Skocz do zawartości
Forum

pipi00

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    bolesławiec

Osiągnięcia pipi00

0

Reputacja

  1. Juz wiem co wczoraj chciałam napisać.... miałam się z Wami podzielić tym zielem ostrzeżenia bo przewcież obiecalam U nas nie podzialalo. zrobilismy 2 kapiele i bez zadnych farfocli na koniec. Młody jaki był taki jest :( Beacia, ahhh! Dziękiuję za te ukłony! ;) Anka, extra, ze Małgosia pospała dłużej, w sumie już taki czas że fajnie byłoby zrezygnować z cyca, jeśli córcia będzie chciała współppracować ;) U nas takie noce to są na butelce.. odkąd męczymy się z ząbkiem. Mam nadzieję, że w końcu wylezie... Wcześniej pobudki co 3h. No ale zawsze to lepiej niż 1,5 czy 2... Tęsknię za Wami wszystkimi jak cholera. Ale po świętach jak szycie się uspokoi to będziecie miały mnie DOŚĆ!
  2. Staram się czytać 3razy dziennie. No i dziś na wieczór jestem pozytywnie zaskoczona :P Nie gniewajcie się, ale nie mam dla Was czasu ostatnio, booo szyję :/ Sama nie wiem co chciałam napisać. Pati- mam łóżeczko z tej serii i jest mega. Ale krzesełko mam "podobne" i z przykrością stwierdzam, że ten pasek na środku uwiera Dominika wiadomo gdzie, musiałam kupić drugie, plastikowe. Ale jest profilowane podobnie jak fotelik samochodowy. I można nawet dziecko dac na wpół leżąco. Blania, pytałaś o basen, fajnie. Na początku go trochę zagięło, ale potem.. co widać po zdjęciach... był zadowolony :) Wszystkiego najlpeszego dla Bolaaaaa! Ania, nasze szkraby chyba są identyczne wiekiem - ciążowym - u nas od kilku dni też problem z zasypianiem, a wcześniej tego nie było. Nie no, ja dzisiaj nie dam już rady. Ale miałam dobre chęci. zmęczenie bierze górę. Wyabaczcie, naprawdę nie mam czasu na nic przez to szycie. U nas beż zmian- nerwus nerwowy inaczej. aleeeee.. jeszcze z tydzien i znowu będziemy miec skok :////// Żeby tak już nie narzekać na niego. Chcę powiedziec, że moje fdziecko oprócz tego że jest najpiękniejsze na świecie (hihi;)) to jeszcse najpiękniej w świecie je. Slicznie otwiera buzię na widok łyżeczki i uwielbia wszystko co śmierdzi, np wspomniana ostatnio dynia czy ziemniaki ze szpinakiem.... brrr. Nie lubi jedynie owoców. Kochamy Was ! I pozdrawiamy! I prosimy o usprawiedliwienie naszych nieobecności. Trzeba zmykać spać. Bo pobudki wciąż co 2h, a nawet co 1,5..........
  3. Aktualizacja: Anka74, Małgo cudowna!!! Ahhh A Kicia przecudna :) Buziole dla nowego skarba :)
  4. Czesc dziewczeta! Chcialam zaznaczyc swoja obecnosc, ze wszyscy zyjemy, jestesmy cali i zdrowi Ale dziś bedzie krotko. Nerwus nerwuskowy INACZEJ. Wyraznie skonczylismy skok, ale nerwy ma co jakiś tam czas (mysle ze jak Dentinox pusci) w kazdym razie da sie zyc, ufff. Najgorsze sa noce, pobudki co 1,5-2h !!! Nie wyrabiam, ale w dzień trochę spokojniej, nie płacze od rana do nocy. Beacia, bardzo dobry 4tygodniowy wynik!!! A tak się bałaś o tap madl Extra, oby tak dalej. Monia, przetrwajcie w tym kurzu, lada dzien sie skonczy i bedziecie miec cieplo i przytulnie :* Dianeczka, witamy ponownie ;) my jemy aktualnie ok 800ml na dobę. Emwro, chyba czas powitać skok :( Albo ząbki- u nas przy ząbkach zasypianie w wózku..... inaczej nie da rady. Przytulaski wirtualne dla Damianka, szkoda ze inaczej nie mozemy pomóc :(((((( Marcosia, mam nadzieję, że prędko dasz nac jesli mogłybyśmy Ci gratulować;) MartaTM5 super że do nas zaglądasz :) Gratulacje dla Wandzi, zdolna dziewczynka :) Ucałuj ja od forumowych cioć! Anka74 ja tan jestem z Tobą i podpisuję się pod Martą :) Czekamy na Was i wasze zdjęcia:) Czas czas czas.... :) :* Blania, ja tam jestem zdania, ze od rodziców daleko, ale od teściów jeszcze dalej ;)))) Ale jeśli dobrze żyjecie.. zawsze to będzie blisko, żeby Bola podrzucać Nie zapominaj o nas :*** Mam nadzieję, że na jedenej Q się skończylo! Nie pozwól przystojniakowi choworac:))) Nicca, farmaceutko, fajnie Cię mieć Lili, Alex zaczyna wyglądac jak bobas :) jest naprawdę rozkosznhy :) Karuzelę mamy taką samą!! Dominiko uwielbia tego tygryska!!!! Zobaczymy z czasem czy Pan Tygrysek ma cos w sobie, jak tam Alex będzie reagował. Mój łobuz kręci głową do okoła karuzeli i wzroku z tygryska nie spuszcza, uwielbia go!! :) Ania, mężol nie dostal tych ziół w aptece, musze jechać "do miasta" do sklepu zielarskiego, jak wypróbuję na pewno dam znac, obiecuję
  5. Tak, ja też uważam, że Anka jest już nasza! :)
  6. Niby się nie znamy a tak, się znamy..... Ania, zanim Cię przeczytałam już staremu kazałam kupić w aptece
  7. Emwro, mam nadzieję, że to nie był koszmar ;) Ania, kminie kminie i nie widze, żeby się coś zmieniło :) Nie wiem, jak to możliwe, no ale miał w końcu lepszy dzień, a raczej pół, bo jak wstał to czar prysł :/ No a widzę, że terminy do lekarzy macie niczym u nas w kraju, heh, w końcu coś te dwa kraje łączy ;) oby zleciało. Aaaa i nie zdążyłam zameldować. Misiek mierzy 65cm i waży 6,800. Pa! :)
  8. Jaki byłby piękny dzień!!! Tylko.. akurat dzisiaj musiała przylecieć 2ga @ Auuuu. Łobuziak dzisiaj jakiś strasznie opanowany!! Wiem, że sobie zaraz wykraczę i na dzisiejszym dniu się skończy, ale jak tak ciągle narzekam tak muszę powiedzieć coś dla odmiany! Dzisiaj siedział w krzesełku i razem z mamusią szył :) To to się nie zdarzyło wieeeele tygodni, a nawet mogę tu mówić o miesiącach (2.) Potem bawił się na macie i wylizał cały koc :P Pytali mnie na wczorajszym szczepieniu jak zniósł poprzednie, więc opowiedziałam o gorączce ORAZ o tym, że tak strasznie bolała go rączka i nie używał jej do zabawy ponad tydzień. Więc tym razem miał szczepienie w drugą rączkę, tam gdzie była gruźlica, pani stwierdziła, że minęło już sporo czasu, więc spróbujemy. I to był strzał w 10. Wczoraj tylko trochę popłakiwał na pobudce. A poza tym był niegrzeczny jak zawsze, więc prawie szczepienia nie odczułam :) Uff Emwro... kurcze, ja tak nie chciałam ścinać włosów. A tu cud - jak u Ciebie, opanowało się trochę to wypadanie. Współczuję kciuka, mój jest uzależniony od smoczka, tylko ja go kiedyś zabiorę, a Wy z kciukiem będziecie mieć trudniej :/ No cóż, trzeba liczyć na to, że mu się odwidzi. A co do ćwiczeń... heh, jak pamiętam Twoje zdjęcie, tak ni w ząb tego nie potrzebujesz :) Anka, noooo to gratulację dla Małgosi! "Kąpiemy coś poźno" Hehe :) Fajne to. My też tak kąpiemy :) Aaaale to tylko dlatego, że z marudą już wytrzymać nie możemy. Kiedyś kąpaliśmy o 21 :) hehe. Zyczę samych dobrych wieści na zebraniu! Werka, te kąpielówki to są takie pieluchy-majtki do kąpania. Te kupiłam w Biedronce- Dada, prawie jak pampersy, tylko bez rzepów i nie pompuje się tak:) Ja szalika nie ubieram, na razie tylko taki cieplutki polarek z futerkiem w środku - jak wychodzimy koło południa, jak wychodzimy rano, to kombinezon, ale cieńszy. No i tradycyjnie czapka, którą już zmieniliśmy z bawełny na akryl :) Czyli jak dobrze kojarzę, to tylko Max został bez nowych smaków? Tylko pamiętaj, że to może nie być tak chop siup, często jest tak, że sam początek trwa kilka tygodni. Tak czy inaczej będziemy Wam mocno kibicować! I czekamy na relacje! Madzix, przyjemnego spacerku (choć pewnie już po) mam nadzieję, że pogoda dopisała! Dziubala, super! No to brawa i ukłony dla Jasia!! dzielny chłopak!!!! Kolejny synuś, z którego możesz być dumna:) Beacia, "salon jest w markecie" Ha, jakie to prawdziwe :) No i spacerki już nie należą do przyjemności :( Oj, muszę wiać, bo łobuz się budzi, a ze nie jadl prawie 5h to bedzie alarm, paaa!
  9. No to wróciłam. Chciałam dodac zdjęcie do mojego nowego suwaczka, ale się nie udaje. W ogóle ustawiałam go chyba z 20minut, i kiedy wszystko powybieram, to na koniec wskakuje mi to żółte-podstawowe tło... grrr..... Obiecałam zapytać lekarza, co sądzi na temat skoków rozwojowych. Wnioskuję, że nie odbiera tego tak jak my. Ok, skok jest, ale polega na tym, że dziecko intensywnie rośnie i rozwija się, ale nic do tego nie ma jego zachowanie/marudzenie. Pozwolę sobie zostać przy mojej teorii, bo po prostu się z tym nie zgadzam. Swoją drogą... 2 tygodnie luzu pomiędzy jednym skokiem a drugim, i akurat teraz(!) czekamy na lewą jedynkę i zaliczamy szczepienie. Emwro, dzielna kobieto... nie wiem co mam Ci powiedziec. Ja Ciebie tak podziwiam... Przytulam wirtualnie Ciebie i Damianka, bo zrobić nic nie mogę. Zyczę Ci mnóstwo siły w tej walce. Dziubala, no niestety teraz już tak będzie, że będziemy "polować" na spacer :( Toż to listopad. Tylko się cieszyć, że do tej pory pogoda nas oszczędzała. Pierogów zazdroszczę... Aaaaale! Chyba dzięki Tobie nie muszę robić obiadu, bo przypomniałaś mi o istnieniu zamrażarki A Tam leżakuje to samo danie, tyle tylko, że w wersji kapusta-grzyby :) I ja dołączam spóźnione wszystkiego najlepszego dla Jasia. Beacia, No to już teraz nie masz wyjścia, jak już godzina odpowiednia! Się wkopałaś ;) A dawałaś Izie kaszę z butelki? Może jak się przekona do takiego posiłku, to potem łatwiej będzie ją nakarmić kaszką z łyżeczki. Ania, chciałam Cię tylko pocieszyć, że ja tez nie znalazłam sklepu BIO, nawet na targu wszystko pryskane. No i dziecię wyjścia nie miało, wcinało marchewkę z marketu. Mówi, że pyszna! Ba! Nawet żyje ;) Tak jak mówisz: takie czasy i musimy dziecko przyzwyczajać. Monia, ja też dziękuję za info o chrupkach kukurydzianych. Czy mam rozumieć, że T. jest spawaczem?:) Jeśli się nie mylę, to mój też:P Anka, nie miałyśmy okazji się poznac. Cześć :) Jestem mamą największego łobuza na świecie. Miło, że dołączyłaś. Co do butelki - ja nie pomogę, bo moje dziecię od początku było zakochane w butelce. Jedyne wyjście jakie widzę, to żebyś próbowała podawać swoje odciągane mleko. Powodzenia z Blaniowymi filmikami:) Veronica, gdzie Ty mieszkasz, czy aby na pewno w Polsce? Mam nadzieję, że daleko ode mnie Blania, wariatko, powodzenia na ćwiczeniach :) Werka, dzięki za pamięć. Tak, zapytałam lekarza o napięcie mięśniowe. Stwierdził, że u niego jest prawidłowe. Że mam się nie martwić, o stanie na nóżkach od 3-go miesiąca, bo czasami dzieci tak mają. A jego nadpobudliwość najprawdopodobniej jest spowodowana takim -o- charakterem, bo przecież każde dziecko jest inne. Czy czuję się spokojniejsza? Nie wiem, ma nadzieję, że się nie myli. Ale przeciez właśnie to chciałam usłyszeć :) Faktycznie fo ucichło, mam nadzieję, że się dziewczyny nie wykruszają, tylko -podobnie jak ja- mają chwilową niemożność.
  10. Czesc mamuśki Mam bardzo dzielnego synka, jeteśmy po szczepieniu, a on niegrzeczny jak zawsze. Mam nadzieję, że nie przejdzie przez nie tak ciężko jak przez drugie szczepienie. Poodgarniał nam pediatra patykiem jęzora i stwierdził, że że Biduś chyba jeszcze pomęczy z tą jedynką :( Chyba się jeszcze nie chwaliłam, że mamy za sobą wizytę w aquaparku? Wspominałam Wam, że Dominik uwielbia wodę. Co prawda na początku był troszkę przestraszony, bo było dosyć głośno, ale szybko się "zadomowił". Dla zainteresowanych wrzucę coś tam na dropa. Byliśmy ostatnio u rodziny z "wizytą". Jak zwykle pytają jak tam mały, więc zgodnie z prawdą odpowadam, że niedobry. I jak zwykle: "Eeee, co ty tak narzekasz na dziecko" Minęło pół godziny i już zerkali na zegarek (kiedy sobie w końcu pójdziemy. W końcu pada pytanie: "On tak cały czas?" A więc odpowiadam, ze TAK. "Dziewczyno, przecież ty się wykończysz" Dziękuję, że ktoś mnie docenił, jeśli tak to można określić. Ah, mamy bunt na pokładzie, jak tylko Dominik zaśnie, to obiecuję wrócić, bo to nie wszystko co miałam do powiedzenia ;)
  11. Werka, dziękuję za poświęcony czas :) Oczywiście czytałam na internecie, ale u nas zgadza się (całe szczęście) jedynie nadpobudliwość. Piąstki też zaciska, ale nie cały czas - głownie jak się na nich podpiera leżąc na brzuszku. Więc myślę, że to nie to. Tak czy inaczej lepiej dmuchać na zimne i zapytamy o to lekarza. Wizyta za 9dni, w miedzyczasie powinien skończyć się skok, więc zobaczymy czy i Młody się zmieni. Swoją drogą, chyba zapytam lekarza, co on sądzi na temat skoków :) Ciekawi mnie jego opinia.
  12. Usiadłam i policzyłam wszystko jeszcze raz... skok powinien nam się skończyć pod koniec TEGO tygodnia. Do tej pory wszystko się zgadzało. Jeśli teraz snów się zgodzi... to święta mamy mega marudne :/ ;) No nic, póki co czekamy cierpliwie do soboty. Może jego nową umiejętnością będzie przesypianie nocy? Jak tak, to warto poczekać;)
  13. Zbieram siły i się zebrać nie mogę, chyba dopadło mnie to. co Blanię, tylko po części. Czytam Was na bieżąco (co 3h) żeby nie mieć zaległości, ale jak mam usiąść i napisać, to już mi sił brak. Zwłaszcza, że ostatnio zlecenia biorą górę... Moje dziecko dziś znowu...ehh... masakra.... ja nie wiem, czy mogę to zganiać na skok, myślałam, że to chwilowy gorszy okres, ale zaczynam się obawiać, że to nie skok, tylko on po prostu już taki będzie ;((((((((( usiąść i płakać, nie wiem po kim on ma taki charakterek. Okres skoku powinien minąć w sobotę, dziś jest poniedziałek..... Z nowości w sumie nic... ciągle się obraca - ale tylko z brzucha na plecy no i ciągle chciałby stać, ew. siedzieć. Dziękuję za Wasze rady... odnośnie tego stania... oczywiście, że nie zamierzam się obrażać;) Hehe. W czwartek powinniśmy mieć szczepienie (ale nie odpowiada mi lekarz) - pójdziemy w przyszłą środę i poruszę ten temat:) Zrobiłam pomiar jedzeniowy, który wyszedł 840ml - myślę, że to ok? Veronica, dokładnie to samo mamy z jedzeniem, w dzień "oszczędza" ale na noc je naprawdę sporo. I tak długo karmiłaś, gratuluję:) Blania, agentko, nie ma to jak pisać posta o 6, normalni ludzie jeszcze spią hihi, współczuję tyłkowego problemu, jeśli chodzi o mnie, to nie widzę problemu, możesz wrzucać zdj Dziubala, zdolnego masz synka! Nie dziwię się, że duma Was rozpierała:) Faktycznie Jaś pięknie pospał. Kiedy na nas przyjdzie ten czas? :/ Ania, nie strasz, ludzie, jak mam tak nocy nie przesypiać do 2rż to mnie chyba cos trafi ;) Werka, to super macie z tym smoczkiem, może faktycznie ciężej przy usypianiu, zwłaszcza jak zdecydujesz się odstawić kp, ale za to jak później będziecie mieć z głowy. U nas patent z 5miesiącem nie przejdzie, mój syn jest uzależniony, ale przyznaję się, że ja też. Ale, żeby zrobić jakiś krok, to wyciągam mu z buzi jak zaśnie ;))) Beacia, dokładnie taką samą sytuację mieliśmy po bananie. Nie dość, że qpa ciemna, to jeszcze doszły czerwone policzki. Jeśli mogę przybliżyć... Qpa wyglądała jak banan, który obrany długo leży - nie tyle zielona, co brązowa, tak czy inaczej, nie taka jak powinna. Wybaczcie Warga jest niezła, ale lizanie jeszcze lepsze :P Bia, obrałam taką samą taktykę, postanowiłam, że jak go będę kłaść ns brzuch, to w końcu polubi ;) Tylko, że u nas problem polegał raczej na tym, że brzuch kojarzył mu się ze spaniem, ale po czasie chyba odkrył, że wcale nie musi spac:) I tak samo jak ty: postanowiłam, że czas zacząć wychowywanie, bo póki co, to mam wrażenie, ze to on nas sobie wychował :P Pewnie za szybko pytam, ale jak się sprawdza system karmienia na żądanie? Daj znać jaki wyjdzie bilans. O-o, nerwus się budzi Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że mam teorię, dlaczego tabelka z urodzinami ucichła Mianowicie... zbiegiem okoliczności jak się wpisywałyśmy po kolei - ułożyło nam się po dacie urodzin, no i jak Blania wykorzystała grudzień, to fajrant Do tabelki informacyjnej się niestety nie dopiszę, bo nie mogę otworzyć- nie posiadam żadnego Microsofta;) Musicie mnie niestety zapamiętać ;))) Pa!
  14. Apacze i sowy :P -Ile to kosztuje? -60zł -U-Hu-huuuu! ;) Będę później
  15. Dziewczyny, Dominiko ustoi tak tylko chwilę :) Dużo lepiej mu się podoba, jak trzyma mnie za 2 paluchy. Ale pamiętacie, że on już stał, jak nie miał nawet 3ech miesięcy, tylko że wtedy go jeszcze kontrolowałam, ale teraz ma już taki wiek, że ćwiczy usilnie. I podoba mu się to niesamowicie, z resztą, wszystko byleby nie leżeć. Monika, nie chodziło mi o Was pisząc o pedofilii ;) Jeśli chodzi o to, to Wam ufam. Niby jest hasło, ale boję się, że (nie z waszego powodu) film się jakos wydostanie, co to dla hakerów, tylko w sumie, czy jakis haker specjalnie łamałby hasła w poszukiwaniu takich filmów?:)hmmmm Dzisiaj nie mogę zostać z Wami na dłuzej, wymyśliłam sobie pierogi z kapustą na obiad (nie wytrzymam do świąt!) Tylko z moim łobuzem zajmuje to cały dzień. A jak tylko mężol wróci z pracy idę szyć. Do usłyszenia jutro, nie rozpiszcie się za bardzo;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...