Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Marii7,
Niezłego rozbójnika masz w brzuszku ;)
Jedź ostrożnie. Podziwiam Cię, ja bym już chyba nie chciała sama tak podróżować. Do końca 6 m-ca dojeżdżałam codziennie do pracy 45 km w jedną stronę ale to było co innego - wtedy to człowiek miał zdrowie ;) Dziś ciężko mi wysiedzieć w aucie 30 min. i to obojętne czy jako kierowca, czy pasażer. Brzuchol od kierownicy oddziela już tylko kilka centymetrów :) Ale w razie czego na porodówkę jeszcze się sama dam radę zawieźć - jedno auto zawsze jest pod domem :D

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) Jestem nowa na forum. Miło porozmawiać z kimś kto jest w takiej samej sytuacji ;) Otóż termin mam na 13 sierpnia - nie mam już na nic siły, nogi mam spuchnięte aż do połowy ud :( Ciężko mi się chodzi, ba nawet stawianie kroków stawia mi ból. W ogóle czuję się okropnie przez te upały. Czekam na jakiekolwiek ochłodzenie jak na jakieś zbawienie. U lekarza byłam równy tydzień temu i niestety nic się nie dzieje - kompletne zero! Na początku lekarz stwierdził, że przywitamy z mężem synka prawdopodobnie wcześniej, ale jak widać mały się uparł i nic z tego :P Wszyscy są zdziwieni tak opuchniętymi nogami (zresztą dłonie też - obrączki nie wcisnę nawet na najmniejszy palec), bo ciśnienie mam dość niskie, około 90/60 zawsze, ale za to puls skacze mi w ciągu dnia nawet do 100. Nie wiem czy to dobrze czy źle, bo mój lekarz nie zareagował na to. Czy któraś z Was ma taki sam problem? Mam również taką "dolegliwość", że mały w ciągu dnia jest bardzo spokojny, natomiast codziennie między 22-24 jest po prostu nie do zniesienia. Robi takie wygibasy, że szok ;) Do tego coraz częściej ma czkawkę - minimum 2 razy dziennie. Na ostatniej wizycie wg USG (koniec 37 tc) ważył 3000 g - także raczej jakiś gigantyczny nie będzie :D Czekam na jakiekolwiek oznaki porodu jak na jakieś zbawienie, ale ciągle nic :/ Dziewczyny musimy jakoś przetrwać te okropne upały :)

Odnośnik do komentarza

Rachell91 witaj w naszym gronie.
Spuchniete nogi i rece to nic nowego w te upały. Puls też raczej nie budzi niepokoju ,kobiety ciężarne mają podwyższony.
Moja kolezanka wczoraj urodzila córeczkę , śliczna mała. Urodziła w 40 tyg, strasznie jej zazdroszczę.
Nie ma wyjścia , większość z nas musi jakoś sobie radzić w te upały i czekać na swoją kolej.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

Asia zorientowałam się, że mi go ściąga jak zaczęła to robić :D A wcześniej mi nic nie mówiła o swoich zamiarach. Troszkę bolało. Mniej niż zakładanie. Myślę, że czeka nas o wiele gorszy ból porodowy i poporodowy ;(

Szkoda, że u mnie dziś nie ma zachmurzonego nieba :( Upał jak zwykle. Też jestem popuchnięta. W nocy prawie nie spałam. Franio przekręcił się jakoś dziwnie na jedną stronę, że zrobił mi się kanciasty brzuch. W miejscu wybrzuszenia przez jedną noc zrobiło mi się z 6 rozstępów, także kicha :( No ale co zrobić.. Moja mama też ma bardzo wiotką skórę i jest cała w rozstępach po swoich ukochanych dzieciach :(

Przez całą noc napinał mi się brzuch i się martwię bardzo, żeby się jeszcze nie zaczęło, bo dziś wymiana okien a na dokończenie pokoiku muszę sobie dać jeszcze jakiś tydzień. Gdyby nie to, to bym skakała i latała gdzie się da, żeby tylko już urodzić :(

A wiecie co? Moja ginka nie zrobiła mi USG po 36 tygodniu ciąży, bo powiedziała, że pomiar może być błędny nawet o 0,5 kg i to nie ma sensu. No fajnie..

Rachell91 też mam tak samo jak ty z aktywnością dzieciątka. Zaczyna szaleć na noc, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo w zaśnięciu. Gorsze są dla mnie nocne upały i duchoty. Z pulsem i ciśnieniem też tak mam. Lekarka zaleciła małą kawę jak będę się jakoś bardzo źle czuła. Ale i tak nie piję.

U mnie tak samo wypytują się czy już rodzę i takie tam, ale póki co mnie to nie wkurza. Bardziej mnie wkurza ten remont i to, że muszę cały czas leżeć, bo jak nie to akcja może się zacząć a tu taki burdel.. Każą mi leżeć i nic nie robić. W sumie w ten upał to i tak nie mam siły. A pierścionek zaręczynowy noszę na naszyjniku, bo na paluszek zrobił się za mały :D

Autobusowe schizy.. Tu w Warszawie jest taki tłok w komunikacji miejskiej i mało kogo obchodzi to, że kobieta jest w ciąży i nikt miejsca nie chce ustąpić. To dopiero jest masakra ;/

stokrotkaa ja mam często takie bóle jak na okres. to chyba oznacza, że poród się zbliża wielkimi krokami.

powiedzcie mi dziewczyny. czy robicie sobie masaże krocza albo ćwiczycie mięśnie Kegla przed porodem?

ja mam tyle 'śluzu' i innych mokrych wydzielin, że codziennie rano budzę się z mokrą pupą.. ale to chyba nie są wody płodowe :P

trzymajcie się dzielnie w ten gorąc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

ankaczarnykot ja dziś czytałam o masażu krocza i zamierzam zacząć praktykować. I jeszcze reaktywuję swoja piłkę do ćwiczeń, żeby wzmocnić trochę mięśnie.

Z ustępowaniem miejsca w autobusie ten sam problem we Wrocławiu - raz ustąpią, raz nie. Ale jak bezczelnie podchodzę do miejsca oznaczonego dla ciężarnej i proszę i zwolnienie go :) Ostatnio nastałam się w kolejce w Smyku i pomimo wielkiego znaczka koło kasy, że ciężarne obsługiwane są poza kolejką, panie ekspedientki jakoś mnie zignorowały, choć dobrze widziały, że stoję.

Mój synek aktywny jest w dzień. w nocy śpi (od 2 tyg. wierci się tylko jak kładę się na lewym boku). Mam nadzieję, że tak mu zostanie po urodzeniu :)

Dziękuję Wam kochane za rady odnośnie spania na boku i plecach, obwaruję się poduszkami i jakoś to będzie :)

Odnośnik do komentarza

Rachell91,
Witaj w gronie sierpniowych męczennic ;)
Ja również jak koleżanki tętno mam wyższe, najczęściej w okolicach 100.
Ciśnienie (co prawda regulowane Dopegytem) najcześciej 120/70 ale zdarzają się spadki do 90/60 lub wzloty do 140/90 - mój gin nie robi z tego problemu, ale ciśnienie każe mi mierzyć dwa razy dziennie i notować wyniki (na wizytach kontrolnych rzuca na to okiem).
Słuchajcie dziewczyny, jak nie chcecie mieć stóp jak słonie i rąk też , to poprostu zróbcie sobie z bliskich służbę, a same na wyro na kilka dni - inaczej w te upały się nie da, a rodzina te kilka tyg. w ostateczności chyba może dla Was poświęcić. Mnie sami przeganiają, bo jak pochodzę 2-3 h to wyglądam strasznie.
Czekać na ochłodzenie nie ma sensu, bo takiego nie będzie - wcześniej wszystkie urodzimy :D
Co do ruchów, to u mnie też podobnie jak u Was - na wieczór jest szaleństwo. W dzień tak troszkę się tylko rusza. Rano codziennie ma czkawkę.

Ankaczarnykot,
U nas okna będą montowane 4-5 sierpnia. Miałam sobie to przypilnować ale chyba pojadę tylko na odbiór prac :) Bałaganem się nie przejmuje - trudno, jakoś będzie musiał poczekać aż nabiorę sił po porodzie :)
Cieszę się, że ściąganie pessara boli mniej niż jego zakładanie, bo już miałam w głowie wizję jak to będzie szarpał, a moja szyjka będzie przeżywać wtedy istne katusze ;(
Tak czy siak, jak mój gin mi zakładał ten zakichany krążek, to obiecywał że nie będzie bolało i kłamał, wtedy mu to wybaczyłam. Teraz obiecuje, że przy ściąganiu nic nie będzie bolało - jak tym razem też mnie okłamuje (a na to wygląda) to chyba go pogryzę ;-p
Aniu a czujesz zwiększony nacisk Frankowej główki na kości łonowe po zdjęciu krążka? Czujesz w ogóle, że coś się zmieniło?

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

hej :)
Po kolei:
niespokojne nogi
też mam ten problem i dodatkowo takie dziwne poty nocne ale nie z gorąca, no może czasem. Polepszyło mi się jak zaczęłam jeść magnez, coraz mniej mi dokuczają te dolegliwości a to dopiero kilka tabl. Ja mam ten MagneB6 Max, biorę sobie jedną na noc i nawet lepiej się śpi.

kaarola - nie poddawaj się! współczuję Ci samopoczucia, na prawdę. Ja się beznadziejnie czułam przy infekcji pęcherza ale temu mogłam zaradzić i nie było to dłużej niż jeden dzień, więc jestem z Tobą myślami no i z resztą tych mam, które mają się dużo gorzej.
cora - nie zazdroszczę takich przygód w autobusie..
Asia1608 - fajnie piszesz, ja mam nadzieję, że mnie nikt nie będzie nękał takimi pytaniami, bo będę się denerwować. Choć w sumie nie mam za wielu takich osób.
aniaczarnykot - moje nowe-używane pieluszki doszły. Widać, że są używane, tzn.nie ma na nich żadnych plam czy dziur, po prostu są używane. Jednak mamusia, która mi je wysłała zadbała, by były czyste i świeże. Także moja opinia jest pozytywna. Chciałam też mieć taki zestaw, żeby nie kupować co raz na większe dziecko, dlatego też na to się zdecydowałam. Dodatkowo, nie sprawia mi frajdy wydawanie pieniędzy na nowe rzeczy, by były na rok czy krócej. Rozumiem, że są tacy rodzice i to ich decyzja a moja jest taka :) Lubię też nadawać rzeczom inne funkcje niż ich przeznaczenie na to wskazuje. Np. zamiast wanienki będę używała misy do prania do kąpieli. Nie widzę w tym nic złego. Po roku czy więcej i tak będzie się chlupał w zwykłej wannie. Cieszę się z Bobaska ale wolę cieszyć się z jego przyjścia, niż z nowej kołyski za 500zł z której On wyrośnie za 2 m-ce. :)
To takie moje skromne zdanie.

U mnie ze spaniem nie ma problemów, tylko przewracam się z jednego boku jak mi zdrętwieje na drugi. Ale nie jest najgorzej:)
Dziś byłam u mojej położnej i wszystko jest w porządku. Mały powoli przesuwa się w stronę wyjścia :D Jeszcze do terminu 3 tyg. (21.08) ale to fajnie, że coś nowego się dzieje ;p
Współczuję Wam upałów. U mnie temp. jest ok, bo tak 20-22st. a i tak mam popuchnięte dłonie, palce.
Popiję sobie herbatki z pokrzywy, może pomoże.. ;p hehe

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
ja też ruchy Małgosi czuję najmocniej właśnie ok 22-23:) dokładnie tak samo było z pierwszą córeczką:)
nie wiem czy macie dziewczyny wiatraki, ale jeśli nie - koniecznie sobie sprawcie! ja bez wiatraka chybabym padła - mój mąż śpi przykryty kołdrą po czubek głowy, a ja prawie goła z wiatrakiem prosto w twarz i tak budzę się spocona, hehe, ale różnica i tak jest ogromna!
och, ja ja bym chciała już urodzić, ta końcówka jest zdecydowanie najgorsza...
jeszcze miesiąc temu pytana, czy lepiej być w ciąży zaawansowanej w zimie (pierwszą córę urodziłam w lutym zeszłego roku), czy w lecie - odpowiadałam, że każda ma plusy i minusy i że w lecie super jest to, że się nie musisz ubierać w tysiąc warstw, schylać, żeby ubrać zimowe buty (nie daj boże zawiązywane sznurówkami;) a teraz wsuwam tylko nogi w klapki i jestem gotowa do wyjścia... od 3 tygodni absolutnie mówię letniej ciąży NIE NIE NIE:))))
ale już niedługo, więc zaciskam zęby, tak jak większość z Was i do przodu:)))

dziś byłam u gina i mam już rozwarcie na 2 palce i miękką szyjkę, więc mam nadzieję, że tym razem moja dziecinka nie będzie chciała czekać aż do 42 tygodnia...
termin mam między 1 a 5 sierpnia, ale właśnie mam przeczucie niestety, że przenoszę kolejny raz... coś za dobrze moim dziewczynkom w brzuchu;)

gratuluję wszystkim mamom, które mają już swoje dzieciaczki przy sobie! a z całą resztą solidaryzuję się w oczekiwaniu, coraz bardziej niecierpliwym:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/l145itt.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witaj Rachell :)
Ja też miałam wcześniej urodzić, nawet luteinę brałam przez 3 tygodnie, żeby dotrwać do 37 tygodnia... I co? I nic... Małemu jakoś nie spieszy się na drugą stronę. Może chce upały przeczekać, bo w środku ma klimatyzowane pomieszczenie :p Mój znowu dość dużo się rusza w ciągu dnia. Wprawdzie nie są to jakieś wygibasy i kopniaki jak kiedyś, tylko powolne przewracanie się, ale jest tego dość dużo. Dziś ma spokojniejszy dzień, ale dlatego, że ja trochę się dziś nagimnastykowałam, a zauważyłam, że właśnie jak dużo leżę, to on wtedy dużo się wierci, z kolei jak więcej latam (sprzątam albo coś), to ma spokojniejsze dni.
Mnie ciśnienie skacze zawsze jak idę do lekarza. Od 2 mies. biorę tabletki na ciśnienie i utrzymuje mi się na normalnym poziomie. Ale ostatnio jak poszłam, to pokazało 130/90 no i lekarzowi się nie spodobało to, że mimo że biorę tabletki, to mam takie ciśnienie i zwiększył mi dawkę z 2 dziennie na 3. Zaczęłam tak brać, ale jednego wieczora miałam mały odlot, zmierzyłam sobie z ciekawości ciśnienie i mi wyszło 84/62. I po prostu sama sobie wróciłam do 2 tabletek dziennie. A tętno w okolicach 100, to ponoć normalne u kobiet w ciąży. Wcześniej też takie miałam. Teraz mam w okolicach 70-80. Może te tabletki też się do tego przyczyniają.
Dzisiaj u mnie znośnie, zachmurzone prawie cały dzień, a teraz gdzieś w oddali słychać, że się burza zbliża, więc może lunie coś z nieba. Oby... bo powietrze choć na trochę odświeży. Mam już dość upałów. Najgorsze noce... Ale radzę sobie bez wiatraczka :) Mój sposób - śpię z butelką zimnej wody schłodzonej dodatkowo w lodówce. Kładę pod rękę i to mi wystarczy. W kryzysowych momentach jeszcze jedną kładę między łydki. I tak zasypiam :) Bez tego noc na bank miałabym nieprzespaną.
Mnie póki co wprost nikt nie pytał czy rodzę, jak już to bardziej jak się czuję w te upały, bo skoro normalnie człowiekowi jest źle, to co dopiero kobiecie w ciąży (ale to chyba bardziej podchody :p).

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Nocne poty, to dla mnie powód do radości. Są one bowiem oznaką tego, że mój organizm wydala z siebie zatrzymaną wodę :D
Poza tym spocona skóra (wiem, wiem - oblecha) + wiatrak sprawiają, że przez noc człowiek się regeneruje.

Zielona_trawa - mój małżonek też przykrywa się grubą kołdrą po uszy, czego nie mogę pojąć :)

U nas niebo się chmurzy ale chyba nic z tego nie będzie - zbyt mocno wieje wiatr :-(

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Na szczęście mamy już wieczór i zrobiło się nieco chłodniej :) Mały dziś mało co się poruszał, ale może spowodowane jest tym, że dziś wzięłam się za sprzątanie :P zielona_trawa skorzystałam z Twojej rady i wysłałam męża po zakup wiatraka. Muszę przyznać, że super sprawa :D i żałuję, że wcześniej na to nie wpadłam. Nogi mam jak balony, że aż jestem zmuszona chodzić w męża kapciach :( Dziś poczułam dziwne bóle w dole brzucha - takie jak na miesiączkę i do tego zauważyłam większą ilość śluzu w kolorze mlecznym. Może w końcu zacznie się coś dziać? :) Dziewczyny miałyście już robione KTG? Bo ja jeszcze nie, a lekarz prowadzący nawet nie dał mi żadnego skierowania. Muszę chyba zadzwonić i umówić się na własną rękę w tym tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny 

Mała25, stokrotkaa – mi się też zaczęły takie bóle... Brzuch, jakby jajnik, no i bóle mięśni nóg – tak miałam wcześniej przy okresie. Nie mam tego jednak cały czas. Zazwyczaj nie trwa to długo – z wyjątkiem zeszlej nocy. Naprawdę myślałam, że Mały chce się już wydostać. W ogóle jakoś dziwnie szalał. Tak mocno napierał na dół... I wiecie co – zabrzmi to jak herezja ale czułam jego główkę przez skóre tak bardzo nisko. Takie dziwne wybrzuszenie. No ale nic się nie stało... nad ranem sie uspokoił... i w ciągu dnia jak to zazwyczaj – aniołeczek. Wybrzuszenia już nie ma... i dalej czekamy. ;)

Chciałabym by poczekał jeszcze kilka dni. W domu mam małą masakre. Właścicielka wymieniła podłogi (dziś skończone) ale wszystko nie na swoim miejscu... – wsumie to nie bardzo wiem gdzie co jest... Czekam na męża z przesuwaniem mebli itp. Mam nadzieję, że jutro jakoś to ogarnę. Naprawdę mam stresa jak myślę bym musiała taki rozwalony dom zostawić ... i do takiego po porodzie wrócić. Naprawdę doskonale Cie ankaczarnykot rozumiem...

Juska –czekamy z niecierpliwością na zdjęcie jak znajdziesz chwilke, bo zapewne masz pełne ręce roboty. Skrobni choć kilka słów jak przebiegł poród i jak sie teraz czujesz.

Iwko – z pachwinami mam to samo... na zewnątrz nie wychodzę prawie wcale od tygodnia.
Całe szczęscie nie mam problemu z puchnięciem.

M4gd4 – na zdjęcie Twojego Małego też czekamy :). Ależ fajnie, że już możecie się wybierać na spacerki.

Będzie Hania – a dlaczego powiedziano Ci, że będzie cesarka?

Jeśli chodzi o czucie dzidzi to podobno zależy od ułożenia względem ściany łożyska. Tak mi przynajmniej lekarz powiedział. Jeżeli dziecko leży na przedniej ścianie – amortyzacja jest największa i ciężko wyczuć ruchy maleństwa.

Asia1608 – z tymi wodami to się zastanawiałam czy jeśli już będą to da sięje przegapić... Jak sądzicie? Nie jest tego chyba tak malutko... chyba ze będą sobie odchodzić na raty. Czy jakaś doświadczona w tej kwesti Mama może się na ten temat wypowiedzieć. Tak czy inaczej też się boję, że jak np. będę gdzieś w miejscu publicznym to sobie wtedy popłynę.... Nie byłoby to zabawne :/.

Oby Laura – to Ty już naprawdę lada dzień... jeśli Mała zdecydowałaby się urodzić w terminie. U mnie jeszcze 12 dni do końca. Ale mam nadzieję, że szybciej.

Ankaczarnykot – współczuję z tymi rozstępami... nieprawodpodobne – po jednej nocy. Mój mały też mi wypycha dupkę po lewej stronie co wygląda dość dziwnie.

Mogu – muszę też coś o tym masażu poczytać. Ja od kilku dni aplikuje sobie dopochwowo olej z wiesiołka. Czytałam trochę o tym... jeśli by wierzyć to ma wpłynać na leprzą rozciągliwość pochwy. Tyle, że jak to wygląda praktyce zdania są podzielone. W każdym razie nie zaszkodzi... mam nadzieję ;). Po za tym też łykam wiesiołka...
Mogu - u mnie ze spaniem też tragedia... jak spie 4 – 5 godzin (oczywiscie z przerwami na siku) to juz jest sukces. Kurcze – zamiast mieć teraz możliwośc wypoczynku i snu to jak na złość... Mój Mały też do końca nie lubi jak kłade sie całkiem na boku – zresztą ja też mam jakąś schize ze na niego naciskam. Więc kłądę poduszkę za plecami (tak jak Marii7) i spię jakby pomiędzy pozycją na plecach i na boku... Cięzko mi strasznie tak – bo ostanio jakoś dobrze mi na plecach, ale boje się, że Małemu krzywdę robię. Czasami się obudzę na plecach – niestety... No i też się denerwuje.

Ann – a na co ma Ci pomóc herbatka z pokrzywy? Ja piję całą ciążę, bo zawiera żelazo. Dziś zacznę pić sok z pokrzywy... może przyczyni się do wywołania skurczy... choć mało prawdopodobne. :)

Rachell91 – ja nie miałam jeszcze nigdy robionego KTG i wiem, że ewentualnie może sięto zdażyć w dniu porodu...

Trzymajcie się pozytywnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

wiatrak tak tak bez niego ani rusz. ja chodzę prywatnie i też mi nie robił ktg ale siostra mi mówi ze to tylko jak widzi na usg ze jest coś nie tak ( np okręcone pępowina) i jak jest blisko poród to jest wskazanie do ktg za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy zrobi. Ból brzucha w dole mam nadal:( rano myślałam że się nie pozbieram ale jakoś go rozchodziłam i pojechałam do rodziców . A jeszcze w krzyżu coś pobolewało rano .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68792.png

Odnośnik do komentarza

Mogu w takim razie i ja biorę się za masaż krocza od dziś :) Też mam piłkę do pilates, ale ze względu na pessar nie mogłam mieć żadnej większej aktywności fizycznej. A teraz ze względu na remont muszę siedzieć na dupie i modlić się, żeby nie zacząć rodzić :D
Mi też czasem ustępowali miejsca w komunikacji, ale czasem to się aż rozpychali łokciami o miejsce kto pierwszy usiądzie, a w takich chorych akcjach to nie miałam zamiaru uczestniczyć..

Asia przy zdejmowaniu pessara szyjka wcale nie boli. Jakoś musi przejść to przez pochwę i to troszkę boli takie obcieranie lekkie, ale raczej bardzo spoko. Później nic mnie nie bolało od razu czego nie mogę powiedzieć o zakładaniu.. Nie czuję większego napierania główki. Raczej lepiej się czuję. Z krążkiem przy dłuższym siedzeniu zaczynała mnie boleć i kłuć tak dziwnie szyjka, a teraz spokój. Tylko skurcze mam co chwilę, ale te bezbolesne. Wcześniej nie było tego aż tak dużo. Dostałam na 'pamiątkę' ten krążek i nie wiem jak to się tam pomieściło :D I nic dziwnego, że złapałam jakiegoś syfa jak ten krążek jest aż w osadach od wydzielin szyjkowych (sorry za takie opisy :D). No ale dobrze, że coś takiego wymyślili, bo tak to bym leżała i nie wiadomo co by się mogło stać z dzieciątkiem.

Ann to fajnie, że pieluszki są w spoko stanie. Mam nadzieje, że i ja znajdę jakieś dla siebie :) Akurat moja miska na pranie jest za mała, żeby kąpać w niej dziecko. Kupiłam wanienkę w ikei za 20 zeta to nie taki duży wydatek. Ja oszczędzam, bo muszę. Może jakbym miała więcej kasy to bym kupiła nowe pieluszki, bo planuję więcej dzieci i to jest inwestycja. Takie jednorazówki to tylko zaśmiecanie i jeszcze większy wydatek.

na mnie w takie upały dobrze działają chłodne kąpiele. mam niby wiatrak, ale nie czuję, żeby jakoś super mi pomagał. jutro ma być niby burza, to może będzie lepiej ;)

Rachell91 z tego co mówili nam w szkole rodzenia to w niektórych szpitalach jest tak, że wypada się zapisać na KTG do przychodni przyszpitalnej w 38 tygodniu. Odrębnie poza tymi wizytami co były do tej pory. Może tak zrób jak lekarz prowadzący nie ma zamiaru robić ci KTG.

supeeer, okna wymienione, ale okazało się, że przez 24 h nie można ich otwierać. to ciekawe gdzie będę spać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

nomika też sobie współczuję. jestem młoda a ciało tak się zmieniło, że nie wiem czy się doprowadzę do ładu kiedykolwiek :( podobno te rozstępy robią się potem białe. no zobaczymy..
jakbyś poszła rodzić to na pewno mąż by się postarał, żeby doprowadzić wasz dom do porządku ;) przynajmniej ja się tak łudzę, że tak by było u mnie. idę rodzić, wracam a tam wszystko gotowe i jak nowe :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam blizny po rozstępach od kilkunastu lat... w wieku 14-15 lat bardzo przytyłam w krótkim okresie czasu i pojawiły mi się na piersiach i biodrach. Potem znów zaczęłam się gwałtownie odchudzać do tego stopnia, że przez rok okresu nie miałam... Szkoda gadać... błędy młodości. Bałam się potem, że to może się przyczynić do problemów z zajściem w ciążę, ale na szczęście tak się nie stało.
No ale wracając do rozstępów, to z biegiem czasu zbladły i tak się do nich przyzwyczaiłam, że ich po prostu nie widzę. Teraz w ciąży pojawiły mi się jedynie dwa może z 1,5 cm rozstępy na prawej piersi. A tak poza tym nic. Sama jestem zdziwiona, bo jak widziałam na necie brzuszki z rozstępami to się bałam, że u mnie będzie podobnie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki,wiecie co gdyby nie bylo upalow to bysmy to zupelnie inaczej przechodzily,ja mojego synka 5 lat temu rodzilam w kwietniu i to chyba najlepsza pora,ale damy rade jeszcze troche i bedziemy mialy to za soba.
ja bylam wczoraj u lekarza odnosnie tego nocnego bolu jajnika i on mowi ze podejrzewa ze moze sie cos dziac z wyrostkiem,albo poprostu sie zaczyna cos powoli rozkrecac,co prawda termin dopiero na 24 sierpnia ale mowi ze ciaza jest juz donoszona,a malo tego po kilkanascie razy w ciagu dnia mam bole wlasnie jak na okres tak jak Wy.stwierdzil tez ze mala jest juz bardzo nisko glowka
powiem wam ze te bole sa wkurzajace bo sie co chwile powtarzaja
a co do ktg to jeszcze nie mialam bede miec za 2 tygodnie chyba ze urodze wczesniej
trzymajcie sie i milego wieczorka

Odnośnik do komentarza

nomika, nie wiedziałam nic o oleju z wiesiołka. Powiedz coś bliżej, chętnie zacznę stosować! :) ja chciałam dziś kupić napar z liści malin, ale nie dostałam. Jutro zapoluję. Piwolu zacznę popijać. Ogólnie denerwuje mnie,że na ten ostatni miesiąc jest tak upalnie, co mnie bardzo ogranicza, a chciałabym się aktywniej przygotować do porodu.

Mnie lekarz wyslal juz na drugie ktg- idę jutro. Jestem w 36tyg (35+3).W przyszlym tyg.powtorka,potem wizyta.

Przyjaciółka rodziła niedawno, wody dość intensywnie się sączyły. A niektórym nie odchodzą wcale.chyba nie ma reguły.

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie u gina. Corcia zaskoczyla wszystkich bo kiedy lekarz zmierzyl brzuszek, glowe i kosc udowa to okazalo sie ze waga wychodzi poza skale i pojawia sie blad programu :) Koniec koncow gin musial zmierzyc niepelny brzuszek i niepelna kosc udowa i na tej podstawie okreslil wage na 3900-4000. Kawal kobiety!
Teraz musze sie trzymac przez dwa dni to w piatek bede miala cc. Wskazania identycznie jak w poprzedniej ciazy - mala miednica duze dziecko, plus moje doswiadczenia ortopedyczne (jalowa martwica glowy kosci udowej).
Tak wiec plan jest. Dzis do domu zjechaly tez: wozek i kolyska wiec zaczyna sie robic realnie. Poziom stresu wzrasta.
Moze ktoras z Was chetna rozpakowac sie jeszcze przede mna? :)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgvxr0twnx.png

Odnośnik do komentarza

Ankaczarnykot - super pamiątkę dostałaś ;) ja chyba podziękuję za to obrzydlistwo. W ogóle nie będę patrzyć jak to będzie wyciągał - na pewno jest całe obślizgłe (bleee)

No z rozstępami to tak jest - dziś piękny wielki brzuszek bez kreseczki - wszyscy gratulują i się zachwycają, budzisz się rano i czar pryska, skóra popękana najpierw biała, a po tygodniu robi się czerwona - wszyscy mówią ojeju ale ten brzuch Ci popękał (na twarzy obserwatorów maluje się mina mówiąca "fuj jakie to okropne"). Życie kobitki. Nie pomorze żaden krem cud jak mamusia w genach przekazała skłonność do rozstępów. Sporo pieniędzy wydałam żeby ich nie mieć i lipa. 37 tydzień (jeden dzień) załatwił całą sprawę.

Megi - zazdroszczę Ci że wiesz że słoniątko urodzi się przez cc. No i oczywiście ja zgłaszam się na ochotnika do wepchnięcia się w kolejkę przed Tobą. Może jak ściągniemy dziś krążek, to jutro będziemy na porodówce :)

Ann - a tą pokrzywę to pijesz taki napar z żywych liści czy suszonych? Nie wiem czy ma to jakąś różnicę ale przydałoby mi się coś moczopędnego na tą opuchliznę.

Nie wiem dziewczyny czy też tak macie, ale ja od kilku dni borykam się z nowym objawem ciąży. Jak tylko chcę się w nocy przekręcić z boku na bok albo w dzień wstanę z krzesła zbyt dynamicznie to mnie paraliżuje ból w pachwinach i w dole brzucha. Myślałam że to rozciąganie wiązadeł jest już za mną ale chyba jednak nie :(

Wczoraj późnym wieczorem pojechaliśmy do Mc Donalda. W menu były frytki i shake. Pyszności. Młodemu też smakowały :)
To takie dopieszczanie siebie przed okresem karmienia ;)
Jeszcze bym kebaba zjadła przed porodem :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...