Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

U nas Emi urosła 18cm i przytyła dokładnie 5kg :)
My już w spacerówce od ponad tygodnia, bo małej było ciasno, ale że jeszcze nie siedzi to tylko ciut oparcie jest podniesione.
Łóżeczko też opuściliśmy.

No właśnie co dziewczyny dodajecie do tych zupek? Bo chce się rozkręcić na dobre z gotowaniem :) I po jakim czasie mięsko zaczęłyście dodawać?

Do mam które kp, czy kaszki robicie na własnym pokarmie czy na mm?

Dziewczyny czy dostajemy PIT z ZUSu, czy tylko od pracodawcy? Bo dostałam już od pracodawcy i nie wiem czy dalej czekać, czy się rozliczać, bo ta kwota co tam widnieje nic mi nie mówi i nie wiem czy to jest już z macierzyńskim :)

I już ostatnie pytanie, czy macie już okres regularnie? Bo ja miałam na razie tylko jeden okres i teraz mi się spóźnia.....Czasem mnie zaboli brzuch ale tak ciut, ciut, nie wiem co myśleć.

Przepraszam, że ja tylko pytam i pytam, ale zbieram się właśnie na rower, później postaram się tu jeszcze zaglądnąć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

bass ja w różnych kombinacjach gotuję z warzyw: marchew, ziemniak, pietruszka, seler, brokuł, kalafior, cukinia, dynia, kalarepa, w tym tygodniu mam jeszcze w planach zielony groszek i szpinak, kasza jaglana, mięso zaczęłam dodawać po 2 tyg od rozpoczęcia rozszerzania diety: indyk, królik, cielęcina, dorsz , wołowina i łosoś oraz kurczak były w daniach słoiczkowych

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

My jeszcze w gondoli jeździmy i chyba jeszcze z miesiąc się zmiescimy. Chciałabym żeby jeszcze jak jest zimno tak pojezdzila bo jakoś cieplej mi się w gondoli wydaje.

Ja PIT dostałam od pracodawcy i patrząc ma kwotę to tam jest wszystko więc ma nic więcej ne czekam.

Okresu jeszcze nie dostałam (i nie tęsknię). Czasami mam wrażenie że to już bo mnie brzuch zaboli ale póki co nic.

Dziewczyny a te kaszki to już tak na dobre powinny być? Bo u nas jak narazie tylko manna (gluten) do owockow

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Bass - ja mialam @ juz trzy razy i mialam cykl 28, 26, 26 dni wiec u mnie standard.

Rose - my juz miesiac w spacerowce tylko obnizonej bo pannica ciekawa swiata! Kilka razy pod rzad jak w gondoli byla to tak ryczala ze musialam ja wziasc na rece i pchac jesscze wozek. Dawniej to tez caly spacer spala a teraz nie usnie nawet po 2 godzinach spaceru bo swiat ciekawszy niz spanie!! A gondola mogla posluzyc jeszcze dlugo bo byla duza no ale coz poradzic!

Mamuska082015 - czytalam ze mozna dawac juz koperek i natke pietruszki. Ale ja narazie nic nie dawalam bo dopiero w poniedzialek zaczelysmy przygode z warzywami!

Ewelad - tak sprawdzalam karte szczepien i chodzi wlasnie o rotawirusy!

Odnośnik do komentarza

ewelad masz racje - sztab fachowców czuwa nad wizerunkiem mego pierworodnego :P
A co do zupek to się rozwarstwiają po mrożeniu ale po porządnym podgrzaniu wracają do formy - ja podgrzewam w podgrzewaczu na 70 st a potem na miseczkę do schlodzenia i jest git :)
A film Planeta singli mi się podobał, pośmiałam się, poza tym bardzo lubię Stuhra.
bass jesli płaci ci pracodawca to od niego jest PIT, ja dostałam PIT i juz się rozliczyłam (u nas duża firma, wiec pracodawca sie z Zusem rozlicza)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Ponownie próbuję aktywnie do Was wrócić ale już nic nie obiecuję...Witam również wszystkie nowe mamusie, które mnie nie znają ;-)
Mamuśka, Magda.G - dzięki za wywołania.
Czytam lub podczytuję cały czas więc jestem w miarę na bieżąco, chociaż znowu w plecy mam cały tydzień (buuu) i chyba przestanę próbować ciągle nadrabiać.
Pokrótce co u Antoni - waży 7100 g i mierzy 71 cm więc od urodzenia przybrała troszkę ponad 3600g i urosła 14 cm (za 7 dni skończy 7 miesięcy), obraca się z pleców na brzuch i odwrotnie - potrafi zarówno przez lewą jak i prawą rękę ale preferuje z pleców na brzuch przez prawą rękę, a z brzucha przez lewą i to jej lepiej wychodzi także przemieszcza się w jednym kierunku i czasem jak się rozpędzi to w ciągu kilku sekund jest na drugim końcu pokoju (matę mamy z puzzli na pół pokoju (26 sztuk-alfabet) ale co ona będzie się do maty ograniczać... buahaha), nie siedzi, podpiera się z brzucha na prostych rękach nogi ma najczęściej wyprostowane wtedy, chociaż zdarza jej się coraz częściej jedną z nóg podginać ale jeszcze wtedy nie dźwiga kupra - dźwiga go natomiast jak położy klatkę i oprze głowę wtedy podgina nogi i pupę daje do góry. Czasami przesuwa się jak foczka do przodu lub do tyłu ale nie zawsze - tak jakby czasami pamiętała, a czasami nie, że to potrafi. Do zabawy i ćwiczeń raczkowania polecam taki dmuchany walec - daje wiele radości i świetnie rozwija motorykę.
Nie wymawia żadnych sylab tylko to swoje bzzzy jak naśladuje pszczołę, przez kilka dni naśladowała lwa ale chyba jej się znudziło bo póki co tego już nie robi. Z dźwięków to skrzeczenie i piszczenie. Jak jest zła lub jej coś nie odpowiada to tak jakby hmm.... warczy ;-). Na wszystkich główkach zabawek i naszych poszukuje już oczek, nosa, uszu i buźki. Nie wskazuje żadnych przedmiotów z wyjątkiem jednego - ma na ścianie obok przewijaka przyklejoną dekorację ścienną - taką żabkę i jak jesteśmy w tym pokoju i pytamy gdzie jest żabka mała lub zaczynamy śpiewać tą piosenkę to natychmiast poszukuje ją wzrokiem. Uwielbia czytać - mamy takie karty do nauki czytania i to jest zabawa która nigdy się jej nie nudzi - przy innych potrafi dosadnie pokazać, że ma dość... Od trzech dni asystuje mi przy karmieniu...tzn. trzyma łyżeczkę, którą ją karmię. Jak jedzonko idzie do buzi to ciągnie ją do siebie i uwaga! uwaga! bez problemu otwiera paszczę (nawet jak już przy tym marudzi, że nie chce...a to ciekawe no nie...przecież sama sobie nie odmówi) a jak łyżeczka wędruje do kubeczka to odpycha łyżeczkę - wzrok cały czas wędruje za łyżeczką - ciekawe jak długo potrwa ta fascynacja - dla mnie trwaj chwilo!!!, bo mimo, że je bezproblemowo to od połowy porcji musiałam dotychczas robić z siebie przysłowiowego głupa żeby otwierała buźkę, przy mniej akceptowalnych potrawach. Zarówno kaszki jak i obiadku zjada ok. 140 gram +- 20gram. Na podwieczorek cały słoiczek owoców lub ostatnio zaczęłam mieszać z sucharkiem no i rozglądam się za jakimiś znośnymi w składzie herbatnikami. Do kaszek dodaję sama owoce - mrożone truskawki swoje mam, albo jabłka z ogrodów na mojej wsi albo bio banany z lidla (nie wiem ile w nich bio ale lepiej się czuję podając takie). Z chrupkiem kukurydzianym lub smoczkiem w ręce nie bardzo wie co ma zrobić mimo demonstracji - chociaż liczę na to, że obecne zaangażowanie z łyżeczką zadziała na tę świadomość. Nie ma jeszcze kasownika ale od tygodnia zaczęła bardziej się ślinić i zagryza smoczek zamiast ssać i przesuwa sobie go na bok i przy tym denerwuje się, jest trochę marudna i właściwie wisi na mnie... także myślę, że coś jest na rzeczy ;-)) Noce przesypia niezmiennie. Mamy za sobą pierwszą chorobę ale poszło na całego....zaczęło się od ropiejącego oczka a skończyło na katarze, chrypce, wysokiej gorączce, zapaleniu ucha i obu spojówek...kaszlu całe szczęście większego nie było tylko takie pokasływanie... we wtorek skończyliśmy antybiotyk i Tosia wydaje się już zdrowa. Za to ja z mężem teraz na antybiotyku i mam nadzieję że nie zapętlimy się... Kubek niekapek czy kapek są beee...mamy cztery - potrafi pociągnąć z trzech ale po łyku, góra dwóch robi taką minę niechęci że łohoho.... a jak chce jej się pić to będzie się dopominać, żeby dać jej ze smoka lub kubeczka medeli...no ale nie poddajemy się i próbujemy co dwa trzy dni. Z rozszerzania diety mamy chyba wszystko za sobą z wyjątkiem serów i przetworów mlecznych. No ale będziemy powoli próbować. Chyba tak 50 na 50 % podaję słoiczki i sama gotuję. Jak gotuję to obiadku mięsnego czy rybnego wychodzi mi na ok. sześć razy i 4 porcje mrożę. Warzywne zupki z makaronem (zrobionym ale tylko czeka na wrzucenie do wody ;-) ) czy jajkiem robię na bieżąco bo to zajmuje raptem max. 30 min. od zastanawiania się co to będzie do zblendowania.... także odpuszczam mrożenie. Z ziół używam i pietruszki i koperku, a do smaku sól himalajska i ewentualnie trochę cukru trzcinowego (bo tylko takiego używamy).
Tosia od 20 lutego jest małą chrześcijanką...nic się nie zmieniło w zachowaniu. Mieliśmy chrzest łączony Tosia była chrzczona ze swoją kuzynką, której ja jestem matką chrzestną :-))) (w temacie i odpowiedzi na pyt. daliśmy dwie koperty po sto złotych).
Pieluchy - od początku podstawowe to premium care....ale na noc nie dają rady (a używamy 4 przy 7 kg wagi...) i nocne to pampersy zielone. Używaliśmy i dady i premium z rossmanna i heppy i właściwie tosina pupa toleruje wszystkie... ale mama i tata najbardziej lubią premium care ;-)
Jeździmy nadal w gondoli...albo raczej jeździliśmy do chrztu...niestety potem choroba, teraz rodzice niedomagają więc pewnie zdziwimy się przy najbliższym spacerze i na szybko będziemy wyciągać spacerówę...
No dobra to jak już napisałam ten elaborat o nas to teraz spróbuję się cofnąć o kilka dni żeby zobaczyć co u was w ostatnim tygodniu się wydarzyło...
A i na priv wrzucę zdjęcia

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Tosio no w koncu!!!!! :) ile mozna na Ciebie czekac? :P no sie rozpisalas :D ale fajnieee :)
Moj tez malutki tak warczy jak mu sie cos nie podoba i tak smiesznie to brzmi :)

My tez nadal w gondoli bo duzo miejsca i balabym sie, ze bedzie w spacerowce za bardzo "otwarty" w te jeszcze zimne dni.

Aniu z tym ombre masz racje, ze trzeba miec dobra fryzjerke by swietnie to wygladalo. Moja jedna z siostr ma i rewelacja. Pieknie zawsze ma zrobione. Mnie to ostatnio korca brwi permanentne. I tak sie czaje i czaje ;) ma ktoras z Was?

Ewelad mi sie akurat bardzo podobal film :) teraz ide za pare dni na 7 rzeczy cos tam cos tam. Nie pamietam tytulu.

Widze, ze tez juz wszystkie czekacie na wiosne. Ja to juz sie nie moge doczekac jak maly wyjdzie z kombinezonu i jak bedziemy codziennie spacerowac :)

A Wy dziewczynki juz szczepilyscie teraz na wzw typ b?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

A ja jeszcze chciałam napisać iwcia15sier i tak możesz być z siebie dumna ze karmilas tyle czasu ;*;*;*

My jeździmy jeszcze w gondoli, ale Mały ma trochę podkurczone nóżki jak leży. Ale w sumie On nigdy nie śpi tak na całkiem prosto.
Ja mam w gondoli regulowane oparcie więc czasem je troche dzwigam jak widzę ze jest Synek ciekawy świata i akurat na spacerze nie śpi.

Kurczę nie wiem która z Was pisała o siusiaku, ale tak się zaczęłam zastanawiać, bo w sumie jak Mały leży bez pampersa i się zsika to nie leci do góry, tylki tak jak siusiak lezy, przeważnie w dół troszkę w bok. Hmmmmmmmm.

Odnośnik do komentarza

Misiaczek musisz zobaczyc jakim strumieniem leci. Jesli wylatuje silnym to pewnie jest ok, ale jesli leci tak jakby woda sie konczyla to powiedz lekarzowi, zeby przy okazji zerknal. Sama zobacz czy jest dziurka w napletku i czy te siki maja jak sie swobodnie wydostac. Nefrolog mowila jednak, ze maja leciec do gory i pod normalnym cisnieniem. U nas dziwila sie, ze one normalnie leca skoro taka dziurka mala.

Odnośnik do komentarza

Bass ja kaszke robię na wodzie. Czasami dodaje dla smaku owoców. Mleka swojego nigdy nie udało mi się odciągnąć wiec nie miałam wyjścia.
Co do miesiączki. Ja już po 3 miesiącach dostałam ale to było takie ledwo ledwo krwawienie i raczej nieregularne. Teraz w lutym miałam już taka "prawdziwa":( Niestety tak obfita ze aż zawroty głowy miałam z nadmiernej utraty krwi. Zobaczymy jaka będzie ta "druga" następna.

Wg mnie pampersy z rossmana to tylko te fun&fit. Kiedyś miałam te drugie i pierwsze wrażenie ok bo miękkie i dużo cieńsze od tych pierwszych ale pierwsza zmiana pampersa i porażka bo mokra skóra. Zużyłam je na zasadzie fast - przebierania po pierwszym siku:)

Tosio witajcie po długiej nieobecności:) Wejście z pompą na pół strony! I to mi się podoba:) Przynajmniej wiemy co u Was:)

Ewelad to co tam ciekawego teraz w kinie grają? Wybieram się na dzień kobiet:) Chyba z rok nie byłam:/ Myślałam właśnie o planecie singli bo tak wszyscy zachwyceni..
Jak Wasze zdrówko?

Rose my jeździmy jeszcze w gondoli. Mieścimy się i tez podobnie jak dziewczyny mam wrażenie ze Tosi na spacerach cieplutko tam schowanej. Jak tylko nastaną cieplejsze dni to wskoczymy w spacerówkę. Podejrzewam ze Tosia już wtedy będzie bardziej siedząca:)

Olga my następne mamy dopiero po roku szczepienie. Ale my szczepilismy 6w1 wiec chyba dlatego nie mamy tego teraz...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Hey :*
my nadal w gondoli, kupiliśmy tą większą więc jeszcze Oli się mieści.
Też jakoś boję się wkładać w spacerówkę dziecko, które nie siedzi jeszcze samodzielnie.
Olek jest typem leniuszka i mimo, że jest w ruchu non stop to jeżeli chodzi i podnoszenie się, kombinowanie itd. to jest ostrożny dopiero co nauczył się obracać z brzucha na plecy i odwrotnie.
Nadal nie ma zębów :P

Odnośnik do komentarza

Coś mi się wydaje ze Ewa ze swoim brakiem ząbków to już do mniejszości należy. W sumie to przynajmniej mnie nie kasa (chociaż samymi dziaselkami też potrafi) ale fajnie byłoby zobaczyć takie coś małego bielutkiego :-) ale jak tak Was czytam to widzę że jak już zaczną wychodzić to jeden po drugim :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

MamaEwy dokładnie z tymi zębami u nas 2 ostatnie w ciągu niecałej doby :) w sumie pięć, ale dzieci nawet w pierwsze urodziny mogą nie mieć ząbków i to też jest ok.

Narobiłyście mi dziewczyny chęci na tą szczotkę Kaśkę. Jak któraś kupi i sprawdzi to niechaj da znać co tam trzyma w szafie i karmi pyzami :))) do dziś mam ten obraz w głowie :)))

Ja zaległości kinowych chyba nie nadrobię- nawet nie wiem co teraz się ogląda :/ Jedyne co to za namową koleżanki zaczęłam oglądać przyjaciółki od pierwszego odcinka (jestem już na 11) i całkiem nieźle. Ale u nas na forum to chyba popularny serial :)??
Olga ja teraz miałam wzw w 7 miesiącu i teraz dopiero po roku. Myślę jeszcze czy pneumokoki szczepić teraz czy po roku...

Rose u nas już na stałe spacerówka od około miesiąca. Nie dało rady już w gondoli bo Bartek próbował w niej siadać i robiło się niebezpiecznie :/

Jesteśmy po dłuuugim spacerku piękna pogoda u nas i aż mi się nie chciało wracać do domu. A jutro deszcz zapowiadają :/
Ja też już nie mogę się doczekać aż zrzucę ten kombinezon zimowy !

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)
Ja jak zawsze mam zaległości w opisywaniu bo co zacznę to albo syn albo córa albo mąż i jak już siada spowrotem to wszystko już nieaktualne i kasuje:/chyba tylko w nocy będę pisać może wtedy będę mieć trochę spokoju:)
Ewelajna dwa ząbki w ciągu jednej doby! ? Niezły wynik!?:)
Tosio wiyaj:) i pisz śmiało nawet na dwie strony:)
Nowe mamy też witajcie:)
U nas juz gondola odeszła wyniki tacie zapomnienie. Od tyg jeździmy w spacerowce i jest super. Przez godzinkę Pola ogląda świat a przez następna śpi a ja z synkiem się bawimy na placu zabaw :)
Mamaewy u nas tez bezzebnie ale coś czuje ze niedługo bo mała nie daje sobie palca włożyć a jak wlozylam raz tak niby w zabawie to normalnie czulam te żeby niby pod dziaslem ale już je czuć i najbardziej kły:)
Dziewczyny a czy są jeszcze jakieś maluszki które ucinaja sobie po 4 drzemki w ciągu dnia ?(trwające ok 30 min) bo u nas mimo że mała juz super zasypia sama to i tak się budzi po tych 30 40 min i juz za dwie godz musi znowu spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

heja, hej!!! I ja muszę troszkę ponadrabiać.... wybrałyśmy się wczoraj z przyjaciółkami do miasta na mały babski wypad (ja byłam kierowcą, więc bez % :)) i tak mi piątkowy wieczór super zleciał.... aż szkoda, że już po..., no ale na forum nie było okazji wejść.
Tosio a wiesz, że w czwartek ponownie o Tobie myślałam :))) witaj, witaj i pisz!!!! Jak braknie strony, to zawsze jest następna :P
Ewelajna ale zębolków!!! no, no!! U nas dalej pustka, no i dalej Kazio nie chce jeść i gorzej śpi....
Mamuska082015 cóż za nick.... ;) tak mi trochę dziwnie, bo mamy podobne, no ale cóż - nie mam wyłączności :D
Magda.g Kazio ma trzy drzemki: z reguły dwie po 30-40min. i jedna ok.2h (ostatnio, wcześniej tak nie bywało:)).
Nadrabiam....

Odnośnik do komentarza

Ewelad szkoda gadać, co siedzi w głowach (sercach?) niektórych. Ja to romantyczką byłam, musiałam poczuć te przysłowiowe motyle i tyle :) żadne pity, blachy i inne plastiki nie miały znaczenia (może to mój błąd, hehe - żart!!!!). Życie trochę naprostowało moją romantyczną naturę, ale dalej marzę o spacerach w deszczu, itd. :D może to przez książki, dlatego przerzuciłam się na thrillery...
Iwcia u nas również "Bóg zapłać" za chrzest to ustalony cennik - 2 stówki :/ nawet tego nie komentowałam, wiedziałam jak jest, a nie chciałam ze wsi wywieziona taczką być :)
Olga chyba się zmówiły te nasze chooopaczki :) Niech w końcu się naprawią :D
No nie no, zaraz się zesiusiam (przypalanie obiadu przez forum już było, a zesiusianie?! byłabym pierwsza może :D dobra, bredzę :)), muszę przerwę w nadrabianiu zrobić....oby Kazio jeszcze pospał :D

Odnośnik do komentarza

Ewelad, co do pyłku, to daję łyżeczkę do szklanki i zalewam ciepła wodą ( tak do połowy) i odkładam na 15 min, co by się przegryzło. Przy przeziębieniu dorzucam jeszcze na czubku łyżeczki Wit C.

Rose, my już w spacerówce od ferii, a to dlatego, że wyjeżdżaliśmy i miała posłużyć jako fotelik do karmienia również.

Bass, pit dostałam tylko od pracodawcy.

Co do okresu, to u mnie już 5 było i wszystkie regularnie, ale też bardzo intensywne.

Olga, co to brwi permanentne?

Ewelajna, gratki zębolka :)

Olga, śniłaś mi się dziś w nocy. Chodziłyśmy do tej samej szkoły i któregoś dnia przyszła Twoja mama zaalarmowana przez dyrekcję. Okazało się, że wagarowałaś. Byłaś bardzo wystraszona tym, że zobaczyłaś swoją mamę w szkole, która to wyprowadziła Cię z niej za rękę. Dodam jeszcze, że obie już byłyśmy dorosłe.
Ot, taki sen.

Dziś była u mnie moja mama :)
Wzięła dzieciaki na pole, a miałam 2h na sprzątanie :) W ogóle to mała nie odrywała od niej wzroku, na mnie nie patrzyła wcale i najlepiej jej było u babci na rękach. Byłam tym wielce zdziwiona, bowiem dawno się nie widziały i myślałam, że będzie płakać. A tu taka niespodzianka :)
Odpoczęłam psychicznie :)

Buziaki. Idę spać, bo głowa mnie dziś boli strasznie :/

Ps.

MamaEwy, u nas również brak uzębienia ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...