Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Inferno3]

Ja również farbowalam od początku ciąży i przed ciaza tez, ale pytam bo spotkalam kolezanke w Rossmannie i akurat mnie rozbawila tekstem: "jak pofarbujesz włosy to będziesz miala rude dziecko". Jeblam, doslownie. Dziewczynka ze sredniowiecza :-)

[Inferno3]

Grudniowa mama,

Teraz moze zabrzmie jak typowa masochistka ale ja jestem tez troche ciekawa tego bolu. Najśmieszniejsze jest to ze slyszalam ze to bol nie do wytrzymania i mowily to kobiety które maja po kilkoro dzieci. Jesli bedzie ciezko a bedzie jeszcze czas, poprosze o znieczulenie

[Malvina]

Ja tez farbowałam dwa czy nawet trzy razy, ale tymi delikatnymi farbami, bez amoniaku. I chyba jutro wybiorę sie po farbę bo macie rację- to ostatni dzwonek bo jak przyjdzie dziecko to nie wiadomo kiedy uda sie wyrwać do fryzjera ;)

[Inferno3]

Ja tez uzywam bez amoniaku, odkąd tylko weszly na rynek. Jakoś mi tak lepiej pasują.

Malvina
A jaka firme preferujesz?

[Malvina]

Mi tez te bezamoniakowe lepiej podchodzą. A Ty jakiej używasz?

[Malvina]

Inferno3 ja używam i polecam Loreal casting gloss.

[Aisha83]

Też farbuje włosy przez całą ciążę i oczywiście też farbami bez amoniaku. Używam farbę Joanna, bo kosztuje w tesco chyba 7,50zł i mi służy. Jedyny minus, to to, że nie pokrywa dokładnie siwych włosów (ktorych mam niestety sporo), ale to chyba jest niezależnie od firmy, tylko właśnie od braku amoniaku.

Fiolet śliczny chłopak

[Inferno3]

Ja uzywam Garniera, tej serii Olia. Dobrze mi sie trzyma na,wlosach. Lubiłam Syossa ale sa dosc drogie.

[Inferno3]

Aisha83

A dlugo trzyma sie na wlosach? Ja kiedys kupiłam czerwona porzeczke lub jakis tam malinowy kolor, nie pamiętam dokładnie, ale po dwoch myciach zniknal bez śladu

[Grudniowa_mama]

Inferno przytaczam słowa znajomej która niedawno rodziła: "ból jak skurw*syn". Ot jak mnie pocieszyla Przynajmniej szczera była. Ja tez nie wiem jaki to ból bo to moje pierwsze dziecię i to może też z tego powodu na razie nie panikuje ani nie czuje większego strachu. Na pewno bardziej od bólu boje się żeby wszystko było dobrze i z dzieckiem i że mną, żeby nie było jakichś stresujacych komplikacji...

[Inferno3]

Grudniowa mama,

Ja mam wysoki prog bolu co nie znaczy ze nie mam obaw ze bedzie bolało. Ale tu masz racje -- ewentualne komplikacje spedzaja mi sen z powiek. Podejrzewam ze jak mnie zlapie skurcz to bedzie mi wszystko jedno, aby szybko urodzic i mieć dziecko na rękach. Nie chce zeby mnie meczyli. Tego tez sie boje, bo nie chce zeby zabraklo mi sil do rodzenia

[Gość cosmicgirl]

Fiolet
śliczny jest twój synek!niech zdrowo rośnie.
co do bólu to wiecie jak to jest każda z nas ma także inny próg odporności i woglr ciężko wyczuć jak co się potoczy.powiem wam tylko że jak przez to przebrniecie to będziecie z siebie dumne:)tego doświadczenia nie da się z niczym porównać i jak to przezyjecie to nic Was nie ruszy:)
ja po pierwszym porodzie powiedziałam do męża ze jak będzie chciał następne to niech zbiera na cesarke na życzenie bo jak to pier....le i już więcej tego przeżywać tego nie chce i mimo że wierzcie mi naprawdę długo się zastanawiałam jak rodzić tym razem zdecydowałam się znów na porod naturalny z tym że nie z tych powodów ze bałam się bólu tylko tym że przy pierwszym 2 faza się przedłużyła i bałam się ze może coś się przydazyc dziecku z tego powodu.i tym razem też zdecydowałam na sn i dziewczyny mimo mam już jeden raz za sobą to też się boję jak to będzie.

[Aisha83]

Inferno

Mi się ta farba dobrze trzyma, owszem trochę się wypłukuje, ale właściwie jak każda farba... Właśnie sprawę przedyskutowałam z siostrą, która siedzi obok mnie i jest fryzjerką :P Ona twierdzi, że farba szybko się wypłukuje, kiedy łuska włosa jest otwarta lub po prostu dana farba może Ci nie służyć i tylko "okleić" włos, a nie wniknąć w strukturę przez co się wypłucze, tym bardziej w ciąży różnie farby mogą działać. Ale jak kojarzę te zwykłe farby Joanny, to też mi nie służyły, ale te nowe bez amoniaku w białym kartoniku są całkiem spoko ;) Używam odcień kasztan.

[Malvina]

Dziewczyny, a zaopatrzyłyście się w takie specjalne śmietniczki do zużytych pampersów?

[Inferno3]

Malvina,

Ja sie nie zaopatrywalam. Wywale do kosza na smieci i tyle. Uwazam ze to zbedny gadzet, przynajmniej dla mnie. U mnie produkcja smieci w domu jak na dwie osoby jest ogromna i codziennie wywalam worek wiec na bieżąco pampersy beda usuwane.
Stwierdziłam ze nie bede sie od razu we wszystko zaopatrywac bo podejrzewam ze jest duzo rzeczy na rynku, ktore sa bo sa a tak naprawdę mozna bez nich sie obyc. A nie oszukujmy sie -- wyprawka do szpitala dla mnie i dla dziecka, kosmetyki, pampersy, łóżeczko itp artykuly pochłonely mnostwo pieniędzy. Na niektorych rzeczach warto zaoszczędzic moim zdaniem. Zawsze w to miejsce mozna kupić cos bardziej przydatnego

[Malvina]

No to prawda, wszystko kosztuje. Ja postarałam sie i kupiłam duzo używanych ubranek (tu w UK za grosze można dobre ciuszki kupić ) i wlasnie dzis na Amazonie znalazłam promocje na taki kosz za £10. Podpytałam moją przyjaciółkę, bo ma taki kosz, czy jej sie przydaje itp i stwierdziła ze u niej to sie sprawdza. W Polsce jak sprawdzałam to ceny są kosmiczne- od około 80zl za taki kosz a gdzie jeszcze wymienne wkłady do niego itp. To nie są małe pieniądze, nie oszukujmy się. Także w Pl bym sie pewnie nie zdecydowała ale tu chyba się skuszę...

[Inferno3]

Tak te kosze kosztują nawet i wiecej no i oczywiście do tego wklady. Ubranek tez tak prawde mowiac nie mam za dużo, ale odradzano mi brac od znajomych wszystko bo podobno dzieci szybko rosna i większości nie naloze dla Małego. Duzo rzeczy dostalam i sporo kupiłam na roznych promocjach bo sie naprawde opłacało

[ausia91]

Ja wiekszosc ubranek odkupilam za grosze.Dzieciaczki szybko rosna i ubranka sa jak nowe. Kilka sztuk dokupilsm nowych no i siostra co chwile cos kupuje ona tez juz sie nie moze doczekac az Livia sie urodzi. Dzis zaowazylam ze brzuch mi sie troche obnizyl . Zaczynamy 38tydzien oby nasza gwiazda zechciala jak najszybciej wyjsc.
Ciagle mysle o Ignesse,Renacie,Malgosi,cytrynowce ...tyle miesiecy pisalysmy praktycznie codziennie ,ze teraz tak dziwnie nie wiedziec co sie u Was dzieje
Dziewczyny odezwijcie sie jak bedziecie mogly.
Tak samo Veronika -co u Ciebie i u Ori? Dajcie znac co u Was.
Roksi,Milak,Megomega ,Rybka(wybaczcie ze nie wymirnism wszystkich ale jest nas tu duzo) wy tez nspiszcie co u Was i waszych malenstw.jak sobie radzicie, czy cos wam sprawia duzy problem w opiece nad dziecmi? Niedlugo reszta grudniowek sie rozpakuje i moze wasze doswiadczenia pomoga nam przy opiece nad malenstwami. Pozdrawiam Was .

[Gloomcia]

Dziewczyny, od wczorajszego wieczru boli mnie glowa, wczesniej sie to nie zdarzalo. Polozylam sie wczesniej spac, ale boli do teraz, da sie wytrzymac ale tak dlugo raczej nigdy mnie glowa nie bolala. Macie jakies sposoby? Cholera nie mam w domu ciśnieniomierza, nigdy co prawda nie mialam z tym problemu ale nie chodze nerwowa, raczej sie wysypiam, a z cisnieniem nie ma żartów, szczegolnie teraz. Nie chce panikowac ale chyba juz nie zasne, wiec czekam na jakies tipy od Was.

[Inferno3]

Gloomcia,

Ja tez sie zmagam z bolem głowy. Wieczorem zasypiam z bolaca główna i rano budze sie również z bolem. Wydaje mi sie ze w moim przypadku to zatoki daja znac. Mam z nimi problem od 15 roku życia. Nawet latem potrafia dac sie we znaki. Właściwie latem to chyba mam jeszcze wiekszy problem niz taka pora roku jak mamy teraz. Wiadomo.... jakies wypady nad jezioro, odrobina wiatru i po sprawie. Nie byłoby problemu zeby nie ciąża. Wzielabym jakis specyfik i po sprawie. Teraz ze wszystkim trzeba uwazac.
Ostatnio chcialam wypic jakis napar na rozgrzanie to nie mozna w ciąży i podczas karmienia cycem. Nawet tran w kapsułkach odpada. Wszystko zakazane!!!!

Ausia,

Mialam juz wcześniej Ciebie zapytac. Czy imie "Livia" to jest zdrobnienie od "Oliwii"? Czy to po prostu takie imie? Pytam, bo nigdy takiego nie slyszalam a bardzo mi sie podoba. Gdybym miala corke to wspólnie z D zdecydowaliśmy ze byłaby Laura. To chyba jedyna decyzja ktora podjelismy bez zadnych dyskusji.

[Inferno3]

Gloomcia,

A co bolu głowy... moja gin mi mowila ze Apap moge brac gdyby cos sie dzialo. W moim przypadku nigdy nie pomógł, ale sprobuj. Podobno lekarze ginekolodzy polecają bo jest bezpieczny

[Myszaczka]

Hej dziewczyny
Mi tez położna i lekarz w ciąży Apap polecali. Chodzi o to żeby to był Paracetamol a nie inny środek przeciwbólowy. Mi rzadko pomaga ale jak parę miesięcy temu głowę mi rozsadzało to pomogło.
A ciśnienie można w większości aptek sprawdzić w razie konieczności jak nie masz swojego cisnieniomierza. Tyle że trzeba się doturlać a w 9 miesiącu to bywa wyzwaniem.
Mąż dzisiaj załatwia USC. A kolo 12 położna na wizytę patronażową ma przyjść. Wczoraj mama pomogła mi ogarnąć mieszkanie, bo jak wróciłam ze szpitala to się przeżegnałam. Najwieksza wada mojego K to okropne balaganiarstwo. No ale już w miarę wygląda.
Pisałyście o koszu. Ja mam zwykły maly kosz pod przewijakiem. Chwilowo wygląda to tak że jeden dzień i zapelniony i tak jak któraś pisała śmieci tyle produkujemy że codziennie i tak wynosimy więc pieluchy lecą dalej z resztą. Nie wiem jak będzie potem bo na razie to kupki nie śmierdzą szczególnie potem to może być problem :)

[Andzia_m]

Hej.
Byliśmy z Kornelka u pediatry. Zbadała ją i Kornelka nie wygląda na dziecko anemiczne. Czekamy do 15 na wizytę do neonatologa. Obserwujemy ją co dzień i w razie coś czeka nas szpital. To samo usłyszałam w poradni, że jak takie złe wyniki to do szpitala. Ale mój Bobaniu nadal jest wierciochem, je z chęcią, jest różowiutki. Czytałam artykuł pani pediatry z gazety medycznej, pisała, że u wcześniaków morfologia miedzy 7 a 8 tygodniem jest najgorsza, i dzieci takie mają gorszą morfologię niż te urodzone w terminie bo dużo szybciej rosną i przybierają na wadze w pierwszym kwartale życia. Troszkę mnie to uspokoiło więc czekamy co powie neonatolog.

Co do opieki.... Moja Kornelka jest całkiem grzeczna, całkiem bo męczy ją brzuszek i wtedy jest marudna i płaczliwa.
Najlepiej śpi się na mamie. Pomaga szczególnie w czasie kolki. Z chęcią się kąpie. Z każdym dniem jest co raz bardziej rozumna, jak kładziemy jej pieluszkę pod brodę wie że będzie jadła ;-) i się szybko uspokaja. Jest bardzo silna i potrafi główkę podnieść na dość długo. W łóżku z boczku na plecki się przekręci bez większego problemu.
W opiece bardzo pomaga mi Mój M. Przewija, karmi, kąpiemy razem. Bez problemu zostawiam tatę z córką i mogę iść chociażby na zakupy.
A Kornelka to czysty tatuś i z wyglądu i z zachowania - przeciągają się w identyczny sposób.

Dziewczyny wszystko przed Wami.
To moje pierwsze dziecko. Nikt nie uczył mnie przebierania, zmianę pieluszki pielęgniarka pokazała nam raz, o kąpieli mieliśmy chwilę na szkole rodzenia, a daję radę :)
Przy swoim strach mija i wie się co i jak instynkt działa. :)

[Roksi]

Andziu a pobieralas krew i mocz jej jeszcze raz? Moze blad jakiś? Moja wczesniaxzka tez robi teraz takie progresy:) jest nie do zdarcia. I ciągle chce jeść,non stop spanie ja Malo interesuje. Chyba 80ml juz jej nie starcza. Od dzis mm wprowadzam bo jestem na antybiotyku. Czyli mm plus mleka z lodówki i zamrażarki. No jakos to będzie. Laurka sue wierci i wierci:) zamówilam juz jej na allegro tzn tatuś jej zamowil karuzele nad łóżeczko z melodyjkami,projektorem- tu mi zależało zeby patrzyła sobie na sufit i ogladala gwiazdki księżyce i inne bajery. Koszt imprezy 80zl z przesylka. No to spoko moze ja to zajmie xD
Andziu- rozkujes swoja mala czy swobodnie spi w łóżeczku tylko przykryta?

[Roksi]

Andziu często ja na brzuszek przed jedzeniem kladz zeby sobie masowala próbując sie czolgac. My to robimy bo Polozna zalecila. Odpukać u nas kolek nie ma i nie bylo i oby się nie pojawily.