Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochane!!!!

Klaudia ja miałam cesarke ale przy pierwszym dziecku czyli 3,5 roku temu ale po 2 latach zaszłam w ciaze z Olivia.Mi lakarz w pl tez powiedział ze minimum rok powinno sie odczekac bo wiesz ze rana sie zagoiła ale jednak to wszytsko w srodku jest swieze.Olivie rodziłam naturalnie ale nie miałam problemow zrana po cesarce.Słonce jak chcesz wiedziec cos wiecej to pytaj bo nie wiem co ci jeszcze napisac

:Peek a boo!:
Ja miałam cesarkę przy bliźniakach a w drugą ciążę zaszlam 1,5 roku po cesarce ale organizm nie był jeszcze zregenerowany po bliźniakach i całą ciążę miałam okropną anemię zresztą do dnia dzisiejszego nie mogę z niej wyjść. Przez jakiś czas czułam jak rana po cesarce jakby sie rozciągała i miałam wrażenie ze mi zaraz pęknie ale lekarz mówił ze wszystko ok.No i moja trzecia córeczka jest tzw. dzieckiem spirali bo zaszłam w ciążę mając zalożona wkladke. Po porodzie okazało się że maiałam założoną złą wkladke bo miałam z miedzią a powinna być z hormonem no i jeszcze żle była założona!!!!!!!
Jak sie dowiedzialam ze jestem w ciązy to poszlam do lekarza ktory mi ja zalozyl a on mi powiezial ze sie powinnammodlic zeby dziecko sie zdrowe urodzilo bo sie zdazaja przypadki ze wkładka zrasta sie z płodem!!! co ja przez cała ciaze przezywalam i w trakcie porodu nie interesowala mnie plec dziecka tylko gdzie jest wkladka bo na usg nie bylo jej widac no i okazalo sie ze byla w łożysku a Gabrysia była i jest okazem zdrowia
:yuppi:
Ale przez cala ciaze stres byl niedoopisania
:cats:

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/9hq9jGt.jpghttp://lbym.lilypie.com/9hq9p2.png
http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/bKT3oVS.jpghttp://lbyf.lilypie.com/bKT3p2.png
http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/aSHFgif.jpghttp://lb1f.lilypie.com/aSHFp2.png

Odnośnik do komentarza

Witamy kolejne mamusie forumowe:36_3_16:Monia38 .Adunia22, bardzo fajnie, że nas coraz więcej:36_2_53: oraz wszystkie mamusie na tym forum:36_3_16:

Monia jakiego MAMUTA:36_3_15:OJ, OJ, OJ już wiadomo do kogo się zwrócić w razie jakiegoś problemu:36_2_15:

Mieszkanie już posprzątane, zupka się gotuje. Starsze dziecko w szkole, a młodszy pomagał rozebrać choinkę, bo by z niej nic nie zostało do kolędy-bombek na dole w jego zasięgu nie było już żadnej, pobitych około 10 sztuk. A do tego ciągle sprawdzał czy da radę ją położyć:36_11_1: (przewrócić).

Pogoda ładna, słoneczna więc uciekam na spacerek. Później już obowiązki, wiec do wieczorka.

Życzę miłego dnia:36_2_53:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
wiecie co wziełam przykłada z Edzi jeśli dobrze pamietam i najpierw wstałam i posprzatałam zrobiłam sniadanko wszystkim i wkońcu mam czas zeby do was naskrobac hihi
za godzinke do przedszkola z Patrykiem i na mały spacer u nas jak narazie -1 wiec na dworze bedzie przyjemnie
dzisiaj mama przyjedzie bo ja musze wskoczyc jutro z rana na bezrobocie a w czwartek z Dawidkiem do nefrologa ;)

dunia22 kurcze ja to bym sie chyba załamała zamiast szczesliwych 9miesiecy to ty miałas tylko stres najważnijsze ze wszystko dobrze sie skończyło ;")

mIŁEGO DNIA KOBITKI ZYCZE JESZCZE DO WAS ZAGLADNE NAPEWNO HIHI

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki, witam w piekny słoneczny wtorek:love:.
Witam sie przede wszystkim z nowymi mamusiami:love:.
Ja jak zwykle ostatnia, was już nie ma, a ja dopiero mam wolne i moge pisac:Oczko:. Jak zwykle miałam intensywny poranek od 6.30 na nogach, ale ciesze sie że wszystko co na dziś zaplanowałam zrobiłam. No oczywiście pozostało mi jeszcze gotowanie, zupa sie gotuje, a drugie danie dziś na szybko wiec też sie kiedyś zrobi:smiech:.
Adunia naprawde przeraziłam sie gdy przeczytałam twojego posta. I zobaczcie dziewczyny jak tu można zaufac lekarzowi, ktory powinien byc dla nas jakimś autorytetem, bo to wkońcu on jest wykształcony:Zakręcony:. Normalnie byłby taki spalony u mnie do końca życia i jeszcze wszystkie swoje koleżanki ostrzegałabym przed nim:grrrrrr:.
Ja nie mam takich traumatycznych wspomnień z okresu ciąży i porodu. Rodziłam naturalnie ale jak na pierwszy porod bardzo szybko to wszystko przebiegło wiec nawet tak dokładnie mowiąc nie wiem jak to jest sie zmeczyc:love:.
To nic napisałam co nieco, wena mi sie skończyła wiec uciekam do kuchni może ten obiad skończe. Miłego dzionka:love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Całe szczęście że to już minęło a gabrysie to po prostu żywe srebro Nawet bliźniaki w zjednoczonych siłach nie dawały mi tyle popolić co ona
:36_5_2:
a no i dodam jeszcze ze ten "lekarz" powiedział jeszce ze sa takie kobiety( i to łamana polszczyzna bo to " czarnoskóry " lekarz o dziwo cieszacy sie szacunkiem i popularnoscia w naszym miescie) które wystarczy palcem dotknac i sa w ciazy i zadne metody niepomoga i ja sie do nich zaliczam no i on moze cos zrobic z "tym problemem" i wystarczy się ładnie do swojego lekarza uśmiechnąć a taka " przyjemność" 3 tysiace kosztue!!!!!! :36_11_23:
W tym momencie krew mnie zalala i sobie po prostu wyszlam i juz wiecej do niego nie poszlam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No i uraz i brak zaufania do lekarzy mi pozostal i jak mam teraz isc do ginekologa to az mnie trzesie !!!!!!!!!!!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/9hq9jGt.jpghttp://lbym.lilypie.com/9hq9p2.png
http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/bKT3oVS.jpghttp://lbyf.lilypie.com/bKT3p2.png
http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/aSHFgif.jpghttp://lb1f.lilypie.com/aSHFp2.png

Odnośnik do komentarza

adunia22 a ten lekarz to jakiś szaman a może znachor,:hahaha: dobre, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :36_2_15: Ale to co Ty przeszłaś Aduniaw ciąży to nic i nikt tego nie pobije!!! Bardzo się cieszę, że wszystko się tak dobrze skończyło:ok:

Ja z pierwszą ciążą chodziłam do gin. kobiety, ale dużo osób na nią narzekało i rezygnowało. Skierowała mnie do szpitala w 35 tyg. bo coś jej się nie podobało a w szpitalu śmiali się, że kolejna pacjentka od... Szprycowali mnie lekami i wypuścili po 2 tyg. urodziłam w 39 tyg. i miałam zielone wody płodowe, od których Julka miała zapalenie płuc. Leżałyśmy w szpitalu 8 dni. Myślę, że jak by była jeszcze w brzuszku tydzień to nie wiem jakby to się skończyło. Ten pobyt w szpitalu nie był za bardzo potrzebny ( napinał mi się brzuch) i myślę, że na dzidzie miał wpływ leków.
Zmieniłam lekarza(zresztą i tak została zwolniona ze szpitala, ale ma swój gabinet prywatny) i w drugiej ciąży miałam podobne problemy, dostałam leki(mniej), które brałam tylko jak wiedziałam,że muszę wziąć i wszystko było dobrze nie leżałam w szpitalu. Z obecnego lekarza jestem bardzo zadowolona:ok:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Monia, Adunia - Witajcie nowe Mamusie!!
piszcie jak najwiecej!!

Adunia - straszna historia....ja mialam takie obawy wlasnie przed zalozeniem wkladki, balam sie ze sie przesunie i zajde w ciaze, ja juz w myslach robilam awantury potencjalnemu lekarzowi za zle zalozenie i domagalam sie odszkodowania.. Dlatego moj Luby namowil mnie na implant..
Straszna historia, no az brak mi slow, a te jego tlumacznenia - no absurd jakis!!

Monia - fajnei ci ze masz duze dzieciaki - ja jak dzis prasowalam Mai ciuszki to jej tlumaczylam co i jak, zeby jak najszybciej mi zaczela pomagac :D :D

Dzisiaj idziemy do agencji wplacic kaucje za nowe mieszkanie.. mam kilka obaw co do niego - ale jest nowiutkie swiezo po remoncie ,a na tym mamy plesn na strychu - dosc powszechny problem tutaj.. Mam nadzieje ze bedzie dobrze :)

Pozdrowionka dziewczyny i milego dzionka wam zycze!!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

ale wiecie dziewczyny ja ciaże pierwsza nawet dobrze wspominam chodziłam do lekarza wszystko było ok Patryk urodził sie duży 58cm 3770 tylko że kilkanascie godzin go rodziłam na koniec były juz poród prózniowy przyty złamany obojczyk szmerki na serduszki (juz ich nie ma ) a druga ciaża poszłam do tego samego lekarza ten mnie zbadał poleciała mi krew i dał mi do zrozumienia ze w każdej chwili moge poronic i kit (nie dał zadnego skierowania na mocz krew ) pojechałam do prywatnego zrobiła usg (tamten nie chciał bo stwierdził ze moge cos poruszyc i napewno poronie )prywtna powiedziała ze jest walniety zapisała tabletki
pózniej poszłam do niego na usg wyobrażcie sobie ze niepokazał mi wogóle monitora wydrukował zdjecie powiedział ok i dowidzenia
w konu koleżanka poleciła mi wspaniałego lwkarza zbadał mnie od razu na usg wszystko pokazał wytłumaczył co jest jakie wymiary normalnie byłam w szoku
i kolejny poród niestety znowu trwał kilkanaście godzin i pobyt po urodzeniu był koszmarny nie mogłam sie ruszyc coś mi sie stało z noga nie wiem pachwina nie mogłam wejść do łózka musiałam opracować plan hehe i niestety wypuscili nas ze straszliwą zółtaczka w piatek a w poniedziałek juz leżałam w szpitalu na naświetlaniach jeszcze z ta noga na ziemi ale teraz juz wszytsko jest ok mały był cieższy ważył 3810 ale miezrył 57 ;)
mam zdrowych kochanych dwóch łobuziaków;)

czasami myslimy z Bartkiem o córeczce i wmawiamy sobie ze poród juz by był łatwiejszy dzidzia by wyskoczyła hehe ale ja w to nie wierze jestem skazana na cierpieni przy porodzie heh
byłam przekonana ze dawid wyskoczy a tu ci psikus i ponad 10 godzin nie pamietam dokładnie ale chyba 13 w każdym razie krócej od pierwszego porodu bo było chyba 14

a tez miałam przygode bo był 29 kwietnia pojechał do mamy zawiesć patryka i do gin najpierw ktg zero skuczy dosłownie linia płaska w zeszłym tygodniu były ale rzadko ale były
lekarz mnie zbadał powiedział co i jak i dodomu kurde ide na tramwaj cos zabolało
dojechałm do mamy zabolało mocno wziełam patrykla poszłam jeszcze do szpitala odebrac wyniki i na tramwaj z patrykiem kure czuje skurcze Patryka do przeczkola zaprowadzałam iczuje skurcze dzwonie do bartka mówie ze to juz usiadłam jeszce do kompa napisałam na forum ze rodze hehe przyjechał bartek i pojechalismy ..................i urodziłam 30 kwietnia o 3.01 ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczyny;*

ja jak zwykle ostatnia,wstalysmy po 12....;)mmm w koncu sie wyspalam.Od 3 w nocy do 6 Martyna krecila sie niemilosiernie,niby spala ale straszliwie sie wiercila przez co ja wogole nie moglam spac,chyba meczyla ja kupka bo zrobila i potem juz usnela. A teraz jak nigdy lezy w lozeczku i rozmawia z karuzela;)pochwalilam...i juz krzyczy.
Wczoraj na wieczor ogarnela mnie mania sprzatania i dzieki temu dzis obudzillam sie w czysciutkim mieszkanku a i objad z wczoraj jeszcze jest,takze dzis blogie lenistwo ;D

Witajcie Nowe Mamy;*
Adunia22 ta Twoja historia naprawde straszna...dobrze ze wszystko ulozylo sie jak najlepiej i zakonczylo pozytywnnie.
Ja wlasnie przez takie historie nigdy nie bralam nawet tabletek anty. prezerwatywy w naszym wypadku sprawdzaja sie super;)
Sliczne dzieciaczki

a co do lekarza to tylko raz w zyciu bylam u kobiety i straszliwie byla nie przyjemna. Cala ciąże chodzilam do faceta i bardzo zadowolona bylam. Lekarz bardzo sympatyczny i z super podejsciem. Jak tylko mialam jakis problem dzwonilam do niego i zawsze rozwiazywal moje problemy. Przy porodzie bylam przerazona bo on akurat byl na jakims sympozjum w Warszawie, ale podeslal mi sowja Kobiete.

pozdrawiam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Pozatym serdecznie miło mi poznac nowe MAMUSKI:Oczko: ale na razieniejestemwstanie was waszystkie zapamietac:)
Jeste ktoras z Was z Poznania??:)

Gosiammm- 3 m esiace to twoj szkrab ma:)i pol godzonki spi:)hohohohoo....to bedzie rojberek:lol:

Pozatym podziwiam bardzo mamy ktore maja wiecej niz dwójke dzieci ...naprawde!!!!

Oj będzie rojber będzie...już się boję;)

Ja studiowałam w Poznaniu a teraz mieszkam około 80 km od Poznania w Wolsztynie:)

Odnośnik do komentarza

gosiammm
babeczqa
Pozatym serdecznie miło mi poznac nowe MAMUSKI:Oczko: ale na razieniejestemwstanie was waszystkie zapamietac:)
Jeste ktoras z Was z Poznania??:)

Gosiammm- 3 m esiace to twoj szkrab ma:)i pol godzonki spi:)hohohohoo....to bedzie rojberek:lol:

Pozatym podziwiam bardzo mamy ktore maja wiecej niz dwójke dzieci ...naprawde!!!!

Oj będzie rojber będzie...już się boję;)

Ja studiowałam w Poznaniu a teraz mieszkam około 80 km od Poznania w Wolsztynie:)
Byłam kiedys za " młodu" w Wolsztynie.
Na wakacjach 3 dniowych.
Ja siedze w Poznaniu. Mam nadzieje ze cos sie tu ruszy bo troche nudy...teraz ogrom studentow.

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Co do przypalania roznych rzeczy itp.
Wstawilamkiedy na wieczor wode zeby sie zagotowała dla Oliwii i mi sie zdrzemneło....jak sie obudziłam...a obudzilo mnie strzelanie jakby kukurydza sie prazyla....poszlamdo kuchni pełnej dymu a tam juz zostal sam garnek - woda sie wygotowała....o mało co chata sie niepodpaliła....teraz juz zawsze czekam na stojaco przy paszynce az sie zagotuje i wyłączam.

Inna sytuacja kupiłam nowa patelnie....moj K. robil na niej grzanki pierwsze uzycie wogole- no i patelnia do wywalenia....spalil totalnie...a grzanki zjadl sam....sam wiór...:lol: i dac tu facetowi co zrobic na kolacje....a jeszcze zniszczy totalnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Mam chwilke, bo obiad sie już ugotował. Zaraz wybywam na spacerko- zakupy:Oczko:.
Gosiamm no to ci nie zazdroszcze:Kiepsko:. Naprawde masz wyjątkowe dziecko, skoro tak malutko ci śpi:love:.
Babeczqa moja siostra mieszka w Poznaniu:Oczko: i ja nawet ostatnio bardzo czesto u niej bywam bo siostra ma malutką dwumiesieczną coreczke a ja jako ciocia musze sie nimi opiekowac:smiech:
Karina jakie to uczucie spac do 12??? Już nie pamietam jak to było, kiedy mogłam sobie tak pozwolic. Odkąd mam Bartka moje spanie ogranicza sie do 6 godzin w nocy i tyle bo nawet w łożku nie pozwoli mi dłuzej poleżec:Psoty:.
Rekine Ty też masz co wspominac!!! Ale co złe to zawsze i tak odchodzi w niepamiec bo poźniej jest tyle przyjemnych chwil. Gdybyśmy my matki były aż za bardzo pamietliwe to żadna z nas nie miałaby nawet drugiego dziecka:Oczko:. Co złe niech idzie w niepamiec a my cieszmy sie chwilą obecną:love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe Leniuszki

cześć Monia. Mamutki wszystkich krajów łączcie się :friends_forever:

Edzia ty bardzo nocny tryb życia prowadzisz. Byłam tu po 22 , ale było pusto. Poszłam więc Bonda utrwalać.

A dołączając się do dyskusji: ja po prostu swojego ginekologa kocham. Naprawdę. Przy każdej wizycie wyznajemy sobie miłość. Znam go zresztą dłużej niż mojego męża. Starszy już, kompetentny, wszystko dokładnie wyjaśni, jak mówi moja siostra (tez w nim zakochana) "doktor z Leśnej Góry". raz go"zdradziłam": i poszłam do lekarza, który chciał mi robić operację, już ,szybko załatwi mi miejsce (oczywiście nie bezinteresownie), przestraszyłam się i w te pędy do swojego. I wszystko było w porządku. Ciekawe co by mi wyciął?:hmm:

To co dzisiaj wieczorem jesteście?

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za przyjęcie do grona.
He he o porodach pisać nie będę, bo by mi książka z tego wyszła:36_2_34:
Powiem tylko, ze dziewczyny z zielonych wód, a przy drugiej miałam cesarkę. Jakoś nie chciało im się na świat przychodzić. Chłopaki migiem, bo po jakichś 4-5 godzinkach.
Wróciłam już z zastrzyku z małą, jeszcze tylko dwa i koniec. Poczta też zaliczona, kasiora oddana innym. Mały w przedszkolu do 18, a mala spi. Wreszcie można w spokoju śniadanko zjeść i za obiad się wziąć. A nie , jeszcze wcześniej muszę do dziewczyny syna zajrzeć, bo jej się pralka zablokowala i nie potrafi z niej wody spuścić. Bosze ta dzisiejsza młodzież, z niczym nie umie dać sobie rady.
Adunia współczuję ciążowych przeżyć. ?Najważniejsze, że mała zdrowa i cieszy rodziców::):
Dobra spadam, bo inaczej nic nie zrobię. Dobrze, że z obiadem nie muszę się spieszyć i dopiero na 18 go szykować. Wtedy wszyscy do domu się zlezą i świeże dostaną ::D:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...