Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

kaśka - jak u nefrologa?
evitka - uśmiałam się z tego okupowania kibelka po 18-tej ;-)
alatra - mi też tak jakoś opadł brzuch, przynajmniej mam takie wrażenie.do tego ciągnie mnie trochę w dół i w pachwinach pobolewa...może to powoli taki etap po prostu...w każdym bądź razie trzymam się tego co wiktorio pisała - że opadł jej brzuchol już miesiąc temu i nic się nie dzieje ;-)

u nas dziś na obiad ryż, ryba i szpinak z jajkiem i masłem...;-)
kurteczek nie mam - mam dwie bluzy i jeden sweterek

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

evitka niby miało nie być do 15 a włączyli dopiero o 17.30 :wsciekly:

mamamajki3
U mnie w wyniku braku prądu na obiad byłoby ... wielkie nic :) Mam kuchanke na prąd ;) Co ciekawe, jak nie ma prądu, to nie ma też i wody, bo przepompownia w bloku działa... na prąd ;)

istna apokalipsa :D

mamamajki3

Dziewczyny mam głupie pytanie ;) Bo znowu niepoatrznie wlazłam na Allegro... ;) Kupowałayście maluchom jakieś kurteczki? Takie cieniutkie wiosenno-letnio-jesienne? Czy tylko bluzy?

ja mam jedną bluzę i jedną kurteczkę, którą dostałam
za kupowanie takich wierzchnich ciuszków dopiero teraz mam zamiar się zabrać, na razie kupiłam tylko parę sztuk ogółem

Katarzyna 78

Na obiad robie zupke pomidorową , ziemniaczki jajo i mizeria a dla męża do ziemniaków golonka pieczona w piwie. Fuj nie lubie jej.

a ja uwielbiam :D a nie jadłam już całe wieki, bo nie ma mi kto przyrządzić, w sumie to chyba sama kiedyś spróbuję

kaśka czekamy na wieści od nefrologa

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

ja tez kurteczki nie mam, ale jak czytam , że macie po 2 bluzy i i sweterku lub na odwrót, to zaczynam się zastanawiać czy mówićie o jednym rozmiarze? bo jak tak to ok i kamień z serca, aj ak macie załóżmy na lato ina jesień taki zestaw, to znaczy, że wspaniałomyślnie nakupowałam tyle, że mogę spokojnie 4 dzieci ubrać.
Ja mam tak na każdy rozmiar od 56 poczawszy:Nieśmiały:

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

luigi ja tak mam na pojedynczy rozmiar... tzn. kurteczki nie mam na żaden, ale zakup w toku ;) Ja zaczynałam od 62 ... W sumie to nawet więcej mi tego wyjdzie niż po 2 bluzy i sweterek, bo to w sumie tylko takie "luźne" ... a jeszcze bluzy od dresików lub w komplecie z portkami ... Ja pitolę ;) zdecydowanie przesadziłam ;) Dobrze, że koleżanka tez się spodziewa malucha 2 miesiące później - będzie komu oddać bez bólu ;)

Mnie dziś męczą skurcze przepowiadające ... chyba ;) co chwila mi brzuch twardnieje i jak juz zaczynam wpadać w panikę... to nagle wszystko mija ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

witam się :D środowo :D

wracam od lekarza .... i powiem Wam ,że dobre wieści mam .... co mnie ucieszyły ale też troche się wkurzyłam

ogólnie jakieś bakterie w moczu mam to antybiotyk dostałam , hemoglobina spadła to żelazo dostałam a hemoglobine mam 11,2 . Niestety USG nie miałam ale robił mi ten wymas na GBS czy jakoś tak na tego paciorkowca ....

po badaniu ginekologicznym lekarz do mnie no super jest .... SZYJKA DŁUGA , ZAMKNIETA ...
a ja co ?? to po kiego byłam w szpitalu ?? po kiego się przez 3 tyg stresowałam czy wcześniej nie urodze ?? :Rozgniewany:
potem pytam jeszcze raz bo jakbym nie wierzyła czy mam rozwarcie a ten nie szyjka zamknięta skrócona ale taka jaka ma byc w tym tyg ciazy
no kurde jakies nieporozumienie ...no ale tak czy tak zamierzam się oszczędzac tak jak się oszczędzałam tak do maja do 14 ... lekarz powiedzial ze samolotem leciec nie moge bo to 3 trymestr no ale i tak mam zamiar 14 leciec tym samolotem :) o ile mnie wpuszczą na poklad :D ale myśle ,że bedzie dobrze a jak tylko wyląduje i będę już w UK to będę korzystac z małym na plac zabaw chodzic spacery :) odbije sobie leżenie ponad miesiąc i 1 czerwca mogę rodzic ale mam wrażenie ,że znow się przeterminuje :)

mała się strasznie przepycha za każdym jej kopnięciem aż mnie prostuje po żebrach daje równo i jak się wygina to czasem aż boli ale jest fajnie brzuch moja mama mowiła ze mam nisko ale z michalem tez wysoko brzucha nie miałam ... nadinn ciągniecie do dołu u mnie tez jest np jak kucam to czuje wszystko taki nacisk ale lekarz powiedzial ze to normalne bo juz taki etap ciazy ... no i jestem 32 tyg i na plusie 9kg co mnie przeraża i mowie ze na diete ide a lekarz domnie ze dobrze jest ze moge do 12 kg przytyc a ja co w pierwszej ciazy na mnie się darł ze mam mniej jesc a teraz wrecz przeciwnie
i mowilam ze mnie ostatnio pachwina pobolewała z lewej strony to mowil ze to norma ....
mojej siostrze na miesiac przed porodem opadł brzuch a gdy juz rodziła to ją pachwiny bolały skurczy nie miała jako takich tylko pachwiny ją bolały pojechala do szpitala gdy zaczela krwawic i się okazało że rodzi :D

no i jeszcze pytał czy brzuch mi twardnieje a ja że nie chyba ze jak mala się przepycha to wtedy się twardy robi ale zeby skurczy miec to nie mam

a co do ciuchow to maż ma za zadanie zaopatrzec nas w nie tzn swoja córe i ostatnio był na car bootdzie i nakupowała ciuchów bodów pajaców jakies sukieneczki dużo tego było i zaplacil 10f a ja jak juz dolece to bede szalec :D
no i ostatnio był w ASDZIE to kupil 2 paczki pampersów rozmiar 1 po 44sztuk za 7f takze chyba nie jest zle ale poluje na promocje i do tego 12 paczek chusteczek huggies za 10 f ... mowie mu żeby juz powoli kupowal bo się nie zmarnuje a lepiej po trochu kase wydawac niz naraz wydac duzo

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Dotachałam się do domu wreszcie. Padam z nóg. Po wizycie byłam jeszcze buciochy kupić, ale to już mordęga jest na tym etapie :Histeria:
U nefrologa...hmmm.... nie potwierdził, że może to być od leków, ale też nie zaprzeczył, generalnie przez niemal 0,5 godziny zrobił taki wywiad ze mną, że szok. Pełen profesjonalizm, oobejrzał wszystkie wyniki, każdą wizytę z karty ciąży posprawdzał, no wszystko co mógł... No i nie wiem co mam o tym myśleć, bo w sumie mnie nie bardzo uspokoił, troszku raczej nastraszył. Kazał jak najszybciej zrobić szereg badań i krwi i moczu, usg jamy brzusznej... Jutro idę robić te badania, tylko jeszcze nie wiem na kiedy usg będzie, ale to też jutro się dowiem. Jak zapytałam co to może być, to powiedział, że musi sprawdzić co i jak. Hmmm.... jestem dobrej myśli, ale trochę pietra mam. Podkopał jak dla mnie autorytet mojego ginekologa, bo powiedział, że żaden lekarz nbie powinien ciężarnej wypisywać antybiotyku (który dostawałam co 2 wizytę czyli co 6 tyg) bez zrobienia posiewu moczu. Tak swoją drogą miałyście robione to badanie?? Bo powiedział mi, że każda ciężarna powinna choć raz mieć zrobione takie badanie.
To tyle. Jutro nalatam się od rana robić badania, potem wpada kumpela, potem znowu do lekarza, potem SR i wieczorem wyjazd do rodziców... massssakra jakaś :Histeria:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Co do tych moich bluz i sweterków to napisałam tylko to co mam na początek. Jakoś tak wyszło, jedno kupiłam, resztą dostałam. Na kolejne rozmiary też mam i mam nawet już puchową kamizelkę teraz sobie przypomniałam...

Odnośnie kopniaków w żebra, to moja kocha mnie od początku i mi tylko delikatnie jeździ nóżkami po żebrach, na razie mocno nie dostalam, ale lubi sobie ostatnio wypychać nóżkę tuż pod żebrami, tak, że mam tam nie raz gulkę wystającą ;) ostatnio się więc uspokoiła i już mało kopie, za to się rozpycha bardzo... z prawej rączka a po lewej u góry nóżka, a nagle po środku pupę wypycha ;P

Kaska a jak ten posiew moczu wygląda? też się oddaje pojemniczek z moczem? ja szczerze nie wiem, lekarz mi daje skierowanie i z tym idę - tyle... ehhh przypomniałaś mi, że muszę znów na morfologię iść - nie lubię tego!

mamamajki ja miałam takie skurcze wczoraj, ale niby to normalne (prawda?), więc się jakoś nie martwię...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki.

U mnie pogoda chyba ok błekit jest na niebie ale słoneczka jeszcze brak.

Jestem na siebie wściekła, wczoraj wysiadając z auta żle stanełam i znów nawala mnie kolano. W prawdzie nie tak mocno jak ostatnio ale boli. Mam nadzieje ze przejdzie bo dalej bola mnie stopy i jak ide to jak kaczka i az ludzie sie na mnie patrzą.
Dzis czekam na kuriera a z akcesoriami do szpitala a jutro jade dokupić resztę dla mnie co bedzie potrzebne.

Życze miłego i spokojnego dnia

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

hej

u mnie nic nowego
chłopaków rano wyszykowałam, pobyczyłam się do 9, zjadłam śniadanko
nerwy mam na fachmanów, na męża, na mamę i jeszcze na dodatek młody wczoraj przyniósł uwagę na pół strony :(
ogarnę dół, w między czasie ugotuje mi się zupka i jadę do biedronki po książkę, może ona mi poprawi nastrój :)
jutro idę na badania, mam nadzieję, ze hemoglobina poszła w górę
a w środę do lekarza
jeśli chodzi o ubranka, to ja mam dwie bluzy, trzy sweterki i kombinezonik polarkowy, taki na 6-9 mcy
i 5 kombinezonów zimowych - na szczęście ja kupiłam tylko jeden, resztę dostałam :)))

gratuluję udanych wizyt

katarzyna no przykra sprawa z tym kolanem :(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Witam sie słonecznie,

to mnie uspokoiłyście z tymi opadniętymi brzuchami, dzięki :-)

Ja mam dziś dzień leniwca. Babcia odbiera Oleśkę i zabiera do siebie, bo dziś zajęcia w szkole muzycznej odwołane. Zamierzam nic nie robić do 17.00, bo na 17.00 jestesmy umówieni w biurze nieruchomości. Słońce ładnie świeci, to sobie ewentualnie na zakupy wyskoczę. Tylko znając mnie kupię z 10 kg i ledwo to przytacham do domu :-)))
Jutro jadę do laboratorium. Oprócz morfologii i moczu, mam do zrobienia jonogram i poziom kreatyniny - z powodu tego puchnięcia, czy nery pracują jak trzeba. Potem do alergologa na kontrole po zmianie leków, po Oleske i z nią do lekrza z wynikami, bo ją w klatce piersiowej kłuje od jakiegoś czasu. Więc jutro zaliczę wszystkie przychodnie w okolicy i nie tylko :-)))

Miłego dzionka, idę poleżeć i poczytać :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

madzia - fantastyczne wieści!!! bardzo bardzo cieszę się razem z Tobą!!!no to teraz odetchnęłaś z ulgą ;-) ale mimo wszystko oszczędzaj się i nie szalej za zbytnio!
szkoda, że niepotrzebnie nastresowałaś się...
a ten lekarz to ten sam co ostatnio mówił, że masz rozwarcie i skróconą szyjkę i wysłał cię do szpitala? czy inny jakiś?
kaśka - kurczę jednym słowem nic nie wiadomo...ale póki to może być wszystko albo nic to nie ma się co martwić ;-) trzymam kciuki żeby to jednak było nic ;-)
wiktorio - ojjj...to masz nerwa - ale ogarniesz chatę, poczytasz to rozejdzie się może ;-) a w środę idziemy razem!
alatra - oj masz Ty kobieto biegania - uważaj tylko na siebie!
Katarzyno - trzymam kciuki żeby kolano szybko wskoczyło z powrotem na miejsce!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

witam!

u mnie pogoda w końcu wiosenna, mam nadzieję, że cały dzień się taka utrzyma :)

dzisiaj o 16 mam wizytę u gina, a na razie leniuchuję, zaraz będę wcinać bób :D

madzia to trochę namieszali, ale najważniejsze, że teraz jest OK i nie musisz się już stresować :Oczko:

kaska w takim razie powodzenia na dalszych badaniach, trzyma kciuki, żeby wszystko było w porządku

katarzyna czyli musisz znowu pobiegać na boso po piasku i się kolano naprawi :Oczko:

alatra oj pracowity dzień jutro przed tobą...

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

kasiu to porób te badania i powodzenia dzisiaj na usg

zazaty też dzisiaj daj znać u lekarza co tam nowego?powodzenia zleciało a nie dawno byłas nie???ja teraz mam 7 maja.Bób???nie jadłam ,dzięki wam otręby podjadam;)

alatrabiedna oj z tym kolanem,a opaske usztywniająca próbowałaś żeby ustabilizować kolano tym czasem

wczoraj nawet do was nie zerknęłam aż się stęskniłam,latałam tez po konkursach recytatorskich:)siostrzeniec miał a to chrześniak,mama nie mogła to poszłam ,za to we wtorek to mój malec tak się obrócił,że w nocy nic nie spałam po tym lekarzu i wtorek do niczego miałam,jak chodziłam to ok:)tak mnie zmuszał do robienia czegokolwiek

Ale te dwie noce już super miałam nie narzekam.
alatrateż się biedna nachodzisz po tych lekarzach....powodzenia, ja tez mam niżej brzuch bo mały jest główka na dół to nawet wiem kiedy sie obrócił przed świętami,bo mi dał popalić:) wtedy

Co do ciuszków grubszych to mam kurteczke dżinsowe,bo dostałam i bluzy tez takie fajne,to narazie o tym nie myslę narazie.

aaaa zaza jeśli chcesz????to napisze ci listę mam od położnej co tam u mojego lekarza jest ,cześć to samo co na twojej wiadomo,ale cos tam jest więcej.......??????

miłego dnia,lecę na kawkę do kolezanki,a potem obiadek:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po USG....
Julcia nadal jest Julcią... nic nie urosło (na szczęście bo już mam wszystko dla dziewczynki hihi)... mała waży 1430 i jest śliczna. Wszystko jest w normie... i jestem mega szczęśliwa. Termin z OM praktycznie pokrywa się z USG ... jest tylko 3 dni różnicy.

p.s jak jechałam 10 min pociągiem to czułam że zemdleję... miałam mroczki i słabo mi było... ale jak się tylko otworzyły drzwi i zaczerpnełam powietrza wszystko ucichło i było już ok. Ale się stracha najadłam... bo nigdy tak się nie czułam dziwnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Hejo,
kaśka, czyli dalej niewiele wiadomo :( Trzymam kciuki za pomyslne wyniki reszty badań.
i madziaa się odnalazła ;) lekarze jednak czasem mieszają nam w głowach ;) ale odpoczynek napewno ci nie zaszkodził... tylko nerwów szkoda ...

nadinn ja byłam zazdrosna o nianię, bo jak ona przychodziła to Majka tak się cieszyła jakby świata poza nia nie widziała ;) A mnie z jednej strony serducho bolało, bo bałam się, że ją będzie kochała bardziej niż mnie ( w sumie w ciągu dnia spędzała z nią więcej czasu niż z nami)... a z drugiej byłam szczęśliwa, że ona jest szczęśliwa :) i że nie musze się martwić, że opiekuje sie nia jakiś babsztyl, którego moje dziecko nie lubi... Ale widzisz, nic złego się nie stało, a Majka jest straszną przylepą i najchetniej to nawet do toalety by ze mna chodziła, byle tylko ciągle być blisko ;) Teraz to przyznam szczerze, że już nieco męczące jest ;) Niepokoje sie co bedzie jak się Gutek urodzi, bo przy okazji to moje dziecko tez bardzo obrażalskie jest ;)

Katarzyna i dobrze ci radzą ;) ketonal i na plażę ;)

evitka świetnie :) czyli cukrzyca nie zaszkodziła małej :)

A z tymi omdleniami to rzeczywiście jest problem... Ja ostatnio stałam przy kasie w sklepie i miałam wrażenie, że nie wytrzymam ani chwili dłużej i zaraz zemdleję... A nie chciałam robić zamieszania, więc wisiałam na bramce nad ta kasjerką ... a ta wyjatkowo powolna była... i w duchu się tylko zaklinałam, żeby się do ławki doczołgać ;) A czasem to wystarczy zbyt gwałtownie głowę odwrócić i zawroty głowy murowane ;)

Lekarka przełozyła mi usg na jutro, bo dziś została wezwana do dwóch operacji, więc jutro jeszcze raz tour de szpital ;) ale za to zaliczyłam dziś okulistę i mam papierek, że mogę rodzić naturalnie :) Więc jeszcze tylko ten posiew mi na drodze stoi ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Ale się należałam, aż boki mnie bolą. Położyłam też farbę na włosy, bo nie mogłam patrzeć na swoje odrosty. Zaraz smigam po zakupy.

Kasia - zrób badania i ewentualnie jak będzie cos nie tak, to się będziesz martwić. Choć wiaem, że to się tak łatwo mówi. Pocieszam się, że na tym etapie ciązy, to już nic maluchowi nie zagraża, a w razie jakiś większych problemów, to wyjmą z brzucha i też tragedii nie będzie.

Ropuszka - z moim kolanem na razie wswzystko ok., ale dzieki na przysżłość będę wiedziała co robić :-)))) To Katarzyna ma problemy. Ale rozumiem Cię, bo mi się też często wszysko miesza:-)))), szczególnie jak długo nie czytam, co tu słychać. Dlatego nawet nie próbuję odpisywać poszczególnym dzxiewczynom, bo na bank cos pokręcę :-)))

Mamamajki - co do omdleń, to ten temat mnie omija, choć nie powiem, że słabo mi się czasami robi. I to właśnie przede wszystkimw kolejce w sklepie. Wkurzają mnie ci wszyscy ludzie, którzy taksują moją niedopiętą kurtkę i wieeelki brzuch wzrokiem i szybko odwracają głowę, bo nie daj Boże trzeba byłoby przepuścić. I powiem Wam, że kilka razy ustąpiono mi miejsca, czy to w autobusie, czy przepuszczono w kolejce i o dziwo, częściej z taką inicjatywą wychodzą mężczyźni. Babki udają, że nie widzą, szczególnie te starsze w autobusie, jak stanę koło nich, to usilnie oglądają miejski krajobraz za oknem.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

evitka gratuluję udanej wizyty!!!

ropuszka jasne dawaj tą listę, może się akurat coś przyda

a propos pakowania, to miałam to zrobić w tym tygodniu, a nadal nic nie wyprałam... nawet torby, ale w sumie to chyba mam jeszcze czas...

pisałam wam już kiedyś o moich lękach dot. np. wzięcia na ręce malutkiego noworodka i w ogóle opiekowanie się takim maleństwem mnie przerażało, ale ostatnio mi wszystkie lęki przeszły
co więcej - będąc u znajomej ostatnio była taka sytuacja, że dawała starszemu lekarstwa w kuchni, a małego 1,5 miesięcznego zostawiła na kanapie i on tak straszliwie płakał (z samotności chyba bo dopiero co jadł) i wiecie nagle poczułam coś takiego w środku, że koniecznie musiałam go wziąć na ręce i ukołysać :D chyba instynkt mi się już obudził :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)

Zaza - ja rozmumiem Twój odruch i tez juz tak mam. Nie moge się doczekać ,kiedy będę małego przewijać , kołysać i nosić na rękach, chociaż wszyscy mi powtarzają, że szybko mi zapał przejdzie, ale nie biorę do głowy:)

Alatra - co do przepuszczania, to ja nie uraczyłam ani razu tej przyjemności, ale takie społeczeństwo - cóż poradzić. Nie sory skłamałabym....sąsiedzi z klatki mnie zawsze przepuszczają, ale jak piszesz, tylko mężczyźni... A te starsze babki w autobusach, to wiem o co chodzi, ale na całe szczęście jak nie muszę , to omijam autobusy, bo bym musiała przy poręczach stać, bo na siedzenie to nie mam co liczyć!!!

evitka - gartuluję wizyty i super, że widziałaś malutką, a to, że nic nie wyrosło, to najważniejsza wiadomość:):):)

A ja dostałam przed chwilą telefon, że mój wózek przyjechał:):):)
mieliśmy najpierw jechać na zakupy, ale zakupy poczekają, najpierw po wózek jadę i mam nadzieję, że kolorami się nie rozczaruję, bo będzie lekki przypał....

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

alatra ja to raz usłyszałam w autobusie ( po Majkę jak było zimno to jeżdziłam autobusem i z powrotem też) dlaczego kobiety nie ustępują miejsca... ;) Nie wszystkie oczywiscie, ale te starsze jakaść zawiśc okropna trawi ;) W sumie to wcale nie chciałam, żeby ktoś mi ustepował miejsca, bo przedszkole niezbyt daleko jest, ale stanełam za siedzeniem, na którym siedziały dwie "starsze" kobiety ... tak pod piećdziesiatkę. Jedna sie obejrzała i zaczęła szeptać tej drugiej do ucha, że chyba wypadałoby wstać... A druga łapie ja za rękę i juz na cały regulator, ze ona trójkę urodziła, do pracy autobusami w gorszych warunkach jeździła i tez stała... więc mnie nie zaszkodzi ;)
Ja tylko smiechem parsknęłam, bo sobie wyobraziłam jak babeczka do kościoła leci i tyłkiem pierwszą ławkę szlifuje ;) wzrusza mnie takie chrześcijańskie podejście ;)

Katarzyna kupić tak od ręki koszulę i stanik do karmienia to ci powiem nie lada wyzwanie ;) Powodzenia zyczę ;)
A tak przy okazji koszul to od poniedziałku w Lidlu bedą w całkiem przystepnej cenie koszule, które chyba sie będą nadawały do karmienia, choć typowo ciążowe nie są... Ale maja też zakładki, więc nawet większy brzuszek pomieszczą ;) Ja juz w sumie 2 kupiłam, ale chyba pobiegnę w poniedziałek obejrzec jak te wyglądają w naturze... A nóż, widelec sie skusze ;)
http://www.lidl.pl/static_content/lidl_pl/images/PL/PL_71218_02_v.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

nadinn tak ten sam moj lekarz ale myślę ze on może myslał że szyjka bedzie sie skracac i rozwarcie bedzie postępowac ....a to się zatrzymało i dobrze :D zobaczymy co powie za 3 tyg :D no ale nie zamierzam zmieniac trybu obecnego wracam po zaliczeniach zabieram malego do domu i leze :D

a ja mam za tydzien wesele siostry szczerze to nie chce mi się iść ... hehe wredna jestem no ale nie ma nawet z kim pogadac jakzobaczylam liste gości to się załamałam ...a moj Ł to najgorzej bedzie mial bo nawet nie bedzie mial się z kim napic :D .... no ale mamy zamiar byc max do 23 michala bierzemy ze soba ... hulać nie zamierzam zreszta jakby to wygladało tańczący wieloryb :D mam zamiar sobie pojesc opic się soków :D zabrac szyszke i isc spac

zreszta teraz wiecznie zmeczona jestem dziś rano ba nie tak rano bo na 11 jechalam na zaliczenie to non stop ziewalam i dalej spac mi się chce kaweke inke sobie zrobie ... od pobytu w szpitalu polubilam choc w tym szpitalu mieli jakas inna kawe i w dodatku mialam wrazenie ze wiecej wody bylo niewiele mleka i niewiele kawy ale nawet dobre bylo . i jak robie sobie taka kawke to jest takie 5 min dla mnie jak ja pije choc nie zawsze ... oj chcialabym byc juz w UK nowym mieszkaniu i popijac sobie z rana taka kawke :D w ciszy i spokoju bez mysli co mam jeszcze zalatwic czy zrobic :) ale juz nie dlugo

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

alatra masz racje jedne dzień nieobecności i myślę o jednej i pisze do drugiej :)

madzia super że tak wyszło z tym wszystkim u ciebie,mam nadzieję,ze uda ci się tak samo z lotem

mamamajki dobre z tymi babami w autobusie,tak to jest pewnie jak piszesz z tym kościołem

evitka gratuluje wizyty:)

zaza wstawię póżniej tą listę,ale mnie z tym instynktem troszkę pocieszyłaś,juz kiedyś pisałam,że też mam różne lęki,mimo,ze moja siostra miała dzieci,ale to inaczej.Jak sobie damy radę,skąd będziemy wiedzieli,ze chce jeść itp,albo,ze mu coś nie chcący zrobię,już w nocy mi się to śni:(.musiałabym znowu opis waszych porodów itp.poczytać bo pamiętam,że któraś???mamamajki,czy nie wiem która tak fajnie napisała ,że to samo przyjdzie itp.....

Dzięki za informacje o koszulach kupiłam dwie ,ale czekam na nie ,a ty katarzyno co tam fajnego sobie kupiłaś???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...