Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Malvina, no znam ten bieg przed spacerem :) Nie wiadomo co robic po czym i kiedy kto ma się ubierać :) Jak starszaki sa w domu, to jest łatwiej wyjśc, bo cos pomogą. Samej trudniej.
Ale teraz i tak mam wygodę, bo nie musza wózka targac po jakichs schodach, tylko samą dzidzię znosze do wózeczka w garazu i jedziemy bez schodów.
Kremem jednak smaruje, lepiej buźka wygląda - uzywam tego na chłody z Babydream z Rossmanna.

No mój mały skończył 10 tyg we wtorek - więc podobnie jak twoja córcia :) O Boże, a ja w tym roku 44 lata... Strasznie staro się czuje przy takim maluszku :(

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Hej Peonia fajnie że zdalas relacje i o nas nie zapomniałaś:)
ja też nie smaruje kremem buzi ale chyba powinno się prawda?
sh88 mi się wydaje ze tę pryszczyki to są poprostu od śliny.
MMK u mnie niedawno też tak było ze leżała i tak zaczęła płakać że szkoda mi jej było i zupełnie nie wiem co się stało.Ale dziś zauważyłam u niej zaczerwieniony paluszek u stopy duży taki trochę podpuchniety przy paznokciu.kurwa i teraz myślę czy to właśnie nie wtedy dzień udezyla czy pociągnęła jakoś ze teraz to wyszło.kurde mam nadzieję ze to chociaż nie wrastajacy paznokieć...szczerze to i nóg jeszcze nie scinalam bo były tak miękkie ze same się lamaly.będę przeżywać tymiankiem i zobaczę co się będzie dzialo dalej.

Odnośnik do komentarza

Ja tez u stopek jeszcze nie scinalam. A co do wrastającego sie paznokcia, to mi sie wrasta ! Duży palec u stopy, co za dziadostwo. Wycięłam ile sie dało, a ten dziad sie u nasady wrasta! Jak ostatnio przy nim grzebalam, to dwa dni mnie bolało :( mam wizytę w przyszłym tyg, moze lekarz cos zdziała, bo nie chce zrywać paznokcia, ale jak bedzie trzeba to lepiej teraz niż w lato...do lata sie zagoi

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cosmic, z moja Lenka też miałam przygodę z wrosnietym paznokciem ale w kciuku. Zauwazylam to przy karmieniu, paluszek byl czerwony i ropka sie zebrala. Pomógł Rivanol (ale nie w tabletkach do rozpuszczenia tylko w plynie). Robiłam tak - na noc nasączony Rivanolem gazik owijalam wokół paluszka, żeby się trzymał owijalam to jeszcze takim malutkim plasterkiem (w aptece wytlumaczylam ze potrzebuje takiego najmniejszego, nawet nie wiedziałam ze takie maleńkie sa), na cala raczke wkladalam lapke niedrapke (wtedy byla dobra bo Lenka była malutka), myślę ze skarpetka też by była dobra. W dzień psikalam jej to miejsce Octeniseptem (wtedy jeszcze nie wkladala raczek do buźki). Po kilku razach takiej kuracji zaczerwienienie i opuchniecie zniknęły. Ropka też. Lepiej od razu z tym działać żeby jakaś infekcja się nie wdala. Malvina, może tez spróbuj z tym Rivanolem, ja zawsze to uzywam jak wrosnie mi paznokieć u stopy, zawsze pomaga.

Odnośnik do komentarza

Peonia, jak miło Cię znów...przeczytać :-) Witaj po przerwie. Ale fajnie miałaś taki wypad na narty. Mogłaś na moment uciec od tej codzienności i sie zrelaksować :)

MMK, moja też mi dziś wywija numery. Jest taka placzliwa i marudna. Nic jej nie pasi. Nie wiem co się dzieje. Zły dzień? Ale jak to jak to przecież dziś mamy 3 miesiące i od tej pory powinno być ideaaaalnie... A wcale nie jest. Ech :/

Odnośnik do komentarza

Sh88, a wracając jeszcze do tematu kp - jeśli mogę spytać jak to bylo u Ciebie ze zaczelas podawac mm? Bylo mu mało po kp czy podawalas wtedy gdy musialas gdzies wyjsc i to wystarczylo ze załapał ze z butli łatwiej?

MMK, mam ten sam krem i tez użyłam parę razy gdy był mróz. Nie wiem czy to przypadlosc LENEK ale moja Lena też nie cierpi gdy ja smaruję ;) Ratuje mnie wtedy komorka - w jednej dłoni trzymam komórkę i pokazuje jej kolorowy wyswietlacz, mala patrzy jak zahipnotyzowana a drugą smaruję kremikiem moją krzykaczke ;P

Odnośnik do komentarza

MMK moja mała pije pierwszą butle o 4 rano bo tak sie średnio budzi a potem od godz 9 bo do tej godz spi to butla co 3 godz w sumie w zależności od dnia to pije 7 butelek po 120ml
Peonia- fajnie że odpoczęłaś, cieszę się ze o nas pamiętasz i czekamy na twoją fotę.
Inferno -gdzie jesteś?

Odnośnik do komentarza

Aga,
Oooj dzis to ja sie cos kiepsko czuje... chyba okres sie zbliża.

Grudniowa mamo :-)
Najlepsze życzenia dla Lenki :-) :-)
Moj tez dzisiaj placzliwy. I Kuźwa chyba mu ciemieniucha zaczyna się pojawiac. Ma luszczaca sie skore na glowie ale z bokow. A slyszalan ze ciemieniucha zaczyna sie pojawiac od ciemiaczka.

Peonia,
Jesteś lekka na wspomnienie. Dzis rozmyslalam jak wypadl Twoj wypad :-) i widzę ze bylo spoko. Fajnie ze sie odezwalas.

Odnośnik do komentarza

Ja używam na codzień krem Emolium po wcześniejszym przemyciu buźki sola fizjologiczna. Dwa razy dziennie to robię. Ten krem jest tez na spacer dobry. Ale w czasie mrozów używałam Nivea. Wkurzał mnie jednak bo strasznie tłusty jest. Zamieniłam na Johnsona. Tak czy siak zawsze przed spacerkiem smaruje buźkę.
Zaopatrzyłam sie juz w krem z filtrem 50 Mustela, jak będzie więcej słońca zacznę używać.Można go stosować rownież do ciała.
Moja Klaudia ma teraz ładna buźkę, żadnych krostek. Czasem tylko sie mocno podrapie jak nie zdążę paznokci obciąć. Muszę to robić co 3,4 dni. Tak szybko jej rosną.
W sumie brzydka cerę miała jakieś 2 miesiące temu. Po prostu przesadziłam z temperatura w sypialni i dostała potówek. Bardzo brzydko to wyglądało i dużo było.
Całe życie nawet zima lubię spać przy otwartym oknie a po porodzie miałam kilka razy drgawki, tak mi było zimno ze nie mogłam drgawek opanować. Dlatego piekiełko w sypialni zrobiłam.
Juz jest ok.

A dzis 3 godzinki spacerowałam. Zawsze znajdę jakiś pretekst aby gdzieś pójść np. do daleko oddalonej Biedry po kawę, albo tak jak dzis na pocztę paczkę wysłać. Albo po prostu delektuje sie słońcem i idę przed siebie :)
A czasem wsiadam w auto i gdzieś jadę. A to do mamy na kawę, a to na zakupy, a to cos załatwić i miedzy czasie spacerki. Staram sie jakoś ten czas sobie dobrze zorganizować. Nie lubię siedzieć w domu.
Córka w szkole, męża nie ma..
Jak jest mój maz to czas płynie mi bardzo szybko. A teraz będzie jeszcze szybciej z pewnością bo uwielbiamy wyjazdy.
Bawimy sie w offroad, zloty i wyprawy. Na trochę musimy zwolnić bo Klaudia mała a wcześniej ciąża. Ale takie lajtowe wyprawy offroadowe przed nami. Dlatego rak czekam na wiosnę :)
Ale miesiąc sama jestem, miesiąc z mężem i tak na okrągło. Żadna z Was nie mieszka w Trojmiescie? ;)
Fajnie by było razem sie powłóczyć .

Odnośnik do komentarza

Inferno, slicznie dziękujemy :* Rowniez zyczymy Kacperkowi samych radosnych dni bez placzów i marudzenia ;)
To już 3 miesiące.. Rowne 3 miesiące temu zaczynalysmy nasza wielka przygodę z macierzyństwem. I co? I dajemy radę! Dzielne z nas mamuśki pierworódki ;) Nieraz lepiej, nieraz gorzej, ale wciąż do przodu. Także, cóż, do następnego miesiaca! :)

Odnośnik do komentarza

Grudniowa mamo u mnie zawsze był problem z kp od 2 miesiąca mały wybrzydzał przy piersi ale nie było aż tak strasznie, do momentu kiedy dostał smoczek było coraz gorzej, próbowałam oduczyć ale na dłuższą mete się jednak nie udało, ale opanowałam do minimum dawanie smoka, tak jest do dziś. Potem zaczęło się jeszcze gorzej jak musiałam go zostawić np. z mamą i jadł odciągnięte mleko z butelki. A mm zaczęłam podawać dosłownie ze dwa tyg temu raz dziennie jak już czułam późnym popołudniem lub wieczorem, że w cycach mało mleczka jest. Bo mały je co 2 godz, więc raz dziennie moje piersi dostawały dłuższą przerwę aby się porządnie napełniły. No i dodatkowo wydawało mi się, że mały słabo przybiera i pomyślałam, że taka dodatkowa porcyjka mleka coś pomoże, choć lekarka powiedziala, że troszkę mogę ale nie musze go dokarmiać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cosmicgirl ja dzis tak sobie przemyslalam to rzucanie sie przy cycku.
I doszlam do dwoch wnioskow.
Mala jest najedzona, chce ciumkac dalej cos a'la smoczek a tu mleko leci i sie wscieka. Kurde nie smialaby sie zaraz po odstawieniu gdyby byla glodna !
I druga sprawa. Dzis mialam taka akcje znowu. Nie tak jak zazwyczaj po 10 minutach intensywnego jedzenia ( przepraszam, ze nie pamietam ale ktoras z Was dzis pytala po jakim czasie to sie dzieje) ale duzo szybciej i po odstawieniu plakala. To tez wczesniej sie juz zdarzylo. Po prostu byla nadal albo wciaz glodna. I sprobowalam dac cycka pod innym kątem, troche go przytrzymalam i bylo ok.
Kurde duze mam te cycki wiec moze to zalezy jak on sie ulozy? ( karmie zazwyczaj na lezaco) .
Za kazdym razem sprawdzalam czy mleko leci i jak nadusilam po prostu tryskala fontanna.
Wiec moze cos jest z tym ulozeniem cycka??

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

grudniowa mama właśnie dziś zakupiłam rivanol i już smarowalam tego palca ale właśnie muszę takie okłady robic jak piszesz.dziękuję Ci za dobra radę:)a powiedz jak był czerwony taki palec to probowalas wycinać tego paznokcia czy coś?czy tylko te okłady i ocrnisept?bo ja nie chce tam ruszać za bardzo i w zasadzie nawet nie wiem czy to paznokieć wrasta.
sh8i czy jak zauważyłaś ze wrasta to coś z tym paznokcie robiłaś?poprostu czekalas aż trochę odnośnie i jeszcze raz na okrągło scielas?czy od razu jak zauważyłaś to wycinalas?fuck a ja z tego wszystkiego to chyba i za krotko jedego scielam na ręce jeszcze
kurwa no.
Plus dostałam okres.myślałam że jeszcze trochę mi się upiecze od tego a tu taka niemiła niespodzianka.Eee nie lubię tego.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Marla ja też myślę że tak może być ze już najedzony i nie może się od cyca od kleić m.bo brzuch pełen a possalo by się a tu leci. I też się i mnie zdarzało ze jak ustawilam to płakała znaczy glodna dalej.
ja to robie tak ze jak zaczyna mi tańczyć przy cyckach to daje do odbicia i potem znów przystawian.jak je normalnie to ok.jak dalej tanczy to koniec karmienia.też próbuje inaczej układać cyca ale w sumie nie wiem czy to coś daje.
ostatnio to mnie rozbraja bo już jak najedzona to sobie tylko ciumka i patrzy na mnie i się chichra potem znów do cycka i znów patrzy z usmieszkiem odezwie się i się śmieje:)wtedy wiem że już brzuszek pełny to i Buzka uśmiechnięta:)

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkałam w Trojmiescie jak studiowałam! A teraz juz ładnych pare lat w Anglii. Ja sobie dzis tez zaaplikowałam rovanol na wacik i na palucha i zakleilam na noc. Dzis spacerowaliśmy ponad godzinę! Wybrałam sie do polskiego sklepu ;) mała łącznie spała 3 h! Ale jak sie obudziła...to z rykiem i od razu dwa cycki obaliła :D jutro znowu idę ! Bedzie dostawa polskiego mięsa :) nie ma to jak polskie mielone...mmmmm

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Marla ja mieszkam pod trójmiastem (w Redzie) jak jestem w Polsce ;)
Dostałyśmy dziś z Krasnalem zaproszenie na roczek, w niedzielę więc muszę pomyśleć nad jakimś prezentem. A na początku kwietnia moja bratanica też ma pierwsze urodziny i też muszę coś wymyśleć.

Któraś pytała o tę butelkę - Haberman, Canpol Babies jest dystrybutorem. Najśmieszniejsze, że została wymyślona przez angielkę ale nie jest tu dostępna i mama musiała mi z Polski wysyłać. Jest ponoć dobra przy karmieniu mieszanym bo nie zaburza odruchu ssania.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agacia1982

Hej,
Butelek udających cycka jest kilka. Ja mam medeli calma. Odciagam mleko jak muszę gdzieś wyjsć. Mała jest dokarmianą butla i nie ma problemu z cyckiem.

Sh88 spróbuj, może jakaś butelka tego typu rozwiąże Twój problem? Bo zwykła butelka faktycznie rozleniwia, nic nie trzeba robić samo leci.

Ja dzisiaj mam kryzys. Iga słabo spała w nocy. Ja od jakiegoś miesiąca słabo śpię, bo okazało sie, ze nasze koty są cieżko chore. W styczniu zdiagnozowano pierwszego. Teraz u drugiego podejrzewają raka :( oba dostaj furę leków i kroplówki podskórne. Plus dziecko do opieki, wiec jak mi sie wieczorem rozwyla i godzinę płakała niewiadoma dlaczego, miałam ochotę uciec. Maz od tygodnia w podróży służbowej, wiec zostałam sama na linii frontu. Miałam ochote smoczek do gardła wcisną, by choć na chwile ucichła. Chyba nie nadaje sie na matkę .. Eh ...

Odnośnik do komentarza

Cosmic, nie, nic już nie robiłam przy tym palcu, bałam się ze mogę jeszcze pogorszyc.. Systematycznie tylko aplikowalam te okłady i w koncu się paluszek wyleczyl.
Ja tez wtedy musiałam chyba za głęboko obciąć nożyczkami ze tak się stało. Od tamtej przygody wolę mniej skrócić niż żeby znów męczyć się z opatrunkami w kolorze żółci ;)

Odnośnik do komentarza

Agacia1982 po pierwsze to wspolczuje, przykra sprawa z kociakami. A po drugie nie mysl, ze jestes zla mama. Tez mam czasem takie momenty, ze najchetniej bym uciekla. Ale to dlatego, ze bywamy przytloczone iloscia obowiazkow, ktore na nas spadaja. Mysle, ze potrzebujesz porzadnie sie wyspac! I zycze Ci, aby w koncu to nastapilo. Glowa do gory, jutro bedzie lepiej:*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...