Skocz do zawartości
Forum

zizu1977

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zizu1977

  1. Cześć Jestem mama Matyldy, a teraz spodziewam sie drugiego dzidziusia. Termin 28/1. Serducho bije. Kolejne spotkanie z Fasola 19/7 na Usg. Ze względu na wiek, w tym roku kończę 39 lat, robię tez testy Pappa. W sumie to statystyka, ale kazali zrobic to robię. Bardzo chętnie dołączę do Was na FB :)
  2. Jestem mama 10 mcznej Matyldy. Wzrostem i waga plasuje sie w 25 centylu. I teraz pytanie czy menu, ktore przedstawię poniżej jest właściwe, czy powinnam je zmodyfikować. Jesli zmienić to prosze o propozycje i dlaczego ten schemat jest zły. 8-8:30 mleko mm 210 ml 10:30-11 kaszka na mleku z owocami lub biszkoptem/ jajecznica z 2 jaj z chlebem/nalesniki z owocami 13-14 zupa 190 ml 17 drugie danie (mieso/ryba, dodatki typu makaron lub ziemniaki, warzywa) 20-20:15 mleko mm 210 ml 24-3 mleko mm 180 ml W międzyczasie owoc, woda do picia, chrupki, chleb i to co wysepi:) Z tego co zaobserwowałam dużo osób daje podwieczorek w miejsce mojego drugiego dania. Obawiam sie, ze gdybym to zrobiła córka byłaby głodna. Nie miewa sensacji brzuszkowych, załatwia sie regularnie.
  3. Moim szpitalem pierwszego wyboru był bielanski. Zdecydowałam sie na niego ze względu na położna Panią Monike. Poleciła mi ja koleżanka, ktora rodziła kilka lat wcześniej. Do szpitala zostałam przyjęta z powodu silnego krwawienia. Jest tylko jedna sala 1 os do porodu i poporodowa. Położna była cały czas ze mna. Kiedy miałam juz parte na sali były 2 położne, 2 lekarzy i noworodkowa. Lekarz młody nadzorujący nazwiska niepamiętam, chciał mi robic CC bo córka nie mogła sie wpasowac. Położna zawołała innego (litwina lub z innego kraju byłej ZSRR) i ten stwierdził, ze nie bedzie CC bo dam radę urodzić SN. A dokładnie powiedział dajmy jej szanse. W sumie moj porod od pierwszego skurczy do ur córki trwał ok 5 h. Dostałam znieczulenie dożylnie, ale u tak cholernie bolało. Pani Monika cały czas mówiła jak mam oddychać, jak przeć. Co do samego pobytu. W pokoju lazienka, codziennie sprzątane. Położne i pielęgniarki w większości bardzo miłe i chetnie odpowiadały na pytania. Mam duza wadę wzroku i raz w nocy nacisnelam zły przycisk na pilocie. Zamiast światła włączyłam alarm w pokoju położnych. Nie dostałam ochrzanu :) za to kilka razy zapytała czy aby napewno wszystko w porządku. Dwa razy w nocy pidrzycilam mała do sali noworodków na dokarmianie i zmianę pieluchy bo kompletnie zgłupiałam i nie wiedziałam jak to zrobic. Spokojnie mi wytłumaczone i pokazano co i jak. A jak zostawiłam na dokarmianie to pudsluchiwalam czy mojemu dziecku sie krzywda nie dzieje :) Panie z ogromna czułością mówiły do obecnych tam maluszków. Pielęgniarka, ktora mierzyla mi codziennie temp była wiecznie niezadowolona, ale poza tym opieka na 5+
  4. Witam lutowe 2016! Trzymajcie sie zdrowo, dbajcie o siebie i myślcie pozytywnie. Zobaczycie jak szybko Wam zleci. Rada lutowki 2015? Wyśpijcie sie!
  5. Pasiok tylko głowa w ścianę możesz walić jak nie zadziała ;) Damy radę. R będzie pod ręka uderze, kopne dla rozładowania emocji i powiem jak strasznie go nienawidzę ;) Podobno pomaga.
  6. Pasiok ja słyszałam, ze przy 4 cm. Niestety zdarza sie, ze znieczulenie nie zadziała lub działa bardzo krótko. U mojej sis zadziałało częściowa z powodu skrzywienia kręgosłupa. Mamy podobne wiec trochę sie boje, ze i u mnie będzie tak samo. Nie mogę sie doczekać mimo wszystko :)
  7. My idziemy 20/11 na USG. Cały czas stresuje sie, ze Lenka okaże sie Stasiem, i będzie biedak w różowym chodził. Wczoraj wypiela dupsko tak, ze miałam pokaźnych rozmiarów wybrzuszenie. Oczywiście zawsze tak robi jak matka telefonu pod ręka nie ma. Kocyki, o których tu prawicowe, są cudne ! Gdyby nie to, ze dostaniemy od sis, kupiłabym bez chwili zastanowienia. Wczoraj dotarło do mnie, ze już za 3 miesiące czeka mnie poród, i lekko sie przestraszyłem. Bólu chyba najbardziej, tylko wizja znieczulenia trzyma mnie przy zdrowych zmysłach.
  8. Co do laktatora. Mam jakieś dziwne przeczucie, ze nie będę miała pokarmu, ale chce zabezpieczyć tyły jakby co. Tez chce elektroniczny, bo inaczej sie zmacham. Podeśle linka R i jak trzeba będzie pojedzie i kupi.
  9. A ja dzisiaj dostałam moje "porodowe" koszule :) Szukam jeszcze szlafroka, podobają mi się takie puszyste, ale wiem że założę raz i rzucę w kąt, bo będzie mi za gorącą. Olla zazdroszczę talentu. Ja raz dorwałam się do maszyny i zepsułam. Straszny ze mnie nerwus i chciałam przyspieszyć proces szycia ciągnąc mocno szmatkę, coś urwałam coś innego się skrzywiło. Dzięki Bogu mama umie szyć, ale na wstępie powiedziała, że o ubrankach mogę zapomnieć. Dużo szyła mi sukienek jak byłam mała, ale teraz wzrok już nie ten. Chude gratuluję powrotu do domu! Niby chora, siły nie miała, ale do ręki się coś przykleiło przy wypisie ;) Od kilku dni mam tak strasznego lenia, że to co mogłabym zrobić w jeden dzień, rozkładam na cały tydzień. Nie ma siły, które by mnie zmobilizowała do działania. Przestałam też liczyć kopniaki małej, bo wczoraj nieustannie szalała w brzuchu, przez ponad godzina. Mała przerwa i kolejne pół godziny, uznałam że zdrowe i olałam temat :)
  10. Kurcze Matko Kochane ja tez mam problem z kręgosłupem. Od początku ciąży boli mnie odcinek lędźwiowy czasem tak bardzo, że musi mnie przewrócić na bok, bo ból mnie wręcz paraliżuje. Musze iść do jakiegoś mądrego doktora. Dwa moja sis ma to samo schorzenie co ja i w trakcie porodu znieczulenie zadziałało tylko na prawą stronę. Co do spania w nocy moja nie lubi jak leżę na prawym boku, bo wierci się i kopie, aż nie zmienię pozycji. Ostatnio śniło mi się, że karmie młodą piersią, może dlatego że czytałam przed snem artykuł w gazecie dla przyszłych mam :)
  11. Pasiok kasę z ZUS dostajesz 30 dni od daty zarejestrowania zwolnienia w ich systemie. Ja złożyłam kolejne chyba 3/11 więc dostane na początku grudnia. Gdybym zostawiła w pracy i liczyła na moją bystra jak woda w kiblu koleżankę pewnie tydzień minimum zajęło by jej wysyłanie, kolejny tydzień ZUS na rejestrację. Co ważne ZUS nie płaci pensji tylko za zwolnienie, więc jeśli masz zwolnienie na 26 dni to za tyle ci zapłaci. Postanowiłam dzisiaj rozejrzeć się za kosmetykami dla małej. Pojechałam, zobaczyłam i kasiorę przepuściłam. Mamy już pieluszki Pampers 1, chusteczki Huggies, kosmetyki do pielęgnacji HIPP i Babydream. Musze jeszcze kupić Linomag i będzie wszystko.
  12. Monia mi ostatnio w ZUS powiedzieli, że od momentu zarejestrowania w systemie zwolnienia 30-33 dni. Ja zawożę do pracy, zbieram pieczątki i podpisy, i osobiście zawożę do ZUSu. Księgowa powiedziała, że jak wchodzi poczta do ZUSu to zarejestrowanie wszystkiego zajmuje im czasem kilka dni.
  13. Candybar musisz iść do Ross dostać kartę i aktywowac na ich stronie.
  14. Produkty HIPP są w dobrej cenie w Tesco, można to sprawdzić na ich stronie w e-sklepie. Co do kosmetyków tez idę w HIPP, ale chusteczki Huggies, polecała je dziewczyna na jakimś blogu po sprawdzeniu składu tych dostępnych na rynku. Moja siostra miała przewijak na łóżeczku z braku miejsca i nie narzekała. U nas będzie na komodzie w pokoju małej, wolałabym w łazience, żeby po kąpieli nie trzeba było jej nieść przez całe mieszkanie w mokrym ręczniku. Niestety pralka będzie w zabudowie do samego sufitu i nie będzie gdzie go położyć.
  15. Pozbyłam się chłopa z mieszkania to mogę pisać :) Jedynym gratisem, który dostałam to w lipcu kalendarz na 2014 rok, i 20 magnesów na lodówce o odżywianiu w ciąży i w trakcie karmienia. Obie rzeczy bardzo przydatne ;) A zapomniałam o pogniecionej teczce na dokumentacje i płytę z kołysankami, ale to od producenta mleka dla dzieci. R nie puszcza mi tej płyty, bo uważa, że jest tam przekaz podprogowy i dziecko będzie chciało tylko to mleko. Całe życie z wariatami ;) Moja Lenka wypina się wieczorami tworząc urocza gulkę na moim brzuchu, fajne to bo możemy z R jej dotknąć. Rozpycha się coraz bardziej, wiem że z czasem nie będę już tak zachwycona, ale teraz leżę cierpliwie i czekam.
  16. Monisia problem ze swędzącymi bolesnymi sutkami mam w sumie od początku. Lekarz zalecił mi nawilżanie, ale jeśli ich wygląd cie niepokoi idź do lekarza, bo zdarza się podobno nawet często grzybica sutka u ciężarnych.
  17. Spragniona rozumiem, że te wszystkie leki, które w siebie wciskasz to jak dodatkowy posiłek, taka przegryzka między daniami. Się człowiek namęczy, żeby donosić, ale warto. Kasy nigdy za wiele! Wieżę, że dobrych ludzi kiedyś los wynagrodzi, a za takie mam lutowe matki. Dlatego Kochane Matki borykające się z problemami finansowymi, sercowymi czy mieszkaniowymi jak mawiają dla Was też zaświeci słońce.
  18. Co do biustonoszy noszę okropne bawełniane z H&M dla matek karmiących. Cycki rozlewają mi się w nich strasznie, ale tylko bawełniane miękkie nie podrażniają mi sutków. Nie chcę wyjść na pazerną babę, ale ja chcę becikowe! Ile rodzi się dzieci w Polsce? Nie sądzę, żeby to było tak duże obciążenie dla państwa, jak utrzymanie w sejmie tych darmozjadów lub zakup nowych samochodów dla pasibrzuchów z rządu.
  19. Kasixa ja nie czuje się urażona. Jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy zarabiają naprawdę mało, nieźle muszą się nagimnastykować, żeby jakoś dociągnąć do pierwszego. Ja zawsze marzyłam, żeby w przeciwieństwie do rodziców, zarabiać na tyle dużo żeby każdy zakup np. pralki, TV czy wakacji nie był okupiony cięciami wydatków i życiem z kartka i ołówkiem. Niestety Polska jest Chinami europy, tania siła robocza, ale koszty utrzymania jak w europie zachodniej. Co do alimentów czytałam ostatnio artykuł o chłopaku, którego ojciec nie płacił alimentów więc dostawał z funduszu. Kiedy ojciec zmarł syn nie odrzucił spadku po ojcu (jest chyba na to 6 m-cy), a spadek to był dług ojca w funduszu alimentacyjnym. I syn musiał go spłacić. To tak informacyjnie gdyby ktoś był kiedyś w podobnej sytuacji.
  20. Ksifir liczyłam na tysiąc sposobów i tak się nie łapiemy :) Kasixa kończąc temat twoja sytuacja nie jest do pozazdroszczenia i mam nadzieje, że wyjdziecie na prostą.
  21. Kasixa temat pieniędzy to bardzo drażliwy temat. Uważam tylko, że przy przydzielaniu becikowego powinni brać jeszcze stałe koszty, bo to że Chuda zarabia powiedzmy 4000 zł nie czyni z niej milionerki. Poza tym uważam, że skoro tak naszym rządzącym zależy na przyroście naturalnym, żeby miał kto zarabiać na tych obiboków w Sejmie powinien przydzielić każdemu becikowe. Niech tylko wysokość zależy od dochodów z uwzględnieniem kosztów stałych jak wynajęcie mieszkania, splata kredytu itp. Chuda nie jestem lekarzem i nie chcę cie straszyć, ale słyszałam o rumieniu znaczy się wygooglałam :) Dla matki nie jest to tak groźne jak dla dziecka, ale wiadomo zależy to wszystko od powodu jego powstania.
  22. Monisia niestety zawsze to wielka niewiadoma. Fajnie byłoby kupić od znajomych, ale nie zawsze się da. Ja swój znalazła na olx, ale ze względu na fakt, że ZUS przelał mi mniej kasy muszę odłożyć zakup na przyszły miesiąc. Mam jakby co wózek, ale jak pisałam wcześniej strasznie mi się nie podoba. Mój R jest oszczędny i nie chce się zgodzić na inny wózek więc postanowiłam, że i tak kupie taki jak ja chcę za swoje :) Przy okazji wysyłam totka z nadzieja na 6 :)
  23. Kupiłam właśnie sukienkę w moje ukochane biało-granatowe pasy. Oszczędzanie w moim przypadku jest wbrew naturze. Chudzina my niestety też nie łapiemy się na becikowe :( A Pan Dawca nie sypnie groszem? Bo jak ma opory to można go zmusić sądownie. W warszawskim sądzie są darmowe porady prawne, nie wiem jak w KRK, ale z tego co czytałam w internecie to istnieje taka możliwość. Alimenty na czas ciąży i połogu chyba tak dokładnie się to nazywa. MadreA kobieta zmienną jest, nie walcz z naturą ;)
  24. Olla ja tez na początku chciałam kupić nowy wózek, wydawało mi się, że finansowo dam radę. Niestety wesele i zbliżający się remont zweryfikował trochę moje plany. Kupuję nowe łóżeczko, za to używany wózek. Każda mama chce dla swojego dziecka to co najlepsze, ale czy nowy wózek sprawi, że będzie bardziej szczęśliwe? Te wszystkie pajace kolorowe, wózki, łóżeczka cieszą oko, ale nasze, dziecko ma to głęboko gdzieś. Mam nadzieje, że Wasza sytuacja poprawi się, bo mimo wszystko najważniejszy jest komfort psychiczny. Nie wiem skąd jesteś, ale skorzystaj z becikowego tego z urzędu i gminnego, szukaj pomocy w opiece społecznej. Moja kuzynka z tego skorzystała i nie ma się czego wstydzić. To cholerne państwo nas okrada więc jak trochę wyrwiesz im nie zbiednieje.
  25. Chudzina może to uczulenie na krówki i czekoladę?! To dopiero byłby dramat. Trzymajcie się ciepło chude dupska i daj znać co tam u Was. Ja właśnie wróciłam z Rossmanna i chyba pierwszy raz w życiu z pustą siatką. Chciałam kupić kosmetyki dla małej, ale stanęłam przed półką i zgłupiałam. Jedyne co wpadło do koszyka to pieluchy 1 Pampersa. Chcę kupić to co najlepsze i niezbędne dla mojego dziecka i kompletnie nie wiedziałam co. Zostawiłam pieluchy i wyszłam z poczuciem porażki. Co do wyprawki jak przyjdą zakupione fanty zwiozę do mamy i pstryknę fote. Musze posegregować rozmiarami, pranie zostawiam mamie, ale na to mamy jeszcze czas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...