Skocz do zawartości
Forum

zielona1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zielona1

  1. Czesc dziewczyny!juz myślałam że nikt tu nie zagląda. Natka,gratuluje.U nas aktualnie bunt I wszystko "ja sam".
  2. Cześć dziewczyny!No to się porobiło. Wiem, słabo z pisaniem u mnie ale czytałam regularnie.U nas nic nowego .Gabrysiowi włączył się tryb nieśmiertelność. Cierpnę na sam widok jego akrobacji.Nogi ma tak poobijane,że strup na strupie.
  3. Cześć dziewczyny!U nas wszystko dobrze,bunt dwulatka nadal trwa,choć przyznaję ,że jakoś bardzo źle nie jest.(Póki co).Ja sprzatam jak mam czas,nie będę myć specjalnie okien bo nachodzą święta skoro były umyte 2 tygodnie wcześniej.Wiadomo odkurze i wytre kurz tuż przed. Luby dużo pracuje .Tak naprawdę w piątek,sobotę i niedzielę dziecko ojca nie widzi. Nagromadziło mu się mnóstwo prac typowo męskich w domu.
  4. Cześć dziewczyny !Dopadła mnie jelitowka,wczoraj wieczorem było najgorzej.Teraz tylko myślę o tym ,żeby Gabrysia ominęło. Zoo u nas nocnik to nadal tylko łapacz kurzu.Latem będziemy więcej na dworze to i pozwolę mu biegać bez pieluchy.W domu na dłuższą metę nie da rady bo mamy wykladziny.zoo z tamtej pracy zrezygnowałam,w tej chwili to zupełnie inna branża,zero stresu .Najważniejsze że mogę ja pogodzić z opieką nad dzieckiem.Bylismy na pierwszej wizycie u logopedy.Wydaje mi sie ,ze polegalo to na ocenie jego rozwoju.Ukladanie puzzle,kolory,gdzie sa czesci ciala.Pani byla zadowolona,jednak wpisala nas w kolejke.Czas oczekiwania na terapię to rok.Maly coś tam więcej gada,nadal nie układa zdań. W maju ma być szkolenie tyko dla rodziców jak zachęcić malucha do mówienia.W lutym byliśmy na kilka dni w Rzymie.Obawiałam się jak Gabryś zniesie tak inenswwne zwiedzanie. Bardzo mu się podobało,był grzeczny,problem był tylko z jedzeniem.
  5. Cześć dziewczyny!Cały czas Was podczytuje,nadal jesteście dla mnie źródłem wiedzy.Ja im dalej w las tym więcej drzew I coraz więcej pytań dotyczących trudów macierzyństwa.Bunt dwulatka trwa w najlepsze. Ja z lubym też na wojennej ścieżce.
  6. Cześć dziewczyny!Ja tak na szybko.Walczymy z zapaleniem ucha i krupem. Mały je normalnie tylko pić w ogóle niechce. Znowu się boję że się odwodni. Z mową jak był zdrowy to coś tam próbował więcej gadać,teraz znowu nic .W sumie teraz to nawet nie dał by rady nic powiedzieć.Pucia uwielbia,często sam po niego sięga. Ja zaczęłam pracować na pół etatu i mam wrażenie że na nic teraz nie ma m czasu.
  7. Skakanka byliśmy dobę. Jak pojechaliśmy pierwszym razem to 14 godzin nie bylo mokrej pieluchy i mały nawet kropli wody nie chciał się napić. Bałam się że się odwodni.Na poczekalni wypił 100 ml mleka i wysłali nas do domu.Niestety wróciliśmy wieczorem bo mały nadal nie pił zupełnie nic.W momencie kiedy nas postanowili przyjąć na odd dział mały nie szukał od 40 godzin.Podobno nie chcieli nas przyjąć bo wyniki krwi były dobre.Bardzo mnie tam denerwowali. Strunka nam kropki wyszły jak w zegarku po 3 dniach gorączki. Gabryś już zupełnie zdrowy .Zakropkowana może jeszcze Leon zmieni zdanie i się odwróci. Ponamawiaj go troche.
  8. Cześć dziewczyny!Tak sobie co wieczór obiecuję że coś napiszę a potem zajmuje się czymś innym i zapominam.Gabrys przechodził bostonke,koleżanka wpadła z wizyta z żłobkową córka,no ta podzieliła się z nim wirusem .Dodasm że mała nie miała jeszcze wtedy objawów,oba przeszła lekko a u nas to istny horror był. Musieliśmy dwa razy jechać do szpitala,za drugim razem zostaliśmy.Maly nie chciał w ogóle pić. Wysoka temperatura,nawet 39.5 po podaniu paracetamolu i nurofenu.Bąble tylko na palcach u nóg i rąk.Na pupie czerwona wysypka,paskudne kupy,najgorzej było w gardle bo nawet w jamie ustnej nie było tak źle. Jakby nie chrupki kukurydziane to by mi dziecko z głodowało. U nas też od jutra w Lidlu te zabawki drewniane,pójdę coś obejrzeć,moize coś kupię.Na urodziny Gabryś dostanie rower ,taki normalny z bocznymi kółkami. Na hulajnodze sobie świetnie radzi,jak widzi rower to bardzo się cieszy.Pod choinkę kupimy jakąś małą zabawkę,w sumie to ciągle coś dostaje więc jak coś trzeba to na bieżąco kupuje.Maly jak miał trzydniowe to pamiętam że ciężko było zbić temperatura,za to wyglądał i zachowywał się jakby mu nic nie było.
  9. Czesc dziewczyny!Zoo super że tak sprawnie poszlo.Chyba w jakims fajnym szpitalu rodziłaś,położne kompetentne sniadanie tez niczego sobie. Mm3 ,my uzywamy ciastoliny Play -Doh.Dobrze się wykrusza z dywanu jak wyschnie.Gabrys ładnie się nią bawil ,po kilku dniach zaczal ja zjadac. Schowalam,wyjelam wczoraj. Na poczatku ładnie się bawil ale jak poszłam do lazienki to znowu zaczal jesc.Wczoraj pół internetu przeszukalam czy nic mu nie bedzie. Dziekuje za odpowiedzi dotyczące Entinisu. Myślałam że moze go wycofuja bo saszetki ciezko kupic.
  10. Czesc dziewczyny!zoo gratuluje,buziaki od wirtualnej cioci. Dostaliśmy list od logopedy,czas oczekiwania 12 tygodni. Potem wizyta zeby zobaczyc co I jak.W razor potrzeby wpisanie do kolejki .Kolezanka w ten drugiej czekala 9 miesiecy zeby zaczac terapie. Dziewczyny czy wy wiecie cos na temat tego Entitisu?pomaga to coś?I czy to że nigdzie tego juz nie ma nie swiadczy o tym że wycofują to z rynku?dziwna sprawa. Mam 2 opakowania I zastanawiam sie czy dac malemu.
  11. Czesc dziewczyny!U nas wieje okropnie. Szkoły,przychodnie,banki,sklepy pozamykane.Poki co mamy prąd ale czarno to widzę.Ja tak bardzo nie martwie się tym brakiem mowy,tylko tym jego trzepotaniem rączkami. Kaisuis dzieki za link.Napewno kupie.
  12. Czesc dziewczyny!Oligatorka-witaj , ale się cieszę,że się odezwałaš.Lekarz might mówił że jelitowka to nawet 10 dni moze trwać. Mamo dwojki -gratuluje z całego serca.Zoo ja tez myślę że ten logopeda moze mu namieszac.A my szykujemy się do huraganu. Narazie zaskakująca cisza,nawet listek nie drgnie.
  13. W książki polecane przez Was dziweczyny napewno się zaopatrzenie. Chociaz jak ta pani dziś zobaczyła nas skład to powiedziała że książek to już mi wystarczy (a widział a tylko połowę ,reszta była na gorze).Doradziła kupno audiobooków.
  14. Cześć dziewczyny!Była dziś u nas pani pielęgniarka,ta sama która przeprowadza bilanse.Maly super się z nią bawił ,pokazywał wszystko i widziałam że chciał się przed nią popisać. Nawet sporo po angielsku rozumiał i nie musiałam wszystkiego tłumaczyć. Według niej mały nie okazuje cech autyzmu (ufff).Jednak ze względu na mowę i stukanie rączkami umówić nas do logopedy,na terapię zajeciowa i psychologa.Jedyne co ja zaniepokojony to to że z małego taki huragan.A rekami macha jak nie jest w ruchu ,nie może się zatrzymać biedaczek.Na wizytę u logopedy będziemy musieli czekać ok 5 tygodni .
  15. Ale mi ten słownik przekreca,przepraszam dziewczyny ,penie ciężko się to czyta.U nas stolik i krzesełka (2)tez stoją w salonie.
  16. Cześć dziewczyny!Dziękuję za wszystkie pocieszające wpisy.Pani ktora obejrzy zachowanie Gabrysia przychodzi we wtorek.Pewnie to będzie pielęgniarka środowiskowa,no ale te panie tu robią bilanse więc pewnie wiedza nie jest taka zła. Mały nauczył się mówić TAM i ciągle tylko to powtarza.Ponad miesiąc temu też nam wypadł z lozeczka.Q nocy śpi w śpiworku więc strachu nie ma ,ale na drzemke przykrywam go kocykiem. Obudził się z drzemki i ja to widziałam rzecz jasna na niani;luby chciał do niego iść ale ja uparalo się żeby poczekać aż mały nas zawoła.A że kamera ustawiona na pół łóżeczka tak nie widziałam że ten łobuz próbuje się wydostać,dlatego taka cisza.Uslyszekusny tylko huk.Myslalam że luby mnie zabije.Teraz jak się obudzi to odrazu do niego lecę. Szczebelki narazie nie wyjmuje bo mojego huraganu nie utrzymała bym w łóżeczku. On jest jak syn zoo,ciągle zajęty. Chociaz z przebierańców nie jest tak zle,jakoś idzie na współpracę. Z chodzeniem za rękę też nie jest źle,robimy nawet piesze wypady w miasto.Ale tylko wtedy gdy nie muszę robić zakupów,z wózkiem poręczenie i można zakupy zapakować. Bamcia ty to masz wielkie serce.Dzieki tobie te dzieciaki mają super start w nowe życie. Kiedyś będąc w Polsce ,poszłam z małym na bazarek i tak taka starowinka w chulusteczce na głowie powiedziała do małego że też go zabierze.Tak biedaczka płakał że myślami że mi się zniesie. Nie mogłam go uspokoić. Luby do tej baby tylko powiedział "ty wiedzmo ".Też nie lubię takich głupich gadek.
  17. Peoniu ,w domu mówimy po polsku .Jednak mały ma kontakt z angielskim w sklepie,na podworku,wpadają też obcojęzyczne znajomi.Napewno ma mix w głowie przez to.Jednak skoro wcześniej coś tam naśladował zwierzątka a od maja przestał to zostało to nazwane regresem przez moją pielegniarke. Do tego trzepotanie rączkami. Ciekawa jestem kto to wogole przyjdzie małego oglądać,dostałam list z datą,godzina i imieniem i nazwiskiem jakiejś pani.Oby była to osoba która mi pomoże.
  18. Zoo,próbuję sobie wytłumaczyć w ten sposób że nawet jeśli to autyzm to i tak moje zamartwianie nie pomoże. Czytam was dziewczyny codziennie i dopinguje .Nie piszę bo poprostu nie ma się czym chwalić.
  19. Cześć dziewczyny!Czuję się wywołana do tablicy przez zoo.U nas z tą mową słabo. Jest tylko mama ,tata i tam.I to nawet nie wiem czy jest to aby napewno używane z sensem. Z racji że kiedyś mówił jak robi Kotek,piesek i sowa i mu się zapomniało tak wisi nad nami widmo autyzmu.Strasznie mi z tym źle. Mały wszystko rozumie,wykonuje polecenia ,pokazuje palcem.Ale niestety poklepuje tak dziwnie rączkami ,niewiem co to będzie. We wtorek będzie oglądany przez fachowca jak się zachowuje w domu ,podczas zabawy.
  20. Cześć dziewczyny!U nas dużo się działo. Mały miał biegunkę,byliśmy w szpitalu.Cukier mu tak spadł że był nieprzytomny.Ja też po drodze złapałam to swinstwo.Ja kupiłam krople olbas dla dzieci,tu są takie dostępne. Zdarza mi się użyć na noc przy bardzo mocnym katarze.Dziewczynom w dwupaku życzę dużo siły. Bamcia ja bym dzwoniła co 3 godziny,wtedy to mieli by mnie dość.
  21. Cześć dziewczyny!Skakanka ,Gabryś najpierw by z dziką radością chlapał się w misce a potem by ją zwyczajnie wylał.I to nie ważne ile by ta miska ważyła.No i w 2 minuty by było po zabawie.A szkoda bo czasami już wsiadam i potrzebuje coś odpocząć.
  22. Kaisuis ,mam koleżankę chora na epilepsje i ona ma taką linkę. Z tym że nie przypina małego do siebie tylko do wózka. W razie ataku dziecię nie pójdzie w siłą dal.Jest bardzo zadowolona i sama nad tym myślałam. Ja mam szelki ,jeszcze ich nie używałam ale mam w torbie przy wozku tak na wszelki wypadek.
  23. Cześć dziewczyny!Mieliśmy dziś pojechać do zoo ale tak w nocy lało,że myślałam że świat się kończy. Szkoda bo już od dawna się wybieramy i albo pogoda nie taka ,albo my nie możemy,albo koleżanka która chce z nami pojechać. Zresztą może i dobrze że jesteśmy w domu bo Gabryś ma gorączkę i nocy imprezowa 2 godziny.Tak więc chyba sie coś kluje. Ja mam torbę że skip -hop napewno jest praktyczna ,pojemna,układ kieszeni mi pasuje tym bardziej że nie noszę swojej torebki tylko dzielę ja z małym. Gabryś je w krzesełku ,nawet sam do niego wchodzi.Lubi też jeść siedząc na normalnym krzesełku ,no ale niestety wysokość nie dla niego.Tez się rozglądam za stolikiem i krzesełkiem .Znalazłam dwa rodzaje,takie taboreciki i krzesła z oparciem.No i tak nie wiem które lepsze.Czy Wy dziewczyny też się nad tym zastanawiacie?
  24. Cześć dziewczyny!Jak ja wam zazdroszczę tego gadania,strasznie słodkie to musi być takie papaugowanie.Ja już się zdenerwowałam i przez kilka dni czytałam i ogladalam materiały dotyczące autyzmu.Luby powiedział że zwariowałam.Ale ja czasami mam dziwne przeczucie.Cos mi czasami nie pasuje w jego zachowaniu.U nas też mocno wieje i leje.W poniedziałek wybieramy się do zoo i mam cicha nadzieję że pogoda jednak się poprawi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...