem mnie to budzi i do szału doprowadza:((

Co do twardniejącego brzucha, ja zawsze wieczorem mam twardy brzuch i raz większy od tego z rana. W pierwszej ciąży z córcią też tak miałam. Myślałam że to normal.
Mówicie, że na to magnez by się przydał???

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja siedzę i płaczę w sucie. Po prostu już nie daję rady zaprowadzać syns do przedszkola on tak płacze. Gdyby nie parner to juz bym zrezygnowała. Wcześniej jakoś to znosiłam a teraz hormony tak mi buzują że nie mogę sobie z tym poradzić. Czekam teraz żeby móc ruszyć autem ehhh.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Magda mi zaczęły drzewiec ręce w pierwszej ciąży i rąk juz zostało ale tylko s nocy. U mnie to wina kręgów szyjnych i wystarczy ze zmienię ułożenie głowy i przechodzi.
Mi też lekarz powiedział żeby brać 3 x dziennie magnez bo tego co jest w zestawie dla ciężarnych jest stanowczo za mało.

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Hej, ja dziś mam prenatalne ! Trzymajcie kciuki... Myślicie, że jest szansa na płytkę ;) Bardzo bym chciała pokazać mężowi jak maluszek fika w brzusiu...

Na mnie są za małę już wsyztskie spodnie ;(
Tylko spódniczki są ok, bo zawsze nosze je powyżej pępka.
Dziś koniecznie muszę zainwestować w wygodne spodnie.

Mdłości minęły, czasem tylko coś doskiera.
Miałam przez 2 dni zapalenie gardła z nalotami na migdałach (często na to choruje). Mam nadzieje, że maluszek tego nie odczuł !

pozdrawiam, ;*

Odnośnik do komentarza

Secondtry, ja obecnie tylko kwas foliowy i czasem magnez.
Z witaminami poczekam do II trymestru, tym bardziej, ze wyniki krwi miałam bardzo dobre. Ponoć ok II trymestru kończyć zaczynają nam sie pokłady witamin.
Na kolejnej wizycie (15 paźdz) zapytam o witaminy lekarza.

Odnośnik do komentarza

Cześć :) dołączam do Was dziewczyny!
mam termin na przełom kwietnia/maja.
Dziś zaczynam 11 tydzień :)
Czytałam już Wasze wcześniejsze wpisy i współczuję wszystkim, które ciążko przechodzą te pierwsze tyg. Ja się czuję dobrze i drobne mdłości są do przeżycia.
To moja pierwsza ciąża, o której dowiedzieliśmy się z partnerem na wakacjach więc przywieźliśmy przyszłym dziadkom małe bocianki i mieli super niespodziankę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/8599rjjgxfjhdzdt.png

Odnośnik do komentarza

sima
Cześć :) dołączam do Was dziewczyny!
mam termin na przełom kwietnia/maja.
Dziś zaczynam 11 tydzień :)
Czytałam już Wasze wcześniejsze wpisy i współczuję wszystkim, które ciążko przechodzą te pierwsze tyg. Ja się czuję dobrze i drobne mdłości są do przeżycia.
To moja pierwsza ciąża, o której dowiedzieliśmy się z partnerem na wakacjach więc przywieźliśmy przyszłym dziadkom małe bocianki i mieli super niespodziankę :D

Witamy;)
Ja swoje maleństwo też pzywiozłam z urlopu ;) Najlepsza pamiątka z wakacji ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...