Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Pszczółka Maja"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na Maję przystało - pracowitą pszczółkę - nie w głowie jej skrywanie się wśród kwiatów, radosne podskakiwanie z łodygi na łodygę ani beztroski spacer wśród letnich traw. Maja i jej przyjaciele wiedzą doskonale, że lato to czas bardzo pracowity. To czas zbiorów i zapasów na jesienne i zimowe dni i wieczory. Ale, że Maja jest bardzo rezolutna zawsze piecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Zbierając nektar z kwiatów wybiera rejony oddalone od jej domku jakiś czas drogi, aby mogła pospacerować i spędzić dużo czasu na świeżym powietrzu. Zbierają chrust na opał rozgląda się i za grzybami, które jak znalazł będą na jesienną rozgrzewającą zupę. Szukając liści do ocieplenia swojej chatki szuka także i miejsca, gdzie w przerwie urządzi radosny piknik z przyjaciółmi. Maja i jej towarzysze nie zapominają również o pielęgnowaniu i dbaniu o przyjaciół jak o ulubione kwiaty. Zbierając siły na następny pracowity dzień cała paczka przyjaciół radośnie śpiewa i tańczy przy ognisku :-).

Odnośnik do komentarza

Maja to bardzo twórcza i opiekuńcza pszczółka . Dlatego też letnią porą także próżnować nie będzie. Już obrała sobie cel . Jaki ? Otóż postanowiła wraz ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi (oraz tymi którzy nie bardzo lubią jej pomysły- z nimi pakt zawarła) że wysprzątają ze śmieci i innych zanieczyszczeń całą polanę i pokażą innym jak ważna jest segregacja śmieci podczas każdego dnia, że warto dbać o środowisko by zwierzątka i przy tym ludzie żyli w czystości , zdrowiu i by natura nie cierpiała . I jak plan wychodzi ? Świetnie . Mimo iż "pracują" to przy tym świetnie się bawią . Kto wie, może podczas sprzątania nawiążą nowe znajomości ?

Moje dziecko już na nich czeka , z niecierpliwością domaga się swej ukochanej Mai . Nawet mimo iż to łobuziak zaczyna po sobie sprzątać (bo tak robi Maja).

Odnośnik do komentarza

Letnią pora Maja na pewno się nie nudzi i ma masę obowiązków. Skąd to wiem? Otóż przypadkiem spacerując z moim synem znalazłam płatek maku, na którym maleńkim druczkiem był napisany plan dnia i podpisany imieniem Maja. Jeśli chcecie, to zdradzę Wam co było tam napisane :-)
Oto i plan dnia Mai:

W poniedziałek najbliższy zaraz po wschodzie słońca
Muszę sprawdzić jak bardzo łąka jest pachnąca,
Porozwijać muszę wszystkie śpiące kwiatki
Z mojej kochanej łąki i pobliskiej rabatki.

Potem zbiorę rosę w koszyczek zrobiony z listka,
Uważać muszę pod nogi, bo ziemia będzie jeszcze śliska.
Podfrunę więc wysoko na piąty kwiat od ula
I HYC po nektar do kwiatka dam szybciutko nura.

Zjem trochę słodkiego miodku, nim Gucio się zbudzi
I przygotuje mu śniadanie, by znów nie marudził.
Potem polecieć musimy odwiedzić kochanego Filipa,
Bo skarżył się ostatnio, że męczy go grypa.

Sprawdzimy czy jest zdrowy, humor mu poprawimy
I zaprosimy do naszego ula na obiad w gościny.
Zrobię ciasto miodowe z dodatkiem płatków róży,
Coś czuję że Gucia po obiedzie sen słodki znuży :-)

Po obiedzie muszę pamiętać, by odwiedzić Królową
I pokazać jej jaką piękną zrobiłam z trawy kołderkę nową.
Wieczorem poukładać muszę wszystkie kwiaty do snu,
Pamiętać muszę o nowo zakwitłym krzaku bzu!

A gdy już księżyc na niebie błyszczeć będzie,
Ucichną śmiechy, rozmowy wszędzie,
Ja wtedy przy blasku świetlika muszę zrobić
Na następny dzień listę. A potem się spać położyć.

Odnośnik do komentarza

W niedalekiej krainie,gdzieś pod błękitnym niebem,pośród kwiatów i zieleni mieszkała sobie mała pszczółka,która na imię miała MAJA.Była bardzo pracowita,przyjazna i pomocna.Lato było jej ulubioną porą roku,mimo,że całymi dniami ciężko pracowała zbierając nektar z kwiatków,a następnie pomagając przy produkcji miodu.Maja postanowiła,że każdego dnia będzie robić co innego.Chciała,żeby ten letni,wakacyjny czas minął jej wesoło,żeby zimową porą mogła razem z przyjaciółmi wspominać wspaniałe lato.I tak się zaczął pierwszy tydzień wakacji:
PONIEDZIAŁEK-Jako że jest to najbardziej nielubiany przez prawie wszystkich dzień tygodnia,Maja postanowiła,że postara się zrobić każdemu jakąś małą niespodziankę.Rozśmieszała każdego,podrzucała jakieś drobiazgi znalezione na łące lub podrzucała piękne bukieciki kwiatków.
WTOREK-W każdy wtorek urządzany jest pokaz talentów-tańce,śpiewy,konkurs recytatorski.
ŚRODA-Maja z przyjaciółmi urządzają sobie pokaz mody ekologicznej.Wymyślają i projektują stroje z różnych roślin.Mają przy tym dużo śmiechu i zabawy.
CZWARTEK-W każdy czwartek Maja urządza zawody sportowe:biegi,latanie,skoki.
PIĄTEK-Jest to dzień,w którym wszyscy przyjaciele Mai robią łódeczki z liści i pływają.Jest to ich ulubiony dzień, zwłaszcza w upalne dni.
SOBOTA- Tego dnia Maja i jej przyjaciele zabierają się za porządki.Po całym dniu mają tyle satysfakcji,że ich otoczenie lśni czystością i świeżością.
NIEDZIELA-To ulubiony dzień wszystkich,ponieważ każdy przygotowuje jakieś smakołyki i przynosi je na wspólne przyjęcie,podczas którego wszyscy zajadają,rozmawiają i cieszą się z bycia razem.
Każdy tydzień to przygody i świetna zabawa,nie tylko dla Mai ale też dla jej przyjaciół,bo z przyjaciółmi wszystko wygląda inaczej...

Odnośnik do komentarza
Gość Jasnozielona

Wiadomo, że pszczółki są bardzo pracowite, Pszczółka Maja nie jest żadnym wyjątkiem. Ale nie każda pszczółka jest taka troskliwa, dobroduszna i rezolutna, jak Maja. To wyjątkowa pszczółka, która otrzymała swoje imię zupełnie bez szczególnego powodu, ale chyba nikt nie spodziewał się, że ta pszczółka będzie wyjątkowo ciekawska. Letnią porą pszczółki są bardzo zapracowane, muszą zebrać pyłek ze wszystkich kwiatów, tak żeby zgromadzić zapasy dla wszystkich pszczółek, a kiedy jeszcze chce się poznać cały świat, jak Maja trzeba mieć ogromne serce ze szczerego miodu i mnóstwo dobrych myśli, które nieustannie napędzają skrzydełka do lotu. Jak wielką radość może sprawić czas spędzony wspólnie z przyjaciółmi, wie każdy i czasem miło jest tak po prostu być razem i zbijać bąki, jednak jeszcze milej kiedy znamy sposoby na wszystkie muchy w nosie najbliższych nam osób. Pszczółka Maja wie, że do serca Gucia można trafić przez żołądek, dlatego na podwieczorek przygotowuje dzbanek płynnego, złotego miodku truskawkowego z kostkami lodu. Zaraz później drzemka, z myślą o Filipie, który nie lubi gdy mu ktoś w drzemce przeszkadza, bzyczasta zabawa w obserwowanie kształtów chmur. Jak wiadomo nic tak nie motywuje do działania jak uznanie przyjaciół, dlatego po drzemce wszyscy udają się na koncert wyśmienitej szkrzypaczki Tekli, by zaraz potem zasiąść wspólnie przy ognisku z chlebkiem na wykałaczkach, by wysłuchać jednej z niezwykłych historii Aleksandra. Pszczółka Maja stale czuwa, żeby każdy czuł się dobrze, tak dobrze, by aż czułki dźwięcznie poruszały się ze śmiechu, ma również w pamięci wszystkie nauki swojej wychowawczyni, pani Klementyny, która doskonale wiedziała że w każdej chwili może się popsuć pogoda, a wtedy należy jak najszybciej znaleźć się w ulu, dlatego rezolutna Maja przezornie szybko przenosi się ze swoimi przyjaciółmi na zielone leżaki liściowe, gdzie odpoczywają w promieniach zachodzącego słońca, by zebrać siły na kolejny dzień, w którym świat znowu zaskoczy ich swoją prostą niezwykłością odbijającą się w roziskrzonych ze szczęścia oczach tej małej Pszczółki....

Odnośnik do komentarza

Proszę Pani, proszę Pani,
my na Mai wychowani!
Nasze dzieci ją poznały
kiedy bajkę oglądały.

I powiemy o tym skrycie,
więc słuchajcie...
Czy słyszycie???

Kiedy lato słońcem parzy
Maja o zabawach marzy;
o radosnym tańcu w locie,
o chlapaniu w grząskim błocie,
o ściganiu wiatru w polu
pełna śmiechu i wigoru
nie omieszka zbudzić lenia,
co gdzieś chrapie od niechcenia
w słodkim kwiatku ułożony
szepce swoje farmazony.

Gucio, bo to o nim mowa
nie przeszkadza mu zimowa,
letnia czy jesienna pora,
może chrapać do wieczora.

Każdy robi to co lubi
i w tym nigdy się nie zgubi,
bo od wieków już wiadomo
- naturalność mocną stroną!!!

Odnośnik do komentarza

Myślę, że pszczółka Maja latem nie tylko wypoczywa ale i pracuje. Zbiera nektarek na pyszny i zdrowy miodek, który pomaga każdemu w zachowaniu zdrowia. Jako odpowiedzialna, roztropna pszczółka poza pracą przez długi czas pilnuje pewnie Gucia. Uważa aby nic jemu nie stało się kiedy ma gapowate pomysły i jak już przepełni miodkiem swój mały brzuszek. Myślę, że lata sobie ponad lasami i łąkami szuka potrzebujących stworzeń aby im pomóc. Myślę, że nie tylko pomaga innym i pracuje ale uwielbia też siadać na listkach i wygrzewać się w słoneczne dni. Myślę, że lubi takie same rzeczy jak każdy.

Odnośnik do komentarza

Moje córki uwielbiają Pszczółkę Maję, więc same napisały co Maja lubi robić. Michalina (8 lat) i Zuza (6 lat) wymyślały czym Maja się zajmuje, mama odrobinę pomagała w budowaniu zdań (naprawdę odrobinę). Michalina wszystko zapisała, a najmłodsza córka Martyna (18 miesięcy) też pomagała przeszkadzając, zwłaszcza w pisaniu:). To co wyszło ze wspólnej pracy znajduje się na zdjęciu.

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12877.jpg

Odnośnik do komentarza

Zielona wiosna minęła szybko,
zapach pierwiosnków już zniknął z pół.
I przyszło lato, marszowo, gibko,
słońce zapiekło w maleńki ul.

W pogodę cudną, pachnącą żarem,
gdzie złoty promień łaskocze w nos,
uciekać trzeba przed tym upałem,
chować się w cieniu jak czarny kos.

Leniwie płynie każda godzina,
duszno każdemu, upał doskwiera.
Pod liściem Maja i jej rodzina
przedszkole „Bajka” dzisiaj otwiera.

Taką wiadomość rozsyła wiatr
gwiżdżąc, świstając i mocno dmiąc,
od morza brzegów po szczyty Tatr
chmury pierzaste wysoko łapiąc.

Co ciekawego będzie się działo?
Jakie zajęcia, jakie przygody?
Oj, nudy będzie tu bardzo mało,
Pszczółka ma plecak pełen pogody.

Maja uśmiecha się ciepło do malców:
pszczółek, biedronek i małych żuczków.
Liczy i liczy aż brak jej palców,
mnóstwo wydała zielonych druczków.

Dzisiaj wycieczka do zagajnika
gdzie lipa niesie słodyczy nutę.
Biedronka ma odznakę przyrodnika
-znalazła piękną, leczniczą rutę.

Maja i Gucio bawią i uczą,
zielony świat pokazując wokoło.
Malują, liczą, piosenki nucą,
w letnim przedszkolu jest zawsze wesoło.

Jutro wyprawa nad tonie stawu
i malowanie portretów żab,
będzie wesoło i dużo ubawu
-czy to zielony jest jakiś krab?

Maja planuje już lot nad strumyk,
gdzie cicho szemrze błękitna woda.
Zliczony będzie tu każdy kamyk
a zimna woda wigoru doda.

To nie jest koniec letniej przygody
teraz na topie miłe huśtanie.
Filip urządza takie zawody,
wysokie loty są na łopianie.

I trzeba jeszcze posłuchać bajek
o krasnoludkach i leśnych ludkach,
gdzie koty wcale nie palą fajek
i bajki wcale nie są o smutkach.

Nektarem brzuszek napełnić trzeba
i odpoczynek dać małym skrzydłom.
Oglądnąć cudny skraweczek nieba
i utrzeć nosa tym wszystkim szczygłom.

W zielonym Mai letnim przedszkolu
kołysząc do snu malutkie smyki,
kąkol i chaber chylą swe czoła
w rytm delikatnej i cichej muzyki.

To Tekla dźwięki wyciąga czyste
na naukach była w zimie u świerszcza.
Melodie płyną bardzo puszyste,
jej kołysanka uśpiła chrząszcza.

Letnie przygody czas już zakończyć,
lato zamyka swoje podwoje.
I poloneza trzeba zatańczyć…
po łące jesienne snują się już nastroje.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67805.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-67804.png

Odnośnik do komentarza

Gdy po wiośnie faunę z florą
Grzeją promienie gorące
Świat owadów letnią porą
Zaczyna ubaw na łące.

Pszczółka Maja nektar zbiera
Zaraz rzuci go gdzieś w trawę
Bo ją praca ta uwiera
Czas wyruszyć na wyprawę.

Gucio śpi za krzaczkiem smacznie
Zamęt go nie zbudzi wszelki
Wkrótce też przygodę zacznie
Z Mają w świat poleci wielki.

Tekla stara pajęczyca
Skrzypce z szafy wyciągnęła
Instrumentu dźwięk zachwyca
Łąka cała aż westchnęła.

Filip konik polny młody
Żwawy pełen animuszu
Żabki wyzwał na zawody
Skok w dal w brzydkim kapeluszu.

Aleksander zjadacz sera
Zdolna mysz, gryzoń światowy
Gdy mu nuda znów doskwiera
Tworzy reaktor kwiatowy.

A Teodor miły żuczek
Co tak słucha swojej żony
Powolutku i bez stłuczek
Kulkę toczy jak szalony.

Letnią porą świat owadzi
Co na łące egzystuje
Nadzwyczajny tryb prowadzi
Uśmiech słońca degustuje.

Odnośnik do komentarza

Pszczółka Maja latem najpierw pilnie pracuje zbierając w lipcowym upale nektar z kwiatów z okoliczych łąk, a kiedy już upora się z pracą, to oddaje się słodkiemu (jak lipowy lipcowy miód) lenistwu - co nie leży w naturzej tej pracowitej pszczółki, ale wakacje rządzą się swoimi prawami;) Zatem Maja kołysze się na hamaku z wielkiego liścia, słuchając najnowszych plotek Bzyka lub światowych mądrości Aleksandra. Czasami ma zaś ochotę na pływanie, więc liść lub duży kawałek kory drzewa służy jej za ponton lub łódkę, na której odpoczywa razem z ważką Migotką - obie przyjaciółki unoszą się beztrosko na falach pobliskiego jeziora lub płyną leniwie z nurtem rzeki. Latem Maja dba również o swoją opaleniznę - szczególnie o żółte paseczki - wystawia więc je do słoneczka prosząc o nadanie im słonecznego koloru, który będzie trwał do następnego lata. Latem Maja urządza często z przyjaciółmi pikniki - każdy przynosi na łąkę smakołyki ("światowiec" Aleksander chwali się zwykle jakie to smakołyki - głównie słynne sery - jadał na nieco bardziej eleganckich przyjęciach;), rozkładają na trawie koc w kratę, panna Motylkówna dba o odpowiednią aranżację "stołu", a Tekla przygrywa kiedy przychodzi czas na wspólne tańce i śpiewy. Pierwszy do tańca rusza Filip - porywa Maję i razem wesoło podskakują. Do tańca dołącza Biedronka i jej niesforne maluchy - wirują w tańcu tak, że muszą poźniej długo szukać swoich kropeczek. Tylko Gucio nie tańczy, bo zwykle już podsypia objedzony smakołykami. Wieczorami zaś Maja ogląda zachody słońca i cieszy się z kolejnego pięknego dnia, który spędziła ze swoimi przyjaciółmi.

Odnośnik do komentarza

Opowiem Wam pewną bajkę o pszczółce Mai, którą już teraz opowiadam mojej jeszcze nienarodzonej córeczce, a która już za dwa miesiące usłyszy ją prosto z moich ust :)

Za lasami, za ulami, za pięknymi krzaczastymi różami, mieszkała sobie pszczółka, była bardzo pracowita, kochała miodek i miała na imię Maja. Jej największymi przyjaciółmi był truteń Gucio (obżartuch i śpioch), konik polny - Filip i mysz - Aleksander. Oczywiście Maja miała więcej przyjaciół, ale to byli tacy jej najlepsi, od serca :)
Każde zwierzę i te małe i te duże uwielbiało porę roku - LATO. Maja także... Zawsze rano, gdy się budziła, a słońce ślicznie sie do niej uśmiechało, robiła zebranie przyjaciół i razem szli nad jezioro, aby popuszczać kaczki. Maja z Guciem lecieli pierwsi, Filip skakał wesoło, a Aleksander za nimi pośpiecznie biegł :) Wszyscy uwielbiali takie wyprawy w gronie przyjaciół, gdzie mogli spędzić razem ten dzień. Filip zawsze miał wiele pomysłów i często wymyslał nowe zajęcie! Wymyslił, że połowią nad jeziorem ryby (oczywiście musiały byc to ryby adekwatne do ich wzrostu), ale wcale im to nie przeszkadzało, aby się świetnie bawić. Maja z Guciem znalazła patyk, Aleksander, ze swojego domu przyniósł kawałek sera, a Filip załatwił kawałek pajeczyny od pajeczycy Tekli. Z patyka, pajeczyny i sera zrobili wedkę, na która łapali małe rybki. Gdy oczywiście je już złapali, wypuszczali i znów to samo (po prostu taka zabawa, bo jak wiemy, nikt z tego towarzystwa ryb nie jadał) :)
Bawili się tak do samego wieczora i nawet rybką spodobała się ta zabawa :) Szli nad jezioro często, przez całe lato w miare swoich mozliwości, a gdy LATO się skończyło, Maja zaśpiewała:

Gdy lato było ciepłe, pachnące,
Niebo błękitne, łąki kwitnące,
My nad jezioro się wybierzemy,
I za łowienie się wnet bierzemy.

Rybki się z nami będą bawiły,
Każdy dla siebie musi być miły,
Bo ta przynęta jest na zachętę,
Mamy tylko taką przynętę.

Rybki ją lubią, a my sie bawimy,
W lecie właśnie takie zajęcia lubimy.
By z przyjaciółmi spędzać czas miło,
I by się lato nam zawsze dłużyło.

No i nadeszła jesień... Czas zimny i deszczowy. Rybki uciekły w głąb jeziora, a Maja z przyjaciółmi czeka do nastepnego lata :)

KONIEC!

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12880.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgmg7y9cem19f2.png http://www.suwaczki.com/zabki/images/5bdc07718e56d928.png
http://www.suwaczki.com/tickers/h5zwegz25vggdi08.png

Odnośnik do komentarza

Moim ulubionym bohaterem serialu
jest Maja – aktorka pierwszoplanowa,
do poznawania świata zawsze gotowa.
Kocham Maję od malutkiego,
bawiłam się przy niej na całego.
Żółciutka, ze skrzydełkami, uśmiechnięta,
moja mała wiercipięta.
Wszystko Maję interesowało,
przyjaciół wielu przybywało.
Ta malutka pszczółka serce wielkie miała,
wszystkim dookoła pomagała.
Moja wesolutka ulubienica,
do dzisiaj mnie zachwyca:
rozśmiesza i rozbawia,
w dobry humor wprawia.
Kiedy lato przychodzi,
wszystkich dziś obchodzi,
co porabia z przyjaciółmi pszczółka mała,
taka piękna, doskonała.
Nad morzem Maja z Guciem i z biedroneczką,
sprawdzali, czy świeci słoneczko.
Kocyk w żółto – czarne paseczki rozłożyli,
nie marnowali ani chwili.
Chcieli się poopalać troszeczkę,
otworzyli walizeczkę, kremem z filtrem UV się wysmarowali,
bo o skórkę swoją dbali.
Soczki ze słomki sączyli,
świetnie się przy tym bawili.
Maja w piłkę plażową zagrać chciała,
więc przyjaciół namawiała.
Dosyć tego leniuchowania,
na kocyku zasypiania.
Więc już cała trójeczka wiedziała,
gdzie jest piłeczka.
Grali, odbijali i latali,
punkty szybko zdobywali.
Aż biedaki się tak zmęczyli,
że na kocyk powrócili.
Opowiadali sobie bajeczki,
czytali ciekawe książeczki,
Przewodniki turystyczne przeglądali,
bo już kolejne miejsce do zwiedzania szukali.
Zasnęli... morza szum, letni wiaterek,
przyśnił się Mai wodny rowerek...
Zobaczymy, co kolejny dzień przyniesie,
może spotkamy ich w Stumilowym Lesie... ;-)

Odnośnik do komentarza

Ulubionym zajęciem pszczółki Mai i jej przyjaciół letnią porą jest przemierzanie łąk w celu odkrywania nowych tajemnic, i przeżywanie nowych wspaniałych przygód. A wieczorem, zmęczeni po całodziennych szaleństwach schowają się gdzieś pod listkami aby odpocząć, powspominają miniony dzień, podzielą się swoimi wrażeniami. Kiedy nastanie noc zamkną swoje małe oczka i odpłyną w głęboki sen, aby zregenerować siły na kolejny dzień pełen nowych i fascynujących przygód. :)

Odnośnik do komentarza

Maja od rana ciężko pracowała,
Najpierw płatki z kwiatków zbierała,
A gdy już koszyk pełen miała,
To do produkcji miodu zabrać się chciała,
Wzięła makutrę i dwa słoiki,
Tłuczek do tego i przyborniki,
Płatki do makutry przesypała,
I to dokładnie wymieszała,
A gdy zrobiła już miodek cały,
To obok chłopcy dwaj biegali,
Głośno ich Maja zawołał,
Swym pysznym miodkiem poczęstowała,
"Jedzcie ten miodek mili"-mówiła,
"Bo w nim tkwi wielka, magiczna siła,
Jest pyszny i zdrowy i nikt nie zaprzeczy,
Ze jeść go powinny wszystkie dzieci",
I tak to Maja przez lato całe,
Produkcję miodu robi zuchwale,
By go starczyło na rok cały,
I całe rodziny go zajadały,
A ja to wszystko z krzaków widziałam,
Bo Maję przy tym podglądałam,
I kilka fotek jej zrobiłam,
I Państwu dzisiaj tu przedstawiłam :D

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12884.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12885.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12886.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12887.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12888.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12889.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12890.jpg

monthly_2014_07/konkurs-pszczolka-maja_12891.jpg

Odnośnik do komentarza

Letnią porą, jest milutko,
gdy od słońca jest cieplutko.
Lata wtedy sobie Maja
i przyjaciół cała zgraja.
Raz na kwiatku pyłek zbiera,
jeśli skwar jej nie doskwiera.
Gucio często jej pomaga,
a to cenna jest uwaga.
Gdyż jak zawsze letnią porą,
dużo pyłku z kwiatków zbiorą.

Tekla siedzi na swej sieci,
obserwuje wszystkie dzieci.
Maja zwykle jest ciekawa,
czy ta sieć też jest miękkawa?
Ale dzięki przyjaciołom,
nic nie grozi teraz pszczołom.
Bo gdy jest ktoś w tarapatach,
mając straż na pięknych kwiatach,
zaraz biegną mu z pomocą,
w letni dzień, czy późną nocą.

Filip znowu w letnie ranki,
puszcza z Mają sobie bańki.
Są mydlane, kolorowe,
je śniadanie bardzo zdrowe.
Gra też pięknie, co zachwyca,
lecz najczęściej do księżyca.
Skacze często i wysoko,
tak by widok miało oko,
na ich łąkę, kwiatów pąki,
widzi bąki i pająki.

Jest też żuk – Teodor zwany,
zimą lepi bałwany,
no a letnią, ciepłą porą,
zachwyca się piękną florą.
Kule z Mają lepić lubi,
czasem je po drodze gubi,
ale jak to letnią porą,
przyjmuje to wciąż z pokorą.
Bo przyjaciół cała masa,
pomoże jak w szkole klasa.

Aleksander – myszka polna,
aby przy tym bardzo zdolna,
letnią porą podróżuje,
wielkie plany ciągle snuje.
No a potem opowiada,
wiedzę dużą też posiada,
raz do Mai, raz do Gucia,
jakże ważne są uczucia,
gdy przyjaciół ma się w koło,
jakże wtedy jest wesoło.

Jest też Magda – to dżdżownica,
bardzo pilna uczennica,
Letnią porą sobie chadza,
z Mają często się też zgadza,
że nie warto być strachliwym,
że nie warto być leniwym,
że odważnym bywać trzeba,
nawet gdy grzmot słychać z nieba,
i pamiętać o przyjaźni,
mieć też dużo wyobraźni.

A więc zatem letnia porą,
zbierają się w grupkę sporą,
jest tu, Gucio, Filip, Maja
- tak powstaje piękna baja,
Tekla, Olek, Magdalena,
i już tworzy się tu scena,
Teodor i Klementyna,
nie grozi im tu rutyna,
no bo jak to letnią porą ...
bajki się stąd właśnie biorą.

Mama-AsiaLM - blog parentingowy. Znajdziecie tutaj opisy/recenzje książek, gier i zabawek dla dzieci. Czasami trafia się jakaś recenzja książki dla mamy, oraz twórczość mamy i córki - czyli propozycje zabaw, oraz różności tworzone z filcu rękami mamy. :)

Odnośnik do komentarza

2.07.14r.

Drogi Pamiętniku,

Piszę do Ciebie jak co dzień. Budząc się rano w mym wonnym kielichu ujrzałam promienie letniego słoneczka próbujące się przedrzeć w me progi. Poderwałam się żwawo, wykąpałam w porannej rosie (a muszę przyznać, że tego dnia była wyjątkowo rześka) i poleciałam na poszukiwanie Gucia. Jak to zwykle bywa mój serdeczny przyjaciel i tej nocy nie spędził we własnym kielichu, ale ten fakt pominę stosownym milczeniem. Przez większą część przedpołudnia bzykaliśmy sobie po okolicy bez konkretnego celu. Powoli zaczęliśmy już odczuwać znużenie ,aż nagle po sytym posiłku złożonym z nektaru, na swej drodze ujrzeliśmy żuka gnojaka, który szedł w górę wzniesienia i toczył przed sobą ogromną kulę. Bez chwili namysłu wystraszyliśmy go robiąc szum naszymi skrzydełkami, żuk się zachwiał a kula potoczyła się w dół pagórka. Uciekliśmy z głośnym śmiechem a żuk stał jak otępiały. Później spotkaliśmy pasikonika i dosiedliśmy go z głośnym okrzykiem "Wio!". Skakaliśmy tak po całej łące, aż trafiliśmy na mrowisko. Wskoczyliśmy w sam środek, rozgrzebaliśmy ziemię na boki (zasypując przy okazji mrówki) i daliśmy skrzydełka gdzie pieprz rośnie! Mrówki jeszcze długo nam groziły z wierzchołka zburzonego kopca. Zmęczeni trafiliśmy w końcu do swych kielichów. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że upłynął nam dzień na tak wspaniałej zabawie. Wiem, że nie koniecznie innym podobało się nasze zachowanie, ale jest lato a o tej porze roku zabawa może być bardziej szalona!

Twoja Maja!

Odnośnik do komentarza

Majka i jej przyjaciele letnią porą
lubią przyglądać się pięknym kolorom-
motyla, tęczy, kwiatkom w ogrodzie,
nie zapominają też o miodowym lodzie,
mogą go jeść bez przerwy,
aż innym wokół puszczają nerwy,
lubią też skakać na trampolinie,
no i jeździć w limuzynie,
na gitarze rock n rolla grają,
i nawet wrogów latem kochają.

Odnośnik do komentarza

Letnią porą Maja i jej przyjaciele żyją pełnią owadziego życia. Pszczółki zbierają nektar z kwiatów, wygrzewają skrzydełka w słońcu i objadają się by potem przetrwać zimę. Oczywiście mają bardzo wiele przygód i zabawnych sytuacji, bo łąka to dużo różnorodnej społeczności. Maja wieczorami podlicza zebrany nektar, bo wiadomo, praca dla pszczółek to całe ich życie:-) i zapewne pomaga mniej pracowitemu Guciowi by też wyrobił swoją normę:-) Po ciężkim dniu, owady z łąki zbierają się wszystkie razem by ucztować, tańczyć i śpiewać:-) Z pierwszą wieczorną rosą udają się na spoczynek, by ich skrzydełka nie zawilgły i by miały siłę do pracy na następny dzień. Ot tak, niby zwyczajne życie, a jednak wszystkich nas ono fascynuje:-)

Odnośnik do komentarza

Witam. Moja córka Patrycja ma lat 12 , gdy usłyszała o konkursie zaraz zabrała się do pisania [sama napisała ten oto wierszyk] :
Jest sobie łąka zielona,
a na tej łące roślina kolorowa.
Tyle kolorów ile liter w alfabecie,
ale co to za zwierze w żółto-czarne paski?
to pszczółka Maja
Moja mała przyjaciółka
Chowa się za listek,
a tam dalej konik polny-Filip
wygląda za drzewa.
Tylko biedny Gucio
miota się po trawie
i rozmyśla gdzie tu szukać.

W wierszyku mojej córci Maja i jej przyjaciele bawią się berka.

Odnośnik do komentarza

Pszczółka Maja letnią porą wraz z przyjaciółmi uwielbia leniuchować w ciepłych krajach, leżeć na listku w zaroślach przy morskiej plaży, czerpać wodę z krystalicznie czystego morza, i wygrzewać się do słoneczka. To zasłużony odpoczynek po ciężkiej wiosennej pracy i nabranie sił przed jesienną harówką i chłodnym zimowaniem. Odpoczywają w grupie bo razem raźniej i weselej a są nad ciepłym morzem z dala od Polski, gdyż tereny w naszym kraju są dość zanieczyszczone a rolnicy często używają środków chemicznych co ma wpływ na zdrowie i żywotność naszych bohaterów, więc są na zasłużonym odpoczynku wesoło bzyyyyyykając :)

Odnośnik do komentarza

Gdy nadchodzi letnia pora,
Maja swych przyjaciół woła:
"Hej kochani! Jest już lato,
dziś tańczymy - co Wy na to?
Zaśpiewamy coś fajnego,
no i zjemy coś dobrego.
Pobawimy się troszeczkę,
wypijemy nektaru odrobineczkę!
Później już tylko odpoczywanie,
na trawce się wylegiwanie.
Wspólne przygody powspominamy,
a potem razem pozasypiamy."
Przyjaciele się zgadzają,
razem z Mają czas spędzają.
Letnią porą takie zajęcia uwielbiają,
bo gdy ciepło - odpoczywają!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...