Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Nowe Mamy - Sylwia, Mamusia, Dodomi - witajcie! rozgosccie sie i piszcie :)

Monia - zloz i ode mnie zyczonka dla Emilka!
Wstaw fotki i udanej imrezki weekendowej! :) no i zeby tez antybiotyk paskudny nie daal ci tak w kosc.. eh jak ja nie lubie bolu zebow.. :/

Klaudia - no rzeczywiscie troche zobaczylas! my tez mielism yw planach wyprawy ale poki co mamy udzial w innej przygodzie - wychowywaniu Mai :) jeszcze troszke i z nia bedziemy zwiedzac :)

Zmykam rozwiesic pranko.
Pozdrowionka!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

Witam zwłaszcza nowe mamy forumowe:36_2_53:

Monia najserdeczniejsze życzenia dla Emila, niech rośnie zdrowo!!

Ja w listopadzie 32 lata:36_2_18: jestem mamą 9 letniej Julii i 2,4 letniego Filipka.
Już od dłuższego czasu marzy mi się praca, ale brak jej powoduje że siedzę w domku-i też dobrze:ok:

Edzia274 Anula dużo zdrówka dla Waszych dzieci:36_3_15:

Uciekam robić obiad, pozdrawiam Was cieplutko:36_3_16:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

czesc kochane;)
dzis tak dla odmiany wstalysmy przed 10.Wyspalam sie,bo zagonilam meza do nocnego wstawania do Martyny,a sama spalam w drugim pokoju;D Udalo mi sie w koncu podjechac do sklepu i zakupic Martynie pelno słoiczkow z jedzonkiem.Jestesmy wyposarzone na conajmniej tydzien. Kurde ale to wszystko drogie...praktycznie nic konkretnego nie kupilam a 200zl nie moje. Myslalam ze bede jej gotowac i robic deserki scierac jablko czy cos ale mały Gamon za nic nie zje mamusiowego objadku,wiec narazie pozostaja mi gotowe sloiczki;) Dzis zaczepila mnie sasiadka z dołu ze da mi sok malinowy domowej roboty,zebym Małej dawala do herbatki-myslicie ze można???niby sa Bobo Fruty od chyba 6 mies z malina.
Co do wyjazdów to gdyby nie Martyna teraz pewnie mieszkali bysmy w Angli.Mielismy bilety na marzec 2008 ale jak w grudniu sie okazalo ze w kocu jestem w ciazy to zrezygnowalismy z wyjazdu chyba glownie dlatego ze nie wierze w tamtejsza słuzbe zdrowia.
Pozatym przed ciaza sporo zesmy jezdzili po swiecie;)i zawsze z jakimis przygodami,no i zawsze najtanszym kosztem W 2005 bylismy w Paryzu u znajomych,w dniu wyjazdu byl strajk najpierw nie moglismy sie dostac na lotnisko, a potem okazalo sie ze odwolali nam samolot;/ 28 godz siedzielismy na lotnisku i czekali na nastepny. Rok pozniej wybralismy sie na Lazurowe Wybrzeze dojechalismy tam za 19zł/os autokarem.spalismy pod namiotem.samolot powrotny byl z Paryza do ktorego to zamierzalismy dojechac TGV ale coz ze to wakacje to bilety trzeba bylo kupowac miesiac wczesniej pani w kasie zaproponowala nam bilety nocne za 250 euro za os. a to bylo wszystko co mielismy po przeliczeniu na zł wyszlo ze musze pracowac caly miesiac zeby zarobic na 2 bilety...stwierdzilismy ze to duzo za duzo. Do Paryza pojechalismy....stopem;) mielismy szczescie bo akurat trafilismy na polakow z Lublina dzieki temu zachaczylismy jeszcze o Genewe;)podroz wyszla nas jakies 50euro super Było;D
W kolejnym roku wypadl nasz slub i podróż poslubna na ktora pojechalismy do Chorwacji. Tym razem srodkiem transportu byl nasz wlasny samochodzik.tam tez bylo super ale jak co roku maz zapewnil mi atrakcje...wybral taki supr skrot ze jechlismy najpierw parkiem narodowym a potem nagle droga sie skonczyla i naszym oczom ukazal sie znak z trupia czaszka i chorwackim napisem z ktorego zrozumielismy tylko słowo MINE mielismy zawracac ale nagle z pod ziemi wyszedl jakis facetwiec pytamy go czy mozna tedy jechac bo tu znak ze sa miny...a on do nas ze tak jechac mozna tylko nie ma srania> chodzilo mu o to ze droga jest odminowana tylko zeby na pobocze nie wychodzic. i tak to mąż przewiozl mnie przez pole minowe. Bałam sie jak cholera...cala droge sie modlilam hehe

no i znowu sie opisalam,mam nadzieje ze milo sie wam bedzie czytac moj autorski poemat;) hihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki z amiłe powitanie:) obiecuję pisać:)
aż miło poczytać o takich przygodach, ja sama uwielbiam jeżdzić wszędzie a najbardziej w góry które kocham miłością dozgonną, dzieci i mąż też, życie jednak zawsze tak mi weryfikuje plany że na marzeniach się kończy:)
a i jeszcze najlepsze zyczenia dla Emila dużo zdrówka:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a6ee1a7caf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a06ac653b8.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20000527040114.png

Odnośnik do komentarza

Ja rownież przyłaczam sie do zyczen Emila duzo duzo zdrówka bo to najwazniejsze.
MONIA. współczuje CI bolu zeba. ja to samo przechodziłam w Sylwestra tak mnie bolał ząb ,ze nic nie pomagało,i tak zaczełam Nowy Rok. Poszłam go wyrwac i mam spokój.wyrwanie nic nie bolało gozej było jak znieczulenie przestalo działac.A dzisiaj zaczoł mnie bolec nastepny zab i chyba szalu dostane..

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Zdrówka dla Emila:) Monia strasznie współczuje bólu zęba.... mnie ostatnio dopadł w ciąży...tata się ze mnie śmiał, że z tego bólu to choroby sierocej dostałam, bo tak się kiwałam...no i musiałam go wyrwać....
Dzisiaj u nas była próba marchewkowa, oto mój marchewkowy potworek:

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/741/thumbs/IMG_3178.JPGhttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/741/thumbs/IMG_3177.JPG

Karina zazdroszczę tych podróży ja jak na razie to tylko Polskę zwiedzam... ale u nas też jest pięknie... zwłaszcza góry uwielbiam...
Karina a w tym soku z malin domowej roboty jest cukier? bo jak jest cukier to ja bym się wstrzymała z dawaniem małej...

Odnośnik do komentarza

karina
no moja Mała juz spi,znajac zycie przebudzi sie z placzem za jakis czas,ehh sama nie wiem czego to tak jest usypia a potem budzi sie z przerazliwym placzem
Mialam dzis w planie zakupy w markecie ale mąz zadzwonil ze bedzie pozniej i nici wyszly z zakupow A Wy kozystacie z gotowych dan??czy gotujecie Maluszkom?
klaudia ja tez juz nie mam pomyslow co tu robic z Martyna...wyglada na to ze nasze dni sa podobne do Waszych;)
babeczqa ja tez mam 23 lata,slub bralismy półtora roku temu a potem za kilka misiecy zaszlismy w ciaze. I wiesz wiekszosc moich kolezanek dziwilo sie ze juz slub ze chcemy juz dziecko itp...one jeszcze wolne,niczym nie uwiazane-ale ja wcale im nie zazdroszcze,jestem przeszczesliwa ze mam Martynke i Przemka:)
Wiesz dokladnie takie samo mam rozumowanie...wolalam sobieulzyc jakos zycie a ze wczesnie to niestety..kazdego los inaczej ulozony jest.... my juz dzieci mamy a one za zeniaczke sie dopiero biora i problemy teraz bon iewpewnie itp.
Ja tez sobie nie wyobrazam zeby niebylo Oliwii I Krzyska...moje dwa skarby najcenniejsze.:)

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Cześć laski! ja dosłownie na chwilę, bo przygotowuję moje towarzystwo - sztuk 3 w tym m. - na wyjazd na narty. Ale fajny weekend... Sama w domu... I jutro jestem tutaj i odrabiam zaległości.
Maluchy co prawda zostają, ale są nieszkodliwe.Sabina grzeczna ( ale ten katar ją dusi) , z Jędrkiem będziemy jeść naleśniki i rosołek (będzie zachwycony), więc sobie odpocznę i będę mogła się poudzielać z Wami towarzysko. Już się nie mogę doczekać.:smile_jump::smile_jump::smile_jump:

Na razie żelazko wzywa...

Do jutra:36_3_16:

:36_3_16:

:36_3_16:

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Anula moja pediatryczka na katar dla malej zawsze dawala Oxycort A. Nakładałam na bagietkę i smarowałam w nosku. Skuteczne. Nic tak szybko nie pomagalo, żadne krople.
tylko, że Sabinka młodsza, więc nie wiem czy można. Ale w razie gdyby to polecam.

KArina :sofunny::sofunny: (oczywiście jak się czyta, bo wiadomo rzeczywistość jest inna).

Kurka i zapomniałam co to ja jeszcze miałam napisać. Normalnie skleroza mnie dopada :glass:

Odnośnik do komentarza

no i jakos udało mi się Was nadrobić :)
Ja rózniez zazdroszczę domów, ja od urodzenia niestety wychowana w bloku... z mniej lub bardziej uprzykszającymi życie sąsiadami ( dzisiejsza noc była bardzo imprezowa - synek sąsiada zrobił imprezkę która skończyła się o 5rano:whoot:).
Ostatni rok był dla mnie bardzo trudny i bardoz zawirowany. W sumie moje piękne plany swojego własnego mieszkanka legły w gruzach, ale mam nadzieje że jakoś się wszystko ułoży.
A tak wogóle to napisze troche o sobie bo tak mi głupio Was podczytywać anonimowo:) więc tak mam 29 lat dwoje dzieci, które mimo że sa sensem mojego życia czasem doprowadzają mnie do obłędu:) mam męża i hobby które zamieniłam na prace, tyle o mnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/a6ee1a7caf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a06ac653b8.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20000527040114.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki!
witam milo sobotnio przedpoludniowo :)

Dodoni - a jak sie zamienia hobby na prace? zdradz swoj skuteczny sposob :) :) :)

Anula - super weekend, to sobie odpoczniesz :) Oby tylko Sabince ten katar przeszedl, my stosowalismy kilka rodzajow kropli, w koncu przeszedl ale nie wiem ktore pomogly :)

Fajnie ze tak kazda cos o sobie pisze mozna sie lepiej poznac :)

My powoli zaczynamy pakowanie...eh troche tego bedzie... przeprowadzka w nast, sobote. tylko nei wiem co z netem bedzie na poczatku mieszkania, pewnie minie troszke jak zalozymy i co ja zrobie bez was dziewczyny???????? normalnie sie uzalenizlam od tego forum az moj Luby sie smieje ;)

Pozdrawiam serdecznie!!!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

ninnare - moój spsobó na zamianę to nic szczególnego, od zawsze miałam arystyczna duszę a kiedyś ktoś kupił ode mnie moj wyrób i tak się zaczęło, zamaist szukać pracy na etat otworzyłam swoja małą firmę i pracuję w domu dzięląc czas między biegające dzieci, pranie, sprzątanie gotowanie i pracę.
współczuję przeprowadzki ja ostatnia przeprowadzkę miałam w kwietniu zesłego roku, masakra jednym słowem.

http://www.suwaczek.pl/cache/a6ee1a7caf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a06ac653b8.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20000527040114.png

Odnośnik do komentarza

Monia - a czy u was po kolendzie ksiadz tez oglada pokoj czy sa nowe meble a potem prosi o datek "bo kosciol ma takie wielkie potrzeby a z tego co widzi moze uzyskac pomoc"? u nas kiedys byl taki. W ogole nie zazdroszcze mojej mamie - teraz na kolendzie wypytywal gdzie dzieci, oczywisie mu nie powiedziala ze my tu po kociemu zyjemy bo by chyba caly wieczor jej medzil hehe ;D

Ja u dziadkow zawsze robilam kolo domu takie rzeczy i drewno tez - fajnie bylo tak w mrozie w zimie rabac drewno az sie mrozu nie czulo. Ale wiem ze jakbym miala to na codzien to juz nie byloby tak fajno ;D

Dodoni - a czym sie zajmujesz? zdradz cos wiecej :) A swoja droga ciesze sie ze udalo ci sie znalezc popyt na swoje prace, bo wiem ze to nielatwe :)
Przeprowadzka - fakt duzo pracy ale ja lubie to, bo na nowym mieszkaniu takie jakby nowe zycie :)
Teraz Maja usnela wiec mam chwilke, ale zaraz uciekam do pakownaia ksiazek, buziaki dziewczyny i milej soboty!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

ninnare zajmuje sie w zasadzie głównie projektowaniem bizuterii ślubnej:) kryształy perły i takie tam:) fajne zajęcie i cały czas mam przyjemność obcowania z Pannami Młodymi, mogę sobie powspominać:)
Monia38 ja się "załapałam" na kolędę pierwszy dzień po Bozym Narodzenu i mam z głowy...tym bardziej że nie przepadam za takimi wizytami bo nasz ksiądz karze wyjątkowo długo na siebie czekać...

http://www.suwaczek.pl/cache/a6ee1a7caf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a06ac653b8.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20000527040114.png

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny;)

w koncu mam chwileczke. Od rana odkurzanie,parnie,gotowanie i miedzyczasie spacerek. Teraz Martyna usnela ale pewnie tylko na 30min.
ninnare Wiem co to przeprowadzka...koszmar jak dla mnie. Ja juz mam dwie za soba,jak sobie pomysle o tym wnoszeniu pudel na 4 pietro ojjoj;/no ja nie wiem co to bedzie jak sie wyprowadzisz i nie bedziesz tu do nas zagladac,obawiam sie ze ciezko Ci bedzie nadrobic zaleglosci bo watek rosnie ze hoho;) mam nadzieje ze szybko uda sie Wam zalatwic internet.
hehe a moj M tez mowi ze sie od Was uzaleznilam;D
dodomi super masz hobby,tylko pewnie bardzo pracochłonne?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...