Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Alhena - fajna przygoda na stacji, oby więcej takich przyjemnych sytuacji, bo nie zdarzają się one niestety często. Mąż widać super przygotowany, tylko pozazdrościć! A tych tatusiów z komórkami powinni wyprosić... Ja w przyszłym tygodniu planuję zamknąć listę wyprawkową i spakować torbę do szpitala, pomimo że niby już tle przygotowane to czuję się jakbym była w ciemnym lesie. Mam nadzieję, że uda mi się też w najbliższych dniach spotkać z położną, myślę że sporo się od niej dowiem :) Ważne, że masz zestaw "emergency", a mieszkanie powoli się zrobi! Po porodzie mam zamiar zminusować sporo swoje kilogramy sprzed ciąży więc cieszę się, że nie mam dużo naddatku :) Teraz to w ogóle mój żołądek się tak ścisnął, że jem np. jakąś 1/3 mojego normalnego obiadu...
emwro - ja też uwielbiam patrzeć na mój falujący brzuszek :) i moja Mała też sobie coraz częściej prawe żeberko do majstrowania upatruje, nie wiem co tam jest takiego ciekawego :p Zobaczymy jak mi pójdzie z tym pakowaniem, chociaż mam spory talent do kompresowania rzeczy, zawsze koleżanki na studiach się dziwiły, że ja taka niewielka torebka, a w niej a to książka, a to notatnik, a to jeszcze nie wiadomo co heheh. Ale 2 torby też szykuję tylko trochę inny podział - porodowa & salowa :)

Mam wieczornego lenia, pomalowałam sobie paznokcie u rąk i leżymy pod kocykiem :) Trzeba się zregenerować przed jutrem.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane ;)
Caly czas mysle co zrobic z ta szczepionkai powiem wam ze nie wpadlabym na to zeby zadzwonic do polski do zaufanego lekarza i zapytac o rade. Dzieki dziewczyny !!! Wiem ze zawsze moge na Was liczyc :*

U nas spokojnie. Brzusio doskwiera coraz bardziej i czuje go na prawde nisko, ale narazie wsio wporzadku. Coraz czesciej mam skurczze podobne do tych miesiaczkowyc ;) takze widze ze wszystko idzie w dobrym kierunku ;) maluszek buszuje jak zawsze a ja korzystam z kazdej wolnej chwili na odpoczynek. Moje spacerki sie ukrucily z moim dwulatkiem, bo tak jak zawsze bylismy na swiezym powietrzu okolo dwie godz to teraz nawet nie ma o tym mowy nadluzej to mozemy chodzic do godz albo czekac az maz wroci z pracy i wtedy sprobowac go zaciagnac na spacer, co czasami bywa bardzo trudne a mnie sie serce kraja jak moj maluszek przynosi mi buty zeby mu zalozyc i zeby isc na spacerek. I co tu zrobic !!!! Trzeba sie zebrac w "kupe" i wyjsc z synusiem. Ale juz niedlugo bedziemy chodzic na mega dlugie spacerki hi hi :):)
Pozdrawiam was kochane i milej niedzieli zycze :)

beaciaW - co do meza to w mojego tez wstapil jaki aniol sprzatania i pomagania. Wiem to z doswiadczenia z pierwszej ciazy ze pod koniec to mi bardzo pomagal, robil za mnie prawie wszystkie rzeczy w domu, na ktore mu pozwalalm i ktorych nie moglam juz dokonczyc, bo nie znosze siedzenia bezczynnie, a on sie na mnie zawsze drze jak ccos zaczynam sama robic i sapie przy tym jak parowóz. Hi .... szkoda ze ciaza nie trwa wiecznie i wiem na pewno ze to pomaganie to sie szybko nie skonczy, przynajmnie u mnie :)

pipi00 - super wiadomosci !!! obyscie w dwupaku wytrwali jak najdłużej, tego wam zycze !!!!! Myśl pozytywnie a wszystko bedzie dobrze !!!! ;)

Werka83 - moj maluszek bardzo podobnie ma ulozona swoja aktywnosc. Zawsze rano, pozniej w okolicach obiadu i wieczorem okolo 22 kiedy ogladamy z mezme film to on wlasnie zaczyna swoje harce albo jak sie klade spac. Wtedy uspokajajaco dziala na niego reka tatusia przylozona do brzuszka i wtedy jest git.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Mamusie :)

We wtorek mój J. uciekł do Niemiec i tak sobie w czwartek wyemigrowałam z córą z Poznania do Rodziców :) w pn. niestety muszę wracać bo we wtorek z rana badania laboratoryjne i usg nerek, w środę gin. i wieczorem nefrolog o kt. mam nadzieję tym razem nie zapomnę :) i z powrotem do Rodziców. Szkoda tylko, że uciekają na wycieczkę, ale w miasteczku caaaała rodzina mieszka więc znajdą się chętni do pomocy ciężarnej :)
Ja czuję się znakomicie, nerek w ogóle nie odczuwam, odkąd biorę aspargin i no-spę brzuszek mi się nie stawia, macica nie twardnieje. Sił mi czasami braknie i po umyciu naczyń muszę odpocząć, po umyciu piekarnika też muszę siupnąć, bo zrobieniu śniadania też itp. :) ale samopoczucie mam naprawdę świetne!

Fiołek
Ahh.. znam to uczucie ;) moja prawie trzylatka ciągle męczy mnie spacerkami. Jak jesteśmy u siebie to dwa spacerki po godzince max. 1,5 i ja padam. Mam o tyle dobrze, że nianio-babcio-sąsiadka jest na zawołanie i zawsze bierze Małą na 2-3 h spacerki do Zoo.

Emwro
Ruszający brzuch jest jak akwarium z rybkami :)) ja też mogę się w niego patrzeć i patrzeć! czasami siedzę i jak Mała nagle się zerwie to aż się przestraszę :))
Przy córci jak jechałam miałam jedną torbę i w dodatku niepełną! olaboga 2 torby?? ;D ja jeszcze przed pakowaniem zobaczymy jak to będzie :)
Urinal świetna sprawa. biorę już chyba 4te opakowanie i w tej ciąży wyniki moczu zadziwiająco dobre :))

Alhena
Przesympatyczna obsługa ;) i w końcu ktoś docenia i rozumie ciężarne! Nie martw się w tyle z przygotowaniami nie jesteś sama! Męża gratuluję :) nie dziwię się, że byłaś z Niego dumna!

Inga
Zdjęcie pokoiku koniecznie dodaaaj :) Twój Mąż dzielnie się spisał!

Werka83
Ja czuję podobnie jak Ty, tyle że moja Mała cały dzień ostatnio się rusza a w nocy daje pospać, gdzie jeszcze niedawno harcowała jak dzikus. teraz przestawiła się na dzień. I dobrze oby już tak jej pozostało :)

pipi000
Gratulacje i mam nadzieję, że u Was dalej niezmiennie 2 w 1 :) z całego serca życzę wytrwałości :* trzymajcie się dzielnie!

MadziXd
Gratuluję dokończonej pracy mgr. :) huhuh.. Ty naprawdę jesteś przygotowana na przyjście Maleństwa już na ostatni guzik :D monitor, podgrzewacze, butelki, laktator, krew pępowinowa! szalejecie :D ja w końcu muszę zacząć bo obstawiam mimo naszego 16.06 na sam początek czerwca :)

Margi
Dobrze, że mamy forum gdzie każda każdą zrozumie :) ociężałość duszności, problemy z codziennymi czynnościami, wchodzenie do mieszkania ahh.. i wiele wiele innych :) piesek wybaczy i na pewno będzie zadowolony jak będzie wychodził z Panią i wózkiem, bo wtedy spacerki będą długie i częstsze :)

Polinka
Zazdroszczę już wszystkiego popranego, poprasowanego. Aż się przestraszyłam. Chciałam to robić w połowie maja, ale zacznę chyba już w pon. :) K. wyjeżdża już jutro ? :( my takie słomiane wdowy :p masz chociaż tą pewność, ze jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to K. będzie przy Toobie, przy Was. Ja nie i tego się baaaardzo obawiam :(

Dziubala
Jak tam Twoja prawa i przy okazji lewa pachwina? mam nadzieję, że nie dają Tobie ciągle popalić! :/

Beacia
Wszytskiego najcudowniejszego z okazji urodzin! :) tak dopiero jak przeczytałam Twój post, to uświadomiłam sobie, że po Majówkach jesteśmy MY! :)) łał. szybko minęło 8msc.

Dobrej nocy Czerwcóweczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Faktycznie Majóweczki ruszyły:) My dziś po grillowaliśmy po powrocie z Wrocka i szczerze jestem już padnięta. Dziś zdenerwowałam się jak nie wiem, wyszły mi 2 rozstępy obok blizny po wyrostku, wściekłam się bo naprawdę pilnuje i smaruje 2 a nieraz 3 razy dziennie kremem dla ciężarnych jak mam więcej czasu to oliwką a tu taki klops. Trudno bycie mamą zobowiązuje, ale jak to położna mówi: "największa nagroda na którą warto poczekać i znieść wszystko to Wasze Maleństwo":) Czekam już na moją nagrodę, która właśnie wbiła mi nogę w żebro:D Ach te słodziaki:)

Tusia szkoda, że mężuś już uciekł dobrze, że masz pomocną rodzinkę:) a ja przygotowana, bo tak jak wcześniej mówiłam, lubię mieć wszystko pod kontrolą:) Teściowa się śmiała, że widać, że księgowa bo ubrania nawet karteczkami i kolorami podzielone, o rozmiarach nie wspomnę:) ale życie się zmieni jak maluszek się pojawi:) Termin mamy ustalony ten sam:) ale lekarz mi również ostatnio powiedział, że możliwe jest, że urodzę na przełomie maja i czerwca, szczerze tak bym wolała bo obrony mam od 23 czerwca i chciałabym to zrobić w pierwszym terminie, a na obronę na pewno nie pójdę w pakiecie bo po terminie nie będę ryzykować:P

Beacia w tej chwili już nie pamiętam, ale na pewno od początku chciałam monitor oddechu, a jak przeanalizowałam wszystkie za i przeciw to zdecydowałam się na ten jest nieco droższy. Jak pojedziemy do rodziców to nie będę tego całego balastu targać, a tak od jednej rzeczy do drugiej i robi się walizka, nawet latem jak maluch będzie spał w wózku na dworze to taki malutki monitor w niczym nie będzie przeszkadzał:) ale to każdemu wedle potrzeb:)

pozdrawiamy, już w sumie w niedziele:)
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

No, już myślałam, że nic dzisiaj nie napiszę, bo stwierdziłam, że do czasu jak się normalnie nie zaloguję to bojkotuję forum :)
Ja już po wizycie gości, dziękuję komuś za wynalazek jakim jest zmywarka, dzięki temu hop siup i posprzątane. Jestem ciekawa co Niemąż na jutro szykuje, bo to niespodzianka, dobrze że do jutra zostało tak mało czasu hihi.

fiolek_86 - spacery odrobisz jak się Kruszyna urodzi, teraz nie ma się co zasapywać bo na zdrowie to na pewno nie pójdzie. Ja się tam cieszę, że ciąża nie trwa wiecznie, bo jest mi coraz ciężej i denerwuje mnie to że w większości swoich ubrań wyglądam jak wielka niedźwiedzica :p Jedynie ten etap z pomaganiem mógłby zostać, no ale zobaczymy jak to będzie.
tusiaa1 - super że się dobrze czujesz i masz świetne samopoczucie! A zmęczenie, no cóż... normalne :) Fajnie, że masz taką pomocną nianio-babcio-sąsiadkę, tym bardziej że teraz ciężko znaleźć kogoś takiego zaufanego... Dziękuję za życzenia :* To, że po Majówkach już my jesteśmy wydaje mi się jakąś abstrakcją... a jednocześnie odczuwam coraz większy niepokój...
MadzixD - 2 rozstępy to niedużo, z biegiem czasu się wybielą, więc nie będzie źle :) Położna dobrze powiedziała, że Maleństwa są dla nas największą nagrodą więc co tam jakieś drobne niedogodności. Tak patrzę, że Snuza i Angelcare mają nawet podobną cenę, a w sumie może przenośny się gdzieś tam przyda, nigdy nic nie wiadomo. Dopatrzyłam się, że jest nawet dostępny w jednym ze sklepów całkiem niedaleko mnie, więc może ominie mnie kupno przez internet.

Pozdrawiamy Was cieplutko!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

oj... pierwszy raz i na mnie z tym logowaniem trafiło.
Dzisiaj jestem wykończona. Pogoda szaro-bura, cały dzień jedzenieeee :/
Widziałam, że kilka z Was pisało, że nie może jeść bo ma ściśnięty żołądek. To moja Kruszynka niestety nie okupuje tego narządu, dlatego matka nie je, a wpieprza jak jakiś świniaczek :/ przez co mam zgagę praktycznie non stop. Ale poza tym jest rewelacja :) nie ważyłam się już kilka dni, bo ważę się tylko na swojej wadze więc we wtorek rano chyba oczy mi na wierzch wyjdą :)

BeaciaW
Zmywarka super sprawa. Niestety u Rodziców nie mam :( choć teraz chyba baaaardzo tego żałują :P życzę aby Niemąż przygotował dla Ciebie coś wyjątkowego :) pamiętam w pierwszej ciąży na moje urodziny 31 marca akurat miałam atak kolki nerkowej i 40 stopni, no i musiałam jeszcze tego dnia robić test obciążenia glukozą :| ale po powrocie do domu... :) pyszne śniadanko, ogromny bukiet tulipanów i prezenty.. a po śniadaniu do szpitala, bo nie mogłam już z bólu, a w tym roku prawie zapomniał :P i mój prezent urodzinowy przybył do mnie dopiero ostatnio, bo we wtorek :) a ja jestem sentymentalna i bardzo skrupulatnie pilnuję dat urodzin i imienin najbliższych i bardzo nie lubię jak się o mnie zapomina :p

MadzixD
A tam jakimiś malutkimi rozstępami się nie przejmuj ;) nawet jak zostaną to będą przypominały o Waszym największym Skarbie :) Ja swoją bliznę po cc uwielbiam :) i J. też!
To w takim razie i Tobie i sobie życzę żeby nasze Maluszki o 2 tygodnie wcześniej zdecydowały się wyjść :) tyle, że bardzo chcę czerwcowego Malucha więc po 01.06 niech się dzieje co chce :)

Dobranoc Mamusie i Wasze Dzidziusie :)

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie :)

Problemów z logowaniem dzień siódmy... Czy ktoś to w ogóle naprawi? Ja nadal mogę pisać tylko przez telefon a to jest strasznie uciążliwe. Pozostaje mi czytanie.

Margi doskonale wiem co czujesz... W środę stukanie mi 35tc. Mieszkam na czwartym piętrze bez windy i już na prawdę zaczyna mnie irytować gadanie mamy czy znajomych żebym wyszła na spacer albo wpadła do nich w odwiedziny... Mi wystarczy, że wyjdę po schodach i umieram. Do tego malutka jest już tak nisko, że czuje jak naciska główką w dół jakbym zaraz miała urodzić. Drobne zakupy stały się dla mnie niemal niewykonalne a czasami po prostu muszę je zrobić. Dramat jakiś... Jutro mam lekarza i zobaczymy co powie, ale coś czuję że skończy się na leżeniu - oby tylko w domu, bo za pakowanie torby nie mogę się zabrać.

MadzixD nie przejmuj się rozstępami. Ponoć czegokolwiek by się nie zrobiło, to i tak jakieś wychodzą w ostatnich tygodniach. Ja rozstępów na razie nie mam, ale mam za to cerę naczynkową i widzę że popękały mi trochę żyłki na brzuchu, szczególnie wokół pępka.

BeaciaW pewnie Ci się pomyliło, bo Angel Care ja kupuję;) Nie wiem jak działa ten drugi monitor, ale ja chce mieć przy okazji nianię, wiec zostaje przy tym pierwszym. W sumie ten problem mi odpadł z listy, bo moja siostra się uparła, że mi go kupi w prezencie.

A! I pewnie spóźnione, ale wszystkiego najlepszego!

Alhena masz bardzo dzielnego męża. Mój A. jest chyba tą osobą, która najbardziej ucieszyła się z moich wskazań do cc, bo kiedy wspominałam o tym, żeby był obecny przy porodzie, to widziałam panikę w jego oczach.

Pipi00 tak trzymaj! Mam nadzieję że jeszcze kilka tygodni uda Wam się przeleżeć w dwupaku. Jeśli nawet nie, to masz świetną opiekę, więc dasz radę.

Werka83 moja córeczka jest strasznie ruchliwa. Ma określone pory, kiedy rusza się bardziej i takie, kiedy śpi. Zauważyłam też, że kiedy jednego dnia bardziej się zmęczę, to kolejnego ona odsypia i daje mi trochę spokojnie pożyć;) Normalnie tak się tłucze, że zdarza mi się krzyknąć z bólu.

Dziubala w końcu wiem co czujesz z tą pachwiną. Ja się w piątek trochę przeforsowałam, bo przez trzy godziny prasowałam ciuszki małej na stojąco. Potem pojechaliśmy na zakupy i kiedy zaparkowaliśmy przed sklepem, to myślałam że nie wysiądę z auta... Tak mnie chwyciło. Potem musiałam jeszcze obejść kilka sklepów, więc po powrocie do domu wyglądałam jak ostatnie nieszczęście i nie mogłam się już wcale ruszać.

Pozdrawiam słonecznie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza
Gość Dziubalowa

Witam poniedziałkowo :)

Super mieliśmy sobotę, bo obfitowała w emocje sportowe :)). Krzesło rybackie przydało się :). Pachwiny (bolą i ciągną mnie teraz obydwie!) niestety bolały, ale mogłam jako tako chodzić. Wczoraj w drugiej połowie dnia poczułam, że normalnie chodzę, czyli pachwiny odpuściły, co za radość! Niestety odpuściły tylko na kilka godzin, pod wieczór znów miałam z nimi problemy i dziś też, więc znowu leżę, bo ledwo chodzę. No-spa nie działa na mnie, wzięłam 2 i nic, następnych nie chcę brać. Jak idę, to czuję się jak 90-letnia babulinka z nadwagą. Utykam i kołyszę się na boki, sycząc przy tym z bólu, masakra :(
Dziś rano Starszak widząc jak chodzę, to mi powiedział, że chyba najlepiej dla mnie by było jakby był już czerwiec i Jaś się urodził, bo już miałabym wszystko z głowy i chodziłabym normalnie. Hmm, może to słuszne spostrzeżenie ;)

Polinka, Ty już bez męża, to życzę sił i żeby Mały wytrzymał w brzuszku do czerwca, kiedy tatuś znów przyjedzie :)
Wypróbowałam metodę Twojej położnej na wypróżnianie pęcherza do końca, ale albo u mnie nie sprawdza się albo nie robię tego prawidłowo ;). Nie pomogło odchylenie miednicy do tyłu, ani lekkie uniesienie brzuszka. W nocy wstaję „tylko” raz (czasem dwa), więc jeszcze to znośne ;)
A jak ćwiczysz wstawanie z łóżka bez pomocy mięśni brzucha?

Beacia, jak urodziny się udały? Dla Ciebie najlepsze życzenia urodzinowe! Samych radosnych dni!
A zmywarkę, to zgadzam się, że suuuper ją mieć :D

Margi, i mnie przez pachwiny też ciężko się poruszać, i oddychać też jak chcę choć chwilę poleżeć na plecach, i czasem łapie mnie zadyszka od... samego stania. Mam nadzieję, że tak nie zostanie do porodu, tylko to przejściowe i lada moment minie. W bloku mam windę, więc przynajmniej wchodzenie na piętra mnie omija.

Madzix, super, że pracę masz już skończoną, 1 problem z głowy ;)
Popatrzyłam sobie na ten monitor oddechu tak z ciekawości, bo ja nie kupuję, ale czy się nie martwisz, że jak maluszek będzie zmieniał pozycję, to ten monitor będzie go uwierał, bo jednak nie jest całkiem płaski i miękki, a po jakimś czasie maluszki mogą już próbować same się przewracać na inną stronę, a Ty nie będziesz w stanie co chwilę przekładać monitora na inną stronę. Chyba, że ten monitor to tylko tak na miesiąc, góra 2?
A na rozstępy nic nie poradzisz, jak mają wyjść to i tak wyjdą. Pomyśl, że może dzięki temu, że smarujesz brzuszek, to wyszły tylko 2, i oby na tych 2 się skończyło. Ja smaruję oliwką co kilka dni, i liczę, że nic mi nie wyskoczy ;)

Werka, mnie się jakiś miesiąc temu zrobił żylak na 1 nodze pod kolanem, i do tego mam żylaki przy drogach intymnych i te mi dają w kość, bo bolą i ciągną, zwłaszcza jak rano wstaję. Nic mam z nimi nie robić, tylko czekać, bo po porodzie ma to zniknąć, no zobaczymy.
A co do ruchów, to mój Jaś z tych leniwych, mało się rusza. Czuję jego ruchy co kilka godzin. Grunt, że są w miarę regularne, bo kiedyś mnie wystarczył gdy miał takie 2 dni, że przerwa w ruchach wynosiła ok. 10h. Teraz w weekend miałam wrażenie, że rusza się więcej i częściej niż zwykle, ale dziś znów jest jak wcześniej, więc może to taka wyjątkowa aktywność była przez to kibicowanie piłkarskie ;)
Nasze dzieciątka mają już w miarę wyregulowany rytm dobowy i to kiedy się ruszają, czuwają czy śpią, często się pokrywa z tym jak będzie po porodzie.

Pipi, niezmienne trzymamy za Was kciuki. Daj znać jakie decyzje w szpitalu dziś zapadły. Mam nadzieję, że jeszcze parę tygodni będziesz w dwupaku!

Inga, ale fajnie, że mebelki stoją już w pokoju, tylko nie przemęcz się przy sprzątaniu.

Alhena, życzę Ci więcej takich dni gdy masz tyle sił :)
Zdążycie przez porodem wprowadzić się na „na swoje”?

Emwro, 2 torby to sporo, ale jak się inaczej nie da spakować to co zrobić ;)

Fiolek, a nie masz gdzieś koło siebie takiego Klubu Malucha, gdzie 2 latka można zostawić na 2-3h? Dla dziecka super frajda a dla mamy chwilka odpoczynku.

Tusia, dobrze się u Ciebie dzieje :). Życzę dobrych wieści z badań i wizyt lekarskich :)

Odnośnik do komentarza
Gość Dziubalowa

Dalej problemy z logowaniem, wrr.

Mela, współczuję z pachwinami, okropieństwo :(. Ja przynajmniej mam windę, a Ty jeszcze na IVp. musisz się wyspindrać. Sił życzę i jak najwięcej odpoczynku, no i oczywiście żeby te pachwiny odpuściły!!!

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie i przyszłe mamusie :) Nie pisałam troszkę, może ze 2 dni ale jak mąż się dołapie do laptopa to już nie ma zmiłuj się, a dzisiaj siedzę sama w domku, więc mogę swobodnie pisać do Was :)
Tusiaaa1 - faktycznie wczoraj było szaro, buro i ponuro. U nas raz padało, raz zbierało się na burzę, raz zaświeciło słońce. W końcu postanowiłam się przejść z mężem na krótki spacer, bo pogoda była niepewna i... zastała nas wtedy wielka ulewa i burza! Kurcze, ja też teraz lubię sobie więcej zjeść...mój synuś nie obkopuje mi żołądka, jestem wysoka, więc i nie tak bardzo mnie ciśnie w przeponę, więc hulaj dusza! A potem, po ciąży płacz i zgrzytanie zębów...oby nie :)
Moja siostra miała atak kolki nerkowej i podobno ból nie do opisania, dobrze, że tak wszystko się skończyła ładnie u Ciebie :)
Ja też już nie mogę doczekać się swojego maluszka :) Tylko, że jestem dopiero w 32 tyg. ciąży, więc muszę jeszcze poczekać troszkę do tego czerwca, 4 czerwca będę w 37 tyg. i wtedy niech się dzieje co się chce. Za 3 dni będzie maj, a w maju powiemy sobie wszystkie, że W PRZYSZŁYM miesiącu przyjdą na świat nasze maleństwa :)
BeaciaW - fajnie masz z tą zmywarką :) Wielu moich znajomych ma to cudeńko i sobie chwali i ja kiedyś będę miała, jak się u siebie urządzę :)
Co do ciąży to myślę tak jak Ty :) etap z pomaganiem - super sprawa :) ale chciałabym już urodzić, widzieć synusia w łóżeczku, przytulać go itd. no i oczywiście zacząć robić wszystko bez kontroli. Idę szybciej - uwaga: coś zakuje, włożyć buty - no już coraz ciężej itd. No i mnie nawet nie, że swędzi skóra ale tak gryzie, jakbym sweter jakiś gryzący włożyła :/ Marzy mi się trzymać malutkiego na rękach, chodzić z nim na spacer, móc zrzucić kilogramy ciążowe i cieszyć się macierzyństwem. Ale jeszcze troszkę i tak będzie. Zazdroszczę tym, co czas im leci w ciąży. Mnie tak leciał do 30 tyg., a teraz liczę te tygodnie, dni i tak jakoś mi się dłuży to strasznie, no ale cierpliwość to podstawa.
MadzixD - dużo kobiet w ciąży mówi, że najlepszą metodą na rozstępy jest oliwka i nic poza tym. Może smaruj się tylko oliwką i to Ci najbardziej pomoże? Ja na razie nie wiem co to znaczy jak dzieciątko kopie w żebro, bo mój synuś ułożony jest pośladkowo, ale to pewnie fajnie uczucie, takie jak mnie kopie w pęcherz :P :D To Ty Kochana możesz urodzić najwcześniej ze wszystkich nas :)
Fiolek_86 - ja kiedyś jak byłam na bardzo krótkim spacerze ale oczywiście się zapomniałam i chodziłam szybszym tempem to zaczęło mnie boleć podbrzusze - jak na miesiączkę, więc wiem co to znaczy. Odpoczywaj ile się da :) No właśnie, niedługo będą mega spacerki i z synusiem i z dzidziusiem w wózeczku :) Kurcze, mój synuś też mniej więcej jak Twój harcuje w brzuszku, rano - wtedy to daje czadu, aż mnie budzi, potem po obiadku i na noc :)
beaciaW - dobrze Ci, że jesz tak ładnie i malutko. Ja też bym tak chciała ale co z tego jak dzisiaj np. mam taką mega ochotę na słodkie, że już zjadłam parę Merci (ok. 6!) ale może, że jest już 12:30 to dam sobie już ze słodyczami spokój, więc powinno się spalić do wieczora :)
Ty tak wszystko mieścisz, ponieważ musisz mieć super porządek wszędzie :)
emwro - mam to samo :) A jak jest Twój maluszek ułożony?
Trzymajcie się dziewczyny mocno :) Jeszcze pewnie coś później skrobnę ale czas zejść z tego kompa i coś porobić :P
U nas pada deszcz, pogoda szara, bura i ponura. Raz zimno, a raz zbiera się na burzę. Ale wiecie co? Chyba lepiej, że tak na razie pada, bo jest troszkę chłodniej i lepiej się w nocy śpi, a jakby były upały? Ciężej by się nam oddychało, pociłybyśmy się niemiłosiernie i w ogóle i w szczególe. Dobrze, że mamy termin na czerwiec, upały dopiero się zaczną.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Dzisiaj moja córka kończy 6l...matko jak to zleciało.
Dziubala chyba ostatnio ty pytałaś ile mam tego rozwarcia? Na ostatniej wizycie było 1,5cm i szyjka kształtu klepsydry na 3,5 cm. Dzisiaj byłam na badaniu krwi CRP i morfologia, zobaczymy jak moja anemia się ma. Wizytę u gin mam 6.05 zobaczymy co mi powie, może pozwoli na jakąś minimalną aktywność. Bo brzuch mnie nie boli, nie "stawia się" czuję się na prawdę dobrze.
Wyprawkę mam już przyszykowaną gdzieś od miesiąca, zostało jeszcze tylko złożyć łóżeczko i wszystko gotowe. Kupiłam sobie paczkę podkładów poporodowych do szpitala, starczy mi to? Bo jak rodziłam Alicję to szpital zapewniał swoje ( teraz rodzę w innym szpitalu).
Z innej beczki, znacie może dziewczyny taki blog : /polozna.blog.pl/ naprawdę fajnie kobitka pisze.
Wczoraj miałam pierwszą sesję ciążową robioną, wyszłam na chwilę na ogród, bo pogoda była super, mam te zdjęcia na facebooku - jeżeli któraś z Was chciałaby zobaczyć mój brzuchol to piszcie na firmowego maila bhp.tkocz.marta@gmail.com, dam namiary na mnie na fejsie :) Bo tu problemy z logowaniem...

Odnośnik do komentarza

Czesc wam mamusie :)
Ja oczywiscie krotko-telefonowo
Dzisiaj bardzo dobre wiesci, wiemy juz jak opanowac skurcze i moje rozwarcie sie nie powieksza :) Lekarz powiedzial ze wg niego tak sobie poleze jeszcze kilka tygodni!! Takze Dominik zostaje jeszcze w swoim brzuszkowym domku i na dzien dzisiejszy nic wiecej do szczescia mi nie potrzeba. Maz wczoraj kupil wozek a dzis rozpoczyna pranie i prasowanie :) Wiec jakos dajemy rade.
Okropnie mi sie pisze na telefonie, wiec musze juz zakonczyc, ale kilka razy dziennie czytam wasze wpisy, przewaznie z usmiechem na ustach :)))) Trzymam kciuki za was wszystkie i dziekuje za slowa wsparcia :) Naprawde jestescie nieocenione :))))))))) Buziaki dla was i maluchow!!!!!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala super, że weekendowe kibicowanie udało się pomimo problemu z pachwinami. Ja nie mam pojęcia od czego mnie tak ten ból chwycił, bo wcześniej akurat pachwiny mnie nie bolały. W każdym razie w sobotę mi przeszło, więc daję radę. W kwestii monitora oddechu przypinanego do ubranka miałam takie same wątpliwości, jak Ty tak szczerze mówiąc.

Pipi fantastyczne wieści:) Wy sobie spokojnie poleżycie i poczekacie te kilka tygodni a mąż wszystko przygotuje tymczasem.

Mam do Was jedno pytanko dziewczyny. Macie zamiar łykać jakieś specjalne witaminy na koniec ciąży? Ja od kilku miesięcy biorę Prenatal Classic. Teraz mi się skończył i kupiłam Prenatal DHA, ale wydaje mi się patrząc na skład, że sam nie wystarczy bo pomimo brania witamin mam morfologię ciągle poniżej normy. Możecie coś polecić?

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
Dzięki za odpowiedzi o nośnie żylaka. Trochę mnie uspokoiłyście, bo nie wygląda za dobrze. Dziubala, mam nadzieję, że zniknie tak jak mówisz, ale życie pokaże. Chyba z tymi pachwinami, to chyba faktycznie trudno z tym coś teraz zrobić, trzeba czekać do rozwiązania, ale na szczęście to już nie długo. Aby nie angażować mięśni brzucha przy wstawaniu, trzeba najpierw przewrócić się na bok, a później prawą ręką podnieść ciało do siadu:).
Odnośnie rozstępów - to w poprzedniej ciąży miałam ich mnóstwo, na brzuchu, udach, piersiach, pośladkach - ale z biegiem czasu tak mi się zmniejszyły i zbledły, że prawie ich nie widać. Madzix, nie przejmuj się tymi dwoma, bo później nie będzie ich widać. Warto smarować się jakimiś preparat ami na rozstępy, tak jak wcześniej wspominałam polecam Mustelę podwójne działanie.
Pipi - no super, że jesteś w dwupaku, tylko tak dalej!
Polinka, u mnie nie zadziałał ten patent na wypróżnienie pęcherza, może coś źle robię.
A propos zmywarki - to ktoś powinien wręczyć medal za ten cud techniki. Nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Mela30 - ja od początku ciąży stosuję Pharmaton Matruelle i jest ok.
Dziewczyny jestem przed kupnem laktatora. Możecie jakiś polecić? Wlasnie zastanawiam się nad monitorem oddechu i nie wiem czy warto kupować go.
Buziaki i miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

cześć Dziewczyny :) koleżanki opowiadały mi że ruchy tak intensywnie czuje się do któregoś tam tygodnia, a moja Kruszynka od kilku dni tak sie wierci ze w ogóle nie mogę się ułożyć na stojąco źle, na leżąco źle a na siedząco jeszcze gorzej :/ wiem wiem nie ma co marudzić ale skoro teraz Malutka tak mi daje popalić, że aż boję się co będzie jak się urodzi. :P

a co do tego właśnie ważnego momentu którym jest poród to jakoś tak mnie strach obleciał, to moje pierwsze dziecko i nie za bardzo wiem czego mogę się spodziewać a takich sytuacji nie lubię - wolę mieć z góry wszystko zaplanowane :P

pozdrawiamy cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Jakiś czas temu pisałam, że dużo ciężarnych w około mnie. Moja siostra i bratowe też są w ciąży, siostra w 8 tc bratowa 7 tc obie mają termin na grudzień. Moi rodzice będą mieli wysyp w tym roku hihih, ale co tam super gwiazdka się zapowiada.

Dziś zaczynam 35 tc na całe szczęście coraz bliżej porodu, ale i chyba więcej obaw się zaczyna. Zaczęłam oglądać porodówkę i inne filmiki o porodzie dostępne na youtube.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzx1hpqtpebin1.png

Odnośnik do komentarza

Pisze z tableta
No i na mnie czas szpitalny nadszed... w sobote po powrocie z uczelni bolal mnie brzuch, nie moglam usnac do 12 w nocy.... o 4 rano (nigdy w nocy nie wstaje) obudzil mnie synek skaczac jak szalony, doslownie jakby mial mi zaraz z brzucha wyskoczyc, do tego rwacy bol brzucha, zaparcie i panika... zadzwonilam do szpitala kazali przyjechac z torba. O 5 rano sterta papierow na izbie przyjec, ktg, badanie tetna malego, skurczy,usg... na szczescie wszystko ok. Doktor byla tak uprzejma ze nawet mi pokazala go na usg, piekne moje malenstwo cale i zdroowe w pozycji do wyjscia:-) tylko szyjka miekka... faszeruja mnie nospa i leze na obserwacji, badania dobre wiec jutro moze. Synek wazy 1800g:-)

Co do monitora przy polozeniu dziecka na bok monitor ktory daje sie pod przescieradlo moze nie wychwycic oddechow i bezpotrzeby wzniecac alarm ten mozna przyczepic na boku, a czesc ktora dotyka brzuszka jest sylikonowa i miekka, ale to kazdy musi sam zdecydwac co woli:-)

Pozdrawiam
Madzix i Alex:-)

Odnośnik do komentarza

Pipi, ale super, super, super!!!!! Tak się cieszę, że jest sposób na Twoje skurcze i Dominik rośnie w brzuszkowym królestwie, a nie inkubatorze. Co jak co, ale nie ma jak u mamy. A Twój mąż spisuje się na medal! I chwała mu za to. Oczywiście trzymam kciuki za kolejne dni i tygodnie.

Fiolek_86, i jak z tą szczepionką? Dowiedziałaś się coś?

Tusiaa, smutno, że Twój J pojechał. Podziwiam naprawdę! Ja nie wiem jakbym sobie poradziła bez męża. Dlatego tym bardziej podziwiam Ciebie! Dobrze, że możesz jeździć do swoich rodziców, to zawsze jakieś wsparcie.

BeaciaW - najlepsze życzenia!! I jak niespodzianka? Mężowi udało się zaskoczyć?

Dziubala, super, ze udało Ci się dopingować Starszaka, no i że krzesełko się przydało! Też słyszałam o tym, że to kiedy dzieciaczki mają aktywność w brzuszku może być wyznacznikiem tego co nas czeka po porodzie. No cóż... moja Córa regularnie między 3 a 4 wyprawia takie harce, że szok. Mąż stwierdził, że po prostu będzie wstawał tę godzinkę, dwie wcześniej do pracy i będzie się nią zajmował:) A co do tego monitora to właśnie sama też zaczęłam się zastanawiać, w sumie to może jest lekkie ale czy nie ciąży jednak zbytnio Maluszkowi? Ja też chciałam kupić jakiś monitor ale lekarz powiedział, że dopiero w szpitalu po urodzeniu lekarze mogą zasugerować, że taki sprzęt się może przydać, bo dziecko może mieć problemy z oddychaniem itd. Na razie zamówiliśmy materacyk taki "oddychający" i to mam nadzieje pozwoli nam spać spokojnie.

MartaTM5 - wszystkiego najlepszego dla Twojej Córeczki. Cieszy się, że będzie miała rodzeństwo?

Mela30, ja stosuję tabletki PregnaPlus i PregnaDHA.

MadzixD - trzymaj się dzielnie w tym szpitalu. 1800 to już hoho:) Super, że wszystko dobrze mimo, że szpital. A co do rozstępów, jeśli Cię to w jakiś sposób pocieszy to mnie też niestety dopadły. Wściekłam się strasznie jak je zobaczyłam, bo też dbam strasznie o swoją skórę w ciąży, nawet bardziej niż przed. Później jednak stwierdziłam, że trudno wolę już rozstępy niż inne przykre dolegliwości. Hihi ważne, że u mnie się te rozstępy robią, a nie u Malutkiej:)

KaSIA88 - moja Mała też mocno daje się we znaki, jak Jej ta ruchliwość zostanie, to jak ja Ją ubiorę...:) Choć wole jak się rusza, niż jakbym się miała martwić, że coś tak za spokojnie. A napój na majówkę znalazłaś idealny.

Margi, to wesołą będziecie mieć w święta rodzinkę. Super, że tyle dzieci w jednym wieku.

Werka83, ja też zastanawiam się nad laktatorem. Osobiście myślałam o Canpol ale bladego pojęcie nie mam. Więc też chętnie posłucham opinii pozostałych dziewczyn.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tylko na chwilę...jestem właśnie po wizycie i...
dostałam skierowanie do szpitala...wciąż jeszcze jestem w szoku lekkim. Do porodu Dziewczyny. W każdej chwili coś się może zacząć dziać ale jeśli uda mi się przetrwać to najpóźniej 12.05 2014 mam się pojawić na izbie przyjęć. ...
Wygląda więc na to,że moje drogie Czerwcóweczki ja i mój Synuś będziemy ...majowi.
Mówię Wam Dobranoc, jutro jak ochłonę to napiszę

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Polinka- zamurowało mnie! Nie dziwię się, że jesteś w szoku. Życzę Tobie żeby Twój synuś nie pchał się na świat zbyt prędko! Abyś Ty mogła się psychicznie nastawić na to, co może się zdarzyć i żeby udało się Tobie zgrać z K. który miał przybyć koło 01.06. Trzymam kciuki z całych sił i wiem, że wszystko będzie dobrze :)) powodzenia oby Czerwcóweczko :)

Inga- sama nie wiem jak sobie radzę, ale wiem, że bliżej czerwca zrobi się bardziej nerwowo. Dużo bardziej.. i będzie mi strasznie ale to strasznie przykro, że w tak cudownej i ważnej dla nas chwili jak przyjście na świat naszego Cudu nie będzie Go z nami.. :( już mam łzy w oczach jak o tym myślę. Chociaż masz rację, Rodzice bardzo dużo dla mnie znaczą i mogę na Nich liczyć w każdej sytuacji :) dzisiaj np. wysłali mnie samą do Pzn i zostawili Karolkę ze sobą mimo tego, że oboje pracują. Kochani są baaaardzo :)

Veronica- miałam podobnie jak zobaczyłam post Kaśki :) a nawet zrobiłam nalot na pobliską żabkę ale NIC :( może nawet i dobrze, bo jutro USG nerek a piwo jest gazowane a to przed usg zabronione ;)

MadzixD- Biedactwo! Ale bardzo dobrze, że zadzwoniłaś i pojechałaś. Przynajmniej miałaś pewność, że Alexowi krzywda się nie dzieje. Gratuluję Lorbaska, ciekawa jestem ile nasza Córa waży :)) dowiem się już w środę :)

Margi- Ty 35 tc. chyba skończyłaś widząc po suwaczku ;) i zazdroszczę tego "wysypu" Maluchów. Ja mam koleżankę też czerwcówkę ale oddaloną o trochę :/ Obawy z dnia na dzień też miewam większe, ale tyle przeżyło, że i my damy radę :))

Kasia88- każde Dzieciątko jest inne a Twoje widocznie należy do tych bardziej ruchliwych :) moja Córcia podobnie. niby 24-28 tc. najintensywniej czuje się ruchy Dziecka a ja teraz w 33 czuję je intensywniej niż wcześniej, tyle że teraz jest to bardziej rozciąganie niż wariacje i akrobacje ;) Piwa poszukiwałam ale bezskutecznie :(

Werka83- w poprzedniej ciąży miałaś rozstępy, a teraz Ci się pojawiają, czy nie? Pisałaś o tej Mustelli może wypróbuję ale to drogie jak smok :P

Mela30- miałam morfologię bardzo kiepską hemoglobina była na poziomie 10,3. Nie brałam żadnych witamin, ale zaczęłam jeść rzeczy bogate w żelazo i od miesiąca jem Elevit i hemoglobina wzrosła do 11.4 . Jutro idę ponownie na badania. Wieczorkiem napiszę czy coś się zmieniło. Jeśli na gorsze to wykupię w końcu to żelazo przed którym tak się bronię ;)

pipi00- Kochana!! Cudowne wiadomości!! oby więcej takich :* Mąż na medal! Pochwal Go od Czerwcówek :)) Trzymajcie się z Dominikiem.

MartaTM5- Samych radości dla Twojej 6cio latki ;) no i gratulacje dla Mamusi w tą ważną rocznicę :) W dniu 1 urodzin Naszej Córci bardziej czułam jakby to było moje święto :) Ja też czuję się dobrze, ale jesteś widzę do przodu. Spakowana, przygotowana. Zazdroszczę.
Tego bloga nie widziałam, ale podpatrzę na pewno :)

ancia_p- uu.. nie lubię deszczu, więc nie zazdroszczę , że złapała Was ulewa, chociaż gdyby nie brzuszek to taki spacer w deszczu zakończony w sypialni mógłby być hmm.. baaardzo fajny :D :D z tym jedzeniem to strasznie mnie denerwuje bo nie jestem głodna a jeeeem i jem :/ a tu już 13 na plusie :((( a z pierworodną miałam +7 w caałej ciąży ;(( katastrofa.
po ciąży nie ma płaczu i zgrzytania zębów bo 2 tyg. po porodzie ważyłam najmniej w moim dorosłym zyciu ;p 171 i koło 49 kg. i nie mogłam przytyć jedząc porcje większe niż mąż i teść razem wzięci. Ale wtedy szalałam :)) huhuhuuu..

Dziubala- Fajnie, że tak rodzinnie i intensywnie spędzacie weekendy :) z tymi pachwinami to masz przekleństwo. Życzę aby przestały boleć.
A jakie pokłady empatii ma Twój Starszak :D ma chłopak rację, niech już będzie czerwiec!

Napiszę teraz, bo jak przeczytałam o Paulinie to zapomniałam już o mojej przygodzie. Wyjechałam dziś z Piły do Pzn. W Rogoźnie (połowa drogi) szaleństwo bo "pociąg się pali" wszyscy w panikę okazało się że jakieś akumulatory wysiadły i ogień spod pociągu buchał. No i klops. Telefon do brata, kt. był w pzn. Wypił piwo,ale Powiedział, że będzie za godz. był za 35 minut z kolegą :) podwiózł mnie pod sam dom :) ahh.. a tak byłabym w domu 1,5 h później o ile następny pociąg jechałby bez problemów. Polskie PKP :P i moje ukochane pociągi osobowe :p bleaaah!

Idę spać ;) Jutro rano laboratorium a do 13.15 muszę być na czczo bo mam usg nerek :/ mam nadz. że dam radę ;)

Dobrej nocy Dziewuszki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Czerwcóweczki!

od rana byłam w laboratorium, wróciłam i nie wytrzymałam. Musiałam coś zjeść. O 8.30 wtranżoliłam bułkę z gzikiem ze świeżym odbabciowym szczypiorkiem i babciowymi rzodkiewkami <3 mniam. Aż zgagę dostałam jak smok!<br />
Chwilę temu wróciłam od położnej środowiskowej. Tzn. poszłam bo chciałam wypełnić deklaracje a ona, że niepotrzebnie się fatygowałam, bo przecież już 3 lata temu do mnie przychodziła i jestem w systemie. Wystarczyło zadzwonić :) ale jakbym zadzwoniła to bym z torbą peeełną prezentów nie wróciła :) ojjj.. dostałam mnóstwo rzeczy :) dla Córeczki i dla siebie :)

Czekam na 13 i zmykam na to usg. Pogoda przepiękna więc do luxmedu w starym browarze przejdę się pieszo :)

Miłego i słonecznego dnia Drogie Mamusie ;)
Marta i Hania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...