Skocz do zawartości
Forum

yy88yy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez yy88yy

  1. Joga w ciąży jest polecana, ponieważ: F - Fajnie jest się rozluźnić i zrelaksować; I - I oczywiście co jest dobre dla nas jest też dobre dla naszego dzidziusia, szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko; T - Tata dziecka również może uczestniczyć w zajęciach, gdy robicie coś razem bardziej się ze sobą zżywacie, czyli rodzinka w komplecie :) ; L - Lęk przed porodem staje się mniejszy, gdyż kobieta wie, że prawidłowo się do niego przygotowuje; A - A dodatkową zaletą jogi w ciąży, jest to, iż łagodzi niektóre dolegliwości związane z tym stanem; D - Dotleniamy siebie i maleństwo, szczególnie gdy zajęcia jogi odbywają się na świeżym powietrzy (oczywiście w lato :)); Y - Yyy, gdy nie chcemy zmienić się w ogromnego yeti, joga pomoże nam utrzymać naszą masę ciała w granicach normy (odchudzanie w ciąży to bardzo zły pomysł, więc zamiast ograniczać jedzenie, zacznijmy ćwiczyć jogę, tylko zaczerpnijmy rady naszego lekarza czy nie ma żadnych przeciwwskazań, wiadomo każda ciąża jest inna); M - Musimy być w formie, znacznie ułatwi to sprawę w trakcie porodu; A - A akrobacje w ciąży to ryzykowna forma aktywności, więc w ramach sportowych zajęć joga brzmi znakomicie; M - Można jeszcze wspomnieć, iż po porodzie także można ćwiczyć jogę i w ten sposób szybciej wrócić do swojej dawnej sylwetki; A - A poza tym joga niesie ze sobą same plusy (pod warunkiem że nasza ciąża nie jest zagrożona)
  2. Moja córeczka Iga (lat 4) narysowała-zaprojektowała czapeczki dla taty, mamy i siebie.
  3. Moja córka Iga (lat 4) wymyśliła, że to będzie Smok Wrzący, ponieważ zieje bardzo gorącym ogniem.
  4. Potwór z Loch Ness w wykonaniu Igusi lat 4
  5. Nasza historia zaczyna się kilkanaście lat temu, gdy ja byłam w pierwszej klasie gimnazjum. Moja nowa szkoła mieściła się na osiedlu, na którym mieszkał pewien chłopak, starszy ode mnie (nie chodził już do gimnazjum), lecz przychodził czasami na teren szkoły. Od razu wpadłam mu w oko. Zapoznał się ze mną za pośrednictwem moich koleżanek z klasy (mieszkały na tym samym osiedlu gdzie mieściła się szkoła) Dały mu mój nr telefonu. Zaczęliśmy ze sobą smsować i w końcu zostaliśmy parą. Jednakże nasz związek nie przetrwał długo. Rozstaliśmy się bez konkretnego powodu. Później nie utrzymywaliśmy kontaktu, nie widzieliśmy się bardzo długo. Aż do pewnego dnia. Odezwał się...po 7 latach (byłam wtedy na pierwszym roku studiów). Byłam w szoku. Nie wiedziałam co mam myśleć, jednakże zgodziłam się na spotkanie. Nie myślałam, że coś z tego wyjdzie, ale godziłam się na kolejne spotkania. W końcu znów zostaliśmy parą. Powiedział, że jestem jego pierwszą i jedyną miłością. Po pół roku się zaręczyliśmy. A w ciągu następnych 3 miesięcy organizowaliśmy ślub (przyspieszone tempo :) ). Wcale nie musieliśmy się tak szybko pobierać (ale chcieliśmy). Niektórzy myśleli, że na pewno wpadli i muszą już się pobierać. A to po prostu miłość. Nastał dzień naszego ślubu i oficjalnie zapieczętowaliśmy nasz związek. A po 9 miesiącach od ślubu przyszła na świat nasza najukochańsza córeczka. Teraz w październiku mamy swoją 5 rocznicę ślubu, a córa ma już 4 latka. Jak ten czas szybko leci :). A my nadal się kochamy. Gdyby ktoś mi powiedział po zakończeniu liceum, że jeszcze kiedyś będę ze swoim ex i na dodatek weźmiemy ślub to bym go wyśmiała i na pewno bym mu nie uwierzyła. Powiada się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - mój przypadek pokazuje, że jednak to powiedzenie nie jest prawdą :)
  6. Córka Iga (lat 4) powiedziała, że ulubionym zajęciem Pszczółki Mai i jej przyjaciół jest gra w piłkę nożną. Dodatkowo córeczka namalowała Maję w trakcie meczu piłki nożnej :)
  7. Iga (lat 4) namalowała obrazek przedstawiający dziewczynkę, która spotkała podczas nocnego spaceru komary.
  8. Iga (już niedługo, bo za ponad miesiąc 4 latka) wraz z mamą wykonała 2 medale :). 1) MEDAL NA 4-LATKA: Środek zakrętki od słoika córka wykleiła różnokolorową plasteliną , mama naszkicowała na plastelinie liczbę 4 a córa wykleiła czwórkę oraz obwódkę małymi kuleczkami z foli aluminiowej. 2) MEDAL MIŁOŚNIKA PRZYRODY: Medal zrobiony z otwieracza do butelek taty :), obklejony został plasteliną, a później córeczka poprzyklejała do niego różne cekiny tak aby powstał obrazek (księżyc, gwiazdy, a na trawce drzewko i kwiatuszek). Zawieszkę na medal mama zrobiła z dużych spinaczy biurowych. Córka i ja jesteśmy bardzo zadowolone z wykonanych medali :)
  9. Wierszyk dla Igi (lat 3,5) o zasypianiu: Królewno moja śpij już słodko, niech Ci się przyśnią piękne sny. Oczka zamknij mała Gwiazdko, bo ciemna noc za oknem, a nie dzień jasny. Kołysankę zaśpiewam Ci skarbku lub bajkę przeczytam na dobranoc. Nie bój się o nic kochany dzióbku, pora już spać, bo za niedługo północ. Połóż swą główkę na miękkiej podusi, przytul się do misia pluszowego, usłyszysz ciepłe słowa od mamusi I udasz się do snu animowanego.
  10. yy88yy

    Konkurs "Jungle Speed"

    Iga (lat 3.5) wykonała totem z plasteliny. Na samym dole jest niebieski ludzik. Później buźka kwiatuszka i banan z oczkami. Natomiast na samej górze jest małpka z ogonem :)
  11. Iga lat 3,5 namalowała rysunek przedstawiający wiersz J.Brzechwy pt."Krokodyl".
  12. yy88yy

    Konkurs "Jungle Speed"

    Iga (lat 3,5) wykonała totem zrobiony z rolek (z ręcznika papierowego) i ozdobiony różnymi malunkami przy pomocy kredek i pisaków.
  13. Iga lat 3,5 namalowała ilustrację do wiersza "Mrówka" J.Brzechwy.
  14. W czasie przedświątecznej gorączki podczas przygotowań do świąt, pieczenia placków, porządków itd. najlepszym sposobem na odpoczynek jest słuchanie muzyki - naszej ulubionej, która nas zrelaksuje w stresującym i pełnym napięcia czasie (czy ze wszystkim zdążymy? czy wszystko się uda?). Kolejnym bardzo dobrym sposobem jest spacer z rodziną, zrobienie sobie przerwy na dotlenienie komórek naprawdę skutkuję. Gdy człowiek się dotleni od razu lepiej pracuję :), tak działa wiosna...widocznie nie jest ona zarezerwowana tylko dla tych co po raz pierwszy się zakochują :) . Poza tym cieszmy się każdym dniem i nawet najmniejszym sukcesem to recepta na udane chwile.
  15. Rysunek przedstawiający maskotkę, którą chciałaby dostać Iga (lat 3,5)
  16. Udało się wstawić zdjęcia :) Iga (3,5lat) ozdabia babeczki i robi motylka :) (Opis wyżej)
  17. Nie można wstawiać zdjęć :( , więc na razie tylko opisze. Moja córka Iga lat 3,5 samodzielnie ozdobiła babeczki oraz stworzyła kolacyjkę przedstawiającą motylka. Babeczki ozdobiła niebieskim kremem oraz przystroiła jadalnymi kamyczkami, kolorową posypką i udekorowała lukrowymi pisakami. Motylek powstał z parówki, czułki miał zrobione z wykałaczek i groszku. Skrzydełka były ze środków kromek chleba posmarowanych masełkiem. Na jednych skrzydełkach jest serek w plasterkach, natomiast na drugiej parze skrzydełek jest szyneczka. Skrzydełka motylka córa ozdobiła plasterkami: jajka, kiełbaski, ogórka, rzodkiewki oraz pomidorkiem. Później został zjedzony przez Igusię ze smakiem :)
  18. Dziękujemy bardzo i gratulujemy wszystkim zwycięzcom :)
  19. Witam, uważam, że użytkownikiem miesiąca powinna zostać NATKA08 , ponieważ pomagała na forum innym użytkownikom wstawiać zdjęcia konkursowe, gdy sami nie mieli takiej możliwości. Myślę, że taka postawa zasługuję na nagrodę.
  20. Moja córka Iga (lat 3,5) wykonała kukiełkę przedstawiającą królewnę. Głowa kukiełki to kiwi, oczka ma z kukurydzy, a buzię z rzodkiewki. Włosy królewny to powbijany makaron. Córeczka wykonała koronę z papieru kolorowego, natomiast suknia balowa to liście kapusty ozdobione kwiatami. Rączki to podłużne baloniki. Teraz królewna może wyruszyć na bal :)
  21. Moja córka Iga (lat 3,5) chciałaby zostać panią doktor, strażaczką oraz policjantką. Praca przedstawia Igusię we wszystkich trzech odsłonach - jako lekarza, strażaka i policjanta. Córka pomalowała farbkami kask strażacki na czerwono, a czapkę policyjną na niebiesko (zrobione zostały z kubeczków po ciastolinie). Następnie pomalowała jedną kartkę na niebiesko(mundur policyjny), a drugą na czerwono(ubranie strażaka), trzecią zostawiła białą z dorysowanym czerwonym krzyżem(fartuch lekarski). Do pustej butelki po napoju córeczka wsypała niepotrzebne płatki śniadaniowe, trochę kamieni oraz troszeczkę ryżu-to był brzuszek. Balon z mąką ziemniaczaną został wsadzony do niepotrzebnej skarpetki, w której zostały zrobione dziurki na włosy (także zrobione z skarpetki-pociętej na paski) - tak powstała głowa. Ozdobiona została oczkami, noskiem i buzią wyciętymi z papieru kolorowego. Pani doktor posiada stetoskop zrobiony z dwóch nienadmuchanych podłużnych balonów oraz nakrętki od butelki (przymocowane za pomocą ciastoliny). Rączki ludzika zostały zrobione ze słomek. Pani policjant ma lizak policyjny zrobiony z małej plastikowej łyżeczki przymocowanej do nakrętki od butelki ciastoliną, czerwone kółeczko córka wycięła z papieru kolorowego. Natomiast strażaczka posiada czerwony wąż strażacki zrobiony z nienadmuchanego podłużnego balonika.
  22. Witam, moja córka (3,5 lat) ozdobiła kostkę, która została zrobiona z połączonych ze sobą środków kromek chleba połączonych nutellą. Córka posmarowała ścianki nutellą/masłem i ozdobiła szynką, kukurydzą, ozdobnymi kwiatuszkami, pisakami cukrowymi, posypką kolorową oraz kapustą. Kostka w 100% jadalna :) Tylko nie mogę wstawić zdjęć, ktoś wie jak można to zrobić? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...