Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)

Monmonka mam nadzieje, ze nic poważnego się nie stało ; (
A co do niejedzenia Zuzi to na pewno wróci jej apetyt :) Los tez miał taki okres , teraz wcale tez dużo nie je wczoraj : parowa, miseczka krupniku, jabłko, 180ml kaszki . I sukces bo zjadł rano chlebek z szynka i pomidora a nie parowke ;)

Szczęściara o dzidzie chcemy najwcześniej starać się za rok ;) ale byłam sprawdzić jak blizna , wszystko jest ok gin, dał zielone światło jesteśmy zadowoleni ;) zrobił mi też usg wątroby tez wszystko dobrze ;) tylko nie możemy dojść do porozumienia bo ja chce Helenke a mąż Franka ;)

Monika aaa aa ciesze się razem z Tobą ! Super , że mąż wraca na ciesz się nim ;) :*

Leosiowa mamo gratuluję super wynik :) ja od dwóch tygodni nie jem słodyczy + bieganie za Leonem = -2kg :)

Leos zaczął chodzić :) tak się ciesze !! Jeszcze nie są to kilometry ale pół pokoju daje rade sam przejść :)

Musze kończyć bo pisze na tablecie a bateria mi pada :(

ps nie mogę się zalogować! !!

Odnośnik do komentarza

Kurcze, chciałam pisać na kompie, bo będzie długi wywód, ale od ponad 0,5h robi się aktualizacja, a dopiero jest 13%... Pozostaje mi telefon. Mam nadzieję, że zdążę zanim Zuzia wstanie z drzemki.

Ogólnie to zacznę od tego co wczoraj zaczęłam. Na szczęście nic aż tak poważnego się nie stało, ale i tak dzień był dla mnie mega traumatyczny. Zuzia na śniadanie znów nie tknęła naleśników i poszła w ruch butla z kaszką, ale mniejsza z tym. Na obiad upiekłam jej pierś z indyka i do tego frytki z ziemniaków, batatów, marchewki i buraka. Oczywiście dziecko powybierało to co najlepsze, czyli mięsko, no i zaczęła się zabawa i przerzucanie frytek. Myślę sobie ok, rozdrobnię jej to i podam z łyżeczki, bo tak to zawsze zje obiadek. No ale niestety już jej się zdążyło odwidzieć jedzenie. No tym myślę sobie dalej - odczekamy pół godzinki, pobawimy się, zgłodnieje z powrotem, to wtedy na bank zje z łyżeczki. Po ok 0,5h chodzi za mną jęczy i am am. No to super, wsadzam ją do krzesełka do karmienia, a ona krzyk i rzuca się jak nie wiadomo co by miało jej się stać. Jakąś masakra. Dziecko 2-3 h nie chciało kompletnie nic zjeść i jeden wielki krzyk, ryk, nawet na rękach się rzucała. Dramat! Myślałam że to histeria (tak jak ma ze spaniem) - czym bardziej głodna tym bardziej nie chce zjeść i tym większa histeria. Już takie sceny mieliśmy, ale to co wczoraj było to po prostu w głowie się nie mieści. Męża nawet ściągnęłam wcześniej z pracy z nadzieją, że może od niego zje. A wiecie co się okazało...? Zuzia po prostu zrobiła w między czasie drugą kupę! Całkowicie bezwonną, ale okrutnie odparzajacą! Tyłek ogień!!!! A ja jeszcze zwlekałam ze zmianą pampersa, myśląc, że tam jest tylko siku, bo przecież nie będę się szarpać z ryczącym dzieckiem. Mam okrutne wyrzuty sumienia, że nie przyszło mi do głowy sprawdzić tego pampersa i zdaje sobie sprawę, że to ja jej tak urządziłam tyłek. Patrząc się na nią bidulke przepłakałam pół wieczora. Z drugiej strony tej kupy w ogóle nie było czuć, więc ciężko było się domyśleć, że to może być powód jej krzyku. Tak naprawdę, tego jej krzyku i płaczu nawet nie da się opisać, prawie 3h jakiegoś dramatu. A ja ryczałam razem z dzieckiem, bo już czułam straszną bezsilność i bezradność... Wczoraj tak mi jej było wieczorem żal, bo przy smarowaniu tyłka kremem aż się wykrecała i podkurczała nóżki z bólu. Przez kilka godzin nie była w stanie usiąść na pupę. Tylko na leżąco bidulka i na dużej poduszce tatusia. A przy każdym bączku znowu płacz. Dziś trochę lepiej tyłek wygląda, choć nadal ją boli przy smarowaniu. Dziecko odzyskało humor, biega i skacze na tyłku. Na szczęście jeszcze kupy nie było, ale już trzęsę portkami jak ja jej ten biedny tyłek wyczyszcze. Cały czas na myśl o wczorajszym zdarzeniu chce mi się płakać... :-(

A z jedzeniem Zuzi poddaje się na jakiś czas. Na obiadek będzie jadła tylko z łyżeczki, skoro tak woli, a na śniadanko kanapki i parówki. Trudno. Wczoraj na kolację też dostała kanapkę z pieczonym indykiem, zamiast mm i co...? Dziecko przespało całą noc z jedną krótką pobudką o 1:00! Więc nasze kiepskie nocki, to ewidentnie wina mleka! Rozmawiałam ze swoją koleżanką pediatrą i decyzja jest taka żeby ograniczyć mm z 3x do 2x dziennie, bo to takie minimum i tyle. Powinnam przy tym urozmaicić dietę, no ale z tym trudno. Będziemy po prostu kombinować z różnoskładnikowymi obiadkami. No i koniec mleka na noc. Będą kanapki, a mleko Zuzia dostanie ciut wcześniej. Mam nadzieję, że to faktycznie przyniesie dobre efekty.

Gratki dla Leosia i Lilki za chodzenie :-)
A tak przy okazji, żeby skończyć ten post czymś pozytywnym, to Zuzka od przedwczoraj upodobała sobie słowa na "k". Bierze książeczkę "Kukułeczka" i mówi 'kuku', na kurczaczka w książeczkach mówi 'koko', no i pokazuje paluszkiem na tapetę w kółka i mówi 'kuko' :-D

Odnośnik do komentarza

Witam z rana :) noc na ibufenie znośna trzy pobudki i dwa karmienia spaliśmy prawie do 8 :)Starszak ma ferie jesienne także jeszcze tydzień będziemy mogli się wyspać! Dziękuje bardzo za komplementy, Sevenka nie wiem czy sie odważę ale to przemyśle ;))) do końca jeszcze daleko ale mam nadzieję,ze na Sylwestra się wbije w kreację:)))
Monika strasznie ci współczuje sytuacji z telefonem. Tylko nerwy stracone, ani kasy ani telefonu. Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej odzyskała kasę !
Qarolina tez bym się wkurzyła , pare dni w żłobku i takie odparzenia. Może urzywaja jakiś innych husteczek , mój Leoś nie może właśnie np tych Dada bo odrazu ma krostki i zaczerwienienia.
Mila mi widzę,ze ty tez tych zakręconych ;) dobrze , ze pilot działa.Ja notorycznie wkładam rzeczy w różne dziwne miejsca żeby się nie zgubiły a potem nie umiem znaleść ;)))
Idę brać się za obiad, u nas dziś krem z cukinii i spagetti. Mały ma drzemkę także w spokoju zrobię bo widzę ze to będzie ciężki dzień :))Udanego weekendu !

Odnośnik do komentarza

Monmonka,rozumiem Twoje wyrzuty,ale przecież gdybyś wiedziała,to nie dopuściłabyś do takiej sytuacji,nie obwiniaj się. Pupcia Zuzi szybko się wygoi i po sprawie. Najważniejsze,że dziś już lepiej. U nas z tyłkiem też kiedyś była taka sytuacja,jeden mały bobek w bardzo krótkim czasie narobił nam dużo szkód,pewnie to kwestia tego,co dziecko zjadło.
U nas dziś z rana wielka awantura,oczywiście o córkę R.,nic temu człowiekowi nie można powiedzieć. Zapomniałam wczoraj napisać,jak nasza gwiazda chciała wstawić pranie,a ja wcześniej włączyłam blokadę rodzicielską w pralce. Słyszę krzyczy 'tata chodź tu,bo Igor coś ponaciskał i nie mogę prania włączyć'. Ten leci,stoją,kręcą,naciskają i nic,tylko pika i pika,a nie działa. A ja powietrze,mnie nie zapytają,czy wiem co się stało,myślałam,że pęknę ze śmiechu. W końcu podeszłam,nacisnęłam co trzeba i z uśmiechem odeszłam. Ich miny-bezcenne:)
Pomykamy na zakupy,miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Monmonka u nas była taka sama historia z kupa. Też nie wyczulam i Dupka odpazona. Za każdym razem tak jest jak nie przylapie na gorącym uczynku. Całe szczęście zazwyczaj się strasznie pręży aż cała czerwona i łzy w oczach. A linomagiem smarować nie mogę bo odrazu czerwona. U nas tylko sudokrem albo Nivea.
Z jedzeniem też jest słabo ciągle je to samo ale ja już odpuscilam i trudno ważne że przybiera i nie choruje. Pozdrawiam dziewczynki. Czytam was codziennie tylko nie bardzo mam czas pisać.

Odnośnik do komentarza

Siema laski!

Jeszcze dzień się nie skończył, ale napiszę Wam, że miałam wspaniały dzień:-D

Rano odwiedziła mnie przyjaciółka, ta w ciąży. Pięknie wygląda. Przyniosła nam prezenty... Chociaż mówiłam, że nic nie chcemy za to, że oddaliśmy im zabawki i ciuszki itp. Bardzo miło. Poszłyśmy na spacer, ja zadzwoniłam do firmy, z której wysłali ten pechowy telefon. I takie miłe zaskoczenie. Pan powiedział, że bardzo przeprasza za sytuację (jakby to była jego wina) i że on mi w poniedziałek wyśle nowy telefon i sam będzie załatwiał dalsze reklamacje z firmą kurierską! Ach jak się ucieszyłam;-)
Godzinę później zadzwonili z GLS... że paczka się znalazła i jest w parcelshopie. I właśnie piszę do Was z nowego telefonu:-D:-D:-D
M przyjechał, Maciuś szczęśliwy;-)

Dziś zrobiłam Maćkowi na śniadanie naleśniki. Zjadł pół... Cóż, będę próbować co jakiś czas.

Muszę kończyć.
Miłego wieczoru i weekendu kochane mamunie!!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Monikae cudowne wiadomości. Chyba Mąż przynosi Ci szczęście. I jak telefonik? Wspaniały?

Monmonka współczuję przeżyć. Mam nadzieję że Zuzince szybko się pupcia zagoi. Jestem pewna że Ksiezniczka zaraz będzie znowu pięknie jeść. Apetyt dopisywał tylko niedobre mleko wszystko popsuło. Będzie dobrze, wróci wszystko do normy.

Mila ale wstrętna dziewczyna. Jak tak można. Dziecko się potrafi lepiej zachować.

Tak mi przyszło dziś do głowy. Ze może spróbujcie zamiast naleśników coś w wersji pancakes z produktów nie uczulających. Maciek np się nie tknie naleśników a omlety zjadł dziś dwa.
A poza tym zjadł zupę normalna, nie ciapke, z warzywami w kosteczkę i kaszą jaglaną. Jestem przeszczesliwa. Bo on ciągle pluł wszystkim z zupy, ewentualnie ziemniaki zjadł. Wiec miksowalam a potem przestalam robić zupy na jakiś czas. Ale był problem żeby przemycić warzywa z drugim daniem. A dziś siadł i zjadł. Na początku wypluwał ale potem się przyzwyczaił.

I mój Książę taki leniwy że jak mu dam coś do rączki żeby jadł to mi oddaje żebym ja go karmila...

Odnośnik do komentarza

Monikae ale bosko że wszystko się tak skończyło ;) niby dziś 13 piątek ale oby więcej takich dni ;)
Gosia znowu ze żłobka wróciła cała wysmarowana sudocremem. Ja nie wiem! Na szczęście rowek ma się już lepiej. Najlepsze jest że teraz jak po nią przychodzę to jakby mogła to by się na cycka rzuciła już w szatni w żłobku. W domu ledwo daje radę ja rozebrać i umyć jej ręce. I tak potem księżniczka wsuwa 40 min. Z obu piersi. Niekiedy sobie przyśnie ale cycka nie puści i wyjąć też nie da, więc tak sobie z nią leże i czekamy na tatusia ;)
Monmonka nie obwiniaj się. Tak się dzieje niekiedy i już. Mam nadzieje że dziś już lepiej :)
Szczęściara super że i u Was się udało.
Gosia śpi już od prawie 2 godzin tj przed chwilą przebudziła się na cycka. Ale śpi dalej. J idzie na nockę właśnie więc i ja się położyłam.
Spokojnej nocki kochane :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monikae,super wieści:) Jednak piątek trzynastego nie taki pechowy:) Ja tam akurat mam dużo pozytywnych wspomnień z piątków trzynastego:)))
A moje dziecko miało dziś zryw żywieniowy,nie wiem,może gdzieś ukradkiem obejrzał reklamę unicefu,nie wiem:) Głupi żart,wiem.
Zjadł pół miski pomidorowej z ryżem,za chwilę pół suchej buły,wciągnął tubkę owoców i na to jeszcze poprawił sernikiem,szok:)
Quarolina,a może smarują tym sudocremem specjalnie,żeby było widać,że smarowane? Albo dostają od sponsora i walą na maxa? Legendarny sudocrem... Babcia R. smaruje nim wszystko,nawet psa,jak się drapie.
U nas na górze jakaś imprezka,ale choćby szkło tłukli i tak zasnę:)
Spokojnej nocki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Monika,cudnie z tym telefonem!fajnie ze tak pozytywnie skonczyla sie ta niemila historia:)No i ciesze sie ze Macius rozsmakowal sie w krupniczku na dobre.A co do dzisiejszej radosci z powrotu meza to powitania sa takie cudne,ta druga osoba taka wyczekana i wyteskniona:)))Cieszcie sie soba!

Milami,fajnie ze piszesz ze Igorek tez robi postpy w jedzonku,malymi kroczkami ale zawsze cos.No i powiem ci ze czyscioszek z ciebie,zeby tak rtv w 40stopniach...mucha nie siada;)I juz widze te ich miny przy pralce.moze blokada rodzicielska sprawdzilaby sie tez w kwestii ciasta....?Zachowania corki twojego R.ciezko komentowac.noz sie w kieszeni otwiera.ja to na takie akcje reaguje zlosciwoscia.

Szczesciara,wspolczuje nocek:((Duzo sily i usmiechu Maciusia zeby pomogl to przeczekac.pochwal sie wozkiem jak kupisz.ja planuje zakup na wiosne wiec bede was dreczyc o opinie;)

Mommonka,ale super ze Zuzia tak ladnie gada.Zazdro!:)A pupcia sie tak nie przejmuj.stalo sie i tyle.jak nasze maluszki spadaly z lozeczek ito jedno po drugim to tez mialysmy wyrzuty sumienia.najwazniejsze ze mozna temu zaradzic.czlowiek uczy sie na bledach.zwlaszcza rodzic!:)
Leosiowamamo,szacun za silna wole i piekny wynik!mozesz byc z siebie dumna!Tak,my bylismy na Stonsach.kocham ich nad zycie,mam nawet szalono niechlubna historie z nimi zwiazana sprzed 20lat....:)

My wlasnie w drodze z Balic do domku.home sweet home:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mind świetnie że wyjazd się udał.

Leosiowamamo gratulacje. Jak Ty to zrobiłaś? U mnie dopiero ostatnio waga ruszyła ale bardzo opornie.

Mila ale by mi się przypada taka blokada. Maciek co chwilę zatrzymuje pralkę jak się pierze bo to jego ulubiona zabawka.
A tak swoją drogą szkoda że człowiek nie ma jakiś ukrytych kamer,mogłabyś się jeszcze dlugo smiac z ich min.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziękuję za słowa wsparcia i otuchy :-* Zuzi pupa już lepiej, ale przy przewijaniu cały czas dziecko cierpi.

Qarolina, super, że i u Was z tyłkiem lepiej :-*

Monikae, jesteś kolejnym dowodem, że piątek 13-tego to po prostu jakieś zabobony. Ja zawsze uważałam, że to pozytywny dzień i zwykle tak było ;-) Super, że telefon się znalazł, a mąż na kilka tygodni znowu w domu. Cieszymy się razem z Wami :-)

Mila_mi, Twoje historie - genialne. Jest z czego się pośmiać, szczególnie z babci z Sudokremem ;-) A córka R to już przegięcie. Podziwiam Cię za cierpliwość, bo ja chyba już bym coś zrobiła gówniarze.
Super, że Igorkowi tak dopisał apetyt. Oby więcej takich dni :-)

Szczęściara i Monikae, z Wami również się cieszymy, że Maćki zaskoczyły z jedzeniem ;-)

Mind, Zuzka mało mówi konkretnych słów, jedynie wielkie monologi w swoim języku :-) Ale ostatnio widzę, że coraz częściej próbuje wydusić z siebie jakieś konkretne słowo. Potrafi powiedzieć mama, tata, baba, dzidzia, ale cały czas bez większego zrozumienia, raczej wtedy kiedy ją poprosimy o to. Jedynie ammamam (czyli że smaczne albo że chce jeść) mówi świadomie od pewnego czasu, no i próbuje naśladować pieska, a słowa na "k" po prostu jakoś tak jej przypadły do gustu i te koko, kuku i kuko to właśnie wypowiada ze zrozumieniem, pokazując paluszkiem ;-)
A Wasz wypad - super że się udał. Bardzo zaintrygowała mnie ta historia z dalekiej przeszłości, może uchylisz rąbka tajemnicy...? ;-)

Odnośnik do komentarza

Mind ja tak jak Monmonka chciałbym się dowiedzieć co tam się kiedyś wydarzyło ;) fajnie że wypadł się udał i że lotu nie odwołali.
Monikae co powiesz na wypad do nowego Pepco w poniedziałek do południa? Dostosuje się do Waszego spacerku.
Powiem Wam, że ja nie wiem jak to dziecko moje wytrzymuje w żłobku bez cycka i do drzemki. Mnie już o 9 napastowała dziś, a śniadanie było tak jak w żłobku o 8. Padła też o 11 a tam jest drzemka ok 12 :P
U nas pogoda słaba ale może uda się na chwilę na spacer wyskoczyć.
Dobrego dnia ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Monmonka cieszę się że u Was lepiej, oby do końca Zuziowa pupka szybko się zagoiła!

Karolina oczywiście jestem za! Zesemesujemy się:-D

Mind no przykro mi bardzo, ale musisz teraz napisać co to za niechlubna historia? Bo ja mam w głowie wszystko teraz! Od pijackiego after party z zespołem do dzikich orgii- z zespołem:-P

MilaMi czy ty masz na myśli te kulki świecące? Bo ja mam takie w piwnicy, zapomniałam o nich. Maciek nie wykazał zainteresowania kiedyś kiedyś i schowałam bo strasznie się kurzyły.
Ps. Ja uwielbiam twój rzeźnicki humor;-)

Szczęściara telefon doceniłam już po kilku dniach, kiedy go odesłałam do reklamacji i wróciłam do starego z pękniętym szkłem, którego trzeba ładować 2x dziennie... Ten jest super, oby się nie popsuł znowu.

A my dziś po zakupach w Tesco. Kupiłam Maćkowi 4 pary spodni z f&f. Ugotowałam mu też zupę z dyni piżmowej i kurczaka i smakowała:-P
Ale nocka ciężka. Zęby męczą go strasznie i w dzień i w nocy...

Fajowego weekendu laski!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hehe,co do niechlubnej historii to w wieku 16lat ucieklysmy z przyjaciolka z domu,zeby bylo bardziej ciekawie to do Niemiec,zeby bylo hardkorowo to na 3 tygodnie i zeby bylo rockandrollowo to za Stonesami ktorzy byli w trasie po Niemczech.No coz,bylam swiecie przekonana ze jak przeczytalam kilka waznych ksiazek to juz wszystko wiem o zyciu i jak to skomentowal moj maz:stwierdzilam w wieku 16lat ze najwyzszy czas ta wiedze wykorzystac w praktyce:)))))A ze to forum o dzieciach to wiecej nie napisze;)W kazdym razie autograf Jaggera zjadlam ale piorko od gitary Keitha do dzisiaj nosze w portfelu na szczescie:))Przygoda zycia,szkoda tylko ze rodzice prawie przez nas osiwieli.wiec taka slodko gorzka historia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind nono ależ historia. Ja o jednak byłam grzeczną nastolatką :p mi mama nie pozwoliła sobie zrobić 2 dziurki w uchu więc miałam tylko 1 ;)
Właśnie usypiam Gosię. Matko jaka ona się wymuszająca zrobiła. Mam być jak ona chce i koniec. Inaczej histeria na podłodze lub wyginanie w łuk.
J idzie dziś znowu na nockę więc do 5 jesteśmy same. Może uda się jutro pójść całą trójką na jakiś spacer.
W tygodniu we wt i sr Gosia w żłobku krócej bo mamy umówionych lekarzy. Raz kontrola w ośrodku wcześniej interwencji a dwa wizyta u dermatologa bo mały czas mamy lekką ciemieniuszkę. Często pojawia się na brewkach więc wolę to załatwić póki mam wolne.
Spokojnej nocki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Powiem wam ze strasznie sie ciesze i ze jestem dumna ze moja Lilka tak super sprawowala sie pod nasza nieobecność:))Dziadkowie zachwyceni ze wogole nie plakala i ze jest taka pogodna smieszka.Balam sie ze moze najbardziej bedzie tesknic i plakac przed nocka,a tu ponoc zasypiala sama w lozeczku w 30min tak jak z nami.SZOK!A jak wrocilismy to ogromna radosc ale tez nie na tyle zeby dreptac za nami krok w krok jak to bywa na codzien.Chyba i jej i mi dobrze zrobila ta krotka separacja:)))Nasze corki to dzielne babki:)Mąż już planuje kolejny wypad hihi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Tak,Imbir,to ja pisałam o tych nóżkach. U nas wszystko się samo 'wyprostowało',ale swoje przeżyłyśmy. Mi pani profesor powiedziała,że to normalne,ale nie chcę nic nikomu doradzać. Moja córa miała nóżki 'jak na beczce prostowane',naprawdę były krzywe. Porobiłam wszystkie zlecone badania,wychodziłam się po specjalistach,żeby czegoś nie zaniedbać i tyle. A resztę zrobiła natura i czas. Teraz nogi są proste,płaskostopia też nie ma,więc z perspektywy czaasu to była dobra decyzja. Ale naprawdę nie chcę nic tu sugerować,wiadomo,każde dziecko jest inne:) A komentarze... nic mnie tak nie wkurza. Kuźwa,to tak jakbym się spytała cioci czy u niej hormony w porządku,bo wąsy jej rosną i dlaczego nic z tym nie robi. Ale oczywiście każdy z dobrej woli pyta i doradza...
Mindtrick,szalona,no szok. Ja w tym wieku po dwóch samotnych dniach poza domem to bym chyba wróciła obsikana,zesrana i ugilana z braku mamusinej spódnicy:) Podziwiam odwagę,ale rodzicom pewnie napędziłaś stracha,tym bardziej,że komórek tak chyba jeszcze wtedy nie było? Super,że Lilcia tak pięknie dała radę,aż serce rośnie:)
Monikae,cieszę się,że telefonik służy:)
U nas dziś był lampionowy szał,Igor zachwycony,zresztą ja też,taka pierdoła a cieszy:) Wstawię foto,a w tle proszę zwrócić uwagę na mojego przeuroczego psa,ostatnio,jak R. poszedł z nią po karmę,to pani w sklepie zapytała,czy ona jest przy nadziei,czy po prostu tak lubi jeść:)))))
Spokojnej nocki:)

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_61913.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Milami dzięki za odpowiedź , oczywiście nie sugeruje się tylko czyimś doświadczeniem, jesteśmy pod opieką lekarza ale już mnie męczą te docinki ze pewnie źle nas prowadzą trzeba znaleźć lepszych itd. Ech pewnie skonsultuje kolejny raz , pomimo że wcześniej i prywatnie i NFZ. Nic mnie tak nie wkurza jak wtracanie się w wychowanie i kategoryczne opinie co źle robicie.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...