Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Chiyo, nie gadaj! 92? Toż to wysoka kobietka będzie :)
No i witaj spowrotem :)

Moja Hania nosi jeszcze 68 ( w sumie pomału wyrasta) i wydaje mi się dużą, dorodną dziewczynką...

A jak jak jest u innych dzieciaczków?

Kasia8309, gratki dla Zuzulinki :)
Co do wagi, to ja nie mam pojęcia. Nie chodzimy do lekarza, bo teraz tyle chorób wokół. Czekam aż przejdą katary moim dzieciom i zaszczepię oboje.
Jutro zważę Hanię na wadze domowej
( pi razy drzwi)to dam Ci znać.

Odnośnik do komentarza

Hejka,
Mmadzia gratulacje dla imienniczki Agatki. Też nie mogę doczekać się raczkowania córci, choć wiem, że wtedy zacznie się bieganie za niunią. Myślę, że też już lada chwilą ruszy.

Misiaczek, miękkie piersi to oznaka ustabilizowanej laktacji. Nie martw się.

Kasia, moja panna w styczniu ważyła 8,5 kg. Teraz pewnie już dobry kilogram więcej. Co do lekarzy, to szkoda komentować. Takie pieniądze się płaci, a ciągle mam wrażenie, że robią łaskę, ze w ogóle przyjmą. Jako ciekawostkę mogę napisać, że Kiedy moją pediatrę zapytałam, kiedy wprowadzić jajko, to powiedziała, że jest od chorych dzieci i wyciągnęła broszurę od bobowity i udzieliła odpowiedzi. O nic więcej nie chciałam się już pytać....

Olga, my też z M tak jak najlepszy program, możemy godzinami oglądać wyczyny Agaty. Mam też- nie wiem czy Wy też- wrażenie, że z dnia na dzień moja miłość się zwiększa do córci. Co to będzie dalej?

Chiyo, rozmiar 92, wow, zapowiada Ci się modelka:)

Pogoda zaskoczyła i mnie, jak ubieracie maluszki? Myślę o czapce - trochę kusi, by przy 20 st ją zdjąć.

Jak Wasz pierwszy dzień diety? :)

Odnośnik do komentarza

Madzia, Rewolucja -gratuluję zdolnych córek ;)
Misiaczek -podobno w 7 miesiacu jest tzw. 3 kryzys laktacyjny. Pokarm wróci i się dostosuje. Dziecko będzie dłużej ssalo ale się i tak naje wiEC sie nie martw. Za kilka dni wszystko wróci do normy.
U nas niestety masakra :( Patrysiek złapał prawdopodobnie jakiegoś wirusa i wyladowalismy w szpitalu na 48 godzin. Biedny wymiotowal pół dnia i nawet cyca nie chce a ja siedzę nad jego szpitalnym łóżeczkiem o płacze :( .. i to musiał się zarazić jakoś z powietrza bo cały tydzień sama z mężem z nim byłam a my zdrowi.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

hejka:-)

laptop ożył, ale ja padam na cycki, bo chrzciny się zbliżają, więc załatwiam, kupuję itepe no i raczkujemy:-))) tak więc oczy w doopie i trzeba usuwać szybko potencjalne zagrożenia- dzisiaj mały pershing w 3 minuty wyszarpał siostrze w pokoju torbę, z torby jajko czekoladowe, które odwinał z papierka- na szczęście zajął się sreberkiem a nie czekoladą:-)

olga mata u nas dawno schowana

mmadzia więc to był weekend raczkowania-gratki:-)

kasia co za krowa z lekarki, porażka, mój synek waży 9200

rewolucja zdrówka dla młodzieży a Ty się przesil na jasną stronę mocy:-) my nosimy 74

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

KaroLu, jej :( zdrówka dla Patryczka. Biedaczek mały :(
Tobie życzę dużo siły.

Rose, chyba każda z nas ma problem jak ubrać dziecko w taką pogodę.
Ja ubrałam dziś małej spodnie ( takiej średniej grubości, body z krótkim rękawem i cienkiego polara. W sumie potem żałowałam, że nie ubrałam jej bluzeczki zamiast polara, bo gorąco.
Czapeczkę mamy cienką, ale pokusiłam się i na chwilę ją zdjęłam.

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

KaroLu posylamy dużo siły i zdrowka! !!!

Ja dzisiaj ubralam Małego w skarpetki, spodenki, body dł rękaw. miałam też cienki sweterek i czapeczke Ale zdjelam zaraz po wyjściu na dwór bo stwierdziłam że będzie Mu za ciepło. A ja szłam w krótkim rekawku. Więc było na prawdę cieeeeeeplo. Uwielbiam <3 <br />

Odnośnik do komentarza

Witam się ponownie.
My nosimy rozmiar 74 i mała waży juz 8900. Jest na 90 centylu cały czas.
Mmadzia gratulacje dla Agatki :) moja córa mimo że zębów jeszcze brak to tez mnie dziąsłami gryzie i niestety piersi bardzo bolą. Na sutkach same strupy:( nawet na początku tak nie miałam. Teraz jest i tak już trochę lepiej niż było. Ale dziś ssala pięknie wiec może dobrze będzie. A co do Raczkowania to u nas pozycja jest od jakichś dwóch tyg i mam nadzieje ze za szybko nie zacznie bo będę tylko za nią latać i będę musiała jakoś synka zabawki pogrupowac i małe na górne szafki pochować. A nasza Pola siada juz sama od jakichś dwóch tyg i juz w ogóle nie chce leżeć. Co ja położę to chyc na brzuch i z brzucha siada:)
Mata u nas schowana juz ze dwa mies temu.
Ewald doczytałam teraz i dla Twojego synka tez gratki za nowe umiejetnosci:)
Karolu bardzo współczuję choroby i pobytu w szpitalu ale na pewno zleci szybciutko.
Rose ja też tak mam ze z dnia na dzień kocham bardziej te moje dwie małe istoty:) a w synku pierwszym to się z mężem tak zakochalismy ze jak miał 1,5 roku to już chcieliśmy drugie dzieciatko:) wiec może do tego zmierza taka miłość do dzieci:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Justynka bez obaw, zaraz jeszcze ciocia Rewolucja dorzuci swoje czary i Antosia będzie zdrów jak rybka :))
Kasia8309 tak, tak, tak!! Tak właśnie powinno się reagować na niektóre zachowania lekarzy!! Oni czasem naprawdę za dużo sobie pozwalają... Ja kiedyś trafiłam z 40 stopniową gorączką do lekarki, która potraktowała mnie paskudnie i do dziś żałuję, że nie miałam wtedy siły, by jej coś powiedzieć...
Ewelajna wow, zazdroszczę takiego spanka!! :)) faktycznie się rozbrykał :D
Rewolucja ja dziś też jakaś nie do życia jestem, zwłaszcza teraz - wieczorkiem, jakiegoś smutasa złapałam... tylko ja mam @, więc to pewnie też przez to. Hmm, cóż poradzić na Hanię... nie mam pojęcia :( Wypiłaś już tą kawkę, Bidulko??
Mmadzia ja mam nadzieję, że kiedyś Kazio wstanie i powie: babababababba, mamamama, tatatatatata :))) ale cierpliwie czekam, na razie skupia się na ruchowych zadaniach z tego, co widzę :) powodzenia waleczna Kobieto!! a!! Kochana, ja się nie dziwię, że przeżywasz..... Pewnie każda z nas przeżywa/będzie przeżywać to podobnie :)) to kolejny sukces Twojej Żabci :)
Olga ja też często przytulam i całuję mojego Kaziutka :))
Kasia gratulacje dla Zuzi :)) pięknie!! u nas też zaczyna się siadanie :) Kazio waży podobnie, no może z 200 gram więcej :)
Rewolucja u Kazika dominują 80tki :)) a Hania, z tego, co widzę, to będzie taka rozrabiaka słodka :P
KaroLu współczuję ogromnie!! trzymajcie się!!
Rose ja czapeczki też boję się ściągnąć.... mieliśmy dziś body dł.rękaw, spodenki, skarpetki, bluzę i apaszkę, no i czapeczka właśnie :)
Ewelad gratki dla Dawidka :) niezły jest :D

Odnośnik do komentarza

Word przestał mnie słuchać, a skoro tak się stało to to znaczy, że trzeba na dziś zakończyć działalność pisarską.

My nosimy się póki co w rozmiarze 68 i powoli wskakujemy w 74.
Ja też nie mam pojęcia jak ubierać Zuzię na spacery, niby ciepło,niby fajnie, ale jak za cienko się ubierze to zaraz przeziębienie gotowe, za grubo też źle, bo się przegrzeje. A jeszcze u nas prawie cały czas wieje od morza, a ten wiatr jest raczej chłodny...

Karolu, biedny maluszek, niech szybko wraca do zdrowia, a ty zbieraj siły.

Z nowości to pomidor został zaakceptowany, więc fajnie, zawsze to jakieś urozmaicenie, póki co reakcji alergicznej brak i dobrze, choć nie powinnam mówić tego głośno, bo to jeszcze może się pojawić.

Odnośnik do komentarza

Justynka, tak jak Mamuśka pisze. Zaczaruję małą Tosieńkę i jutro będzie już tylko lepiej :) Z całego serca życzę *

Mamuśka, znalazłam starą rozpuszczalną i dałam radę. Od razu humorek się poprawił :)
Tobie życzę tego samego :)
Jak poproszę Hanię, żeby powiedziała tata, to mówi "ta". Jak poproszę, żeby powiedziała mama, to mówi "ta". Tak samo jest z babą. Jak poproszę, żeby powiedziała Jasiu, to nie mówi nic, bo nie wie jak :) Takie to słodkie :)
Za każdym razem jest tak samo :)
I jest taaaaka dumna :)

Z Hani to taka cicha woda słodka, ale i rozrabiaka. :)

Kasia8309, dobrze, że pomidorek smakował i nie ma żadnych oznak uczulenia :) pomidorek smaczny i zdrowy jest :)

Dziś Haneczka zjadła po raz pierwszy cały słoiczek jabłuszka z morelami i...zrobiła 4 koopki rzadkie. Ostatnia była na polku i bardzo odparzyła jej pupeczkę. Jak ją przebierałam to bardzo płakała :(
Mam nadzieję, że jutro będzie już ok.

Dobranocka :) Śpijcie dobrze Mamusie Fasolinek :) razem z Fasolkami oczywiście :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak piszecie o tych raczkowaniach i psotach maluchów to dla mnie jakiś kosmos!:) Zazdroszvze:) Ja nie wiem kiedy my sie tego doczekamy!

Misiaczek ja tez sie smuce bo od jakiegoś czasu u mnie podobnie pusto w cycach:( Ale Antosia ciumka cały czas wiec mleko chyba jest.

Rewolucja my tez wyrastamy juz z 68 i chodzimy w 74:) Ale Hania rozbójnik!:*
Życzę Ci abyś jutro obudzila sie z dużo lepszym humorem i nastawieniem....i prądem;)!

Karolu szybkiego powrotu do zdrowia! Współczuje szpitala:(

Mamuśka widocznie Kazik nie ma czasu na gadanie bo uczy sie siadać i raczkować:) Rozgada sie zobaczysz juz niebawem:)

My dziś w body krotki rękaw na to bluza a na dole spodenki i skarpety. Najpierw jechaliśmy w czapce która została ściągnięta i wyrzucona z wózka, następny spacer juz w opasce:) Wg mnie lepiej lżej ubrać malucha a ewentualnie przyrzucic kocykiem niż przegrzać. Wydaje mi sie ze ja ostatnio za ciepło Tosię ubrałam i zagrzała mi sie w samochodzie pózniej wychodziliśmy do sklepu i musiało ja zawiać przez co sie ten katar pojawił:( Na szczęście juz nas opuszcza..

Chiyo fajnie Was "zobaczyć":) Jaka duża ta Twoja Hanula! Pięknie!

Mmadzia chwal sie chwal! Kobieto kto lepiej zrozumie Twoja radość i dumę niż my fasolowe mamy?!;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie:)
U nas pogoda piękna. Byliśmy dwa razy na długim spacerku. Od rana byliśmy na organizowanym przez ośrodek w którym pracuje marszu świadomości autyzm. Miło było spotkać dzieciaczki, rodziców, koleżanki i kolegów z pracy. Wszyscy podziwiali małego a on na pokaz grzeczny. Trochę zatesknilam za pracą.
W sobotę moja młoda miała temperaturę prawie 40 stopni i trudno było ja zbić, całe szczęście już dobrze.
JUSTYNKA KAROLU zdrówka dla maluszków:)
MMADZIA gratulacje postępów Agatki. Dla nas takie postępy takie niewyobrażalne się wydają. Wczoraj tak w przelocie spotkaliśmy się z kuzynem M. Jego córeczka jest z połowy czerwca i jak skończyła 9 miesięcy chodzi. Niby tylko 1,5 miesiąca różnicy a taka przez to chodzenie dorosła, mój Piotrek przy niej to taki wyrośnie dzidziuś. Z kolei 3 miesięczna sąsiadka wydaje mi się taka maleńka.
MISIACZEK u mnie od dawna piersi miękkie, wkładki leżą praktycznie nie zużyte bo nie było takiej potrzeby ale mały rośnie, nie choruje wiec myślę że jest ok. Chociaż u nas to karmienie częste takie na rzadanie ale nie martwię się tym.
REWOLUCJA głową do góry:) U nas spacery w spacerowce tez tracą powoli na atrakcyjności, coraz częściej bunt... Mieliśmy czas jak jeździł w gondoli, że cyrki ze spacerami. Wiec była taka wypracowana metoda, że usypial przy piersi, już częściowo przygotowany do spaceru, kończyłam to ubieranie jak przysnał i wtedy szybko spacer. Wiec ciagle trzeba kombinować.

KASIA współczuję przeżyć u lekarza. Dzisiaj na tym marszu rozmawiałam z mama chłopca z zespołem downa i opowiadała mi ile nie uprzejmości musiała ostatnio przejść u lekarza i w urzędzie:( Normalnie jakby była winna ze dziecko jest jakie jest...
Jeszcze odnośnie spacerów leśnych. U nas do lasu kawałek drogi, w pobliżu jest park taki duży, trochę zaniedbany i tam czasem chodzimy ale mam z wózkami tam nie ma więc też trochę się boje. Z kolei po "miescie" zbytnio nie lubię spacerować bo miasteczko niby malutkie ale przebiegają trzy drogi krajowe wiec ruch ogromny. Wybieram z reguły drogę w kierunku mało ruchliwej wsi i tam sobie idziemy, chociaż ostatnio mały znużony siedzeniem w wózku.
A w ogóle tak fajnie niektóre z Was piszą, że byliśmy na polu, u nas mówi się idę na dwór, byliśmy na dworze, tez pewnie śmiesznie.. Co kraj to obyczaj. Coś jeszcze miałam napisać, ale idę spać. Dobrej i spokojnej nocki Wam życzę:)

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :-)
Od samego rana próbuje coś napisać i zawsze coś mi przeszkadza...

Przede wszystkim dużo dużo zdrówka dla wszystkich chorowitkow. Karolu współczuję strasznie wizyty w szpitalu. Ale przynajmniej synuś jest pod opieką lekarzy więc już będzie tylko lepiej :-*

Mmadzia, Ewelad, Kasia i reszta mamusiek gratuluję sukcesów fasolinek . Musimy się nimi chwalic a co :-) w końcu po to siebie mamy żeby dzielić się właśnie takimi momentami :-) ja pierwszy raz jak zobaczyłam jak Ewa samodzielnie w łóżeczku na nóżki się podniosła to miałam oczy mokre ze szczęścia więc rozumiem jak Wy, my wszystkie się cieszymy z tych maleńkich rzeczy.

Dziewczyny za oknem piękna pogoda a ja jestem wypompowana. Jeszcze chwilę temu się cieszyłam ze laduje akumulatory a teraz jakiś mega dół mnie dopadł i nic mi się nie chce. I coś nie bardzo się ostatnio czuje. Jak się nie poprawi w przeciągu kilku dni to chyba jakieś podstawowe badania sobie zrobię żeby zobaczyć czy wszystko ok.

U nas chyba lek separacyjny ale tylko wieczorem. Nie mogę wyjść z pokoju i zostawić Ewę z tatą bo tylko jak widzi ze wychodzę to zaczyna tak przeraźliwie płakać ze muszę wziąść na ręce i tulic żeby się uspokoila

Dobrej nocy Mamusie i Fasolinki :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Ja przy wczorajszej pogodzie to kompletnie nie wiedziałam jak mala ubrać. Rano Jjechaliśmy do lekarza to było jeszcze chłodno i miała rajstopy body dl rękaw dres i bluzę na górze. Potem już bez tej góry. W mieście się potem zrobił skwar a u mnie jak wrocilismy to wiatr. I ja nie wiem jak ja ubierać :/
A Wy tak skarpetki i spodnie tylko? Mi się ciągle wydaje ze to mało. M oczywiście już mi powiedział ze ja przegrzewam i pewnie ma rację :/

Gondole już muszę całkiem chyba schować bo mala po pierwsze się nie mieści już a po drugie strasznie się denerwuje i spać nie chce. Zamontowalam spacerowke i mam nadzieje ze będzie lepiej. Chwilę pojezdzilam i zaraz spała. Zobaczymy jak dzisiaj.

Miłego dnia kochane :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! Trochę mnie nie było..

Gratuluję nowych umiejętności i kolejnych ząbków.
U nas nadal bez ząbków, bez siadania. pozycja do raczkowania bardzo dobrze opanowana nawet czasami lekko się przesunie do przodu, w łóżeczku nie wstaje, ale właściwie mało w nim leży bo tylko śpi. kombinuje jak się obudzi i tyle. tak co cały czas na macie.
Olek był a nami w niedzielę na poprawinach 2,5 godz. i bardzo mu się podobało śpiewał i oglądał światełka. Zasnął przy tej mega głośnej muzyce i wszyscy byli w szoku :p ponadto wszyscy jednogłośnie, że podobny do mojego m -eh ale nosek i kolor oczu póki co po mnie :D Grzeczny jak zawsze!!!

Dostałam w końcu dynię z hortexu więc dzisiaj dynia, ziemniaczki, marchew i cielęcinka :D

Wczoraj u nas tak gorąco prawie 3 godz na spacerze, po drodze jedzonko. Nie wiedziałam jak młodego ubrać , bo niby ciepło ale przecież nie lato. Miał na sobie bluzkę z dł. rękawem i cienką kurteczkę, rajtki i spodnie, buciki i czapeczkę cienką.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...