Wera_7

Rewolucja moja siada tak samo jak Twoja z pleców na bok i z boku sobie elegancko siada:) maluchy radzą sobie jak mogą. My w tym tygodniu też pozbyliśmy się przewijaka mala cały czas z niego uciekała. Przebranie pieluchy to wyzsza szkoła jazdy. Mała cały czas ucieka jak ją próbuje na chwile unieruchomić to się drze w niebogłosy. Szczepienia do roku mamy już na szczęście za sobą.

Te ulepszone pieluchy też już mam są trochę cieńsze innej różnicy nie zauważyłam. W dalszym ciągu dla nas są super :) Co do gwary to u naw się mówi że się idzie do sklepu jak się idzie do piwnicy :) na odwrót jak w Toruniu. Jo znaczy tak. I mamy i Mikołaja to ten z 6 grudnia a Gwiazdor przychodzi w Wigilię ;)

Witam! Tak na szybko co do pampersów lidlowych to używamy takowych od 3 miesięcy i jestem bardziej zadowolona niż z zielonych pampersów.

Kadaga moja roznie reaguje na obcych z reguły przybiera poważną minę, czasem jest podkówka, a czasem szeroki uśmiech. W domu między"swoimi" jest bardzo wesoła. Misiaczek może faktycznie pełnia jest winna gorszemu spaniu małej. Nie pomyślałam o tym, a wczoraj budziła się kilka razy i dziś też niespokojnie śpi tak mniej więcej miesiąc temu było podobnie, że kilka dni pod rząd gorzej spała. Normalnie śpi całą noc bez pobudek. Wychodzi na to, że pełnia oprócz natłoku porodów nie daje też spać naszym maluchom;)

Moje dziecko też mnie leje po twarzy, wyrywa mi włosy i drapie po nosie :-/ palców do oka nie wkłada bo mam okulary ale te to z radością by zwaliła z mojego nosa haha Do klubu nie myjących okien dołączam w połowie bo zanim przeczytałam o niecnym planie Ani zdążyłam już część umyć haha ale solidarnie reszta po świętach ;)

Misiaczek moja też tak opowiada, zwykle cały ranek słucham opowieści ;-) też to uwielbiam żebym tylko jeszcze to rozumiała ;-)Rose u nas mała robi węszącego pieska haha Moja nie mlaska ale pierdzi buzią co chwilę i wszystko przy tym opluje oczywiście. Dziś mieliśmy dzień marudy ... Oby jutro było lepiej.

Mmadzia jestem:) po powrocie do pracy jakoś ciężko mi się zorganizować... No wstyd mi po prostu i każde wytłumaczenie dobre;-) ale staram się czytać. Więc melduję, że mamy pierwsze dwa ząbki! Córa rośnie jak na drożdżach od porodu przytyła 5 i pół kilo i urosła 16cm. Cały czas jeździmy w gondoli ale już za moment musimy się przenieść do spacerówki bo gondola jest na wcisk niemalże ;-) Zupki robię tak: gotuje warzywa blenduje je i potem dodaje mięso ugotowane osobno. Zastapilismy już dwa posiłki mleczne rano robię kaszkę z owocami, a po południu obiadek. Córa je z radością wszystko co jej daję i co uda jej się znaleźć ;-) Rosę zazdroszczę teściowej. Mi się trafiła taka przysłowiowa niestety... Coś jeszcze chciałam, ale nie pamiętam już co... No i obiecuję odzywać się częściej :)

Misiaczek jestem cały czas czytam ale czasu mniej na odpowiadanie bo wróciłam do pracy - udało mi się znaleźć nową na pół etatu. Miło, że ktoś o mnie pamięta:-) a nasze starania póki co bez efektu jeszcze chyba działa niepłodność przy kp;-) U nas wszystko dobrze maluch zdrowy, rozszerzanie diety idzie super, wszystkie nowości smakują. Takie bezproblemowe dziecko mi się trafiło ale nie żebym się chwaliła z tego co czytałam to chwalenie dzieci na forum sprawia , że aniołek zamienia się w diabełka haha

O ludu (zaporzyczone od Kasiaaa;-)) ile naskrobałyście. Zostawić Was na trochę to potem dwa dni człowiek nadrabia;-) Ewelajna 4,5kg to świetny wynik! Trzymam kciuki za dalszą walkę:-) Twoje torty są superpwe- masz talent! Nie pamiętam kto pytał... moja mała jeszcze bezzębna. Misiaczek ja za każdym razem wycieram pupę po zmianie pampersa, a smaruje tylko na noc co drugi dzień - wydłużam stopniowo bo chcę już przestać smarować. Mmadzia nie żałuj sobie, ja wcinam słodkości codziennie w dość sporych ilościach - bez wyrzutów sumienia - po co psuć sobie przyjemność;-) U nas zaczęło się rozszerzanie diety póki co mała pochłania wszystko jak odkurzacz, a jaką ma radochę:-) rośnie szybko już ciężko mi ją dowlec, szczególnie w nosidełku. W ostatnim czasie zrobiła się też bardzo ruchliwa cały czas się przekreca z brzucha na plecy i odwrotnie. Już jej samej nie mogę zostawić nawet na sekundę. Ewelajna co do okresu nadprogramowego podczas brania pigułek - bierzesz jednoskładnikowe? Ja miałam tak samo tabsami yaz gin twierdziła, że są dla mnie za słabe w sensie że nie radzą sobie z regulowaniem cyklu, jako zabezpieczenie spełniały swoją rolę.

U mnie tarczyca w miarę ok. Bylam na kontroli miesiąc temu i po lekkim zwiększeniu dawki euthyroxu jest lepiej. Następną kontrolę mam za 3 miesiące.

kowalska na początku też miałam problem z karmieniem. Mała nie potrafiła dobrze chwycić brodawki. Próbowałam karmić przez kapturki różnego rodzaju co prawda mała się najadła ale miała kolki bo za dużo powietrza łykała. U nas sprawdził się laktator. Zawsze przed karmifniem wyciągałam nim sutki i córa od razu lepiej łapała. Tak robiłam przez kilka dni aż mała nauczyła się jak jeść :-) karmię tylko piersią do dziś:-) oby Twojej przyjaciółce rady pomogły :-)

Iwcia u nas też jeszcze zębów nie ma. Córa ślini się cały czas i wszystko pcha do buzi ale nie wydaje mi się żeby to przez zęby bo robi tak od dwóch miesięcy już. Mamaama u nas nie ma problemu z suchymi ustami, raz jak była noworodkiem to zdarzyło się, że usteczka się przesuszyły posmarowałam je wtedy purelanem od moich sutków i przeszło bezpowrotnie. Ja nie podaje żadnych probiotykow i zaczynam się martwić czy dobrze robię. W sumie córa jeszcze nie była chora, nawet katarku nie miała. I nie wiem teraz czy dawać coś profilaktycznie czy nie.... Karoleksz mała jeszcze nie podejmuje prób raczkowania, chyba za ciężką pupa ma hihi U Was też takie wiatry, że nie ma szans na spacer? U nas dosłownie łeb urywa...

Marta mi ciężko przychodzi mówienie mama do teściowej tym bardziej, że babsko jest wredne i bynajmniej nie traktuje mnie jak córkę tylko jak obcą, winną wszystkich złych zachowań syna, według niej oczywiście złych.... Tak mówię raczej bezosobowo jak się da. Na początku małżeństwa mówiłam mama ale jak pokazała swoją drugą gorszą twarz to przestałam. Na szczęście widujemy się rzadko.

Witamy niedzielnie! My już też łóżeczko obniżyliśmy ale niedawno. Nasz maluch sie mocno podciaga do siedzenia i woleliśmy nie ryzykować. Stokrotka dzięki za rady. Nie wiedziałam, że fotelik może nie pasować do samochodu... Rewolucja zazdraszczam też bym sobie winka popiła, takiego różowego najlepiej...

Aneta oby dzidzia szybko wróciła do zdrowia :) Meiyn współczuję może to ten owiany złą sławą skok? Silv ja też Greya uwielbiam czytałam dwa razy. A właśnie dziewczyny polecicie coś fajnego do czytania (najlepiej w stylu Greya ;-))? P