Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. Staram się czytać was na bieżąco niestety ostatnio mam naprawdę mało czasu. Sporo spraw mi się nałożyło no i do tego dziecko maruda. Choroba nam już odpuscila ale zęby idą nadal i różnie to bywa. Mamy ogromny problem z zasypianiem. Mała rzuca mi się po łóżku, wstaje, siada, marudzi, płacze, jęczy, przewraca się z boku na bok. Nie mam już pomysłu od czego to może być. Zrobiłam juz chyba wszystko co było możliwe i nadal bez zmian. W ciągu dnia jest wesoła, bawi się i wszystko jest ok. Tylko te wieczory takie ciężkie, dodam że zasypia przeważnie między 23.00 a północą. Z wieczoru nie mamy już zupełnie nic :/ Dziś wyjątkowo padła o 20.00 bo w dzień nie poszła wogole na drzemkę.
Czy są tu na forum jeszcze jakieś dzieciaczki które nie chodzą? Czy tylko moja panna jakoś nie chce się za to zabrać.?
Jak dobrze pamiętam to poruszylyscie temat dicortineffu? Nam pediatra zapisał go do oczu bo mała strasznie trze oczka. Jeszcze jej nie podałam bo jakoś tak się obawiam - te same krople do oczu i do uszu? Macie jakieś zdanie na ten temat?
Jeśli chodzi o nocnik to u nas daleka droga do tego, a o wołaniu o potrzebie nawet nie myślę... Także Peonia gratulacje dla Ignasia :)

Żoo, mnie również rzuciło się w oczy jaki Tunio duży chłopak :) Może to tylko tak na zdjęciu wyglada :) My nosimy jeszcze rozmiar 74, moja panna z tych najmniejszych.

Gratulacje dla wszystkich mamusiek w dwupaku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!Maly dzisiaj dal mi strasznie w kość. Zazwyczaj jak śpi w południe to mam czas na kawe ,ogarniecie domu czy zlapanie oddechu.Dzis zasnal dopiero jak wyszlismy na dwór i obudzil sie podczas powrotu.Bol głowy dokuczal mi jeszcze rano wiec lekko nie bylo.Zoo jak czytam o Twoim synku to jakbym o moim czytala Ja sie nawet zastanawialam czy to nie jest jakus problem,czy to nie nadpobudliwosc ruchowa.No ale dziecię w nocy dobrze śpi wiec podobno to nie problem.On jak rano wstanie to jakby go kto nakręcił,nawet na chwile nie usiadzie.No jak je to siedzi ale to raczej z przymusu.Z pielucha tez lekko nie jest ,luby mimo wiekszych dłoni widze ze jeszcze bardziej sobie nie radzi.Huragan nie dziecko.Kredki kupilam jakis czas temu takie grube świecowe ,no ale Gabrys cos tam zaczal nawet rysować ale po chwili stwierdził ze najfajniej bedzie jak te kredki sobie zje.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Jak czytam o Waszych energicznych pociechach to tym bardziej doceniam że mój raczej z tych spokojnych. Jakby tak "huraganił" jak Wasze to bym padła trupem bo i tak brak mi czasem siły.
Teraz, jak nie jestem przyzwyczajona jeszcze do pracy, to w ogóle jest trudniej. Co prawda tam się nie daję ale i tak jest to wysiłek i często emocje więc potrzeba więcej energii niż do domowych spraw.

Co do tego nocnika to jestem też bardzo zaskoczona. Starsze dużo później do takich rzeczy dorosły i długo nie mogłam ich odpieluchować. Ciekawe jak z tym będzie u najmłodszego.
A jeszcze koleżanki co Wam się maluchy wiją podczas zmian pieluchy dopowiem że wspomniany wnuk przyjaciólki to dopiero gigant... Jak tylko jest bez pieluchy, bo np. taką po kupie trzeba ogarnąć to od razu sika z premedytacją na podłogę, kanapę, czy co tam ma w zasięgu... No nie zazdroszczę...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej! Hej!
Dzisiaj byłam z Rudaskiem na szczepieniu. Mierzy 72 cm i waży 9030g, za to Nowuś chociaż jest o m-c starszy (ale wcześniak) 5450 i 62 cm. Wszyscy w przychodni mówili o Rudasku, że starszy. Teraz na wesoło : w poczekalni zaczepiła mnie starsza pani " a pani to babci", ja na to: nie, mama
ona; to ile pani ma lat
ja: nie ważne, ważne, że są dzieci zdrowe
ona: to ile pani ma dzieci?
ja: to dwudziesty i dwudziesty pierwszy
ona: a ja pięcioro urodziłam
ja: a ja dwoje.
Babka popatrzyła na mnie z politowaniem i poszła sobie. Jednak jej mina jak ze mną rozmawiała była bezcenna,. Razem ze mną (jako pomocnik w razie W) była moja siostra, myślałam, że biedna udusi się ze śmiechu słysząc tą rozmowę.

;

Odnośnik do komentarza

Mój robi kupę do nocnika jeśli uda mi się zauważyć wyraz twarzy zwiastujący wypróżnienie, czyli prawie codziennie, ale do wołania jeszcze daleko.
Wydaje mi się że nasze maluchy mogą być już czasem "niegrzeczne" mój np jak chce zwrócić na siebie uwagę gdy siądę do laptopa to biega po kanapie i ogląda się na mnie czy reaguję, jak otwiera szafki w salonie to też sprawdza czy patrzymy.

Odnośnik do komentarza

Bamcia dużo bym dała żeby tę minę zobaczyć. :-)) ależ pani musiała kopara opaść...

A ile ma Rudasek? Chyba już spory chłopczyk??

No wiele maluchów przez Twoje ręce przeszlo. Jakoś miałam wrażenie że przed Rudaskiem był tylko Kapsel ale pewnie to dlatego że z nim tak bardzo byłaś związana. Masz jakieś wieści czy zamilkli na amen?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Rudasek ma 7 mc. O Kapslu od stycznia (co przekazała mi pani doktor) żadnych wieści. Przed Kapslem miałam starsze dzieci przedział wiekowy 3 - 13.
Kapsel to pierwszy noworodek, dlatego chyba taka silna więź, aczkolwiek tęsknię za większością z tych co byli u nas na dłużej, bo niektórzy tylko kilka dni.
Najkrócej był miesięczny chłopczyk, którego przywieźli mi w niedzielę po północy, a w poniedziałek o 19 poszedł dalej.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,

Moje huraganowe dziecko ma tą zaletę, że śpi w nocy bez pobudek.
A teraz jak się wyhasa na nogach na dworzu to na drugą drzemkę się pokłada już dużo wcześniej. Ledwo obiad jest w stanie zjeść bo zasypia nad łyżką.
A widzę, że u Zielonej podobnie.

To chyba tak wolę niż Wasze wieczne niedospanie.

Janka
Na zajęcia, na które chodzę z młodym też jest taka drobniutka dziewczynka.

Truskawka
Wylaź z bagna :)))))

Dziś humor lepszy bo od pieluch będzie ojciec i mamy dziś pierwsze wychodne od porodu do kina.
Pójdziemy chyba na Skłodowską bo jestem jej fanką od kiedy w podstawówce przeczytałam książkę o jej dzieciństwie. A później biografię.

A niestety nie proszę dziadków w weekendy o opiekę bo zajmują się młodym jak jestem w pracy. Nie chcę przegiąć. A drugich dziadków młody nie zna bo jakoś się nie kwapią żeby go lepiej poznać. Za to teściowa zazdrosna, że młody lepiej reaguje na moją bratową niż na nią. Ostatnio jak młody poleciał do cioci omijając babcię to focha strzeliła.

W sumie to uwialbiam jak mały z bananem na twarzy, ognikami w oczach i szelmowskim uśmiechem biega między mną a mężem patrząc co by tu zrobić (oczywiście jego wersja to obejrzeć coś nowego)

Odnośnik do komentarza

Peonia
Gratuluję umiejętności.
Fajnie, że Ignaś coraz lepiej sobie radzi.

To niewątpliwie pociecha, że zawsze może być gorzej. Muszę to sobie wizualizować ;) złośliwa kupa :)))

Zielona
Mi się nie wydaje aby młody był nadpobudliwy bo jak go coś zainteresuje to potrafi się skupić tylko, że to musi być coś nowego.
Rzeczy które zna robi na akord tak jak Kaisuis o Zosi pisała. Im szybciej tym lepiej, bez patrzenia. Z szuflad wyciąga po omacku byle jak najszybciej.

Ewidentnie temperament po mamusi więc nie mogę się własnego dziecka czepiać. Tylko, że ja podobno byłam spokojna ale w sumie miałam starszego brata więc może ta energia inaczej się kierowała i nie było tego aż tak widać. Bo też spałam w nocy a w dzień pewnie bawiliśmy się z bratem.

Odnośnik do komentarza

Żoo dziękuję za podpowiedź co do dicortineffu :)

Bamcia ja się zastanawiam skąd Ty tyle siły bierzesz. Podziwiam Cię naprawdę :) Szacun dla Was za to co robicie. Rudasek to spory chłopak. Moja ma 14 miesięcy i waży około 9 kg. Pisałaś kiedyś ze masz dobry przepis na faworki, jak możesz to w wolnej chwili podeślij proszę. Ja jestem ich ogromną fanka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Janka
Ja też UWIELBIAM faworki, mogę zjeść z pół kg na jedno posiedzenie. Nawet nie ma sensu ich u mnie robić, bo dłużej je się przygotowuje niż zjada :) Mam za to wspaniałą sąsiadkę, która w zamian za pomoc w zrobieniu zakupów czy przeniesieniu jakichś mebli w mieszkaniu (starsza osoba) piecze nam swojski chlebek lub robi faworki :)
Moja córa też tylko 9kg waży, ale za to jest długa, ma długie nogi, jest największa z całej mojej trójki w tym wieku. Też z niej jeden wielki żywioł. Nie usiedzi ani chwili, wszędzie wejdzie, wszędzie jej pełno, wszystko pootwiera, zajrzy, wyciągnie, zabawki zainteresują ją na chwilę. Jedynie reklamy w tv zatrzymują ją na dłużej. Młodszy syn też taki był, panie w przedszkolu pytały się nas gdzie mu się baterie wyciąga bo biegał jak nakręcony :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

Bamcia
Rudasek to kawała chłopa :))

Moje starsze to z tych nieduzych, zwłaszcza syn. Jednak co juz miałam wybrac się do endokrynologa, zeby sprawdził czy hormon wzrostu w normie, to zawsze nagle mi skoczył ze wzrostem. Jednak jest najmniejszy w klasie i cierpi z tego powodu. No ale ja byłam zawsze najmniejsza, a jego ojciec tez, zaczał wyrastać dopiero w wieku dojrzewania, to pewnie taka powtórka będzie....

Janka
zdrowia życzymy. Oby juz sobie choróbska poszły.
Najmłodszy wazy około 11 kg, tez już nie jest taki duzy, jak w wieku kilku miesięcy sie zapowiadał.
Taki drobny jak Twoja córcia był mój najstarszy, ale to ma swoje dobre strony. Mniej do noszenia i rzadziej garderobę trzeba wymieniać :)))

Zielona, to załapałas trochę oddechu :))

U nas byłoby nieźle gdyby nie powrót kłopotów ze spaniem.

Tak jak starszaki odkąd młody chodzi, to się ode mnie odkleił i potrafi całkiem fajnie sam się sobą zająć. Tu oddech.

Ale przez przerwę w żłobku po chorobie chodzi do dziadków, którzy mają na jego punkcie po prostu pier...lca no i skaczą wkoło panicza jak trza...
Nawet sam spać nie chodzi, tylko okazało się, ze dziadek go za raczke cały czas trzyma...
no i juz wiem dlaczego dziecko zapomniało, ze spac mozna samemu.
A przed wyjazdem, nawet chory spał lepiej, teraz w sumie juz od 1 w nocy lamenty i spać chce tylko z nami, ale mnie to nie pasuje, bo sie wierci i mnie wciązwybudza, jestem po prostu zmeczona, mąz też...
Przedtem jak sie połozył wieczorem, to dopiero około 6 rano lądował u nas i to było dla mnie akceptowalne, bo mogłam sie wyspać....

Od poniedziałku wraca do żłobka, mam nadzieje, ze mu sie odmieni jak poprzednio w dobra stronę...
Tyle, że tak dawno go tam nie było, że cały dzień na razie zostac nie może, wiec około godz. 12 mąz bedzie go musiał do babci zawozić.... Oby go tam znów nie psuli....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Hej
Zieliona
Ja jestem)

Niestety wczoraj zaczalam krwawic w nocy, pojechalam na dyzur. Z dzieckiem wszystko ok poki co. Rosnie adekwatnie do wieku. Dostalam duphaston I luteine no I konieczne odstawienie starszego od piersi. Dzis karmilam tylko 2 razy. Co I tak jest malo, bo wczoraj z 10 raz domagal sie

Czy ktoras pod czas ciazy tez miala krwawienie? Nie plamienie,tylko taka zywa krew I udalo sie donosic dziecko?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
U mnie ostatnio totalny brak czasu. W pracy mam całkowicie nowy zakres obowiązków, pracy jest dużo więc nie mam czasu na neta. Mimo obaw okazało się, że współpraca fajnie się układa. Niedługo ma też do nas dołączyć młoda dziewczyna, więc powinno być jeszcze lepiej.
W domu popołudniami masa obowiązków plus ostatnio skumulowały się wizyty lekarskie i odwiedziny gości.
Młody po tygodniu żłobka znowu ma katar. Na szczęście póki co brak innych objawów. Wezwaliśmy na pomoc babcię żeby się trochę podkurował w domu. Czeka nas szczepienie, ale chyba znowu nie dojdzie do skutku.
Mogę się też wreszcie pochwalić, że młodzian zaczął chodzić:) sam przemierza już całe mieszkanie, jesteśmy mega szczęśliwi :)
bamcia
Niezmiennie podziwiam za serducho i wielką energię.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

MamoWczesniaka
Trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło.
Miałaś robiony poziom progesteronu? Bo jeżeli to przez obniżony progesteron to po lekach wszystko powinno być dobrze.
Jak nie badali progesteronu to dobrze by było zbadać.

Mokka
Świetnie, że w pracy się poukladało.

Zielona
W końcu byliśmy na Lalalandzie bo musieliśmy się dostosować do spania młodego. Ogólnie film mi się podobał ale nie zachwycił. Trochę mi brakowało konwencji musicalu z rozmachem.

Odnośnik do komentarza

Tak jak myślałam powrót do pracy będzie masakrą pod względem czasu. Niestety obowiązków nie ubyło tylko na ich wykonanie skrajnie mało czasu i brak kolejnych możliwości oddelegowania... Po weekendzie chyba jestem jeszcze bardziej zmęczona niż w piątek. :-((

żoo
my z mężem też zawsze byliśmy najmniejszymi dziećmi i raczej za bardzo nie wyrośliśmy. No ale karłowaci nie jesteśmy więc mam nadzieję że i starszak podrośnie. To bardzo mądre dziecko. Wyrozumiałe, jak ostatnio widzi moje zmagania to nawet mnie żałuje więc tym bardziej jakoś mi go szkoda że cierpi z powodu swego niskiego wzrostu. Niestety już brak sposobów na pocieszenie.

Dzięki za recenzję filmu. Nie ciągnęło mnie na niego i chyba jak już to pójdę na Skłodowska.

Mamo wcześniaka
We wczesnej ciąży nie krwawiłam ale dwie znajome tak. Po podaniu Luteiny było ok, musiały się też oszczędzać. Pewnie to samo czeka Ciebie i raczej nie da się już kp. W ostatniej ciąży taką żywą krwią poleciało mi pod koniec, po odpoczynku po kilku dniach się uspokoiło a młody urodził się dopiero po około 3 tyg. i to cc bo zupełnie mu się nie śpieszyło :-)) bądź dobrej myśli, bierz leki i postaraj się odpoczywać. Będzie dobrze!

Mokka
Czyli chyba zmiany mają też i dobre strony? Nie podobały Ci się na początku, dobrze że to idzie jednak w fajną stronę.
Mój jutro wraca do żłobka. No i od razu martwi mnie czy czegoś nie przywlecze...

Zielona
No fakt że tu bardzo cicho. Powroty do pracy i inne kataklizmy pewnie utrudniają pogaduchy. A może i jeszcze inne powody się zdarzają. Mam nadzieję że jakoś się ostaniemy tutaj mimi wszystko i dziewczyny będą to wpadać.
Ja chyba z tego powodu zostanę nocnym markiem...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Zoo
Mialam badany progesteron w pt I wyszedl calkiem ok. Mimo tego biore lekki. Nie wiem, co jest grane. Do lekarza ide w srode. Wlasnie nie dalam mlodemu cycka I teraz z tata bajki ogladaja. A jest 00:20.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...