Skocz do zawartości
Forum

Rene_1980

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rene_1980

  1. Dziękujemy ślicznie i gratulujemy pozostałym zwycięzcom.
  2. Staś 5 lat, Grześ 2lata 9 miesięcy i Basieńka 1 rok i 4 miesiące wykonały rysunek Pana Twardowskiego wspólnie. Zabawy było sporo a sprzątania po wykonanej pracy jeszcze więcej. Najważniejsze jednak, że dzieci bawiły się przy tym świetnie.
  3. Bardzo, bardzo dziękujemy i bardzo się cieszymy. Gratulujemy pozostałym.
  4. Oto nasza odpowiedź w tym konkursie. Forma komiksu oczywiście została zachowana a w rolę pterodaktyli wcielili się 5 letni Staś i jego 2,5 roczny brat Grześ. Stroje wykonane z beretek babci, oczy i dzioby z tektury a skrzydła z zielonych liści Ostatni slajd w następnej odpowiedzi, bo w tej nie załadował się. "CODZIENNY PORANEK DWÓCH BRACI MAŁYCH PTERODAKTYLI STARSZY Z NICH TO STAŚ A MŁODSZY GRZEŚ ................."
  5. Serdecznie gratuluję zwycięzcom
  6. Staś ( 5 lat) wykonał dwa stroje dla baletnicy. Pierwszy z warzyw z ogródka babci. Wykorzystał do twego sznurek, marchew, buraczki i cebulę. Drugi strój wykonał z zabawek do piasku.
  7. Bardzo dziękujemy . W odpowiedź włożyliśmy bardzo dużo pracy (zwłaszcza dzieci )więc cieszymy się niezmiernie, że została doceniona. Wspaniała wiadomość. Gratulacje dla pozostałych zwycięzców.
  8. Maja od rana ciężko pracowała, Najpierw płatki z kwiatków zbierała, A gdy już koszyk pełen miała, To do produkcji miodu zabrać się chciała, Wzięła makutrę i dwa słoiki, Tłuczek do tego i przyborniki, Płatki do makutry przesypała, I to dokładnie wymieszała, A gdy zrobiła już miodek cały, To obok chłopcy dwaj biegali, Głośno ich Maja zawołał, Swym pysznym miodkiem poczęstowała, "Jedzcie ten miodek mili"-mówiła, "Bo w nim tkwi wielka, magiczna siła, Jest pyszny i zdrowy i nikt nie zaprzeczy, Ze jeść go powinny wszystkie dzieci", I tak to Maja przez lato całe, Produkcję miodu robi zuchwale, By go starczyło na rok cały, I całe rodziny go zajadały, A ja to wszystko z krzaków widziałam, Bo Maję przy tym podglądałam, I kilka fotek jej zrobiłam, I Państwu dzisiaj tu przedstawiłam
  9. Nagroda dotarła w ekspresowym tempie i tak jak myślałam sprawiła nam wiele radości. Dziękujemy bardzo
  10. Bardzo dziękuje za wyróżnienie. Serdecznie gratulujemy pozostałym zwycięzcom. Pozdrawiamy
  11. Oto wspólne granie moich dzieci na czym się da ;D Basieńka 1 rok, Stasiu 5 lat i Grzesiu 2,5 roku
  12. Piękna nagroda do nas dotarła - jeszcze raz bardzo dziękujemy. dzieci były zachwycone
  13. Dziękujemy i gratulujemy pozostałym laureatom. A za wszystkich którym się nie udało trzymamy kciuki w pozostałych konkursach
  14. Wczoraj dom babi u której jesteśmy w odwiedzinach zmienił się w pracownię plastyczną. Trójka wspaniałych medalistów zabrała się do robienia medali. Do pomocy byli zaangażowani: Babcia, mama, tata i wujek który znalazł stare nakrętki do śrub. Basieńka (1 rok) wykonała z pomocą dorosłych medal: pomalowała palcami tekturkę, naklejono na nią materiał i na ten materiał jedynkę wykleiła z pszenicy i dodatkowo udekorowała żywymi kwiatkami, Grześ 2,5 roku z pomocą babci wykonał smaczny medal: podłożem była bułka pizzerka na którą za pomocą wykałaczek przypiął to co znaleźliśmy u babci w ogródku i sadzie: sałata, szczypiorek, czereśnie, ser; najstarszy Staś (5 lat) tekturę pomalował farbami do malowania palcami, na niej guzikami wykleił swoje imię a jedynkę wykleił z nakrętek do śrub. Medaliści byli bardzo zadowoleni a zabawa przy wykonaniu medali była SUPER!!!
  15. Master Chif - oto ja, Mama Renia - hopsasa, Kiedy dzieci jest aż troje, W kuchni niezłe mam przeboje, Dziś smaczna, pospolita, zdrowa, Zwykła tam pomidorowa, Troszkę mięsa, trochę wody, Garść włoszczyzny dla ozdoby, I dla tego aromatu, Niezwykłego w świecie smaku, Dzieci wołam już siadają, I śliniaki zakładają, Basia co ma ledwo rok, Na jej widok robi skok, Do góry rączki przy tym wznosi, O pokarmienie już mnie prosi, Grzesiu latka skończył dwa, Dzisiaj znów zły humor ma, Bo bunt wielki nim steruje, Marszczy czoło, pokrzykuje, Śliniak rzucił- już pod stołem, Cisną łyżką o podłogę, Więc podnoszę to i tamto, "Jedź tą zupkę Grzesiu - warto" Już jest łyżka napełniana, W stronę buzi skierowana, Wtem kluseczka z niej wypada, Znów do zupki sobie wpada, Grzesiu krzyczy w niebo-głosy, Aż się jeżą moje włosy, Proszę znowu spokojniutko: "Grzesiu jedz, bo jest mi smutno", Chwilę czeka, łyżkę bierze, I zanurza ją w talerze, Cała zupa wnet zjedzona, Buzia znów rozpromieniona, Chociaż cała jest czerwona, Od pomidorówki zabrudzona, Stasiu mało je wszystkiego, Lecz pomidorówkę kocha na całego, Szybko zajda raz i dwa, Mówi do mnie - jest pyszna, Pomidorówkę wszyscy uwielbiamy, Często też ją w domu mamy, Taką zupkę polecę każdemu, Nie tylko małemu lecz również dorosłemu
  16. Staś 4 lata wykonał z wiaderka po kiszonej kapuście, puszki po herbacie i 2 pojemnikach po jogurtach kukiełkę świnki Pigi ( na zdjęciu mała siostrzyczka Stasia z kukiełką)
  17. Staś 4,5 chciałby zostać lekarzem. Bardzo dokładnie przyklejał ziarenka na obrazku, więc może będzie chirurgiem ?
  18. Dobrze więc czekamy, może będzie w poniedziałek na ich stronie. Pozdrawiam
  19. Witam, Drogie mamy mam pytanie czy ktoś ma może kupiony magazyn Świnka Peppa z poniedziałku 24.03.2014 tj 3/2014 Chodzi mi o wyniki konkursu a na ich stronie konkursowej nie podają. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
  20. Filip bardzo był lubiany, A w łazience również znany, Jednak pracę ciężką miał, Co dzień muszlę pucował, Bo był szczotką do WC, O tym w łazience każdy wie, Aż tu nagle rzecze sobie: Ja już dłużej tak nie mogę, Chcę odpocząć chociaż trochę, Dłużej tego już nie zniosę!, Do muszli klozetowej się udaje, I przedstawia swoje żale, Muszla na to rzecze tak: „Jest to dla mnie ważny znak, Odpoczywać więc musicie, Trochę świata zobaczycie, Na wakacje pojedziecie, Urlop sobie tu weźmiecie” Urlop! – krzykną Filip w głos, Aż się zjeżył jego włos, Lecz ucieszył się niezwykle, Podziękował bardzo ślicznie, Po powrocie do domu, Nie mówiąc nic nikomu, Walizki swoje spakował, I na lotnisko powędrował, Do Chorwacji się udaje, Gdyż chciał zwiedzić inne kraje, Zawsze piękna tam pogoda, Morze, plaża, czysta woda, Filip na leżaku leży, Wypoczywa jak należy, Pije drinka, podśpiewuje, Oraz bacznie obserwuje, Bo tuż obok się opala, Piękna Miska- jak ta lala, Filip do niej mruga okiem, Ona nań zaś spogląda bokiem, Tak też się tam zapoznali, I od razu zakochali, Całą Chorwację zwiedzili, Świetnie się przy tym bawili, Ich uczucie mocne było, Nic ich już nie rozdzieliło, Tak mu miną urlop cały, Który iście był wspaniały Czas do domu wracać już, Więc pakuje się no cóż, Filipowi smutno się zrobiło, Misce przykro także było, Na to rzecze owy Pan, „Misko - nie chcę być już sam, Kocham Ciebie moja miła, Żona taka mi się śniła, O Twą rękę proszę Cię, Tylko nie odmawiaj nie”, Gdy to Miska usłyszała, To ze szczęścia aż zemdlała, Gdy się tylko ocuciła, Od razu na ślub się zgodziła, Jeszcze tego dnia samego, Była żoną Pana tego, Filip już do domu wraca, Czeka tam na niego praca, Miska obok męża swego, Głaszcze włosy ukochanego, Razem w łazience zamieszkali, Często sobie wyjeżdżali, Długie lata razem przeżyli, I szczęśliwi bardzo byli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...