Skocz do zawartości
Forum

Janka30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Janka30

  1. Zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w miłej, ciepłej, rodzinnej atmosferze. Dużo prezentów, smacznego jedzonka i odpoczynku oraz wytchnienia od codzienności życzymy Wam mamusie :)
  2. Cześć dziewczyny. Bardzo dawno mnie tutaj nie było ale czytam Was w miarę możliwości. Żoo, MamoDwojki gratulacje dla was :) Niech wam pociechy zdrowo rosną. Fajnie znów mieć takiego małego berbecia w domu. Jak ten czas szybko leci, zaraz wszyscy będziemy obchodzić 2 urodziny naszych szkrabow :) Zakropkowana, z tych objawów które odpisałaś u Ryśka wynika ze być może ma trzydniowke. Moja Julcia ponad tydzień temu przechodziła dokładnie to samo. Najpierw miała gorączkę, powyżej 39 stopni, ķtora bardzo trudno było zbić. Jak lek przestał działać, temperatura znow rosła. Trwało to około 3-4 dni i potem nagle gorączka ustąpiła a Julka dostała wysypki. Dosłownie wszędzie, na całym ciele. I ta wysypka zeszła po około 2 dniach. Nasz pediatra stwierdził ze to była trzydniowka. Skakanka, strasznie mi żal Julci :( Wspolczuje Wam. Mam nadzieje ze szybko wróci do zdrowia czego Wam ogromnie życzę.
  3. Peoniu to jeszcze i ja przyłączam się do urodzinowych życzeń :) Dużo zdrówka i spełnienia marzeń :) Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi w sprawie ziemniaczkow. Nie mam zamiaru przejmować się i będę małej podawać jak każde inne warzywo :)
  4. Bamcia, zdrówka życzę :) Skakanka, wyobrazilam sobie Julcie z ta noga od kurczaka, napewno wyglądało to słodko :) Żoo, jak tam odpoczynek? Tunio zadowolony z wizyty na zamku? Dziewczyny powiedzcie mi jaka jest różnica między starymi ziemniakami a młodymi? Starsze panie w mojej rodzinie mówią ze małe dzieci trzeba przyzwyczaić do jedzenia młodych ziemniaków. Ze mogą dziecku zaszkodzić. Ale jak zapytałam dlaczego to nie potrafią mi tego wyjaśnić. Tak więc was pytam o co chodzi? :) Dajecie dzieciom młode ziemniaczki?
  5. Z tymi nockami to może faktycznie przez księżyc skoro większość dzieciaczków ma problemy ostatnio ze snem :) Kaisuis, staram się w miarę możliwości czytać forum na bieżąco jednak mimo to nie wszystko rozumiem. Może coś przeoczylam. Wydawało mi się ze tworzymy jakaś tam fajna, zgrana grupę i mamy do siebie trochę zaufania pomimo różnych poglądów i zdań. Rozumiem i szanuje Twoja decyzję bo każdy ma prawo do własnej, jednakze nie będę ukrywać że cała ta sytuacja mnie bardzo zasmucila :( I jeśli o mnie chodzi to Ciebie mi tu będzie napewno brakowało... Ja pomimo że mało się tu udzielam to ciesze się ze jest takie miejsce i jak mam jakieś wątpliwości dot wychowywania dziecka, mogę tu do Was napisać. Każda mama ma jakiś tam swój bagaż doświadczeń i jak już Mm3 napisała miło jest się tym dzielic z innymi mamami. Ale to moje zdanie, każdy może mieć swoje :) My dziś miałyśmy nie fajna przygodę. Musiałam wyjść po zakupy i jak już wracalysmy widziałam ze zbierają się ciemne chmury... Niestety burza nas zaskoczyła pod samym domem, a tylko dlatego ze popsuło się kółko w wózku. Wózek się zablokował i nie mogłam jechać :/ Na dodatek mało co spadła by na nas gałąź od drzewa.... Wrocilam do domu cala roztrzesiona.... Julcia miała mokre tylko buciki, a ja przemoczona do suchej nitki :/ Jak ja nie cierpię burzy, lato tego roku to jakieś okropne jest :/
  6. Ale tu naprawdę cicho... :( Mamowczesniaka, u nas podobnie. Ostatnie dwie noce tez takie. W dzien wszystko ok, a w nocy wierci się, płacze, marudzi. Dziś wzięłam ja do siebie i spala trochę jakby spokojniej. I tez zastanawiam się nas tym co to może być. Skakanka dobrze ze to chorubsko juz za wami i ze nie zaraziliscie się od Julci bo to podobno wyjątkowo zarazliwe.
  7. Cześć dziewczyny. Dawno sie nie udzielałam ale miałam ostatnio trochę problemów ze swoim zdrowiem, no i nie miałam do tego głowy. Na szczęście już jest ok. Udzielam się tutaj bardzo mało ale taka poprostu jestem. Nigdy nie miałam weny do pisania i z natury mało gadatliwa jestem. Ale bardzo lubię to miejsce i was wszystkie. Tym bardziej zasmucila mnie sytuacja która miała tu ostatnio miejsce :( Strasznie mi przykro ze Kaisuis zdecydowała się opuścić nasze grono i tak naprawdę do końca nie rozumiem dlaczego tak się stało. Nie chce się wypowiadać na ten temat bo zbyt mało sie tutaj udzielam. Ale może Kaisuis przemyslisz jeszcze swoją decyzję i wrócisz do nas? Żoo, a ty kobieto w końcu trochę zwolnij tempo :) Jak już nie będziesz w dwupaczku to napewno nudzić Sie nie będziesz i z odpoczynkiem może być ciężko. Dlatego korzystaj póki jeszcze możesz :) Peoniu, współczuję przebojów z mężem i trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło. Ja z mężem mamy oboje wybuchowe charaktery i nie ma praktycznie dnia żebyśmy się nie klucili. Ale jakoś razem się trzymamy :) Skakanka, a jak tam Julcia z ta Bostonka? Juz wszystko dobrze? Mam nadzieje ze nie ma po niej śladu. Przyznam szczerze ze nawet nie wiedziałam że taka choroba istnieje :/ A co u nas? No trochę mi córeczka urosła, chodzi - a raczej biega :) Potrafi sama jeść, coraz więcej rzeczy naśladuje i powtarza :) I zaczyna mi wszędzie wchodzić :) Musze zrobić mały remament w szafkach bo łapki są wszystkiego ciekawe :)
  8. Cześć dziewczyny. Zakropkowana współczuję tych przebojów, mocno się wam to AZS objawialo. U nas poza ta sucha skóra, swędzeniem, wysypkami i katarem nic więcej się nie działo i oby tak zostało. Jedyne co to mała drapie się do krwi tak ja skóra swędzi. Dziś wybieram się zakupić te kosmetyki z Biodermy. I odstawiłam całkiem BMK. Zobaczymy co będzie. Bamcia zdrówka, oby szybko przeszło. Żoo, widzę że wojna na całego z tymi sojkami ;) Oby juz sobie odpuscily i tej nocy był spokój :) Ja ostatnio przekonałam się jakie dzieci są szybkie i nieprzewidywalne. Byłyśmy w przychodni i musiałam podejść do rejestracji która była w osobnym malutkim pomieszczeniu. Trzymałam Julcie na rękach i w pewnej chwili wszedł tam jakiś facet, zobaczył ze jestem i nie ma miejsca żeby wejść to zamknął drzwi i wyszedł. Tyle że w chwili kiedy pan drzwi zamykał moja panna włożyła rączkę i pan jej ta raczke drzwiami przytrzasnal. Płaczu było co nie miara. A ja razem z panią w rejestracji byłyśmy aż zielone z zaskoczenia i strachu. Na szczęście nic poważnego się nie stało, został mały siniak na dwóch paluszkach i czerwony znak. Trzymając mała na rękach nie przypuszczałam ze może wywinac taki numer. Ot, pomysłowe te nasze dzieci.
  9. Nie wiem jak u Was ale u mnie forum coś szwankuje i mnie wywala... Kaisuis, Zakropkowana dziękuję za informacje co do AZS. Napewno zakupie kosmetyki o których pisalyscie, a z dietą to będę poprostu obserwować. A czy wasze dzieciaczki miały jakieś inne objawy przy tym AZS? Czy tylko problemy skórne? Lea, masz termin identyczny jaki ja miałam będąc w ciąży z Julcia. Tyle ze moja panna postanowiła wyjść 5 dni wcześniej ;) Żoo ja również nie znoszę korków. Mąż zresztą też, często jest tak ze wolimy, jeśli jest możliwość jechać dłuższą trasa niż stać bezczynnie w korku i poruszać się w żółwim tempie. My dziś byliśmy na grilu u znajomych którzy mają dwójkę dzieci, moja panna miała raj bo był tam ogród i piaskownica. Całkiem inaczej spedza się czas jak ma się trochę swojej przestrzeni, to nie to samo co mieszkanie w bloku. Dziecko tak mi się wyszlalalo ze w drodze powrotnej padła ze zmęczenia :)
  10. Cześć dziewczyny, ja również jestem. Dzięki Kaisuis za wywołanie, przynajmniej mnie zmotywowalas żeby się odezwać. Ostatnio mam gorszy czas. Nie potrafię się z niczym ogarnąć i wyrobić. Prawde mowiac to mi wstyd, dziewczyny majace dwojke, trojke dzieci i mase obowiazkow daja rade, a ja przy jednym i sprawach bierzacych ostatnio nie wyrabiam :/ Na pocztę dawno nie zaglądałam ale dziękuję za komplementy dla Julci. Jak w końcu znajde czas to zajrzę i wrzucę tez jakas swoją fotkę. Skakanka, współczuję przebojów z ta gorączka, dobrze że macie dobrany antybiotyk, może w końcu już będzie dobrze. Lea, gratulacje :) Grono mam w dwupaczku się powiększa :) Mam pytanie do dziewczyn których maluchy mają AZS. Jakich preparatów używacie do codziennej pielęgnacji skóry? My byliśmy u dermatologa i potwierdziło się ze Jula jest atopikiem. Ostatnio ciągle ma jakieś uczulenia i non stop katar. Mam zalecenia żeby wstrzymać się z podawaniem produktów zawierajacych białko mleka krowiego. Polecano mi kozie mleko. Możecie coś na ten temat napisać? Co jest bezpieczne w jadłospisie przy AZS a co nie? Co prawda, szukałam informacji na ten temat ale tego jest tyle ze można zwariować.
  11. Żoo, dzięki. Potem zajrzę na wiadomosc jak usiade przed laptopa bo z tel nie mogę otworzyć. Szczerze to masz rację, może jednak powinniśmy pójść do laryngologa. Do tej pory żaden małej nie oglądał. Ale ona zachowuje się całkiem normalnie, tyle że co jakiś czas pojawia się katar bez żadnych innych dolegliwości. Jednak biorąc pod uwagę doświadczenia innych mam to pediatra nie zawsze ma rację. Wybieramy się też do dermatologa bo mała co jakiś czas ma wysypki i tez nie wiemy od czego. Ostatnio "walczę" z uczuleniem na szyji. Raz jest, raz znika i tak wkoło. Mała się drapie, skóra sucha i mimo nawilżania nic to nie daje. Pediatra nie ma pomysłu od czego to i dał nam skierowanie do dermatologa. Z chęcią poszła bym z mala do alergologa ale wiem ze w przypadku testow nie ma to sensu z tak małymi dziećmi.
  12. Cześć dziewczyny. Nie było mnie raptem przez weekend a tu tyle się dzieje :) I mam co nadrabiać w czytaniu. Jeśli chcecie mnie w swojej prywatnej grupie to ja z miłą chęcią do niej dołączę :) U nas dziś rano był przymrozek, a teraz dla rozrywki wieje i pada deszcz także maj jak ta lala :/ Juz mam dość tej pogody. Mokka, współczuję szpitala domyślam się jaki to stres i utrudnienie, ale może i lepiej ze będziecie dłużej i Mikołaj będzie dobrze przebadany. Peonia, widzę ze i was problemy z uszami nie ominęły :( Oby to był jednorazowy incydent i juz więcej nie wracał. Zdrowia dla Waszych chłopaków. U nas jeszcze katar i kaszel i jakoś odpuścić nie chce :/ Dobrze ze innych dolegliwości brak. Byliśmy u lekarza i osluchowo ok, gardło, uszy czyste. Lekarz twierdzi ze to od zębów, a ja się pytam ile jeszcze będzie tych katarow o zębów. Jula ma już prawie całą szufladę :) Pisałam Wam ze nie mam problemów wychowawczych z mala? No to już odwołuje to co pisałam :) Mała zaczyna pokazywać swoje ja i wymuszac na nas to co chce. Głowa tez uderza ale w ścianę tylko ze sama się przy tym śmieje. Musze się pochwalić - mała coraz częściej się sama "puszcza" :) Wczoraj nas zaskoczyła. Wróciliśmy z weekendu i zaczęliśmy się rozpakowywac. Mała siedziała na podłodze i się bawiła aż tu nagle wstała i przyszła do mnie i męża żeby nam pomóc :) Mam nadzieję że to już kwestia czasu jak zacznie sama chodzić.
  13. Dziewczyny apropo badań, morfologii, moczu. Moja panna dużo je, mało przybiera i często ostatnio łapie infekcje. Do tego co chwile ma jakieś uczulenia. I jak byłam ostatnio z nią u pediatry to pytałam czy warto było by zrobić badania. Coś mi intuicja mówiła ze powinnam to zrobić. Ale pediatra stwierdził że ja histeryzuje i ze jeśli nic naprawdę niepokojącego się nie dzieje to ona nie widzi powodu żeby dziecko stresować badaniami. Co wy o tym sądzicie? I co zrobiłybyście na moim miejscu? Może ja faktycznie przesadzam? Ale chciałabym wiedzieć czy wszystko jest ok. Sama profilaktycznie robie sobie badania raz, dwa razy do roku i chciałabym też kontrolować stan zdrowia mojego dziecka. Myślałam żeby zrobić badania prywatnie ale chciałabym żeby wyniki widział lekarz tylko w takiej sytuacji to jak mam się do niego zwrócić skoro jest na nie? :/
  14. Cześć dziewczyny U nas tez wystający i duży brzuszek ale skoro to normalne u małych dzieci to nie ma się czym stresować. Kaisuis, moja panna ważyła miesiąc temu 9.5 kg a wzrost to nie wiem ale ubranka przeważnie ma teraz rozmiar 80. Jest drobna ale apetyt ma duży, niektórzy się dziwią ile ona potrafi zjeść. Posiłki u nas wyglądają mniej więcej tak: Rano mm ok 150 ml, potem kaszka tez 150 ml, później obiadek i tu nieraz potrafi zjeść naprawdę duża porcje. Potem jakiś deserek, owoc albo mm, a na kolacje przeważnie kaszka 200 ml. Co do problemów z zachowaniem dzieci i metod radzenia sobie z nimi to się nie wypowiem, moja panna jak na razie jest bardzo grzeczna, nie histeryzuje i nie ma jakiś niewłaściwych zachowań. Oby tak zostało jak najdłużej :) Mm3 gratulacje i niech się córcia zdrowo chowa :) Skakanka, zdrowia dla Julki. U nas tez dziś znów pojawił się katar i kaszel. Dwa tyg temu skończyliśmy antybiotyk i chorobę a tu znów coś sie przyplątało :( A już się cieszyłam ze mam dziecko zdrowe w końcu...
  15. Cześć dziewczyny, u mnie coś ostatnio znów forum szwankuje ale ja jestem tutaj cały czas i się nigdzie nie wybieram. Odzywam się rzadko ale tak naprawdę w wiekszosci to mam czas zeby cos napisac tylko wieczorami o ile mała w miarę wcześnie pójdzie spać. U nas w miarę ok, katarek mały jest cały czas i zaczynam myśleć czy to aby nie alergia. Często mała ma też jakieś wysypki, ostatnio na szyji i się drapie. Nic nowego nie wprowadziłam, nic nie zmieniłam. Chyba będę musiała wybrać się do alergologa. Byliśmy pierwszy raz z mala w dalekiej podróży, pojechaliśmy do cioci 350 km i co się okazało? Ze mała ma chyba chorobę lokomocyjną. Pod koniec podróży strasznie nam wymiotowala. Poza tym nic jej nie jest. Wiecie może co podać takiemu maluchowi na podróż żeby nie zwracał? A co do wody to chyba jednak na razie jeszcze zostane przy przegotowywaniu :) Żoo, spiworek kupiłam trochę inny ale dziękuję za odpowiedź. Jest to jednak dobra rzecz, przynajmniej jestem spokojna ze mi się nie wykopie i nie zmarznie :) Nie dziwie się Tobie ze jesteś zmęczona, ja na początku ciąży to tylko bym spala, nie miałam siły na jakąkolwiek aktywność wiec tym bardziej podziwiam Cię ze ogarniasz tyle spraw :) Ale może czas żebyś trochę odpoczela? :) Zielona, ciesze się ze z tata juz lepiej i oby było jeszcze lepiej.
  16. Cześć dziewczyny. U nas po świętach tak samo jak przed ;) Mała dziś znów mi coś katar dostała. Ale w nocy się odkopuje i ostatnio miała rączki jak lód, wiec to chyba od tego. Możecie polecić jakiś dobry spiworek do spania ale taki lekki żeby nie krepowal dziecku ruchów? Mam też do was pytanie. Jaka wodę dajecie dzieciom do picia? Ja filtruje kranowe i potem przegotowywuje. Ale trochę mam już tego dość i zastanawiam się czy mogę podać małej taka wodę do picia z butelki. Tylko pytanie czy lepsza źródlana czy mineralna? Na tej która sama pije jest napisane żeby podawać dzieciom od 3 roku życia. Zielona, strasznie mi przykro z powodu problemów zdrowotnych taty, oby wszystko się ustabilizowało i żeby tata szybko wrócił do zdrowia. Dziekuje za slowa otuchy jesli chodzi o chodzenie malej. Masz rację Peonia, niby wiem ze mala ma jeszcze czas ale denerwujace sa zewszad pytania kiedy zacznie, a dlaczego jeszcze nie, a moze cos jest nie tak, moze jest za slaba itd. To powoduje ze trace pewnosc i zaczynam sie zastanawiac czy aby napewno wszystko jest ok. Ale odtatnio widzę małe postępy :) Mała częściej sama wstaje i stoi bez trzymanki i zrobi dwa kroki tak niepewnie, wiec jest jakiś progres :) Oby tak dalej to będzie dobrze.
  17. Zdrowych i spokojnych Świąt dziewczyny :) Smacznego jajka i mokrego dyngusa ;) Ps. U nas już trochę lepiej, antybiotyk pomógł i mała zdrowieje :) Ale zaczęła robić się niegrzeczna. Zaczyna pokazywać humorki i ostatnio mamy wieeeeeelki problem ze zmianą pieluchy bo mi poprostu zwiewa i przebieram ja w locie :/ Dziewczyny czy tylko moja panna z forumowych dzieciaczków jeszcze sama nie chodzi? Powinnam się tym martwić?
  18. Cześć dziewczyny Łączymy się w bólu z choruszkami :/ U nas od tygodnia armagedon. Julcia chora, brzydki kaszel, maga katar i coś szmera na pluckach :( Mamy antybiotyk, pierwszy raz. Do tego znów wyszła małej jakaś wysypka i nie mam pojęcia od czego. Nic nowego nie wprowadziłam, nic nie zmienialam, może to od leków? Pogoda ładna a my kisimy się w domu. Juz mam pomału dość tych chorób. Ale jak tu dziecko ochronić jak w domu szpital, mąż zakatarzony, babcia tez cała zawalona :/ Niech już będzie lato to może i choroby znikną. Żoo, przyjemności na wyjedzie i zdrówka dla mamy. Mamowczesniaka najważniejsze że z dzieciatkiem wszystko dobrze, a te dolegliwości chyba w końcu kiedyś miną :) Trzymaj się i główa do góry.
  19. Kaisuis, współczuję stresu :( Przy takiej temperaturze to chyba wpadłabym w panikę :( Oby szybko Zosi przeszło. Zdrówka. Jak ja wam zazdroszczę tych ogrodów, piaskownicy, grilowania :) Nam pozostają spacery po osiedlu albo balkon :/ Taka ładna pogoda a za bardzo nie ma gdzie wyjść. U nas było dziś 25 stopni. Peonia, a z tą odpornością to faktycznie różnie bywa i nie ma reguły. U nas już ok, mała wesoła, temperatury brak, tylko jeszcze wysypka została. Oby juz nic więcej się nie działo.
  20. Skakanka, współczuję dolegliwości, oby szybko minęła. Zdrówka :) Tak szczerze to kompletnie zapomnialam o tej trzydniowce. Nie wiem już sama czy to to czy może jednak szczepienie. Faktem jest ze mała juz ma się lepiej. Zaczęła gorączkowac w środę rano, a dzis juz lekki stan podgoraczkowy i pojawiła się wysypka. Ogólnie dziecko wesołe, nic więcej jej nie jest, apetyt normalny jak zawsze. Na razie obserwujemy, gdyby coś się zmieniło to pójdziemy do lekarza. Bo rozumiem ze nic się przy tej wysypce nie robi? Żadnych maści, kremów? Czekać aż sama zniknie? :) Kaisuis jak tam Zosia? Oby to była jednorazowa gorączka i nic się nie rozwinęło.
  21. Cześć dziewczyny. U nas dzis lepiej, gorączka spadła i utrzymuje się na poziomie 37,1. No i pojawiła się wysypka. Całe plecki, brzuszek i nawet na buzi. Żoo z tym szczepieniem to tak jak pisałaś, ja tez wstrzymałabym się i zaszczepila po powrocie. Większość dzieciaczków ma jakieś dolegliwości po tym mmr, a po co stresować sie na wyjeździe. Jak tak czytam o tych chorobach zlobkowych to się ciesze ze moja ma możliwość być w domu póki co ale z drugiej strony to dzieciaczki żłobkowe teraz się wychoruja i uodpornia, a moją pewnie czeka to wszystko jak pójdzie juz do przedszkola.
  22. Kaisuis gorączka utrzymuje się w granicy 38,5 - 38,7. Chcialam odczekać te 3 doby żeby zobaczyć co się wydarzy ale jak jutro nie pójdę do lekarza to potem mogę iść w poniedziałek dopiero no bo weekend się zaczyna. Ewentualnie pozostaje nam pomoc doraźna w razie potrzeby. Zobaczę jutro rano jak będzie i zdecyduje co robić. Jak na razie to oprócz gorączki i marudzenia nic jej nie jest.
  23. Cześć dziewczyny. Ja tak na szybko, jesteśmy w trakcie przeprowadzki i mam urwanie głowy. Żoo, my byłyśmy na szczepieniu tydzień temu we wtorek. I szczepienie przebiegło ok. Niestety wczoraj w 8 dobie po szczepieniu mała zaczęła gorączkowac. Podaje jej na zbicie gorączki i obserwuje. Innych objawów jak na razie brak. Kaisuis jak długo Zosia miała gorączkę po tym szczepieniu? Zastanawiam się czy nie udać się jutro do lekarza jak jej nie przejdzie.
  24. Skakanka, coś te Julki takie kruszynki :) Jutro idziemy na szczepienie to dowiem się dokładnie ile moja panna waży bo ostatnio ważyłam ja na wadze łazienkowej i wyszło ok 9 kg. Pytałam o te marchew właśnie z tego powodu o którym pisałaś Peoniu. Moja dostaje marchew tylko w obiadku i to nie codziennie, żadnych soków nie pije, tylko wodę, a i tak ostatnio kilka osób mi powiedziało ze mała wygląda na lekko opalona i ma trochę pomarańczowe paluszki. Ja na codzień tego nie widzę ale jak ktoś do nas przychodzi to różnice widzi. I tak zaczęłam czytać i trochę się zestresowałam czy aby tego karotenu moja mała nie ma za dużo :/ Staram się dawać jej marchew w jak najmniejszej ilości ale skoro to i tak widać to może coś w tym jest?
  25. Dziewczyny mam trochę może dziwne pytanie. Jak to jest z marchewka? Ile można dziecku jej podawać? Czy wasze maluchy piją jakieś soki owocowe, z marchewka? Czy sama wodę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...