Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Divana, uciekaj do domu.Tylko się sfrustrujesz w tym szpitalu a i tak nic nie drgnie , oni sami Ci porodu bez podstaw nie zainicjują.10 dni kazą czekac i dopiero cewnik założą ewentualnie.Uciekaj czym predzej ;)

My pierwszy spacer nie kicząc tego ze szpitala do domu w 3dobie zaliczylusmy w 5 d.ż ale pogoda byla piekna nie to co dzis, u nas śniegiem napierdziela...

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

KarolinaS, heltinne- wiem, co czujecie.. u mnie w dzień ok, ale w nocy masakra z piersiami.. Ja na razie nie odciągam, laktatora też nie mam. położna doradziła, żeby za wcześnie nie brać się za to.. Chociaż nie powiem, by mi się nie marzyło wyjście na jakieś miacho, czy coś, tak samej.. ciągle się waham, czy przez to nie będę mieć później kłopotów z laktacją.
Śmiać mi się ze mnie chce, bo karmiłam małego, oderwał główkę i widzę, że jakaś "nitka" od piersi do jego buźki jest.. więc chcę ją chusteczką ściągnąć i próbuję parę razy a tu nic.. co się okazało, że to po prostu taka fontanna ze mnie leci ;P

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Nat indukcje robia 10 dni po terminie czy od przyjęcia?

heltinne dzięki za playliste. .. zazwyczaj brykam przy Laki Lan ale moze potrzebuje czegos bardziej sensualnego do wywołania bioderkami:-)

U mnie maluszek obrocil sie pleckami do mojego brzucha... przez co nie czuje kopniakow po bokach. Dziwne to po 3 mc bawienia sie w "laskotki" ;-)

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Kumi córeczka mojej kuzynki miała to napięcie mięśniowe, objawiało się to głównie napinaniem się jak przy kolce i jak malutka leżała na plecach to podnosiła głowę i napinała ciałko tak jakby chciała usiąść. Nie podnosiła główki jak twój synek, ale kto wie... Trochę "dorośle" to wygląda, chociaż z drugiej strony mój ma 2 tygodnie, a też jest już bardzo silny. Ja bym się kogoś poradziła.

Baby blues. Ja też często płaczę. Powody są różne, ale głównie dotyczą kłopotów z kamieniem. Poziom mojej płaczliwości zależy od stopnia niewyspania i bólu skutków:P No a powody różne, a to mąż mnie nie kocha (Marta piąteczka!:D), a to jestem złą matką, a to chcę moje życie z powrotem, a to nie umiem własnego dziecka nakarmić, no różnie, zależy od fantazji. Zatem anawee nigdy nie myśl, że jesteś jedyna.

Kp. Ciężko mi dziewczyny, naprawdę bardzo! Już się chwaliłam, że wszystko dobrze, a tu nagle Tymek zaczął więcej jeść, a ja nie nadążam z produkcją:( Za radą Nat dostawiam mniej więcej co dwie godziny, mimo, że mam wrażenie pustych piersi. No i czekam na pokarm, a mój synuś jest głodny, widzę to po nim. Nie wiem ile to jeszcze zniosę:( Najgorsze, że powinnam trzymać go jak najdłużej przy piersi żeby pobudzić laktację, ale to się bardzo rzadko udaje, zwykle on robi się wściekły kiedy po 10-15 minutach nic nie leci, aż czerwony na twarzy, wije się i wierci, płacze i trzymając sutek w ustach, kręci głową we wszystkie strony. Staram się wytrzymać jak najdłużej, ale to boli cholernie, psychika siada, odłączam go od piersi i płaczemy razem. Tak długo na niego czekałam, a tak trudno mi właściwie o niego zadbać:(((

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Miszka, przytulasy :* Pamiętaj, że takie nastroje też nie są mlekopędne.Daj czas piersiom, jak będziesz( wiem, że bolą sutki) dostawiać często ilość mleka wzrośnie, potrzeba na to trochę czasu.
A jesteś pewna, że nic nie leci po tych 15 minutach? Bo ja jak potrzymam dziecko 15 minut przy cycy to też już niewiele wycisne, czy wcześniej pokarm leci?

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Gratuluje wszystKim nowym mamusiom:)

U nas zaczal sie 6 tydzien, leci ten czas strasznie szybko a ja teraz chyba mam baby blues, glownie z powodu tego, ze mala placze i to bardzo duzo. Wczoraj od rana tzn. od okolo 9 do ok 22 kiedy padla. Wiadomo sa chwile jak nie placze ale to glownie jak jest na cycuszku. A jak placze to ja z nia bo nie wiem jak jej pomoc. A po za tym jak jest na rekach, chociaz na nich tez poplakuje. Probuje ja uczyc wyciszac sie w wozku ale nie zawsze to dziala a rece powoli mi odpadaja...Kangurujemy sie, kladziemy na brzuszku, robimy samolot - chwila ciszy i znowu placz. Wczoraj w wciagu dnia przespala moze z 15 min, nie potrafila sie wyciszyc. Maz twierdzi, ze przesadzam ale jak wczoraj wrocil z pracy to przyznal mi racje, ze to meczace. Nie mam nawet kiedy zjesc ehh.

Do piersi dstawiam czesto tzn. kiedy tylko mala chce, je z 2 piersi po ok 20-25 min i niestety strasznie sie ulewa, co chwile musze ja przebierac...za tydzien idziemy na kontrole to poprosze moze o ten preparat o ktorym chyba pisala Flawia oby pomoglo!

Po za tym walcze z ciemieniucha na brwiach. Za rada poloznej kupilam Linomag masc i dziala:) przemywam wacikiem z woda, potem suchym scierwm i smaruje mascia i jest juz calkiem, calkiem dobrze:)

Moja mala tez strasznie sie luszczyla ale neonantolog powiedziala, zeby niczym nie smarowac tylko kapac w Emolium i pomoglo:) teraz ma juz super gladziutka skore:)

Ktoras z Was kiedys pytala czy sie pocimy. Ja potwierdzam, poce sie caly czas mimo, ze polog juz mi sie konczy, jutro kontrola u gin. Po za tym moja idealna twarz w ciazy niestety juz nie jest idealna i wrocila do stanu sprzed ciazy. Podobnie jak wlosy, ktore zaczely wypadac...

Czekam z utesknieniem na prawdziwa wiosne! Pogoda tez dobija. U mnie od rana zimno i pada...

Drogie mamusie zycze nam wszystkim wytrwalosci i cierpliwosci!:-)

Dzis Emi troszeczke pospala, zdazylam nawet zupe nastawic :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

U mnie jakiś dzień z dupy i chce mi się płakać. Pokłóciłam się z mężem, bo nie mogłam sobie poradzić od rana z małym sama, a on co chwile gdzieś latał i coś robił innego. Ech.
Mój Niunio jest ciągle głodny i ja już nie wiem o co chodzi, słyszę jak przełyka z piersi, jak mu dałam po nocy to były bardzo pełne - z takich ściągam 100ml bez problemu, więc powinno mu było starczyć, a on zjadł i płacz i dalej cycek i wkurzał się, że już nic nie ma chyba. Zaczynam podejrzewać, że położna miała rację i jednak boli go brzuszek, choć dajemy tą Bio Gaje. Mąż darł się do mnie w nocy, że nie odbijam małego i dlatego płacze - ale ja go biorę na ramię i klepie i nic, nie odbija, to co mam jeszcze zrobić?
Jakoś mi dziś ciężej. Trochę zaczęło mnie też przerażać, że ja nie mam jak czegokolwiek na razie zrobić, bo mały przy cycku ciągle, mąż do fryzjera jutro, był w mieście, coś tam pozałatwiał, a ja w domu, z małym, przy cycku.

Śliczna Kinia i Marcelek, buziaki dla nich.

Odnośnik do komentarza

Vena mala zostala Laura.

Moja mala w dzien by ciagle spala a w nocy oczy otwarte. Zaplacze w nocy wezmiemy na rece i cisza ale oczy otwarte. Tak jakby zamienila dzien z noca. Jak to odmienic?
Kiedy zaplacze wystarczy ja wziac na rece i uspokaja sie. Wiem ze potrzebuje bliskości ciepła bezpieczeństwa ale nie chcemy jej do tego przyzwyczaić. Jak to rozwiązać? Co robicie jak maleństwa zapłacza? bierzecie W ramiona od razu?

Jak długo trwa kąpiel u Was?codziennie to robicie?
Znajoma z uwagi na to że te kąpiele na razie są krótkie szybkie poradziła mi aby na przewijaku namydlic ja jakimś środkiem-chwilkę jak jest W tym płynie-I wtedy do wanienki I opłukać to. Mówi że wtedy będzie płyn nawilżający lepiej działał bo dłużej jest na skórze a dolany do wody W wannie ma z nią kontakt tylko chwilkę.

A co do wkładek laktac ja mam johnsona. Odpowiadają mi. wkładam nawet nie przeklejam. nie mam porównania z innymi. Nie podróżniaja mojej skóry brodawek.

Odnośnik do komentarza

Hej. U nas minął tydzień... Ale ciężko z pokarmem. Przez pierwsze dni nie miałam pokarmu i w szpitalu zaczęli podawać mm. I cały czas tego pokarmu jest za mało.. A moja mała już przyzwyczaiła się do butelki i nie chce ciągnąć piersi. Więc płaczemy razem. Ona że ją zmuszam do piersi, ja że nawet własnego dziecka nakarmić nie jestem w stanie... Jakieś rady aby wyeliminować dokarmianie butelka?

Odnośnik do komentarza

Aniag, nie jest to łatwe oduczyć picia z butli, na wstepie zmien butelkę na trudną czyli taką medela calma np, córka będzie musiała mocniej popracować przy ssaniu podobnie jak przy cycu.Takie zwykłe butle rozleniwiają dzieci bo wystarczy raz zassać i mleko płynie tezeba tylko przełykać.

Miila pamietaj, że on może plakac z miliona roznych powodów, a cyś zadziala jak przytulanka i on zawsze chetnie go przyjmie, raczej z glidu nie placze patrzac po tym jak rośnie.Niech tatuś też uczy się reagować na płacz synka nie tylko, " daj mu cyca bo pewnie jest glodny".Mojego przeszkoliłam i nawet , kodujac przy kompie małą zabawi jakoś, żebym mogla ogarnąć się i przestrzeń.Do ffyca możesz isc, młodego w wózek, ciepło ubierz i niech tatuś biega na spacerze, 3h spokoju murowane ;)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

Widze ze taka baby bluesowa nostalgia nastała. Głowy do góry kobitki! Jestescie najlepszymi mamami dla swoich maleństw i nie ważne co by sie działo jestescie im potrzebne najbardziej na świecie. Jak wiecie u mnie baby blues rownież był ale to minie. Jeżeli macie ochotę płakać to płaczcie byle tylko stres zszedł.
Heltinne mogę Ci mowić Bogini Mleka? :D
Miila przykro mi z powodu kłótni z mężem, mam nadzieje ze dogadacie sie prędziutko, bo nie ma sie co sprzeczać. Ja czasami na mojego tez jestem wściekła ze on jedzie gdzie chce a ja czasu nie mam by wziąc sie za moj brzuch i chociaż brzuszki porobić.... Ale może Jeremi ma skok rozwojowy i jeszcze brzuszek mu doskwiera i dlatego tak wisi? Spokojnie, to minie, juz niedługo. Musimy byc cierpliwe. Wiktor ostatnio 2 dni wisiał tak znów ale na to tłumacze ze nie bedzie trwało wiecznie.

A moj mały grubasek znowu przybrał 500g w tydzien :O i wazy juz 4750g! Pultasek :D
Aktualnie jesteśmy w trasie do Oslo, 300km jeszcze przed nami ale pogoda ładna i spokojnie sobie jedziemy. Dziubek spi ładnie :)

Odnośnik do komentarza

Nat nie mam pojęcia ile teraz waży, urodził się 3390, spadł do 3160, a w zeszły czwartek ważył 3600, wtedy przybrał 200 g w cztery dni. Siusia dużo, kupek robi jeszcze więcej, w zasadzie co karmienie czyli mniej więcej co 2 godziny. Jak go przystawiam, to przez pierwsze 10-15 minut słyszę przełykanie, choć nie tak intensywne jak wcześniej, gdy miałam twarde, pełne piersi. Po tym czasie coś tam przełknie raz na jakiś czas, potem się wścieka. No i tak jak Jeremiś nie śpi, płacze gdy go odkładam, chce być przy cycu.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Od rana próbuje coś wam napisać ale mała jakiś marudzi dzień dzisiaj ma. Na szczęście kolki jak na razie chyba nas omijają. Chociaż wczoraj trochę masowa łam jej brzuszek bo tak się biedna wiła jak by ją bolał. Dzięki za przypomnienie mi o kładzenie jej na chwile na brzuszku ( nie pamiętam która z was o tym mowila).
Miszka łącze się z tobą w bólu. Milenka tez tak szarpie za sutki. Strasznie to boli. I ta świadomość że nie ma ci jeść i jest tym zdenerwowana eh... szkoda gadać. Mnie też nie ominęło baby blus... z tym ze.moj mąż zupełnie tego nie rozumiał. Przez co bylo mi jeszcze ciężej. Ja płakałam ze nie mogę jej wykarmic i potrzebuje dokarmianie a on się wściekła ze jest głupia i napchalam sobie głowę durny ideałami i teraz sama sobie twoje problemy. Eh... tak czy owak juz mi lepiej. Staram się wypracować jakiś rytm z małą żebym była w stanie funkcjonować. Jak na razie udaje się nam nocami. O 22 jest kompiel potem je znowu piersi aż nic w nich nie zostaje i dojada mm. Zasypia wtedy zazwyczaj na jakieś 3 h i ja mam najdłuższy okres snu dla siebie. Bez mm budzi się co 30 45 min i wisi na cyckach przez kolejne 10 min. I tak cały dzień. Stymuluje Laktatorem. Ale to dla mnie okropne bo strasznie bolą mnie sutki i odciągnąć ok 30 mil z obu piersi po karmieniu. No ale ile można jak sesja z Laktatorem to ok 30 min wiec jak mała wstaje to ja akurat kończę odciąganie. Jak się ddomyślacie jest mi ciężko bo klucz się we mnie chęć karmienie tylko piersią a to wymaga stymulacji z niemiła i brakiem jakiejkolwiek siły i czasu dla siebie. Za namową męża daje sobie 2-3 razy dziennie spokój i trochę odpoczywam a w sobotę wybieram się do fryzjera bo przecież zwariować można siedząc ciągle w domu i krążą myślami wkoło karmienia. Do tego stopnia ze pi nocach śni mi się ze inne kobiety karmią moje dziecko, że mają ogromne piersi i zabierają mi mała jak tylko się odwrócenie żeby ją nakarmić. Jednym słowem życia ki się na mózg i trzeba trochę odpuścić :) kupiłam jej butelkę udająca pierś mimijumi i liczę ze mała ja zaakceptuje dziś wieczorem 1 próba.
Heltine wiem ze nadmiar mleka tez jest okropny bo leżałam na sali z taką kobitka aż płakała bo nie dość że piersi olbrzymie i pełne to jeszcze w jednej wklesly sutek i mała jej nie chciała jest z tej piersi ile się kobitka ncierpiala.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Poszedł spać ananasek w końcu, uff! Śpi juz 2.5h. Wczoraj wpadłam na to, żeby wcześniej go kąpać, zwykle robiliśmy to ok 21,wtedy jadł 21.30, ja miałam dla siebie godzinę i szłam spać, bo do kolejnego karmienia 2h.v wczoraj jadł juz po 20 i tym sposobem miałam dla siebie cały wieczór, a położyłam się po jego pierwszej pobudce i jedzeniu i spałam ciągiem 3h. Polecam!

Nat my właśnie nie potrafimy zająć go czym innym jak cyckiem, próbujemy ponosić, przytulic ale jest płacz i on się wścieka tak długo aż nie dostanie tego co chce :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...