Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Grudniowa_mama

Aga1987 ja rozumiem Cię doskonale ze się możesz martwić, bo ja sama nie wiem jak to bedzie ze mna jak juz mi minie termin, ale ostatnio tyle nasluchalam się od znajomej, która rodziła jakieś 2 tygodnie temu, jak to ona juz w 38 tygodniu wyczekiwala z mega niecierpliwością objawów, a tu minął 38, potem 39, potem 40 tydzień, aż w końcu musisla jechać na wywołanie i urodziła 10 dni po terminie. Ale naprawdę bardzo się nakrecila ze to musi być już i koniec, że potem jak na spokojnie i z perspektywy czasu mi opowiadała o samym już przebiegu porodu, to sama stwierdziła ze zaczęła tak panikowac ze nie umiała w ogole współpracować z położonymi. Dlatego moim zdaniem lepiej nie stresować się zawczasu, choć oczywiście trzeba obserwować swój organizm żeby niczego nie przegapić ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Grudniowa_mama

Beatka mnie lekarz powiedział ze jak nic się nie będzie działo, to do szpitala mam się zgłosić tydzień po terminie na wywołanie porodu, wcześniej mnie nie przyjmą. U Ciebie też jest taka procedura?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Gratuluję nowym mamom.
Polly mam nadzieję że kruszynka wynagrodzi ci wszystko co musialas przejść
Panna Anna Blanka to piękne imię.
My od piątku w domu. Uczymy się siebie nawzajem. Nie jest łatwo ale przynajmniej ze zdrowiem wszystko w porządku. Wczoraj urodziła moja koleżanka Hanie. śmiejemy się wyszla nam niezła parka.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Dziewczynki lepiej się nie mastswiac ze chce się urodzić wcześniej bo potem czuję się taką presję zamiast czekać spokojnie aż coś się rozkreci.każda z nas urodzi nie ma wyjścia i każda w swoim czasie.ja też cały czas powtarzałem że do świąt chce żeby było już po wszystkim bo chce być w domu ale dałam sobie spokój...jak wyjdzie tak będzie.
niektórzy jeszcze musza to komentować ale data będzie na święta eee nie bardzo co ale wyszło itd ku...wa na święta też się ludzie rodzą.
także wszystkie dziewczynki które mają perspektywę świąt na porodowce nie przejmujemy się najważniejsze żeby wszystko poszło nam dobrze...jeszcze kupę świąt będzie przed nami:)

Odnośnik do komentarza

Aga wiem ze "porządki" w wydaniu mężczyzn potrafią wnerwić. Ale olej to teraz ważniejsze jest to żebyś była w formie na poród. Mój mąż jak zrobił porzadki w szafie to nie potrzebne rzeczy stały z przodu a te co używam z tyłu. Więc wiem jak to jest. Przy sprzątaniu kolejnej szafki siedziałam na krześle i tylko instruowałam jak ma poukładać:)
Jeszcze kilka dni i my też urodzimy. Kiedyś w końcu naszym dzieciaczkom nasze brzuszki się znudzą. W końcu do osiemnastki tam siedzieć nie będą.

Odnośnik do komentarza

Co do porzadkow- moj nieluby mowil jak to sprząta itd jak zmienił pokój dla malej na starej stancji - przychodzę zw szpitala- owszem szafy poprzenoszone i na tym koniec. Syf nieziemski,nic nie wyprane, lozdeczko w czesciach noll koment. Ale on wielce zmęczony. Myślałam ze wyjde z siebie. Teraz mial nas wyprowadzić z tamtej stancji i jestem ciekawa ile rzeczy tam zostalo bo "nie chciało mu sie pakować". Pewnie pól butów i ciuchów straciłam. Juz nie mogę znalezc narzuty różowej ktora nosilam i tak lubilam:(

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza
Gość Grudniowa_mama

Inferno u mnie tydzień po terminie to wychodzi że przyjmą mnie 19 grudnia.. Czasem wywoływanie może przedłużyć się co tygodnia (moja kuzynką tak miała) więc z moich prostych obliczeń matematycznych wynika że w najgorszym przypadku 19 + 7 = 26, czyli święta w szpitalu, no bajka ;) Eh poczekamy zobaczymy.. W sumie najważniejsze dla mnie żeby moja niunia urodziła się zdrowa, naprawdę już nieważne którego grudnia to bedzie. Zreszta rugdniowe dzieciaki są najlepsze, sama jestem z 18 grudnia hehe ;P

Cosmicgirl możesz mi przypomnieć prosze, jaki jest Twój termin?

Odnośnik do komentarza

Malvina
Mam to samo, moj maly od 2 dni sie uciszyl, nawet nie kopie specjalnie w wątrobę. Tez się zaczynam niepokoić, napilam sie pepsi to troche sie powiercil ale boje sie ze cos jest nie tak. Jestem umowiona na ktg dopiero na 10 grudnia i zastanawiam sie czy nie przejechac sie do szpitala wczesniej. Moj luby mowi, ze maly zbiera sily na wyjscie ale kto to moze wiedzieć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza

Nie martwcie sie dziewczynki nie tylko wasze maluszki sie uspokoily moj takze juz jakies dwa moze trzy dni. Juz nie jest tak aktywny za to non stop brzuch mi sie napina i twardnieje. Maly jedynie daje o sobie znac od czasu do czasu wypinajac sie to dupke to nozke. Az ciezko mi przy tym oddychac. Ja czytalam ze dzieciaczki przed porodem sa mniej aktywne. Takze czekajmy. Bardziej bym sie martwila jak bym wogole go nie czula ale na szczescie tak nie jest.

Odnośnik do komentarza

A ja mam dzis dobry chumorek ahhh. Bylismy na weinachtstmarkt (niewiem jak sie to pisze) i mozna bylo kupic losy. Do wygrania byly ozdoby swiateczne jakies tam duperelki i takie wielkie pluszowe misie. Mowie do mojego kupuj los i masz wygrac dla synka takiego duzego misia. I wiecie co kupil los za 1 euro i wygral tego misia he he. Musialam.sie pochwalic:-)

monthly_2015_12/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_40477.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Grudniowa_mama

Ramania no proszę jaki zbieg okoliczności :)

Ja u siebie spadku wagi nie odnotowalam, powiem Wam nawet, że teraz na końcówce mam taki apetyt że na pewno jeszcze przybędzie mi kilo :\ I ochota na słodycze mi wrocila, bo wcześniej to slodkosci mogły nie istniec, więc no coz.. ;) A ile Wy dziewczyny przytylyscie do tej pory? Bo ja z 46 kg sprzed ciąży teraz wazę 61, więc już 15 kg na plusie :\

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny. Nie bylo mnie kilka dni a tu 20 str do przeczytania :-)
Nowym mamusiom serdeczne gratulacje i duzo zdrowka dla was i maluszkow :-)
My nadal nie znamy plci naszego maluszka - wstydzioch maly. Do konca bedzie niespodzianka :-) jeszcze do nie dawna mnie to bardzo wkurzalo ale teraz juz mi to jakos bez roznicy. Oczywiscie wolalabym wiedziec zeby sie jakos psychicznie nastawic na nowego czlonka rodziny ale coz zrobic :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jest +11kg ale ja w listopadzie zaliczyłam 2 kg na minus przez jelitówkę, więc pewnie byłoby więcej. Waga mi nie spada. Od około tyg się zatrzymała, a jem sporo więcej (jak juz dziś Malwina zauważyła:)
Ewka po prostu dostaniecie najwspanialszy prezent na święta:) najważniejsze by maluch był zdrowy, a czy dziewczynka czy chłopiec to i tak będziecie kochać najmocniej na świecie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...