Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Powitać kochane.

U nas dzionek rozpoczął się o 5.30, kosmos jakiś, ale dziś poranek znacznie lepszy niż wczorajszy. Niestety za oknem zimno i wieje, choć do tego to się już przyzwyczaiłam.

Rewolucja, zgadza się, kawa jest pyszna, a jamogłabym pić ją litrami, co do słoiczków to podpisuję się pod tym co napisałaś, nie są bezpieczne, choć wczoraj Zuzu dostała suszoną śliwkę i dziś mamy tego efekty, koopy już chyba ze 3 zaliczyła odkąd wstała.

Ja też mogłabym znów być w ciąży, ale póki co to na chceniu się kończy, choć baaaaardzo tęsknię za tym stanem i za jakiś czas zakładam taką opcję, ale poczekam aż Zuzu skończy 1,5 r. i wtedy może zaczniemy staania. Inna sprawa, że będę musiała zapracować na nowy urlop macierzyński, a do poprzedniej pracy nie wrócę raczej, bo raz, że wygasła mi umowa i nie sądzę, żeby chcieli mnie na nowo zatrudniać, a w sumie opłaciłoby im się, a po drugie, dojeżdżałam do pracy 30 km i teraz tego sobie nie wyobrażam, mając Zuzię. Jedyna opcja to ogarnąć na razie jakąś robótkę przez internet, bo nie chcę posyłać małej do żłobka.

U mnie wczorajszy dzień dietki zakończony pozytywnie, ale muszę popracować nad regularnością.

Coś jeszczechciałam napisać i wyleciało mi z głowy.

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry:)

Rewolucja co do naszych koopek to może nie jest idealnie bo nie ma ich codziennie ale dużo dużo lepiej bo tak co 2-3 dni i przede wszystkim bez zatwardzeń:) Dla mnie to najważniejsze:)

Mmadzia my mamy takie rajstopki z antyposlizgami na kolankach z Lidla. Obserwuj ich ofertę bo być może sie znów pojawia:)

Kasia no to faktycznie wczesna pobudka dziś. To kawa kawa kawa...aby przetrwać dzien:)

Tez lubię kawę, i tez z ekspresu:) Ale najbardziej smakuje mi jak maz zrobi. Jak sama robię i ja pije to jakoś mniej..

Rewolucja myślisz ze jesteśmy wieśniakami ze chodzimy na pole?!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

JUSTYNKA jakimi wiesniakami :) ja też chodzę na pole :) A w mieście mieszkam :) dla mnie na
dwór to dziwnie brzmi :P

KASIA ja z podziwem czytam każdą twoją wypowiedź. O pracy o dojezdzaniu o ciąży o Zuzi. Kochana dajesz radę super ze wszystkim a ja sobie nawet nie umie tego wyobrazić.

A ja nie umie podstawowych rzeczy ogarnąć :/ Wogole jakas niemoc zyciowa mnie ogarnęła. Sił nie mam. Nic mi się nie chce. Ehh :/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Justynka, no właśnie nie jesteśmy wieśniakami, bo my wychodzimy z dworu na pole :) hihihi

Kasia8309, hahahaha :)
Uwielbiam takie potyczki słowne :)

Byłam kiedyś na koloni z dziewczynką z Warszawy, rozmawiałyśmy o szkole i padło słowo liniuszek...dziewczynka z Wawy nie miała pojęcia co to :)
Ale się uśmiałam ;)
Tak swoją drogą, to jaki jest odpowiednik liniuszka w Wawie? Nie zapamiętałam :)

Mmadzia,myślę, że to przesilenie wiosenne, nie mówiąc już o niewyspaniu od 7miesięcy...

Odnośnik do komentarza

mmadzia - ale fajnie, że córka dojada po siostrze. Moja siostrzenica też kiedyś dokończyła deserek po Olku.

U nas od rana lało, ale teraz słoneczko spacer 40min a teraz na tarasie siedzimy. wczoraj 3 spacery to się nachodziłam.

przyszły wczoraj zdjęcia. super jakość. jakby któraś chciała niedrogo wywołać zdj to fotolab.pl 20gr/szt.

podziwiam was,że tak szybko chcecie kolejne dziecko. ja na razie w pełni oddaję się synkowi i raczej nie dałabym rady z dwójką dzieci, mężem i dwoma psami hehe :P ale w przyszłości chciałabym jeszcze córeczkę

Odnośnik do komentarza

Misiaczek, ja to jestem trochę wiekowa, więc jak rozpoczęłam naukę w szkole, to wszystkie zeszyty były gładkie. Bez lini, bez kratek, nie wspominając o marginesach, które się samo robiło :))

Liniuszek to jest, może była...taka kartka z mocno zarysowaną linią, która to służyła jako podkładka pod białą kartkę, co by w miarę równo można było pisać.

Pewnie większość z Was już tego nie używała...:)

Odnośnik do komentarza

:))
Miło się Was czyta dzisiaj wyjątkowo :))
No ja też z liniuszka korzystałam jeszcze w podstawówce, bo później to wypasione zeszyty były :p
U nas zależy po której stronie województwa, pod Małopolskę wychodzi się na pole, pod Mazowsze na dwór :P a u nas po środku raczej na dwór, ale jak ktoś na pole wychodzi to też nikogo nie dziwi :))
My po spacerku bo jeszcze nie pada, ale już nie takie ciepełko jak wczoraj...
U nas problemów koopkowych nie ma już od dłuższego czasu, ale przy rozszerzaniu diety na początku to różnie bywało... Najlepiej wtedy kawałeczek czopka glicerynowego i po kłopocie...
Co do słoiczków to ja wiem... myślę, że chyba trzeba zachować zdrowy rozsądek. To czy są czy nie są bezpieczne to sprawa dyskusyjna, ale wydaję mi się , że są chyba bardziej kontrolowane pod względem jakości niż surowe warzywa czy owoce. A i tak w obydwu przypadkach trzeba liczyć na to że ktoś nie próbuje nas oszukać...

Nie mogę się ogarnąć w nowej raczkującej sytuacji, ciągle Bartek gdzieś znika nie mogę nic w spokoju zrobić bo oka z niego nie spuszczę... wspina się po meblach i najczęściej kończy się to upadkiem... wsadziłam go nawet do chodzika na chwilę, ale i tak nic w nim nie robi tylko stoi i się gapi :/ ale zostanie już u nas chodzik na awaryjne sytuacje, bo będzie coraz gorzej. o wyjściu do toalety bez towarzystwa mogę zapomnieć...
Miłego popołudnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Ja pamiętam :) też wiekowa jestem ;) na allegro zamówiłam zdjęcia, ale nie było widać kadru i na niektórych zdjęciach Natiśka ma obcietą trochę głowę.

U nas " moja" mata spełnia funkcję hmmmm wachlarza, Natiśka ściąga ją, ona się składa , mata znaczy się i Mała się nią wahluje ;)

Przez dwa dni natrzaskałyśmy kilometrów, dziś od 4 godzin próbujemy wyjść, co wystawię wózek to zaczyna padać.
Biegam rano, później zajadam się słodyczami i tak od jutra, od poniedziałku, od następnego tygodnia itp. itd.

Natalia toleruje tylko cycka i już zaczyna mnie to nudzić ;) owoce nie, warzywa nie, kaszka nie, mięso nie,woda nie, taka asertywna, chyba po starym. Szwagierka przysłała nań z Niemcowni biszkopty od 8 miesięca to jej odpowiada, to ma po mnie.

Turla się jak szalona. Kupiłam kulę hulę to zajada ptaszka, który się tam kręci .

Próbowała już któraś tych nowych pampersów z Lidla? Bo w sobotę jedziemy do miasta i nie wiem czy się połakomić.

Dziś uległam i zostałam wyodną matką, maruda leży w łóżeczku i jak zaczarowana ogląda bajki na Youtube. Jakoś ta zmiana pogody mnie dziś wkur... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja czyli szlachta powiadasz?:D
Ja to tez małopolska aczkolwiek na pograniczu ze Śląskiem i tez nie wiedziałam co to liniuszek:( Ale juz wiem dzięki Tobie:D

Kasia ja na wakacjach miałam podobne sytuacje z tym polem poznając osoby z innych części Polski:D

Misiaczek ludzie ze śląska są mega równi:) Pracowałam kiedyś w firmie gdzie większość to Ślązacy. Jedna z koleżanek powiedziała kiedyś "możesz to wyciepać do hasioka":o :o :o gdzieeeee???:D

W ogóle lubię Ślązacy godają albo górale..gwarzą(?) Chyba tak:) Lubie bardzo:)

Ewelajna nie wiem jeszcze co to znikające dziecko:) Nam jeszcze do tego daleko ale wyobrażam sobie jak to musi wyglądać bo ja przy mojej nie uciekającej czasem mam cieżko coś zrobić bo marudzi. Przesyłam pozytywna energię:)

Tosia drzemie wiec pedze coś ogarnąć:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja też używałam liniuszka :) ale tylko do czystego zeszytu na matematyce :)

KOWALSKA co się martwisz :) ja się też czasem Youtubem ratuje lub tvp abc włączam.

EWELAJNA no ja rano miałam co chwilę "mamo Agatka"! Przychodzę a ta albo pod stołem albo pod mata :) albo za drzwi się zabiera :) Z racji tego ze jak już wspominalam slizga się na panelach to jeszcze mi z pokoju nie wyszła :)

KOWALSKA jeszcze a propo maty to Agatka ja odwraca bo przecież srebrna strona ciekawsza albo właśnie pod nią wchodzi a najbardziej uwielbia obgryzac boki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hahaha, Justynka, przeczytałam w pierwszej chwili, że górale gaworzą :) mało z krzesła nie spadłam :)))

A co to hasiok?

Ewelajna, Justynka, a ja wiem co to znikające dziecko, pomimo, że Hania jeszcze nie chodzi. Ostatnie zaczęła bardzo płakać, poszłam do niej i nie mogłam jej znaleźć. Okazało się, że mała spryciula pod łóżeczko wpełzła :)

Kowalska, Mmadzia, my też lubimy matę :) Mniammmmmm :)

Ewelajna, jak to wyjątkowo nas się dobrze czyta? Nie to, żebym się czepiała...:))

Odnośnik do komentarza

ania z Krzysztofa chłop na schwał:-)

Justynka i rewolucja ja także chodzę na pole, więc jesteśmy wieśniarami, ale za to z górnej półki:-))) a dwór to mam, ale do obsługi w domu:-)

rewolucja u nas przed wojną też się używało liniuszka- na biologii:-) dobrz się nas czyta, bo w końcu prezentujemy jakiś poziom-trudne słowa w stylu liniuszek i gwara:-) stękacz- dobre!!! a ja wczoraj nie domyłam juniora z chrupek, coś tam zostało na palcu, a córka woła podniecona: mamo, Dawid się nauczył dłubać w nosie!

ewelajna kto by pomyślał, że samotna dwójeczka będzie kiedyś luksusem :-))) ja jak doopę przyłożę do kibelka, to od razu córka ma jakiś ważny temat i zabawia mnie konwersacją, a syn patrzy także tego... może być gorzej

mmadzia wysyłam Ci moc:-) chociaż mi nogi do doopy wchodzą po 10 km spacerze w poszukiwaniu czapki i butów dla księciunia do chrztu:-)

kowalska dzisiaj nabędę drogą kupna rzeczone pieluchy i będę testować;' ma to po starym'- hahaha jak moje dzieci coś nie teges robią, to zawsze mówię- ooo proszę, po tatusiu; a sprawę jutuba zgłaszam niezwłocznie w opiece społecznej- już oni Cię dojadą:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Macie racje dziewczyny to zdecydowanie poziom intelektualny forum sprawił że lepiej się czyta :P
Ewelad mistrzostwo z chrupkiem, szkoda że jeszcze nie wsadził do buzi to by córcia miała zagwozdkę :))
A to mówisz że muszę się cieszyć, że na razie tylko syn mi przeszkadza w kibelku?? Później będzie gorzej?? Nie wiem czy to zniosę :)
Rewolucja to do roboty bo jak Ty wiekiem nie grzeszysz to pod pięćdziesiątkę jeszcze dwójkę urodzisz:P

A tak w ogóle to powiem wam, że wódki bym się z Wami napiła bo jak na trzeźwo takie teksty to po kielichu było by kolorowo coś czuję :)) Może kiedyś...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Hello!
My właśnie chlodzimy zupki na dworze :-D

Jak pierwszy raz (oj kiedy to było :-) przeczytałam jak jedna z Was pisała że na polu była to sobie pomyślałam że rzeczywiście pole ma koło domu więc czemu na nie nie wyjść :-)
Jak to samo przeczytałam po raz drugi, trzeci itd to chyba cały dzień kminilam o co Wam chodzi :-D

Mam koleżankę z okolic Lublina i mimo że znamy się od ponad 7lat i dużo czasu spędzamy razem to jeszcze zdarza się ze proszę ja o tłumaczenie o co jej chodzi :-) a ona w szoku ze u mnie tak się nie mówi

Rewolucja ale chyba dziecku nie odmowisz co? ;-) moja kuzynka ma trójkę a jej średni syn (10lat) co widzi Ewę to mówi że jeszcze chce młodsze rodzeństwo :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

ha ha, ja chyba wiem co to hasiok ;) czyżby śmietnik?
Z tego waszego "pola" to się śmieję czasem, dla mnie to takie dziwne jakies :P A jak przyjechałam do torunia to tu też się gubilam, Mikołaja nie mają tylko gwiazdora jakiegoś, mówią: ten perfum, schódki, a starsi mówią: idę do piwnicy, jak ida do sklepu ! :D taki folklor... no i to toruńskie JO, na każdą okazję... :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...