Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Niezły pasztet madzia :36_2_13: ... Trzymam kciuki, żeby teraz juz wszystko było ok :36_1_11:

A co do bolesnych zastrzyków, to nie wiem, czy uwierzysz, ale jak byłam z majką w ciązy i trafiłam na patologię dostałam zastrzyk z magnezem i potasem... Tyłek mnie kilka miesięcy bolał ;)

zaza a kto tu zabraniał mnie się przemęczać? ;) Ale my kobiety chyba już tak mamy - zamiast zmusić faceta to sie dumą unosimy i same wszystko zrobimy ;)

Ja dziś tę nieszczesną kuchnię wysprzatałam... Dzień wcześniej wkurzył mnie tekstem, że on pomalował a ja mam sobie posprzatać!
Miałam zamiar wyszorować szafki, w szafkach, umyć okna ... a resztą chciałam męża obciążyć, bo zdrapywanie farby z podłogi w cholernie niewygodnej pozycji nie wydawało mi się najlepszym pomysłem. Nieopatrznie go o tym poinformowałam.... i zamiast zjawić się o 16, żeby mi pomóc, wrócił o 18 jak juz wszystko sama zrobiłam. Potem wziął się za jakieś wykończeniowe pierdółki typu przykręcenie karnisza, lampy itd i oczywiście znowu nabałaganił. Mój wkurw sięgnął zenitu :36_2_43: Ja w międzyczasie zdążyłam jeszcze posprzatać cały przedpokój i pokój, bo tam też pełno pyłu i syf straszny był, bo wszystko z kuchni tam wstawialiśmy... a jemu się nie chciało odrobiny tynku z podłogi zamieść i swoich narzedzi złożyć! Faceci to dziwna rasa... Ale zemściłam się ;) Zmusiłam go do powieszenia firanek ;) Nie duzo tego było ... powiesił byle jak , na odwalonego... a klął przy tym strasznie ;) Jutro będę musiała poprawić bo wygladają beznadziejnie, ale 15 m inut satysfakcji miałam ;) - teraz już wie, jak to się fajnie wiesza firanki ;)

Jutro cały dzień leniuchuję :) bo coś mi się wydaje, że na kolejnej wizycie moja lekarka nie będzie już ze mnie taka zadowolona ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

umieram, po dzisiejszym rannym i południowym bieganiu po mieście, nie mogę się teraz ruszyć tak mnie kość łonowa boli :(

zaza mam tylko nadzieję, że ten wypoczynek za ciężki nie był, nawet nie chcę myśleć co by mój mężczyzna powiedział, gdyby się odważyła przemeblowanie zrobić, kazanie murowane, że nie myślę o dziecku, tylko o sobie ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

eee szczerze to wcale się nie bałam tylko strasznie przykro mi było rozstawac sie z synem na tak długo i tylko płakałam z tego powodu.... jakby to był koniec świata a on bezemnie by umarł
bo co do szyjki i rozwarcia to skurczy nie mam ani nic mnie nie boli także nawet nie myslałam że coś może byc źle i nie tak .... i szczerze to mam wrażenie ,że przenosze ciąze .... a nawet myśl o wcześniaku też mnie jakoś nie przerażała na patologii jest bardzo dużo przyadków różnych i wiem ze moja mała rade by sobie dałą jakby jej się już śpieszyło a jej się nie śpieszy .... 2 kg by dobiła i dała by rade ... a tym bardziej ,że jesteśmy juz po sterydach także mysle ,że jest luz i nie ma się co zamartwiac

oczywiscie leżakowac będę tyle ile mogę a co bedzie dalej czas pokaze moja intuicja mowi mi ze jeszcze mamy czas :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki widzę, że my dzisiaj obie hardcorowo dzień spędziłyśmy :oczko:

a twój mąż - szkoda gadać, za ucho bym go wytargała :oczko: ale rzeczywiście oni już tak mają... mój co prawda jest z tych co na tyłku nie potrafi usiedzieć i wiecznie coś naprawia albo w garażu tworzy, ale jak ja go o coś poproszę, to mu schodzi i kilka miesięcy czasem :eee:
w lipcu siostrzeniec wbiegł w kredens i stłukł szybę, wiecie kiedy mąż szybę wymienił?? w lutym, jak zagroziłam, że sama tego szklarza znajdę ( u nas w mieście nie ma) :wsciekly:

Mari

zaza mam tylko nadzieję, że ten wypoczynek za ciężki nie był, nawet nie chcę myśleć co by mój mężczyzna powiedział, gdyby się odważyła przemeblowanie zrobić, kazanie murowane, że nie myślę o dziecku, tylko o sobie ;P

mój jeszcze nie wie, bo wraca z Niemiec dopiero w środę, ale pewnie też się nasłucham

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

madziu współczuję rozstania z synkiem:( Ale super, że wszystko w porządku. Uważaj na siebie!

zaza Ty, Ty...no brak mi słów...lanie kobieto by się przydało! Mój m to na mnie krzyczy jak podniosę coś cięższego niż jakieś 4 kg, a Ty takie ciężary! Ale wierzę, że zostałaś wyprowadzona z równowagi z tym czekaniem.

mamamajki Ci faceci już tak mają, że do sprzątania nie lgną...mój robi porządki w swoich duperelach, narzędziach już chyba 5 dzień, bo przez lata nie było na to czasu. A ja w 2 dni się wyrobiłam z resztą rzeczy. Ale nie mogę na niego narzekać, bo mi dużo pomaga na ile tylko może. Miłego leniuchowania jutro:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witam moje kochane.

jakos wczoraj nie miałam natchnienia pisać.

Nadin spóznione ale szczere życzonka 100 lat:36_3_19:

Zaza ty to jestes szalona kobitka, przemeblowania ci sie zachciało, no fakt mnie też sporo w domu kusi ale mój mąż to by mnie chyba za uszy powiesił :))

Madzia cieszę się ze juz jesteś w domu ale przykro mi że musiałas leżec w tym szpitalu aż 5 dni.jesli chodzi o wcześniaków to ja jestem wcześniakiem z 7 miesiąca , ale ze mnie to ponoc była baba bo zazyłam 2450 kg. Miejmy nadzieję że twoje maleństwo nie będzie się pchalo na świat za szybko. trzymam za to kciuki.

Alatra no to widac że są jeszcze lekarze z sercem.

U mnie chyba ok, moja córa chora, wczoraj siedziała w domu , dzis poszła do szkoly na jakąś poprawę a jutro chyba zostanie też w domu bo kaszle smarka itd.
Mnie dalej boli kolano i kostki w stopach i nie wiem czy w kolanie mi cos nie przeskoczyło. Ostatnio słyszałam jak kość jakaś strzela i od tamtej pory masakrycznie boli. Jak po świętach nie przestanie i bede u gina na wizycie to dopytam czy w naszym stanie mozna robic RTG.

Dzis planów nie mam . pojade do szkoły po córkę i potem do sklepu i do domu.

Dziewczyny mam pytanko czy wasze maluchy daja wam popalić? mam wrażenie że moj od soboty jakiś leniwy. Rano to prawie cisza , po południu nadrabia ale to chyba nie to samo co tydzien temu.

Życzę miłego i spokojnego dnia.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Cześć,

miąłm wczoraj cos skrobnąć, ale się źle czułam. Jakoś tam mnie dusiło i w głowie mi sie kręciło cały wieczór. NIe wiem, może dlatego, że leki zaczęłam brać, jakaś taka reakcja organizmu. Dziś, póki co, lepiej. Więc może będę żyła :-)

Madzia - niefajnie z tym szpitalem. Trzymaj się ciepło i mocno ściskaj nogi :-) Jeszcze jakieś 6 - 7 tyg i można rodzić :-))
Choć powiem szczerze, że ja od czasu zajścia w ciążę z Oleska w szpitalu leżłam chyba z 10 razy, w ciąży dwa, potem poród i z moim dzieckiem z 6 razy (bo to taka chorobliwa bestia była) i mimo tego, że oczywiście tak jak wszyscy tego nie lubiłam, to z drugiej strony, czułam się spokojniejsza. Wiedziałam, że jak coś się złego dzieje, to chyba lepiej jak oni mają rękę na pulsie. Dramatem było dla mnie np. jak w tamtej ciąży( gdzieś tak ok. 30 tyg. własnie) jakoś tak mi się mała słabo ruszała. Pojechała do swojego gin. , zrobił mi KTG, pooglądał, podumał i dał skierowanie na patologię. Że niby wszystko ok. ,ale przydałoby się, żeby mnie podłączyli do KTG takiego na całą dobę do obserwacji. Zdenerwowałam się, pojechała do domu, spakowałam torbę i do szpitala. A na Izbie przyjęć pad doktor zrobił szybkie USG i stwierdził, że nie ma wskazań do hospitalizacji. W razie czego, jakby dziecko dalej jakies nieruchliwe, to mam podjeżdżaź dwa razy dziennie na izbę przyjęć, to mi położne KTG zrobią. Ręce mi opadły do ziemi i pamiętam, że oddałabym wtedy wszysko, żeby mnie na ten oddział połozyli na tę jedną dobę. BYłabym wtedy spokojniejsza. A tak siedziałm w domu cała w stresie okrutnym :-(

Dziewczyny - Wam sie ewidentnie syndrom wicia gniazda włączył :-))) Ja postanowiłam swój włączyć po świętach :-)))

Miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78

Madzia jesli chodzi o wcześniaków to ja jestem wcześniakiem z 7 miesiąca , ale ze mnie to ponoc była baba bo zazyłam 2450 kg. Miejmy nadzieję że twoje maleństwo nie będzie się pchalo na świat za szybko. trzymam za to kciuki.

Własnie chciałam coś podobnego napisać :) Też jestem wczesniakiem z siódmego miesiąca, ale z końcówki. Nawet po 2 kg nie ważyliśmy. Ja 1800, mój brat 1700 g i wiecie co? Ja wyszłam ze szpitala po 3 dniach, bo byłam zdrowa, mój brat po tygodniu. Ostatnio też widziałam program, gdzie kobieta ze względów zdrowotnych musiała urodzić w 28. tygodniu. Małe ważyło 1100 g i przeżyło. Jakoś tak mi się lepiej zrobiło, jak już wiem, że jestem w na tyle zaawansowanej ciąży, żeby moje dziecko już przeżyło beze mnie.

Katarzynamoje dzieciątko niestety daje mi popalić, rusza się non stop i to nie jakoś subtelnie, tylko nie raz głośno aż krzyknę "ała". Ja nie wiem, mnie to na prawdę boli czasem... albo jak mi czymś kanciastym przejedzie po całym brzuchu... ale miewa też bardziej ciche dni, więc się nie martw, ja wtedy korzystam, że się mogę wyspać ;) Nie martwię się dopóki są to te obowiązkowe 5 ruchów na godzinę.

Ja w każdym razie odstawiłam kawę (choć w sumie to było mleko lekko aromatyzowane odrobiną naparu kawy z ekspresu ;P), herbat, myślę nad miętą, bo podobno też ma kofeinę, ograniczam czekoladę, też ze względu na kofeiną. Może jest taka pobudzona przez to?

edit:
Katarzyna tak mi przyszło do głowy, może Twojemu maluszkowi się tam już ciasno robi w brzuszku, może dlatego tak mniej ruchów odczuwasz? a może jesteś tak czymś innym zajęta, że się na tym nie skupiasz.
Ja jak się o swoją martwię to piję wodę - woda niesamowicie ją pobudza i zaczyna skakać momentalnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

hej
zazdroszczę Wam tych przemeblowań, porządków, remontów
ja nadal czekam na komodę, teoretycznie jeszcze półtora tygodnia, a po świętach przychodzą fachmani do poprawek - i jakoś tak mnie nie bierze to sprzątanie ;(
do tego mam ciche dni z małżem, wkurza mnie samym byciem, wyłabym na okrągło
wczoraj jeszcze mi bratowa podniosła ciśnienie
mam nadzieję, ze jutrzejsze zakupy w Łodzi poprawią mi humor
a dzisiaj mój najukochańszy pierworodny zrobił mi śniadanko - mniam

madzia trzymaj się dzielnie;)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

wiktorio hehe może nie miałam cichych dni, ale mój mnie ostatnio też wszystkim wkurzał. Generalnie jak Ty się czułam, chodzilam i wyłam w niebogłosy ;) dzielnie to zniósł... nawet nie potrafiłam mu powiedzieć czemu...
Siostra mi powiedziała, żebym zwróciła uwagę, że tak się czuję w momencie, gdy powinnam mieć okres, może coś w tym jest?

O właśnie, gdzieś przeczytałam, że kobiety w ciąży powinny uważać na siebie w dni na które przypadała by miesiączka, czy ktoś mi potrafi wyjaśnić czemu?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Heloł :D

U nas niesamowita poprawa pogody, stopni co prawda niewiele, ale wiatr zerowy i aż przyjemnie na dworze, dlatego z rana poszłam z psami na pola i sobie poszalały, a ja z nimi :D

dzisiaj na 16.15 mam wizytę u gina
u mnie 29tydz i zastanawiam się czy to duże USG zrobi teraz czy za 2 tyg? w sumie nic nie wspominał, więc pewnie nie dzisiaj

Katarzyna a kiedy masz wizytę?jak niedługo to może po prostu na wizycie gin spr czy wszystko OK?
mój synuś też miał ostatnio kilka dni bardziej cichych, wtedy wieczorem jadłam coś słodkiego i po kilku chwilach kładłam się na plecach i pukałam w brzuszek i maleństwo zaczynało wierzgać :)

wiktorio przytulam :usmiech: przejdzie ci, też mam czasami taki okres, że nic tylko bym wyła i mam wtedy wrażenie, że nikt mnie nie rozumie i nikt się mną nie przejmuje, z tym że ja mam ten plus, że ten okres rzadko przypada na czas kiedy m jest w domu :oczko:
w takich chwilach to obie popłakuję, a czasami i ryczę i po prostu przeczekuje, aż przejdzie

Mari a w jakim sensie na siebie uważać? pierwsze słyszę?

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Zaza wizyte mam 11 kwietnia.
Mój maluch sie rusza ale jakos chyba mniej niz tydzien temu. Chodzi mi że tydzień temu zawsze rano mnie kopał i czasem w nocy i w ciągu dnia a teraz to rano słabo albo wcale ale na szczęście potem chyba jest ok. dziś w nocy go czułam i ok godziny temu tez szalał. Wieczorami też daje znać. Tylko jak czytam że u was to tak mocno że aż ból sprawia kopanie to u mnie nie. Jest różnie czasem mocniej a czasem słabiej ale mnie nie boli. mam nadzieję że wszystko jest ok.Jak leżę na plecach i pukam w brzuch to mały odpowiada:)

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

ehhh Katarzyno przecież każda ciąża inna... nie martw się, mały się rusza, więc jest dobrze :)

zaza wlasnie dlatego pytam, bo sama nie wiem czemu, przeczytałam to gdzieś, później ktoś mnie przestrzegł, ale dalej nie wiem czemu, lekarza caly czas zapominam zapytać taki z neigo czaruś ;P tak mnie ostatnio zakręcił, że po wizycie nawet nie wiedzialam, na kiedy się z nim umówiłam następnym razem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Zaza, Mamamajki - łobuziary jedne!!! klaps na tyłek by się wam przydał! oj! oj!
Madzia - to jedziemy na tym samym wózku...ja mam niby 1,5 cm ale to przy badaniu na fotelu a ponoć ten pomiar jest zawsze mniejszy niż na usg, więc pocieszam się że mimo wszystko szyjka jest dłuższa. no i pocieszam się, że zamknięta...choć to wszystko może się zmienić w ciągu kilku dni..zastanawiałam się nad konsultacją u innego gina, ale to nie ma sensu bo pewno byłoby tak samo jak u Ciebie - co gin to inna teoria, więc zaufam swojej żeby nie robić sobie wody z mózgu...
ale podobnie jak Ty jakoś intuicja mi mówi, że jeszcze trochę pochodzę w ciąży i mam nadzieję, że się nie mylę ;-)
będę oszczędzać się jak mogę (mój młody jest w podobnym wieku do twojego, ale na szczęście chodzi do żłobka, więc kilka godzin mogę leżakować, aczkolwiek trzeba go tam zaprowadzić albo odebrać no i potem też coś tam z nim porobić...a wyjazd do Koszalina chyba jednak odpuszczę...;-( i bardzo mi smutno z tego powodu bo strasznie cieszyłam się, że zobaczę znajomych ze studiów i spotkam się z Alatrą i Kaśką...no ale nic, gdyby coś się stało to nie wybaczyłabym sobie tego...

czytając o waszych małżach to ja chyba powinnam mojego po rękach całować...kurczę, nie docenia się tego co się ma...
Katarzyno mój młody daje czadu - zawsze o tej samej porze ok.20-21, ale bywają też dni jak mu się nie chce...a jak jest spokojniejszy ale ruszy się choć kilka razy to dla mnie wystarczy
alatra - to pewnie faktycznie reakcja na leki - oby już tylko lepiej było ;-)

miłego dnia dziewczętai, lepszego samopoczucia i humoru i żeby wam już nikt nie podnosił ciśnienia ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna więc nie masz się czym przejmować :) każdy dzieciaczek jest inny, mój na przykład w nocy prawie w ogóle się nie rusza, a to raczej nietypowe, ale akurat bardzo sobie to chwalę, bo się wysypiam i nawet do kibelka nie biegam w nocy

Mari mnie się wydaje, że to jakiś głupi przesąd... ponoć nawet podnoszenie rąk do góry nie jest takie niebezpieczne jak gadają... ja postanowiłam zdać się na własną intuicję, co jest szkodliwe, a co nie, bo w internecie to tyle sprzecznych informacji, że oszaleć można, a czasami mam wrażenie, że jakby się stosować do tych wszystkich internetowych porad i tych od osób życzliwych to by ciężarnym nic nie wolno było :what:

słyszałyście , że nie wolno rozmarynu, bo wczesnoporonne działanie ma, ale ja jakoś sobie nie wyobrażam, żeby Włoszki nie jadły potraw z rozmarynem :D

nadinn szkoda tego wyjazdu, ale poświęcenie się dla maluszka na pewno jest tego warte :usmiech:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)

Ja dzisiaj od rana dostałam jakiegoś powera, może dlatego ,że jest ładna pogoda, przestało wiać i jest nawet ciepło:)

Madzia - współczuję pobytu w szpitalu, dobrze, że juz jesteś na miejscu w doku i z synkiem. Swoją droga nastraszyłaś mnie, bo Twoje przypadłości są takie same jak moje:( zobaczymy co mi lekarz na tej kontroli powie:( mam tylko nadzieję, że nie wyśle mnie do szpitala.

Ja też już szaleję z tym meblowaniem, bo za tydzień wózeczek , łóżeczko i regały kupuję, więc już będę mogła powoli ustawić wszystko tak jak będzie na przyjazd maluszka.

I właśnie co do wózka mam problem, w wolnej chwili wrzucę na priva kilka kolorów wózka, pomożecie? , bo ja zaczynam się gubić i nabierać za dużych wątpliwości, a chciałabym już go kupić.

Miłego dnia:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Gutek tez ma fazy - raz szaleje tak, że mam wrażenie, że w brzuchu mieszka stado obcych... a czasem jest spokojny jak trusia ;) Ale jak pisza dziewczyny, każdy dzieciak jest inny. Maluch mógł sie też poprostu inaczej ułożyć i ty nie czujesz ruchów, co nie znaczy, że sie nie rusza :) Jak byłam na wizycie to połozna przyłożyła mi do brzucha takie przenośne ktg, czy coś w tym stylu, żeby posłuchać serducha. Ja w tym czasie w ogóle nie czułam juego ruchów, a oprócz serduszka było słychac takie szumy i bulgoty - i połozna sie śmiała, że młody strasznie kopie... a ja niec nie czułam ;)
Teraz ruchu Gutka są bardziej sprecyzowane i rzeczywiście najcześciej bolące... ale z niego juz kawał chłopa i pewnie miejsca ma za mało ;)

nadinn wczorajsze już "odchorowałam" - wieczorem myślałam, ze do łózka nie dotrę ;) Ale jak pisałam, dzis leniuchuję na całego :)

Chyba z tego lenistwa na sentymenty mnie wzieło i obejrzałam chyba ze 100 zdjeć majki z okresu 10 -18 miesięcy :) Ale to słodki dzieciak był :11_9_16: wiecznie japa roześmiana :) Chyba najfajniejszy był własnie ten okres miedzy rokiem, a 2 latami ... Ciekawe jaki będzie Gutek ? Bo Maja w dzien Aniołek, a w nocy Lucyfer ;)

luigi to wrzucaj te kolory - zrobimy głosowanie ;)

Mari ja w sumie nie wiem o co może chodzić z ta miesiączką... Pewnie tak jak pisze zaza jakiś kolejny wymysł kogoś tam supermądrego ;) Ja i tak miałabym problem z tym "uważaniem", bo mam nieregularne cykle i nie znam dnia ani godziny ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Ledwo się doczłapałam ze spaceru z Oleśką :-) I za obiad się trzeba wziąć.
Katarzyna - z tymi ruchami to jak juz pisałam, nie ma co panikować:-) Dziecko też może mieć gorszy dzień i być bardziej leniwe. Jakbyś ze 12 godziń ciurkiem nic nie czuła, to może i czas się martwić, ale jak tam sobie od czasu, do czasu fiknie, to jest OK. Jasiek też wczoraj fikał w dzień, w autobusie to w ostaniej chwili się ugryzłam w język, żeby nie krzyknąć: "ałłłaaaa" :-) A dziś jakoś tak bardziej "chill out" mu się włączył, może dlatego, że dużo chodziłam i śpi :-)

Co do tego terminu miesiączki, to ja się kiedyś gin. pytałam w pierwszej ciązy, bo też gdzieś czyłam, że wtedy najłatwiej o popronienie. Powiedział mi, że to totalna bzdura!
To tak, ja z tym gadaniem, że lepiej urodzić w 7 miesiącu, niż w 8, bo coś tam, coś tam...
Też lekarz się obśmiał i powiedział mi, że każdy dzień w brzuchu mamy do przodu jest dla dziecka na wagę złota. Nie ma co wierzyć, bo to są przesądy.

Coś się Kaśka nie pojawia dawno. Jak się do jutra nie odezwie, to chyba do niej zadzwonię...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

a na tej patologi to czasem taka patologia a zwłaszcza pielęgniarki

raz mi taka jedna KTG podpina i z lewej strony ten czujnik a tam cisza i taka zdenerwowana pyta który to tydzien (juz panike siac chciała)a ja ze 29 taka niespokojna się zrobiła a tutaj wystarczyło przyłożyc z prawej strony i zaraz dudniało serducho małej ...a potem ciagle chodziła i sprawdzała ... no a mala się za to wtedy nieziemsko wierciła

a plusem szpitala jest to ze schudłam 1,5kg

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Hej chwilkę nie pisałam a wy tyle naskrobałyście.

Dziś rano złapał mnie jakiś dziwny ból 30-sekundowy w podbrzuszu aż się spociłam ze strachu... ale to jednorazowe i jest OK.
Z tego wszystkiego zamówiłam na allegro jakieś pierdołki dla dziecka , staniki do karmienia. Zastanawiam sie jeszcze nad laktatorem i butelkami... chyba kupie bo w razie czego to zostanę z ręką w nocniku... moje blixniaki jak się urodziły musiały być dokarmiane butlą... więc trochę się boję.

madziaaaaa0701 no niektóre pielęgniarki to by trzeba na kolano wziąść i dupe przetrzepać.... ja w poprzedniej ciąży trafiłam na taką jedną że ooooooooo....

luigi ja też mam takie dni że łapię "pałera" i normalnie bym sprzątała i wiła gniazdeczko.... ale moje bliźniaki skutecznie mi wszystko psują wrrrr... nie chodza do przedszkola bo cosik kaszlą.

pozdrawiam

a i kiedy robicie sobie te 3 ważne usg (30 tydzień)... ja planuję w piątek po świętach... ale tak się zastanawiam bo według 1 terminu to będzie 30 tydzień a według 2 dopiero 28 i jestem głupia... a na te wazne USG chodze do innego gina i musze się z przynajmniej 2 tyg wcześniej zapisywać.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...