Dziekuje za gratulacje :-)
W Srode trfilam na patologie cizy z powodu 8 dni po terminie ale porodu nic nie zapowiadalo, po 3 dniach mialam wypisac sie na wlasne zyczenie. Jednak w nocy Maly zrobil sie strasznie ruchliwy, trafilam pod ktg pkazalo sie mam skurcze i moze cos ruszy. Kazali mi isc spac o ile skurcze pozwola, pozwolily wyspalam sie, zjadlam sniadanie. Ale przy wizycie w toalecie zauwazylam na wkladce krew, trafilam na badania, cos strasznego jak widzialam dlon lekarza cala we krwi, caly obchod stwierdzil ze ciaza musi zostac zakonczona. Ok 10 dostalam oksytocyne, skurcze przyszyly szybko i bolesnie, o 12 odeszly wody, skurcze sie nasilaly ale rozwarcia brak 1,5 cm i nic nie ruszalo, trafilam pod prysznic, pomoglo zrobilo sie rozwarcie i o 15 zaczely sie skurcze parte, ktore trwaly ok 4 godz. Blagalam zeby sie to skonczylo ale glowka utknela w kanale, zero postepu w 2 fazie porodu. Moje parcie bylo syzyfowa praca, miedzy skurczami spalam. I niestety tetno malego zaczelo slabnac szybka.decyzja o cc.
Maly przyszedl na swiat z waga 4200 i 57 cm, dostal 10 punktow :-)