Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

czarownicavip
Bardzo wam dziękujemy za słowa wsparcia i gratulacje. Byl ze mną z godz. Potem go wziely. Ale kazalam go przywieź do siebie. Maly glodek z synka jest obie piersi obdoił, i jeszcze piąstki ćmokał taki malutki kochaniutki. Teraz dalam go pielęgniarkom na przetrzymanie a ja ide chwile odpocząć bo beda wolac na karmienie. Jeszcze raz dzieki....

To miałaś cc? Że małego nie ma z Tobą? Bardzo Ci gratuluję, cudowne uczucie...właśnie sobie po raz kolejny uświadamiam, ze te chwile były, są niepowtarzalne i nawet ĺezka mi się zakręciła jak pomyślałam co to za radość była patrzeć na nią po raz pierwszy...:)
Odnośnik do komentarza

Jola AN
Ja nie dopajam. Staram się wytrwać przy karmieniu wyłącznie piersią, plan minimum to trzy miesiące. Na początku myślałam żeby karmić miesiąc, a to już prawie zlecialo

Byliśmy u pediatry i pozwoliła nam podać Jaskowi Espumisan, mam nadzieje że mu trochę ulży


Mam nadzieje ze Jaśkowi ulży. My mamy w razie co te krople sab simplex i rozmawiałam z tą położna dziś o kolkach itp, powiedziala że gdyby zaczęły się bóle brzuszka to już później podawać do każdego karmienia. Dopiero wtedy pomagają rzeczywiście. I chwaliła je bardzo.
A z karmieniem to tez chciałam wytrzymać miesiąc ale teraz to nawet nie wytyczam granic, póki mam czym to karmię, zrobiłabym dla mojego Kurczaczka wszystko co najlepsze:)
Odnośnik do komentarza

Cześć, Ewa, to jakiś straszny szpital gdzie głodza dzieci. Mi nawet nie przyszło do głowy żeby zabrać mm. A butelkę miałam z zestawu od laktatora, ale jej nie używałam
W szpitalu dawali jednorazowe buteleczki żeby dostarczyć mleko na oddział do dziecka, a jak przez pierwsze dwa dni nie miałam pokarmu to karmili mieszanką.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga
Jola, mi polozna radzila pic herbatke laktacyjna ("bocianek" mi smakowal nawet). Mowila, ze wcale nie rozkreca laktacji, ale ma ziola rozne, m.in. koper wloski i potem w mleku matki dziala antykolkowo na dzieciaczka.

Dzięki, spróbuję.
Lekarka zalecila mi restrykcyjna dietę - gotowane mięso, marchew i jabłka. Jakoś to do mnie nie przemawia, ale też spróbuję.
Położna kazała jeść wszystko, po porostu zdrowo się odżywiać. Takie podejście bardziej mi się podoba i jest zgodne z wytycznymi WHO ( i tym co pisze Hafija, powołując się na różne badania)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. dwa dni tu nie zaglądałam a tu Takie zmiany.
Gratuluję nowym mamusiom :)
I trzymam kciuki za te wciąż oczekujące.
My już 6 dni się sobą cieszymy. Karmienie ładnie idzie choć miałam i wciąz jeszcze mam spory nadmiar mleczka. Hania jest słodka, bardzo dużo śpi, w nocy też jest OK. Ale śpi z nami. Gdy po karmieniu chcę ją położyć do łóżeczka od razu się budzi i kwili. A tak chciałam uniknąć wspólnego spania...
Ja Małej niczym nie dokarmiam, tylko cyc. Dziś ma przyjść znowu pielęgniarka sprawdzić jak kolorek Małej, jest dość zażółcona. W przyszły czwartek kontrola u pediatry.
Biorę się za obiadek.
Pozdrawiam Was gorąco :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgowv6d64l.png

Odnośnik do komentarza

Ja od początku jem normalnie (bez smażonego, cytrusów, bigosu itd) a problemy mamy od niecałego tygodnia.
Wg położnej to kwestia zmiany składu mleka która następuje około 3 tygodnia, mleko staje się bardziej tłuste i kaloryczne, ale na to nie mamy wpływu - taka fizjologia.
Musimy to przeczekać aż mały dojrzeje, niestety wczesniactwo daje tu o sobie znać.

Odnośnik do komentarza

sudectiive
Gratuluje nowonarodzonych maluszkow ;)
Ja pije herbate koperkowa profilaktycznie
Ale mielismy noc! Mala budzila sie co godzine, niekoniecznie z glodu. Nosilismy, bujalismy, przebieralismy, karmilam i tak caly czas...

O tak...koniec z chwaleniem dzieci...moja jak wstała o 1.30 to oczy jak 5 zl i nie śpi. ..nie płakała co prawda ale leżała obok mnie ( myślałam że to ją uspi) mnie głowa opada , wystraszona patrzę na nią a ta się wgapia we mnie wielkimi oczyskami...:) oczywiście potem kupa, jeść, chwila snu i znów rozbudzona. Nigdy tak jeszcze nie miała w nocy. No i pierwszy raz Mamusi w ogóle się nie wyspała. Pol h temu dopiero padła na dobre to już robie obiad na wszelki wypadek, bo nie wiadomo co mnie dzus z nią czeka;)
Odnośnik do komentarza

Sylwia gratuluję!
Jola ja też jem wszystko, ta położna która u mnie wczoraj była mówiła, że jak najbardziej, zero diet eliminacyjnych, unikać tylko ciężkich rzeczy,bardzo tłustych, smażonych, niezdrowych. I właśnie mówiła ze mleko matki jest bardzo słodkie i fermentuje w brzuszku i przez to pojawiają się też kolki.

Odnośnik do komentarza

Jola AN
Marzi, witaj w klubie niewyspanych mam :))
Musimy to przeczekać, w końcu musi być lepiej

;) Wiesz w nocy za bardzo nie było mi do śmiechu, chociaż przynajmniej nie płakała ale nad ranem już na nią patrzyłam, w te jej wielkie oczy i myślałam sobie ze jest warta każdej nieprzespannej godziny i że zatęsknię jeszcze za takim kurczaczkiem, który mnie ciàgle potrzebuje a czas tak szybko leci...;) ta miłość do dziecka jest niesamowita...
Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Najpierw chciałam pogratulować wszystkim nowym mamusiom i powiedzieć, ze Wam zazdroszczę bo sama nadal w dwupaku, a leci 39 tydzień. Nic się nie rusza, czasem coś zakluje tylko, ale czy to skurcz czy mala coś uciska.. Nie wiem. Jutro znowu ginekolozka, w zeszłym tyg małej brakowało 15dag do 3kg. Także mysle, ze w tym tyg juz nadrobila do tej magicznej trojki. Jeśli w tym tygodniu nic się nie zadzieje to mam iść w przyszłym na ktg, a 26 czerwca na oddział i wywolywanie. Czyli moge byc licówka nawet :)

http://www.suwaczki.com/tickers/010ivfxmbvwwh243.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla świeżo upieczonych wczorajszych mamuś. Oczywiście dzieciaczki też witamy.
Ja wczoraj chyba przechwaliłam Filipka. Cały dzień grzeczniutki dużo spał w nocy jak go nakarmilam po 23 tak obudził się dopiero i 3.30. Bylismy u lekarki wszystko ok poza tym jąderkiem z jednej strony musimy do chirurga i sprawdzić czy może jeszcze nie zeszło i czy w ogóle jest. Poza tym przybrał w niecałe 2tyg ponad 600g tylko na cycusiu więc lekarka pozwoliła mi go w nocy nie budzić jak śpi.
Zrobiłam wczoraj pierwszą partię dżemów truskawkowych mam póki co 11sloiczków.
Pod wieczór czar prysł Filipek zaczął płakać prężyć się i chyba to brzuszek. Nic takiego co jadłam nie powinno mu zaszkodzić. Męczył się biedaczek do późnego wieczora. W nocy tragedii nie było ale obudził się wczesniej bo o 2 i też trochę postękał ale po godzinie zasnął. Teraz slodko śpi już chyba 1,5h mam nadzieję że już będzie lepiej z brzuszkiem. Póki co próbuje bez kropli itp. na kolki. Piję od samego początku herbatki ziolowe z kopru rumianku i dla mam karmiących mam nadzieję że to wystarczy bo męczył się biedaczek strasznie.
Także Marzi nie byłaś sama może w powietrzu coś nie tak podobno jutro burze może nasze dzieci tak reagują.

Odnośnik do komentarza

marzi jola aga dobrze slyszec ze nie bylam dzisiaj sama na nocnej warcie ;) w nocy tez nie bylo do smiechu i nawet sie zezloscilam troche jak piaty raz odkladalam ja do lozeczka, ale po sekundzie juz ja przepraszalam i strasznie glupio mi bylo. Jak te dzieciaczki na nas dzialaja. Zrobilybysmy dla nich wszystko. Nie wiedzialam ze mozna tak kogos pokochac!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...