Zablokuj swoja bratowa, ja juz swoja usunelam i zablokowalam. Wiem o czym piszesz, ja choc mam wiele do powiedzenia jej, nie mogd w tym stanie, bo pewnie bym urodzila w tym samym dniu. Nie umiem na spokojnie "przeprowadzic"z nia klotni .
Nie rozumiem takich ludzi, wciazja prosze zebysmy stali sie jej obojetni, zeby nie patrzyla nanas, nie myslala o nas. Nie wiem jak mozna zyc czyjms zyciem i byc takim zlosliwym. To i ja sie tez wygadalam :)
Aga myslalam ze tylko ja yaka postrzelona ze sie wkurzam na meza ze wychodzk do pracy...chodze jak bomba. Ale oni choc na chwile maja jakas odmiane, a ja tylko odliczam godziny do kolejnej nocy.
Mozna zwariowac robiac sciaz to samo, wstac, dIelic czas na sniadanie swoje dziecka, mycie swoje dziecka, ubranie swoje dziscka. A to dopiero na zegarku 9 i co tu rpbicdalej z dniem. Maly lata nudzi sie w domu, strasznie mi go zal, ale tez nie mam juz tyle sil by byc super mama.
Mam tez problem pogodzenia ciazy z dzieckiem typu np wstaje sttasznid chce mi sie siku, a moj synek wola mnie i probuje zejsc ze schodow. Nie wiem czy sikac w majtki i leciec do niego ;) z usypianiem syna tez jest ciezko, tak mnie kregoslup boli i w jednej pozycji ciezko wytrzymac, a on czasem i godzine potrzebuje zeby zasnac, a jak sie krece to go budze.
Ale esej napisalam, przepraszam