Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Esemelka po pierwsze e pierwszej ciazy tez mialam planowana cesarke bo jak sie urodzilam mialam dysplazje biodrowa i nlsklam taki aparacik do 6 miesiaca zycia i lekarz jux sie bal czy dziecko nie bedzie mialo problemow z wyjsvirm, cala ciaze prawie przelazalam wiec watpil w moje sily, bylam bardzo waska w biodrach i lekarz mierzac szanse wyjscia dziecka zastaanwial sie czy to nie za malo, klopoty z sercem i 2 poronienia wczesniej , a po drugie jak sie mialo raz cesarke w takim krtokim czasie to lekarze wola zrobic ponowan cesarke zeby nie bylo komplikacji

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3eq7w2be6.png

Odnośnik do komentarza

Chuda co za organizacja! Za tydzień ruszam oglądać wózki i mam nadzieję, że znajdę pojazd godny Leny. Łóżeczko dopiero koło grudnia. Teraz dygam w góry, a później zaczynamy demolkę mieszkania. Projekt pokoju młodej już jest i już się ciesze na myśl o urządzaniu.
Nie rozrabiajcie Matki, wracam w sobotę i macie meldować się w dwupaku zdrowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

To i ja sie meblami pochwale:D na razie nadal ten pokoj jest schowkiem,nawet rowery jeszcze stoja...
A ja mam pytanie innej natury. Bo oczywiscie rowery znikna,ale jak myslicie,bo niestety ale tam stoi biurko meza z kompem, i nigdzie indziej tego nie zmieszcze..chyba,ze w piwnicy lub na ogrodku:D chyba wylaczony komputer nie robi jakiejs roznicy?! Oczywiscie juz moja mama mowila,ze komputer musi wyjsc z pokoju,ale gdzie? Na lozko.se wsadze? Czy salon tak zagrace ze sie zabije o cos?! Tez mi to stednio pasuje...no ale co zrobic...

monthly_2014_10/lutowki-2015_18751.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że wyłączony komputer jeszcze nikomu krzywdy nie zrobił, Monia :) Co mają począć rodziny, które na kupie z komputerem, psem, radiem i mikrofalą mieszkają w jednopokojowym? :)

Macierzyński zaczyna się po urodzeniu dziecka, bez względu na termin. Jest jednak zasada, że przy naprawdę wczesnym wcześniactwie lekarz wystawia podstawę do macierzyńskiego na 8 tygodni, czyli tzw. urlop macierzyński fizjologiczny. Oczywiście, jeśli nie ma potem przeciwwskazań do pełnego wymiaru, przedłuża się go sukcesywnie.

Jestem w głębokiej rozpaczy, bo zjadłam wszystkie draże :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Mysza ty tak późno pracujesz?

Dziewczyny cudowne pokoje!

Olla w nowo otwartej galerii w Pile jest smyk i H&M ma olbrzymi dział dziecięcy. Zwariowałam jak tam weszłam!!! Czekam na wyprzedaże po świętach bo rzeczy cudooowne. A w chińskim markecie znalazłam piżamy ciążowe po 23 zł! Na pewno kupię bo w Złotowie 40 kosztują. Także jak masz czas i kasę jedź bo warto:D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. To ja jak na razie dopóki nie dostawimy pokoi będę miała i komputer i telewizor z dzieckiem w pokoju ale nic nie zrobię z tym. Mąż może ewentualnie wyjść z laptopem, ale telewizora nie przemieścimy. Ja dla małej mebelków nie mam jeszcze, ale dzisiaj przyjedzie kurier ze smoczkami, pieluszkami tetrowymi itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie o poranku :)
Po weekendzie u teściowej jestem nieco zmieszana i nie wiem co myśleć. A sprawa wygląda tak, że jak tylko mówimy z mężem że znaleźliśmy coś fajnego dla Hanki i mamy zamiar to kupić już to słyszymy: "Nie kupujcie, ja chcę to kupić Hani ale jeszcze nie teraz bo jest za wcześnie." Na to odpowiadam że kupimy sobie sami bo nam to potrzebne teraz, że mamy milion rzeczy do kupienia i nie będę czekać ze wszystkim na grudzień czy styczeń ( to będzie najlepszy czas wg. niej). Oczywiście jest nie do przegadania, ciężko jej zrozumieć że w każdej chwili mogę trafić do szpitala i nie wyjść z niego póki Hanka się nie urodzi. Wtedy to ja zostanę z ręką w nocniku - bez, łóżeczka i całego jego wyposażenia, wózka, kosmetyków, przewijaka itd. Jak mówimy że kupimy sami - foch, jak mówimy że chcemy teraz- foch. I nie wiem czy mam się cieszyć że mam tak wspaniałomyślną teściową która chce obdarować pierwszą wnuczkę wszytskim po kolei czy sie wkurzać bo narzuca nam kiedy mamy wyposażyć pokoik. Wrrrrr... Znowu zaczyna się akcja typu : ja za wszystko zapłace ale ma być po mojemu!

http://fajnamama.pl/suwaczki/lpmhy3z.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lzx81x3.png

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze dzieki dziewczyny,bo juz zaczynalam miec jakies dziwne poczucie winy;) pies w tym pokoju tez bedzie mial poslanie:P macie racje a moja mama przesadza - wiedzialam:)
Zylka - dlatego my wszystko mowimy moim rodzicom,nic tesciowej i babce - ze cokolwiek kupujemy. Caly czas od kad jestem z P. Wiem co to znaczy Zylka ale ja jestem wredna osoba,stawiajava na swoim i ja kupuje i nie pytam i sie nie spowiadam tesciowej i nabce meza;) u nas tez babka na mieszkanie pow ze na pralke nam da i chciala kupic taka za 700zl bo przeciez takie sa!!! Wiec co wydziwiamy. A my wybralismy i kupilismy i nam dala ile chciala. Argumentem bylo to 1. Ze najtansze sie szyblo zepsuje 2.to my bedziemy z niej koezystac. Na prawde dziewczyny to wasze zycie i nie dawajcie soba manipulowac i rzadzic jesli jestescie czegos pewne!!! Ja tylko mam czasem watpliwosci jak.mi ktos cos poradzi,ale potem sama podejmuje decyzje. Ja wszystkim radze juz kupowac bo same widIcie,ze kazda z nas moze urodzic bardzo wczesnie... to nie ciemnogrod.tylko XXI wiek i w zabobony nie wierzymy;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Ja po weselu i poprawinach, dotarliśmy do domku i ja już odespałam całe bale :P Było zajebiscie, jak będziemy mieć fotki to sie pochwalę.
Wczoraj jak się położyłam nad raem po imprezie to złapał mnie taki zajebisty skurcz łydki że wyłam z bólu. Masakra jednym słowem, tak mi spieło łydkę, że mam taki zakwas w tym miejscu co nie mogę nogi dotknąć. Wcześniej jak trenowałam siatkówkę też mi się tak zdarzało, ale nie było takie bolesne.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgtqor3vrd.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie matule :)
Pokoje, piękne. Mi za to wszyscy mówią, że nie dam rady mieć dziecka w pokoju obok. A tak by było najwygodniej dla mnie.
Architektka pisz nam tu obszerną relację. Trzymamy kciuki.
Teściowe, no powiem wam, że mają wspaniałe pomysły.
Zylka ja to nie wiem czy nerwowo bym wytrzymała.
Ja mam świadomość, że jak teraz pójdę do szpitala to może być różnie. Dlatego ubranka już praktycznie wszystkie są.
Uświadamiam tatę co jest potrzebne i co w razie W będzie musiał kupić. np. Butelki TT są dostępne w tesco ale w dramatycznej cenie 2 szt za 60 zł i tak tłumaczę mu bo może być różnie. Zabobonom mówimy stanowcze nie.
Teraz jest w sklepach wszystko dla dzieci, nie to co 30 lat temu. I najważniejsza rada na dzisiaj: Nie dajmy się zwariować, to my przyszłe mamusie czujemy najlepiej kiedy i co kupujemy/nabywamy dla naszych maleństw.

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

To jest chyba jedyny plus mojej pojedynczej sytuacji - nie posiadam teściowej :> Nie posiadam też żadnych życzliwych ciotek, a z nieżyczliwymi nie gadam. Spowiadać się muszę tylko Panu Tacie, a jemu to robię w formie wyciągu wydatków.

Nikt mi wody nie mąci, nikt nie chce nazwać Hanki Irenką.
Można by powiedzieć, że świetnie się urządziłam :>

Za Chudymi ciężka noc, od 3 walka z sercem, nerwami i skurczami. Nie wiem, jakim sposobem zasnęłam w końcu, na kanapie, pod kocem, z telefonem przyklejonym do ręki.
Jutro doktorowa, i wydaje mi się to baaaardzo odległe - skurcze nasilają się od piątku, ale wiadomo, fizycznie se nie zajrzę sprawdzić, czy co mi się nie skraca.

Architektka - założyli Ci szew? Co mówią doktory? Bardzo Ci tu kibicujemy i ślemy matczyne ściski!

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Hej, Mamuśki!

Dopiero się z łóżka zwlekłam. Wczoraj wycieczka do Warszawy była i wróciliśmy po północy. Ale jaka to była wycieczka! (Główny zamiar to obiad w Jeffs'ie i Ikea). Siedzę sobie w knajpce i jak chyba każda ciężarna oglądam się za małymi dziewczynkami i ciężarówkami.... Patrzę, wbiega fajna 4-latka, a za nią brzuchatka ze swoim mężczyzną. Od razu patrzę na brzuch i oceniam termin porodu :) No, brzuch podobny do mojego, patrzę wyżej, widzę fajnego rudzielca w okularach i myślę "TO NIEMOŻLIWE". W swojej wsi Białystok nie mogę latami pewnych osób spotkać, a tu jeden wypad do stolicy i spotykam Matkę Agę! Znajomi skomentowali to tak: Podeszłam, a laska mnie obcięła od góry do dołu wzrokiem, jakby chciała zabić :) Ja nieśmiało pytam: Czy Pani może ma na imię Agnieszka? Znowu obcinka góra dół, groźna mina i TAK, to ja dalej, a nazwisko takie? TAK! No i ja banan na twarzy i mówię: A ja to Emilia, Daniela, Lutówka... i śmiech! Super spotkanie i świetny humor do końca dnia! Aga, wyglądasz szczuplej, niż ja, a podobno więcej ważysz. PODOBNO :) Pięknie wyglądasz, śliczna buźka, to nie tylko moja opinia, a też mojego Adama!

A co do teściowych i ich "pomocy" to ja wolę liczyć na siebie. Moja też tylko językiem pomaga. Da na to i na to. Nie kupujcie tego, Mała ma dziadków, którzy dadzą. Tylko kiedy? Ja tam kupię wszystko sama, a jak rzeczywiście będą chcieli pomóc, to kasę zawsze mogą dać, nie zmarnuje się. Myślę, że i tak więcej gadania będzie, niż pomocy. Mojej teściowej chodzi o to, żeby mieć zdjęcie wnuczki, którym pochwali się w pracy, bo wszystkie mają wnuki, a ona nie. To wszystko.
Zylka, rób po swojemu, bo te babska chcą nami manipulować! Jak rzeczywiście chce pomóc, podaj jej termin kiedy zamierzasz kupić to i to i albo ona da na to kasę, albo niech idzie w dupę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...