Witam. Jestem jakaś nie do życia dzisiaj... Noc bez kaszlu, chociaż to dobre. Ita super zdjęcia. Jak na połówkę ciąży to brzuszek zgrabniutki Gratulacje dla sportsmenki. Mówisz, że 4 miejsce najgorsze, ale uważam że należy to traktować jako sukces skoro rywalizowali ze szkołami sportowymi.
Aniu cieszę się, że rehabilitantka rozwiała wszystkie Twoje obawy.
Ann muszę Ci powiedzieć, że ja usłyszałam bardzo podobne opinie o Gośce. Ale to było na początku roku przedszkolnego. Teraz Goska bardzo się zmieniła, wyciszyła się, jest taka dojrzalsza, choć nie ukrywam, że ma takie dni że tylko się rzucić o framugę
No i oczywiście samych serdeczności dla Jagódki Nasze plany wakacyjne zaczynają się powoli walić... A. upiera się przy tej cholernej Tunezji, ja twardo obstaję przy Cyprze. W grę wchodzi jeszcze Majorka i tak się pewnie skonczy, bo żadne z nas nie chce ustąpić