Skocz do zawartości
Forum

ninnare

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ninnare

  1. Ja rowniez zycze Wszystkim Forumowiczom i oczywiscie Dzielnej Redakcji Spokojnych Swiat spedzonych w rodzinnej atmosferze i odpoczynku od codziennosci. Wesolego Alleluja!
  2. Kat_ja - przepis brzmi ciekawie, wyprobuje :) Mam pytanie - bo nigdy jeszcze nie pieklam chleba - co znaczy owo :jednokrotne" wyrosniecie? Dziewczyny, moze polecicie jakas dobra strone, gdzie znajde info o sposobie robienia zakwasu? Niestety nie mam maszyny do robienia chleba, tylko elektryczny piekarnik.
  3. A my od 3 lat zwiazani uczuciem. I oby tak dalej!
  4. Anusiaz - Gratuluje pierwszych zabkow!! Mudik - my niestety nie mielismy kolek ani takich problemow, wiec nie pomoge, ale trzymam za was kciuki i mam nadzieje ze sytuacja jak najszybciej wroci do normy! Aha - i mi nie bielaly brodawki, a bolaly tylko na poczatku, albo jak mala zle zlapala.
  5. Anusiaz - no to super ze juz dobrze sie czujesz, to jest najgorsze, ze niby przeziebienie to taka powszechna, czesta choroba, a jednak strasznie meczaca. Podobnie jak z ranami - taka mala, zadarcie/otarcie potrafi niezle dac w kosc! Dorotea - wiiitaaam..!!!! nareszcie jakies slowa! Napisz co u was slychac, jak Krzys? a jak brzuszek? jak sie czujesz? Moj szkrab niedawno usnal, a my z Lubym chill out...
  6. Anusiaz - ja niestety o lekach pojecia nie mam - dotychczas udawalo mi sie stosowac tylko paracetamol :) Pilam duzo wody z miodem i cytryna, herbatki z lipy, lukrecja, cynamonem, sok z cebuli - tylko cora miala juz ok roku. Plukac gardlo mozesz tez szklanka cieplej wody z 3lyzkami soli - przepaskudne, ale skuteczne. Fajna jest tez kapiel ziolowa - do wanny goracej wody wlewasz zaparzony tymianek - mozesz przecedzic. DUUUZO Zdrowka!
  7. Patrycja - no teraz widać! Jaka różnica w wyglądzie Banjamina fiu fiu gratki dla cycorków! A dalej jest Benjamin i Emilia - w takiej kolejności Zgadłam? ;) A co do zdjęć - no właśnie wiem, że kasujesz, bo już kilka razy chciałam podpatrzeć twą galerię, a tam zawsze pusto K@chna - co do laktatorów - miałam zwykły, ręczny, w szpitalu duża medela - suuper, ale minus to cena, ręczny przydawał się, jak chciałam odciągnąć mleko na dłuższy spacer itp - jakoś nie lubię sama odciągać. Uważam tak jak Dorotea - nie ma co kupować na zapas, jak będzie ci potrzebny, to wtedy kupisz,szybko dowiozą. Moja królewna usnęła jakieś pół godz temu, może jutro da nam pospać do 8.. Umyśliła sobie ostatnio aby ją głaskać ręką po główce do zasypiania- kiedyś robiłam to machinalnie, a tu kilka dni temu, ja "głasiu-głasiu" i zabrałam rękę, a królewna hop! podnosi głowę, rozgląda się za moją dłonią, bierze ją i pakuje sobie na głowę.... I tak jest prawie za każdym razem jak przestanę ją głaskać... Staram się głaskać dokładnie tyle ile trzeba i nie przedobrzać, bo nie wyobrażam sobie głaskania jej z jednakową częstotliwością przez 15-30 min aż uśnie.
  8. K@chna - zgadzam się*z tym, co mówi Dorotea - myśl jak najbardziej pozytywnie, pomyśl, że tym razem masz dużo większe doświadczenie i szanse na karmienie się*zwiększają! Trzymam kciuki!! Patrycja - ja również nie widze zdjęc, a chetnie bym pozgadywala! Dortotea - to wspaniale, że maluszek dobrze sie rozwija! Ola_osma, Mona24 - witam i do klikania zapraszam! Ola - moja cora budzila sie na nocne jedzonko do ponad roku... bywało ciężko, ale organizm wbrew pozorom mi się*przyzwyczaił do pobudek co 2-3godz..Życzę*wam oczywiście szybszego unormowania nocy! A co do płaczu twego maluszka - jest cos takiego jak nietolerancja laktozy - dziecko płacze bo zjada za dużo mleka początkowego, bogatego w laktoze, potem boli go brzuszek, możesz spróbować odciagac pierwsza faze i zobaczysz czy jest różnica. Wiem, że to będzie trudne przy karmieniu na zadanie... Powodzenia!
  9. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2010 ROKU DLA WSZYSTKICH!!! Oby ten rok był jeszcze lepszy od poprzedniego, pełen miłości, radości, zrowia, dostatku, spełnionych planów i marzeń!
  10. Witajcie! wpadłam tak w połowie Świąt, aby podziękować za miłe słowa oraz życzyć Wam kobietki, jak również waszym rodzinkom dużo zdrowia, wytrwałości, aby karmienie naturalne przebiegało jak najbardziej naturalnie, oddechu od codzienności w te Święta oraz jak najwięcej radości!!
  11. Ciężko to wytłumaczyć, ale są takie osoby - sama miałam taką koleżankę. Bardzo niemiła znajomość, mieszkałyśmy razem, "omotała" mnie do tego stopnia, że nawet po kradzieży mojego zegarka (srebrny wart ok 1000zl jakies 7lat temu) nie chcialam wierzyć ze to ona, mimo ze wtedy była sama w mieszkaniu.... Ale wreszcie powiedziałam STOP temu wykorzystywaniu, zwierzaniu mi się*ze wszystkich problemów, po każdej takiej rozmowie, ona spokojnie, uśmiechnięta i zrelaksowana szła spać, a ja długo męczyłam się*z myślami, kombinowałam rozwiązania jej problemów, przejmowałam się i nie mogłam spać po nocach... Teraz jestem mądrzejsza o doświadczenia i w sytuacji kontaktu z taką*osobą, mówię*sobie od razu KONIEC i unikam kontaktów jak tylko mogę.
  12. Adriana - witaj! Gratuluje slicznej coreczki :) Tez mi sie wydaje dziwnie dlugi ten ból.. Może popracuj nad pozycją..? Współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej nastąpi poprawa i obydwie będziecie czerpały radość z karmienia :) I po cichutku zazdroszczę ci tej, na pewno nei częstej, ale mimo wszystko, 7 godzinnej przerwy w nocy - moja cora dopeiro od niedawna przesypia noce.. Dorotea - jak samopoczucie, mdłości nadal cie mecza..? Uśmiechnęłam się jak czytałam o waszej "bitwie pierogowej" - u nas z kolei jest "bitwa rybna" - kto zje wiecej karpia. Przypomniala mi sie pewna historia związana z uszkami - 4lata temu, kiedy to lepilam uszka wigilijne dla calej rodziny, wpadlysmy z mama na pomysł schowania w jednym z nich orzecha laskowego - taka mini-wróżba - komu trafi się ów orzech w uszku, tego spotka coś niezwykłego w następnym roku. Orzecha trafiła moja bratowa - wtedy jeszcze narzeczona brata, kilka miesięcy później okazało się, że jest w ciąży. Rok później na orzecha trafiłam ja - byłam pewna, że to znak, że moj ówczesny facet się mi oświadczy - tak się stało, ale rozstaliśmy się miesiąc później, ja związałam się z kimś innym - moim obecnym Lubym i pod koniec roku, dosłownie w drugiej połowie grudnia - poczęta została Maja :) Później niestety zwyczaj nie był kontynuowany, bo ja wyjechałam i nie ma komu lepić uszek, może to i dobrze, bo za dużo byłoby dzieci w rodzinie :) Dobrej nocki!
  13. Witaj Anno! Gratuluje synka i tego, ze tak pięknie przybiera - pozazdroscic! :) Wiem, że ci ciężko, na początku tak neistety jest, ale z czasem mały stanei się odporniejszy. U nas z kolei problemem był nie tyle wrażliwy żołądek córy, co jej częstotliwość ssania - przez pierwsze mce co 1,5 - 2 godz dzien i noc... Co do świąt to jeśli robicie u siebie w domu, dla was tylko to mysle problem z głowy - po prostu zmodyfikuj dania i ogranicz ich liczbe do symbolicznej kolacji, ja tak zrobiłam w ubiegłym roku. Jeśli jednak koniecznie musicie wyjść, to poradzić ci mogę jedynie silną wolę :) Myślę, że o to nietrudno mając maluszka przy sobie. Niemniej jednak juz teraz duuzo wytrwalosci zycze i latwego przebiegu karmienia! Newania - to mowisz, ze Daria zaczyna decydowac? W sumie to i lepiej, ominie cie stres odstawiania. Pierwsze dni bez moga byc trudne dla piersi, ja masowalam i robilam prysznice, bo bolalo.. Dzis Maja urzadzila strajk na spanie w dzien i nie spala w ogole, zmeczenie okazala dopiero o 19, na kolacje nie chciala kaszki tylko rwala sie do pomaranczy, ciekawe jaka ta noc bedzie i o ktorej sie obudzi glodna.. Na miescie, pojechalysmy dzis rano co by jakies sprawunki porobic, a tu normalnie jak w sobote.. Ale udalo mi sie upolowac drobiazg na prezencik dla Lubego :) Jak dziewczyny spedzacie swieta, jakies plany juz macie?
  14. Gratuluje zwyciezcom!!! I wielkie brawa dla organizatorow! :)
  15. Moja cora dostala smoka pod koniec pierwszego mca, jak zauwazylam ze uspokaja sie ssac rozek pieluszki. Wczesniej jej nie dawalam, bo to nie zalecane. Uzywalismy go do uspokojenia oczywiscie, super sprawa. Tylko wlasnie - wszystko dobre ale bez przesady. Widzialam ostatnio 3letnie dziecko ze smokiem.. dla mnie to przesada. Maja smoka nie uzywa od ok 5mcy w dzien, a do zasypiania od conajmniej 3-4. Tez tak jak Karina zauwazylam ze smok jak wypadnie to mala sie budzi - czyli logiczne ze trzeba przyzwyczaic dziecko do zasypiania samodzielnego a nie ze smoczkiem. Takze od jakichs 3-4mcy zasypia sama, bylo to trudne bo Maja jest cycusiowa, i nawet po karmieniu wieczornym domagala sie smoczka, ale udalo sie. Dejanira - nasz pierwszy smok tez mial ten niby-anatomiczny ksztalt i mala go lubila. A co do tych piastek w buzi - moja tez tak robila - dziecko poznaje swoje cialo i zauwaza ze ma raczki, a usta sa najlepszym organem poznawczym :) Pozdrawiam i zycze powodzenia :)
  16. Ojej, współczuję Ci bardzo... ja miałam tylko mdłości na początku jak się dowiedziałam o ciąży - myślę, że to bardziej stres :) No ale dobrze, że apetyt Tobie, a raczej Wam dopisuje :) Wiecie co, właśnie dostałam pw od osoby której kompletnie nie znam, namawiającą do zagłosowania na zdjecia jej synka w jakichś dwóch chyba nieparentingowych konkursach.. Wiadomość napisana raczej miło, ale..... taki niesmak.... Dostałyście też? A co do tego konkursu - również niesmak... przykro po prostu.. Jeśli rozgłos był celem, to został osiągnięty, skzoda tylko że w negatywnym znaczeniu.. A co do tego zdjecia to przykro mi, ale nie uwierzę,*że zdjęcie nie mające praktycznie nic wspolnego ze swiętami, gdzie dziecko nawet się*nie usmiecha, zdjęcie mające wiele niedociagniec technicznych i praktycznie zero uroku (no poza faktem umieszczenia na nim dziecka -bo wszystkie dzieci sa kochane) zdobylo kilkaset glosow............
  17. Miska - gratki zabka! obyscie mieli teraz troche przerwy... :) Anya - fajny sposob :) no i wyglada na to ze zabi tuz tuz - oby jak najmniej bolesnie :) Dorotea - niech te mdlosci sie wreszcie skoncza! a z Krzysiem tez tak mialas? Co do tego konkursu swiatecznego to sie zrobilo swiatecznie ze hoho.. no nie moge wytrzymac jak widze te wszystkie dziwaczne zdjecia z setkami glosow!! Mam nadzieje ze nasi moderatorzy nie zawioda i wykryja przekrety... Jak tak mozna.. dla klockow..? szkoda gadac.. U nas zebowa przerwa. Ciekawe gdzie sie reszta dziewczyn podziewa..?
  18. Witajcie! Patrycja - no wielkie Gratulacje dla wytrwalej mamy i brawa dla dzielnego Benjamina!!! bardzo milo przeczytac ze wam sie ulozylo :) My wlasnie nie bedziemy miec duzej choinki tylko mala postawiona wyzej, wlasnie ze wzgledow logistycznych.. Wlasciciel nie bylby zadowolony widzac powwiercane w sciany haczyki podtrzymujace choinke Anya - hoho, no zuch dziewczyna z Twojej cory! Miska - twoj sposob jest super na taka na-wpol-naga choinke :) :) Roxanka - witam u nas! a co do karmienia - nic sie nie zalamuj, tylko nosek do gory i pozytywne nastawienie! Zycze wytrwalosci! Jutro Majcia idzie na swoja pierwsza impreze swiateczna, nei wiem czy jej sie bedziep odobalo, bo bedzie duzo dzieciakow z mlodszej i starszej grupy - wyobrazcie sobie przekroj od noworodkow do 4latkow... Ale ciekawie bedzie na pewno. Milego i spokojnego wieczorku !!
  19. Cos wszystkie strrasznie zajeste :) Asia - moja mala tez miala sie urodzic w tej dacie, ale wywolali ja nam dwa tyg wczesniej :) Dzisiaj w nocy Majcia pierwszy raz obudzila sie ok 3 nad ranem. Usnela po 20, takze dla nas jest to niesamowity sukces!!! Jeszcze nigdy mala tyle nie przespala. Ciesze sie ze ja odstawilam w nocy, to lepsze dla nas wszystkich. Przeswituje jej zabek, wiec obym nie pochwalila naszych nocek zbyt wczesnie. Pozdrowionka dla was mamuski!
  20. Jak juz to artykuł sponsorowany. Przeciez ktos musi za dzialanie parentingu zpałacić, czyż nie? Swoją*drogą, bardzo ciekawy pomysł, ja nigdy dziecka nie sadzam w takie siedzisko, bo sie po prostu boję.
  21. Dominiku - Sto Buziaczkow!!!!! Duzo szczescia zdrowia i milosci :)
  22. Zrobcie test. Uwazam tego typu dywagacje za czysto teoretyczne i niepewne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...