Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

mari zaufanego mechanika już mam - mojego m :D

a ten co do niego wożę auto to jego były pracodawca i kolega od piwka, a jego syn, który też tam pracuje też kolega mojego m
u nich terminy na naprawę strasznie odległe są, więc to, że mi auto w ten sam dzień zrobią to po znajomości, ale wiadomo ponarzekać i tam sobie muszę :lol:

dziewczyny ja też już sama nie wiem czy mi się spieszy do porodu czy jednak wolałabym poczekać do terminu :eee:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

ropuszka napisz coś więcej o wyniku glukozy... ja miałam 149 po 2h od wypicia 75g i niestety mam cukrzycę... a ty jaką robiłaś????

U nas masakryczna pogoda... cały czas leje buuuu

A wiecie .. moja kumpela miała niedawno cesarkę i wiecie co czuła cięcie... tak się darła, że tylko wyjeli jej dziecko to uspili ją całkowicie... :noooo: no kurka przeraziła mnie.

Ja też miałam cesarke ale ja nic nie czułam (anastezjolog kuł mnie szpilką .... i pytał czy coś czuję -oczywiście ja nie wiedziałm że ona ma szppilę w ręku- i mówię mu że czuje dotyk... a on a ból... ja- że nie... i wtedy pokazał mi że kuł mnie szpilką... ja oczy wielkie.... a on do ginekologów... no to tniemy... hihi)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o zakupy dla mojego maluszka to tez jest stres , bo córka chce jechac z nami po ubranka ale bedę musiała na razie kupić uniwersalne kolory bo ona nie wie że będzie miała brata. Chcemy zrobic jej niespodziankę i chyba sie uda bo mówi tylko o tym że ona czuje że to chłopak. Moja córa zawsze była chłopaczycą i twierdzi że ma byc brat bo bedzie go uczyła grac w nogę hihihi chyba jak bedzie miała 20 lat na karku.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

evitka też taka dawkę jak ty :(:(,na czczo wynik ok, no a po tych 2 h....:(,ale nie stresuję się tym na razie ,zobaczę co mi powie dzisiaj lekarz na wizycie,resztę wyników mam super Hemoglobina 12,2 nawet lepiej jak na początku ciaży,bez dodatkowych tabletek :).Moja siostra niby tez minimalnie ponad normę miała dlatego mnie uspokoiła,ale napisze póżniej

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio3
katarzyna ma kobiecą intuicje :))))

ja zawiozłam młodego do szkoły i do 16 mam czas na relaks z małą przerwą na gotowanie obiadu :)
zamierzam obejrzeć film Kwiaty na poddaszu, książka byłą rewelacyjna, zobaczymy jak film

dziewczyny - od 10. 05 w biedronce mają być bodziaki 3-pak za 19,99

to fajna cena wiktorio;),ale ja na razie dziękuję za bodziaki:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
a ja tam na małża ostatnio nie mam co narzekac,widzi po prostu ze mi juz ciezko wszystko robic i robi wszystko za mnie.widzi tez moje opuchniete stopy i kaze mi lezec bo wie ze to pomaga.ostatnio po spacerku to nawet umył mi nogi hi hi-i jak tu nie kochac meza?:zwyrazami_milosci:
a tak powaznie to ja mam juz powazne problemy z schylaniem sie,''troszke''przeszkadza mi brzuch,nalozenie butow lub skarpetek to nie maly wyczyn,nawet zaslanie lozka strasznie mnie meczy:36_2_21:
ja tez boje sie porodu i jestem w tej gorszej pozycji ze juz wiem co mnie czeka bo to 2 poród.jak bylam ostatnio w szpitalu to slyszalam jak jedna dziewczyna rodzila,przez póltorej godziny strasznie krzyczała i wtedy dotarło do mnie ze ja tez za 3 tygodnie moge byc na jej miejscu.z jednej strony przerazenie ale z drugiej wreszcie przytule moja córeczkę!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzdf9hbkkmcink.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg9lmh0n33.png

Odnośnik do komentarza

Monkalot ja tez będę rodziła 2 raz z tym że za pierwszym razem poszło ze wszystkimi bólami w 3 godziny. Też mam stracha ale chyba wezmę zmnieczulenie a świadomość tego ze po tak wyczerpującym wysiłku będę mogła przytulić maleństwo o które walczę od 4 lat to każdy ból jest tego wart. Mam nadzieję ze będzie w miarę szybko i bez komplikacji. Wszystkim mamusiom tego zyczę.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Jak zwykle długo mnie nie było. U mnie pogoda beznadziejna za oknem 8 stopni Plecy mnie bolą codziennie już od samego rana i już zobaczyłam, co to znaczy ból i ciągnięcie się w pachwinach.
Poza tym ciągle mi jeszcze czegoś brakuje dla dziecka, albo dla siebie do szpitala. Trudno to wszystko ogarnąć. A największy mam problem z koszulami do karmienia. Na razie mam dwie ale takie „w razie czego” jak nie znajdę jakiś sensowniejszych.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

A ja w szoku jestem, bo okazuje się że aktualnie we wrocławiu na porodówkach nigdzie nie ma miejsc... Koleżanka dziś jeździła od szpitala do szpitala, bo już tydzień po terminie wg jednych wyliczeń i 2 tygodnie wg innych i z tętnem dziecka cos nie bardzo... i nie przyjęli jej nigdzie - wszędzie patologia ciąży i porodówka zawalone :36_2_13: kazali jej spróbowac znowu jutro rano - może coś się gdzieś zwolni... Kurcze, zaczynam się zastanawiać nad tą cesarką, bo wskazania teoretycznie u mnie są - wtedy przynajmniej termin pewny i nie trzeba sie denerwować, że nie przyjma na oddział.

luigi ja tez jestem stale zmęczona... dziś wstałam o 10.30, a o 12 juz miałam ochotę na drzemkę. A w międzyczasie zdążyłam jedynie sniadanie zjeść i łóżka poskładać :( na nic więcej nie miałam juz siły. Teraz w celach motywacyjnych połozyłam na widoku pranie do prasowania.... ale jakos nie bardzo do mnie przemawia :(

Mnie teraz pogoda pasuje - nie leje, ale jest w miarę chłodno - 15 stopni - i przyjemnie. Nie mam takich problemów z oddychaniem jak w czasie upałów.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!
ojjj mi też bardziej pasuje taka chłodniejsza pogoda ;-) 15 st i słoneczko - idealnie ;-) tak sobie przypomniałam, że taką pogodę miałam 2 lata temu jak rodziłam Jaśka - i gdyby było bardziej gorąco to byłoby ciężko - więc jak dla mnie może już tak zostać...
mamamajki - nie strasz, że teraz taki wysyp ciężarówek...kurczę niby mamy 3 porodówki ale wiadomo, że lepiej rodzić tam gdzie się już nastawiłaś...
kaśka, ropuszka - powodzenia na wizytach!!! meldujcie od razu co tam słychać u waszych maluszków!
zaza - no to masz szczęście z tym mechanikiem - przynajmniej nikt Cię na będzie naciągał i zrobi porządnie ;-) my też mamy znajomych mechaników i naprawdę jest to bardzo przydatne!
a rabarbar już jest w sklepach ;-)

a mnie coś przeziębienie bierze ;-((((gardło boli, głowa, kaszel...no normalnie można się zachlastać - na samej końcówce!!! prawdziwa podłość...no nic ratuję się domowymi sposobami...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

a tu o paciorkowcu:

Co to za bakteria ten paciorkowiec ?
(Streptococcus agalactiae; GBS czyli Group B Streptococcus (po angielsku) lub Paciorkowiec grupy B (w języku polskim);
Paciorkowce tego typu są niegroźne i stanowią część flory przewodu pokarowego w tym jamy ustnej i jelit oraz górnych dróg oddechowych, spotykane są też na skórze u człowieka. Mogą one znikać lub powracać do organizmu w różnych fazach naszego życia. Nosicielstwo tych bakterii jest dosyć powszechne. Występują one nawet u co trzeciego człowieka (zarówno kobiet jak i mężczyzn!). Sama obecność ich w naszym organizmie nie jest chorobą! Zdecydowana większość kobiet nie wie o fakcie obecności tych bakterii w swoim organizmie. Nie są też przenoszone droga płciowa!
Dlaczego paciorkowiec niebezpieczny jest podczas ciąży?
Bakterie te potrafią skolonizować (zasiedlić) drogi rodne kobiety, czyli przedostać się do pochwy w związku z jej bliskim sąsiedztwem z odbytem. Z pochwy mogą przedostać się do macicy i zagrozić bezpieczeństwu Twojego dziecka (jeszcze wówczas płodu) znajdującego się w macicy w (worku) pęcherzu płodowym. Może wówczas dojść do jego uszkodzenia (zapalenia błon płodowych, pęknięcia) i spowodować (wcześniejszy) przedwczesny poród.
Jak i kiedy dochodzi do zakażenia Twojego dziecka?
Bakterie te są niebezpieczne dla noworodków ze względu na ich słaby układ odpornościowy. Do zapalenia dochodzi poprzez zaaspirowanie (zachłyśnięcie się) zakażonego płynu owodniowego podczas porodu. Ryzyko transmisji jest wysokie, sięga 70%(**). Może to wywołać u noworodka posocznicę (sepsę) lub zapalenie płuc, rzadziej natomiast zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy zapalenie szpiku kostnego. W przypadku posocznicy (sepsy) skutki mogą być śmiertelne.
Co to jest śródporodowa antybiotykoterapia?
Jest to metoda, której celem jest zapobieganie przeniesienia się bakterii z organizmu matki na dziecko podczas porodu. Podawany jest wówczas antybiotyk (najczęściej z grupy penicylin), drogą dożylną. Postępowanie takie to skuteczna ochrona dla Twojego dziecka i bezpieczna dla Ciebie. (Pamiętaj aby poinformować lekarza o ewentualnej nadwrażliwości na penicyliny!). O wyborze metod terapeutycznych i sposobie zakończenia porodu decyduje Twój lekarz. Zadbaj o to aby miał wszystkie informacje o Tobie.
Dlaczego warto wykonać test na obecność paciorkowców ?
Aby wiedzieć czy jesteś nosicielką tej bakterii , po to aby optymalnie dla bezpieczeństwa Twojego dziecka i Twojego zaplanować sposób rozwiązania. Zalecają to też i lekarze ! Diagnostyka w kierunku nosicielstwa paciorkowca zalecana jest przez ginekologów, badanie to zalecane jest w 33-37 tyg. ciąży.(*)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Dobry :-),

litości nie znacie:-) Tyle napisałyście, że ja znowu nic nie pamiętam, choć wszystko grzecznie przeczytałam przed chwilką :-)

Odebrałam wyniki: paciorkowca niet, więc jestem szczęsliwa, że mnie cholerstwo ominęło. Mimo wszystko dzięki za info, Nadinn poczytałam i wiem przynajmniej czego nie mam :-)))
Byłam jeszcze u dermatologa z tymi rękoam i stopami (bo i tam mnie wysypka dosięgła), ale mnie uspokoił, że to typowe uczuleniowe. Podobnież na pot.
Potem wybrałam się na poszukiwanie wspomnianego prezentu dla Olesi i zlatałam się niesamowicie. Ale kupiłam serduszko z łańcuszkiem i cieszę się, że mam już to za sobą.:-)
Teraz ledwo żyję, bolą mnie chyba nawet cebulki włosów. A nogi przypominają - sama nie wiem co, ale na pewno nie nogi :-)

Mamamajki - Oleśce nie będę wmawiać, że prezent się urodził z bratem w pakiecie :-))) Powiem jej, że Jasiek mi w serduchu podpowiedział, że to będzie miły prezent dla niej :-)))
Nie rozumiem, jak można odesłać dziewczynę po terminie z zakłóceniami tętna u dziecka, żeby przyjechała na drugi dzień!!! A jak się coś stanie? Takie niedotlenienie dla maluchów to zabójstwo!!!!

Powiem szczerze, że mnie też coraz częściej dopada przerażenie. Boję sie tego porodu jak cholera. Po prostu wiem, co mnie czeka. Mam nadzieję, że ta położna trochę ułatwi sprawę. Wolałabym mieć cesarkę: chwial i po wszystkim, a do tego pewność, że maluch się nie poddusi itd.
Idę się położyć. Spać mi się chce. Chyba nasze organizmy przygotowują się do godziny W :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki ja raz jak byłam na Izbie przyjęć ok. 8 to było zupełnie pusto. Lekarka powiedziała do mnie, że mam szczęście bo dzień wcześniej o tej porze była cała poczekalnia wypełniona. Więc nigdy nic nie wiadomo, sytuacja może zmienić się w każdej chwili, po prostu trzeba mieć szczęście. Ale to jakaś masakra żeby w takim ważnym momencie stresować się czy znajdzie się dla nas miejsce w szpitalu.

nadinn to się teraz oszczędzaj, żebyś się na dobre nie rozchorowała. W sumie to te nagłe zmiany pogody sprzyjają pewnie różnym choróbskom. U mnie jak ostatnio było ok. 30 to teraz jest 8 stopni.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

no i po wizycie...
z dzidzią ok ,serduszka posłuchałam,ale po tych 3 tyg.nie mierzył i go nie ważył:(,szyjka w normie,ale troszkę z tym moim wynikiem bez paniki ,ale muszę słodkości ograniczyć i zrobić jeszcze jakieś badanie krwi,z tym wynikiem umówi mnie na konsultacje tak dla spokojności :(,ale nie nalegał na położenie mnie do szpitala na badania no i dobrze,bo resztę wyników mam w porządku jak największym.

muszę poczytac czego szczególnie na już dokładnie mam unikać,jak byś mogła evitka to napisz na szybko co pomijasz w jadłospisie zanim bedę u tej pani doktor ok???proszę,bo nie chciałabym zacząć panikować,bo boję się ,że teraz to tym bardziej na słodkości będzie mnie brało:(,ale ja nawet nie jestem jakimś łasuchem,mój mąż owszem ale ja???:).Ale muszę teraz uważać,choćby do tej konsultacji i wyników.To tyle....:(

ja rabarbar zaza mam od teściowej,ale już mi jakoś smak na ciasto minął:(

nadinn zdrówka

ciekawe jak kasia u ciebie????

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)

Znów troszkę mnie nie było, ale czas zajmuje mi przede wszystkim upiększanie pokoju Lilunii:) Pamiętacie jak pisałam, że będę malować farbkami na ścianach?! Poniżej efekty dwóch tygodni pracy (widzę, że jakość zdjęć nie najlepsza, ale mam nadzieję, że widać). Narazie tylko jedna ściana, druga czeka w kolejce, ale to już na spokojnie:)

Oprócz tego czuję się dobrze, energią wręcz tryskam, brzuszek urósł bardzo niewiele, więc dokucza tylko troszkę. Nie mogę się już doczekać rozwiązania, cały czas szukam u siebie objawów porodu. Od wczoraj działamy z mężem, pracować pracuję cały czas na wysokich obrotach, więc nie sądzę, że jakieś mycie, np. podłóg na kolanach przyniesie oczekiwany efekt. Okna już mamcia mi umyła, więc cierpliwie staram się czekać!

nadinn trzymaj się i nie daj się chorobie!

mamamajki nie wiem, czy pisałam, ale podziwiam za wyprawienie urodzin Majce i zabawianie gromadki dzieciaków! Jesteś wielka:) I przytulam - z facetami tak już jest, że raz ich kochamy nad życie, a jak porządnie wkurzą to potrafimy w jednej chwili ich znienawidzić - przynajmniej ja tak mam. Ale u mnie na szczęście szybko przechodzi, bo wkońcu sobie uzmysławia, że jest niedobry i potrafi szybko przeprosić! Życzę Tobie tego samego!

ropuszka ja też mam pomiary dzidzi ostatnie z 32tc:( Nie mam pojęcia ile malutka waży, ale najważniejsze przecież, że dobrze się nasze kruszynki rozwijają. A tym wynikiem glukozy się nie przejmuj - w ostateczności dietka i wszystko będzie cacy!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej ::):
U mnie po wizycie wszystko gra, posiew na tego paciorkowca pobrany, jutro zaniosę do laboratorium. Moja córeńka waży 3.120 :D Kawał babeczki :Oczko: Wszystko u niej gra, więc to najważniejsze. Szyjka pozamykana, następna wizyta za 2 tygodnie.
Pościel kupiona, duperele do szpitala też. A jaki ładny biustonosz do karmienia kupiłam....mmmmm.... :D Jeszcze chyba tylko kapcie do kupienia mi zostały.

Ropuszka Ty ostatnio miałaś ważonego małego, ja dziś małą :Oczko: Nie można nawet porównać. Nie stresuj się wynikami glukozy, skoro lekarz jeszcze nie panikuje, to nie ma co się martwić, choć delikatna dietka nie zaszkodzi.
Luigi ojjjj ja wcześniej to miałam luz totalny, a teraz to mam wrażenie, że jakbym mogła, to jeszcze z pół roku bym w ciąży chodzić chiała :Oczko: Tchórz ze mnie....
Nadinn zdróweńka kochana, ciepło przytulam :36_1_67:
Ala Olesia pewnie będzie wniebowzięta ::):
Mamalina Twój suwaczek wygląda jakoś przerażająco :Oczko: Piękne arcydzieło na ścianie zmalowałaś. Sama czy to jakieś szablony?? Tak czy siak Lily ma zdolną mamusię ::):

Dobranoc dziewczynki!

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

kasia to super wieści,córeczka rośnie jak...:)też mam następną wizytę za 2 tyg,a jak wszystko będzie dobrze tak jak teraz (tym wynikiem glukozy jednak się martwię,że nie spie :(),to powiedział że za 4 tygodnie się umówimy na rozwiązanie :),niby fajnie ,ale....same wiecie jak to jest ...;)

zaza póżno jakoś miałam wiem tą glukozę robioną,moja siostra u niego też miała na takim etapie ciąży robiona to nie panikowałam i nie przyspieszałam:(.Staram się być spokojna,bo on nie panikuje i nie położył mnie na badania,bo ten wynik na czczo miałam ok w normie,nie zawsze ponoć powiedział robią po godzinie,u nas tak,w sumie 3 razy wtedy byłam kłuta :).Już marudzę bo myślę o tym ciągle,na dodatek naczytałam się wczoraj na tym parentingu i....

miłego dnia wam życzę ja chyba wyjątkowo wstanę o tej godzinie...

mamamalina pieknie!!!!!!!!!!!!!!masz cierpliwość i talent !!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

wyprawiałm ekipę do szkoły i pracy i zaraz idę do łóżka z książką. Skończy się pewnie na drzemce i potem z paniką w oczach będę latać po mieszkaniu, żeby zdążyć coś zrobić :-)

mamalina - cudne obrazki :-) Zdolna bestia z Ciebie.

ropuszka - nie zamrtwiaj się. Lekarz widział wyniki, pewnie wie co robi.

kaśka - no to Ci powiem, że córeńka słusznych rozmiarów :-))) Podobno dzieci w ostanim mieisącu przybierają po 250g tygodniowo (tak mi tłumaczył lekarz Szczecinie, wyliczając przyblizoną wagę Jaśka), więc się kochana bój: 4 kilo co najmniej Cię czeka:-)))) Na pocieszenie powiem, że u nas ok. 4400 zostało wyliczone :-))) Ile w tym prawdy, cięzko powiedzieć. A imię wybrane ?

Idę się położyć. Miłego dnia. Zajrzę potem :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

mamalina sliczne te obrazki :36_1_11: To rzeczywiście pracowite mialaś ostatnie tygodnie ;)

kaska to spora kobietka ci rośnie :) No własnie, co z imieniem ? ...bo pamietaj jakby co to teściowa zawsze chetnie pomoże ;)

Cholera, nie mogłam cała noc spać, bo dzis od rana rekrutacja do podstawówki i tgak sie nakręciłam, że co 15 minut się budziłam, bo mi się wydawało, że już czas się logować na stronę itd. A im szybciej tym lepiej, bo potem pewnie serwery szlag trafi i będzie stres czy zdążę... Odpaliłam sytronę o 6... nic, zero informacji... Odpaliłam o 8... a tam nispodzianka - strona zacznie działać od 16!:36_2_43: W mordę jeża...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki - a Maja idzie do szkoły poza rejonem, czy chciałbyś, żeby trafiła do jakiejśc konkretnej klasy lub pani? Bo jeśli nie, to nie ma co się spieszyć. Na rejon musi być przyjęta, obowiązek szkolny przecież jest :-)
Ja Oleśkę wysłałam do szkoły rok wcześniej, jak jeszcze nie były sześciolatki tegoroczne odroczone. Bałam się dużych klas itd. Potem odroczyli śześciolatki, to byłam trochę zła. Ale ostatecznie uważam, że to był dobry pomysł, jesteśmy zadowoleni wszyscy, z Oleska na czele :-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...