Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

hej

mężusia mam już przy sobie, biedaczek nie spał calą noc, bo nie umie spać w aucie i teraz sobie drzemie, tym bardziej, że jeszcze go trochę zmęczyłam przyśpieszaniem porodu :Oczko: :sofunny:

ropuszka77

zaza to powodzenia dla ciebie też :) a to już masz męża teraz na dłużej,chyba jesteś szczęśliwa co??po takiej rozłące??

oj prawie 7tyg teraz się nie widzieliśmy, ale przed nami 3 miesiące razem, a może już na zawsze - taką mam nadzieję, że jednak znajdzie tutaj pracę...

Mari

Dzieki, że mi przypomniałas, bo ja od kilku tygodni chcę się zapytać, kto tu jeszcze ma psiaki, bo pamiętam, że ktoś taki jest i jaki macie plan działania w związku z pojawieniem się dziecka w domu?
Mój pies jest dla mnie takim "synkiem", bo całe życie chciałam mieć psa i nigdy nie mogłam, więc jak mi mąż kupił... :) ale nie rozpieszczałam go na szczęście, tresowałam i jest w miarę ułożony, na tyle, na ile 3-letni york może być ułożony... jedyne co mnie martwi to szczekanie... tego go nie jestem w stanie oduczyć, próbowałam wielu sposobów. I to mnie martwi najbardziej...
Jedyny mój błąd, że mu nigdy nie szczędziłam przytulania ;P więc codziennie rano i jak skądś wracam to jest sesja pieszczot ;P nie wiem jak to z dzieckiem pogodzę ;P
Ale o jego podejście do dzieci się nie martwię, bo jest genialny do obcych dzieci, bardziej się cieszy na ich widok, niż na widok innego psa ;) Leci do nich wtedy szybko i sięod razu kładzie na plecach do głaskania ;) I mogą z nim robić wszystko, ciągać za ogon, głaskać, biegać za nim, on będzie cierpliwie to znosił, albo się odsuwał, moja siostrzenica mała raz nawet wzięła kartkę wielką, położyła na nim śpiącym i zaczęła sobie go "odrysowywać" ;D Zniósł to dzielny ;)

Mari ja mam 2 amstaffy :D to będzie dopiero wyzwanie :D ale podobnie jak twój, moje też uwielbiają dzieci i boję się raczej o to, że będą mi małego wylizywać i zasypywać sierścią

ja przygotowuję je w ten sposób, że już parę miesięcy temu dostały zakaz wstępu na kanapy i poświęcam im mniej uwagi, mają ogólnie większy rygor - mam nadzieję, że dzięki temu nie skojarzą mojego poporodowego braku czasu z pojawieniem się małego ryczącego cósia :D

alatra to trzymam kciuki za szybie rozwinięcie akcji, ale może rzeczywiście poczekaj do jutra, żeby Jasiek nie miał deficytu na prezenty w przyszłości :Oczko:
tekst przeczytałam w całości :D i na prawdę nie rozumiem postępowania tego lekarza, brak mi w tym logiki i sensu jakiegokolwiek

Mari

Czemu wymieniacie tylko drób, co złego w wołowinie na przykład?

często zdarza się nietolerancja białka krowiego i wtedy trzeba właśnie odstawić nabiał, ale i wołowinę
a na przykład kozie mleko już nie będzie uczulać
białko krowie jest ogólnie dość ciężko strawne, natomiast produkty takie jak kefir czy maślanka już nie, bo zawierają żywe kultury bakterii, dlatego też maleństwom można jogurciki podawać dużo wcześniej niż krowie mleko

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!!!
alatra - kurczę kobitko, myślałam, że jak dziś tu zajrzę to poczytam ile waży, mierzy Jasiek i o której powitał świat...no ale nic - najważniejsze, że bliżej niż dalej i coś zaczyna się dziać;-)
a z tą patologią to faktycznie porażka...ale ja już przyzwyczaiłam się do tego, że większość lekarzy jest wysokosrających i łaskę robią jak udzielą Ci jakichkolwiek informacji, nie wspominając o tym, że każdy mówi co innego..
mamamajki - świetnie, że udało zapisać się do wymarzonej szkoły ;-)
kaśka - wielkie wielkie dzięki, że chciało Ci się to wszystko pisać! zrobię jutro i już nie mogę się doczekać! (wszystko bardzo zrozumiale napisane ;-) )

któraś pytała jak wyparzać laktator medeli elektryczny - właśnie zrobiłam to dzisiaj bo cycki mi pękały a młody nie wyciągnie wszystkiego....tak więc rozkręcić na części pierwsze i plastikowe rzeczy wyparzyć (we wrzątku, gotując przez ok 10min) Tylko koniecznie musisz zdjąć tą okrągłą małą gumeczkę, która jest na końcu przyczepiona..

mamamajki, wiktorio - jasny korek!!!! przegięcie z tą wagą....ja to chyba tyle ważyłam w 4 klasie podstawówki....o rany...jestem w szoku!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny....37 i 39 kg :Histeria: To jest straszne...
Mari coś w tym jest :Oczko: Co do wołowiny - czerwone mięso jest na samym szczycie piramidy, już pomijając karmienie, dla każdego człowieka jest najmniej odpowiednie ( ze względu na dużą zawartość tłuszczów nasyconych).
Dla malucha najlepsze (jak już je normalnie) jest białe mięso, mówi się o królikach - że są fantastyczne dla dzieci, no i nie nafaszerowane jak kury.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny powodzenia kochane - szybkich i jak najmniej bolesnych porodow!!
Poniewaz moj terminek minal 23/05 i zastalam czerwiec w dwupaku ten miesiac bedzie i moim ::):

Dzis jednak postanowilam zastosowac 30 min cwiczen na pilce popijajac sobie sok pomaranczowy z olejkiem rycynowym - rozmawialam z polozna dala mi pozwolenie...
muuuuuuuusze przyspieszyc ten porod zanim nastanie poniedzialek - nie chce miec indukcji :(

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

wzieło mnie cos na sprzatanie i sprzatam moze to jakiś znak rychłego rozwiązania ?? :D
wkoncu musze w małej łóżeczku posprzatac bo wrzuciłam tam ciuchy z prania i poukaldac na połkach torbe do szpitala dopakowac :D ale brakuje mi jakiś klapek pod prysznic

39 kg to ja tyle w 3 klasie ważyłam ... zreszta ja nigdy chuda nie byłam ... i wiecznie na dietach ktore sama wymyślałam i tak mi nic nie dały dopiero w wieku 18 lat wzielam się za siebie (przy okazji jakiegoś niewiadomego uczulenie gdzie żywiłam się kaszkami dla dzieci, ryżem i jabłkami do tego zaczełam biegac ) i z wagi 76kg przy wzroście 167 spadalm do 66kg i wtedy normalnie wygladałam a nie jak pączek ...bo w gimnazjum pączek do mnie mówili :D
w 1 ciązy zaczynałam własnie od wagi 66 skończyłam na 92 kg .... wróciłam do 66 kg ale przed 2 ciązą przytylam 4 kg i 2 ciąze zaczynałam od 70kg a teraz jest 84 kg na mojej wadze gdzie nie wiem czy dobrze wazy bo u poloznej inaczej ... ale po porodzie chce zejsc do 55kg i wtedy chyba będę szczęśliwa

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka trzymam kciuki :) jak u Ciebie to poskutkuje, to ja tez się biorę do roboty ;)

Ja to się nieco boję tego odchudzania po ciazy, bo niestety jak widać mam tendencję do przesady ;) No ale po pierwszej jakoś udało mi sie nie wpaść w paranoje i nie nabawiłam się ponownie jadłowstrętu, więc może teraz też dam radę??? ;)
Trochę starsza jestem... chyba mądrzejsza ... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki ja to bym chciala miec jadlowstret a tu doopa jedzenia sprawia mi tyle przyjemnosci co nic innego na swiecie oczywiscie smaki w tej ciazy mi sie pozmienialy ale tak to jedzenie to najlepsza rzecz na swiecie i u mnie właśnie ciezko jest ..słodycze nie słodycze choc teraz pod koniec ciazy jakos zadnych smakow nie mam czasem nawet zastanawiam sie co by tu zjesc bo nie mam zbytnio ochoty na nic ...ale przed ciazą to słodycze nie słodycze spaghetti, lasagne mmm

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Mari - ja mam jeszcze psa... 10 miesieczny shih tzu , tylko z niesplaszczoną mordką , bo jest mieszany z maltańczykiem. I pies jest moim największym zmartwieniem:(

Kupiliśmy go miesiąc przed tym jak się okazałao, że jestem w ciąży, więc cały czas był ze mną. Jest taką przytulanką, że codziennie rano z pół godziny w łóżku poświęcam na smyranie i tulenie, a teraz to się zmieni:(. Na dzieci reaguje super, nawet na noworodki, bo ostatnio lizał skarpetki koleżanki syna , a tak to z innymi się bawi. Mój na całe szczęście nie szczeka, bo od poczatku mu nie pozwalałam, właśnie myśląc o dziecku....
Największy problem...hmmm kanapy. To są jego miejsca, więc nie będę mogła swobodnie małęgo na nich kłaść, bo pies wlatuje z impetem i nie patrzy co ma pod nogami...
Martwię się też , że będzie zazdrosny i będzie mi sikał na złość, a on tak sam z siebie w domu nie zrobi , tylko jak go się wkurzy, czyli raz na 3miesiące... ( 2 razy się może zdarzyło po złości)
No i kwestia porodu.... potrafi zostać sam, nie robi szkód, tylko cały czas śpi, ale poród może trwać, a do mojego szpitala pół godziny drogi, więc i męża długo też nie będzie.
Może inni uważają to za głupie, ale my go traktujemy jak dziecko i martwię się , że będzie mu smutno. Jak byłam na początku ciąży w szpitalu 4 dni , a on był taki malutki, to wyłam za nim jak debil:(:(:( no to tyle o moim psiaczku.

Katarzyno wstawiaj wózek, bo ja też jestem ciekawa!!!

Kaska - ja z przepisu tez skorzystam, bo na zdjęciu wygląda pysznie:)

Alatra - powiem Ci, że czasami się zastanawiam, czy nawa patologia dotyczy pacjentek czy lekarzy....miałam podobnie....kompletny bark odpowiedzialności , barany!!!!

Mari - śpieszy mi się , bo powili zaczęły się dziewczyny rozpakowywać i ja też chcę już mojego malucha, no i dobija mnie dezorientacja terminow ai to wieczne zgadywanie " czy to już"?

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Tym, które przeczytały moje wypociny na temat patoligii - gratuluję :-)

Wrócilismy z zakupów (mąż dziś wziął urop) i oprócz bólu pleców nic sie nie dzieje. Do bani. Tracę nadzieję, że to będzie niedługo.

Dziewczyny z tą wagą to przeginka jakaś! Ja najmniej w swoim życiu ważyłam 55 kg, jak się wzięłam porządnie za odchudzanie i zjechałam z 85. Ale przez 10 lat (bo to było 10 lat temu) skutecznie tę wagę nadrabiałam niestety :-))) Tę ciąże zaczynałam z 77 kg i nie będę się chwalić z jaką kończę :-))) Ale co tam, schudnę na pewno...kiedyś...może...mam nadzieję :-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak szybko po USG.
Dziecko waży 3050, termin z USG się pokrywa z moim z miesiączki mniej więcej, tak więc małe jest statystycznym noworodkiem ;)
No i ostatnia informacja Rożyczka pokazała jajeczka ;P więc jednak będzie ten Róż ;P
I kłopot, bo z imieniem nie możemy dojść do porozumienia ;)
Tylko powiedzcie mi jak to małe tak się chowało przez tyle czasu?
I widzicie jak z tymi facetami? Jeszcze się nie narodziło, a już mnie zdenerwowało ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja jakbym przeczuwała, bałam się uwierzyć w tę Różyczkę i powstrzymywałam się z zakupem różowych rzeczy, chociaż mam jedne śliczne rożowe ogrodniczki i śliczną kamizelkę na roczną dziewczynkę... ;( No i pościeli też jeszcze w kwiatki nie kupiłam ;)
Masakra... weź tu się przestaw na 3 tygodnie przed terminem...
Nie mamy imienia alatra, w tym cały problem ;) z żeńskim imieniem doszliśmy szybko do porozumienia, a o męskie się kłóciliśmy.
Jednak wciąż nie jestem przekonana co do płci ;) jak raz wyglądało na dziewczynkę, a teraz na chłopca (a ptaszka widać nie było, bo się wwiercił w żebra, tylko same jajka), to wciąz ten margines błędu dopuszczam ;) U nas chyba się dowiemy jak już się pojawi ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

U moich znajomych, ale było to 12 lat temu i myśłam, że technika już na tyle posunięta, że o takich pomyłkach nie może być mowy, przez całą ciążę miał być synek - Kubuś chyba, jeśli dobrze pamiętam. Jak się urodziła dziewczynak, to byli w takim cięzkim szoku, że przez chyba 2 tyg. dziecko nie miało imienia. W końcu nazwali małą Zuzia, bo trzeba było iść zarejestrować ją w Urzędzie, więc musieli jakieś imię nadać ;-)))) Ale zrobili to bez przekonania zupełnie. Teraz nie wyobrażają sobie, żeby mogła mieć inaczej na imię niż Zuzanna :-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...