Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki :-),

u nas dziś ktoś zabrał słońce :-( A mieliśmy jechać nad morze na długi spacerek. Do bani.
Wysłałam Oleśkę z mężem do kina, sama czekam na korepetycje. A potem pewnie na zakupy pojedziemy, jak nam słońce wyłączyli :-)

Mari - gratuluję dziewczynki, fajnie jest mieć małą kobietkę w domu, szczególnie jak zaczyna się interesować strojami i chłopakami, co w dzisiejszych czasach zaczyna się juz niestety u 6 - 7 latek :-)

zaza - w poniedziałek trzymam kciuki, ale nie ma się co martwić, to zapewne tylko formalność

mamamajki - no to niefajnie z tą maskotką. Znam problem, bo Olesia ma też ulubionego misia, tylko ona go nigdzie ze sobą nie zabiera, żeby się nie zniszczył lub nie zgubił, a potem jęczy, że za nim tęskni lub bez niego nie zaśnie. Taki asekurant :-)

Kasia - śliczne te ozdoby świąteczne, zazdroszę bardzo zdolności manualnych. I jeszcze raz dzięki za listę :-))))

To do później :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

alatra

Mari - gratuluję dziewczynki, fajnie jest mieć małą kobietkę w domu, szczególnie jak zaczyna się interesować strojami i chłopakami, co w dzisiejszych czasach zaczyna się juz niestety u 6 - 7 latek :-)

To jest cudowna wiadomość, bo mnie sami faceci otaczają w najbliższym otoczeniu: mąż, brat, który z nami mieszka, brat męża, który mieszka rzut beretem i sąsiad, z którym jesteśmy zaprzyjaźnieni. Nawet mój pies to facet! ;P
Przypomniałaś mi, mam uczennicę (daję prywatne lekcje) z trzeciej klasy, która mi lubi opowiadać o swoim chłopaku ;) sa już razem chyba dwa miesiące!! ;) tylko mam nie mówić o tym babci ;)

Co do wczorajszej wizyty to cieszę się, że znów mi się udało przytyć - 1,5 kg w 3 tygodnie :). Przez długi czas moja waga stała w miejscu, albo się nieznacznie zwiększała, więc teraz licząc od najniższej wagi, jaką osiągnęłam w pierwszych miesiącach ciąży, przytyłam już całe 6 kg :) ciekawe, czy do 10 dociągnę :)

Miłego, cieplutkiego dnia Wam życzę! Dziś u mnie krótki rękawek będzie jak nic! :D
a mąż i szwagier, i nawet teść w Łodzi, dziś na motocyklach jeżdżą, a ja?? :( pożyczyłam na dłuższy czas swoje ubrania motocyklowe dziewczynie szwagra... bo ja to trochę poczeka zanim je znów założę :( serce boli jak wszędzie te motocykle słychać...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam w słoneczne, sobotnie przedpołudnie:36_1_74:
wczoraj miałam bardzo intensywny dzień, najpierw sprzątanko w domku (tzn. mama sprzątała a ja pilnowałam, zeby mi niczego nie poprzestawiała:36_1_1:), potem z młodym na angielski, potem do takiej bawialni Kawka- Zabawka i przed 21 byliśmy w domu
a dzisiaj spaliśmy do 9 :grin:
śniadanko, kawka i zaraz zbieramy się na zakupy

Mari no wielkie gratulacjie!!!! Różyczka- śliczne imię:36_2_25:
Ja to już kupuję od rozmiaru 74-80, bo tych maleństw chyba wszystkich nie zdążę założyć tyle ich mam :Zakręcony:

mamamajki - no strata niewyobrażalna dla Mai::(: może sie znajdzie ;)

Kaska ja Wiktorkowi prałam w Loveli albo w Jelpie - cenowo- szok:Szok::Szok::Szok:
A teraz zakupiłam Dzidziusia z Polleny, najwyzej jak będzie uczulenie to zmienię, ale mam nadzieję, ze będzie o.k.

Zaza trzymam kciukasy w poniedziałek:36_2_25:

miłej soboty kobitki

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Dziś ja mam monstrualnego w*****... Dobrze, że moi pojechali do dziadków, bo bym im chyba krzywdę jakąś dzisiaj zrobiła :36_2_12: Kota, dla jego bezpieczeństwa, zamknełam w łazience, bo choć wiem, że to nieładnie, to mam straszna ochotę wyciąć mu takiego solidnego kopa w zadek ...:36_1_15:

A wszystko chyba przez to, że się nie wyspałam...
Majkę w nocy też już chciałam unicestwić... Ja rozumiem jej ból, stratę itd, ale stanowaczo przeginała w nocy! Ja z nią śpię w pokoju, bo stary tak chrapie, że inaczej oka nie zmrużę, ale wczoraj to już chyba wolałabym to jego chrapanie :36_1_15: Z tej mojej córki to taka aktorka, że szok - taki cyrk w nocy zrobiła, jakby co najmniej cały świat się zawalił! A najlepsze, że wieczorem już wszystko było w miarę - postanowione, że kupujemy innego kota, którego sama sobie wybrała (mimo, że w domu ma 15 innych :36_1_15:), na Brykusiu krzyżyk postawiony... a w nocy histeria i spazmy! Uspokajałam, tłumaczyłam ... i tak do 3 w nocy! Wreszcie usnęła, ale ja już byłam na takim wkurwie, że męczyłam się do 6... Od teraz ma zakaz wynoszenia zabawek z domu, bo nie raz ją ostrzegałam i nie raz ten cholerny kot gdzieś został, ale przynajmniej było wiadomo gdzie, a teraz nie mam pojęcia w którym momencie się go pozbyła... A sporo wczoraj obeszłyśmy... Już obdzwoniłam wszystkie odwiedzane sklepy i nic - pewnie został w parku, albo ktoś go z któregoś sklepu zabrał, więc juz po ptokach. Kiedyś też zgubiła Lumpka, ale była wtedy malusia, więc nie rozumiała dlaczego go nie ma i rzeczywiście rozpaczała strasznie. Ale na drugi dzień przeszukałam cały wrocław i znalazłam takie samego - trochę go pobrudziłam i nawet się nie połapała, że to inny ;)
A teraz juz mi pomysłów brak... Nie wiem, jak dziś znowu tak będzie to chyba pójdę spać na balkon... W końcu już wiosna ;)

A się rozpisałam ;)

Ja w tych lumpach, ponieważ bardzo nie chciałam wyjść z pustymi rękami, to łakomym okiem na kombinezony zimowe juz zerkałam ;) Ale naszczęście się opanowałam, bo to by chyba jednak przegięcie było :) Troszkę fajnych ubranek było, ale takich właśnie malunich 0-3 m, a tego mam już aż za duzo, więc dałam sobie spokój. Teraz już nawet staram się na allegro nie wchodzić na szmaty dzieciowe, żeby mnie serce nie bolało ;) Czasem jak coś trafię w sklepie fajnego w dobrej cenie to kupię, ale to już tak własnie na 9 miesięcy (74-80)...

zaza my też trzymamy kciuki :) We wszystkich 4 rękach ;)

Mari tak Gutek to od Gustawa :) Pomysł Majki... Więc będę miała parkę Maja i Gucio... Najpierw cięzko było przetrawić, ale teraz juz się przyzwyczaiłam i w sumie nie umiem sobie wyobrazić, że mógłby mieć inaczej na imie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

witam słonecznie!
rany jaka piękna wiosna!!! my od 6 na nogach....o 8:30 już byliśmy na placu zabaw, bo umówiliśmy się z narzeczoną Jana (też wstaje paskuda o 6 hihih;-)) i do 11 szlajaliśmy się po osiedlu, to tu to tam ;-) dzieciaki poszalały, ja z mamą Zuzi poplotkowałyśmy, potem kawka i do domu na drzemkę ;-) obiad już zrobiłam i odpoczywam...a po obiedzie do ciotki na imieniny ;-)
Mari - gratuluję córeczki!!! i jak zwykle zazdraszczam ;-) u mnie też same chłopy - mąż, Jan, w brzuszku Adaś i też dwa psy chłopaki ;-)
Mamamajki - łączę się w bólu...oby Majka szybko zapomniała;-)
Zaza - ach z tymi fachowcami tak jest...my robimy balustradę na schody żeby młody nam nie wyleciał jak będzie sam schodził i podejrzewam, że też będzie wesoło...
trzymam kciuki w poniedziałek!
Kaśka - nie wiem czy pisałam, ale jak byłam u mojego brata na parapetówie to jedna laska też do mnie - "oooo widzę, że to już na dniach?" więc nie jesteś sama ;-)była tam jeszcze jedna ciężarówka z terminem 2 m-ce szybciej - brzuchy porównywalne miałyśmy ;-)
my praliśmy w loveli i było ok
a przywoływacze wiosny....przepiękne!!! zdolna bestia z Ciebie!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

A ja ju po glukozie..... buuuuuuuuuuuuuuu i lipa.
na czczo jest OK... ale po obciążeniu 75g po 2h - 157 a norma do 140. Koniec z żarciem.... ciekawe czy mnie do szpitala położy na profil... bo w poprzedniej ciąży gin mnie połozył (ale wtedy do innego chodziłam). No nic muszę diabetologa poszukać gdzieś blisko.... wrrrrrr.... to juz sobie nie pojjem w święta wielkanocne.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki - o rany no to faktycznie makabra i nic nie dziwię się twojego wk...wu....ale uśmiałam się z tym balkonem ;-) I przypomniał mi się mój kuzyn, który któregoś lata jak dzieciak jego był mały i często w nocy płakał to też wyprowadził się na balkon - dosłownie!!! mówił tak: nocka cieplutka, tylko pod kocykiem, gwiazdy nad tobą, spokój, cisza a rano budzą Cię ptaszki - żyć nie umierać ;-)
trzymaj się kochana i oszczędź kota ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki całkowicie cie rozumiem z tym kotem, jak ja mam wnerwa to psy też zamykam w pokoju, bo mi ich tupanie przeszkadza :Oczko: :D w sumie to lepiej dla nich :lol: :Oczko:

Evitka ogromnie współczuję z powodu złego wyniku...

a ja już po długim spacerku z moimi sierściuchami, teraz idę na balkonie się pouczyć, słoneczko tak pięknie świeci, że aż żal w mieszkaniu siedzieć :)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

evitka może nie będzie tak źle, pewnie wyślą CIę na 75g , mimo wszystko trzymam kciuki za poprawę.

Ja rano byłam w kilku sklepach dziecięcych, nic nie kupiłam, ale za to kupiłam sobie zwykłe baleriny, bo została w samych kozakach, no i do wyboru mam jeszcze kilka par szpilek , ale wyglądałabym komicznie:)

Teraz wróciłam ze spacerku z piesiem , mąż na sparingu, więc ja się obijam przed komputerem:)

Miłego popołudnia:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

evitka w sumie to mocno ta norma przekroczona nie jest... Może rzeczywiście wysla cię na poprawkę i dopiero jak drugi wynik będzie do kitu to wtedy trzeba będzie podjac działania? Ja z Majką miałam powtórkę, bo właśnie miałam niewilekie przekroczenie normy, a potem sie okazało, że wsio w porządku :) Rozumiem, że ty jesteś wrażliwa na tym punkcie po przejściach z bliźniakami, ale znowu ciąża bliźniacza jest większym obciążeniem dla organizmu i chyba bardziej chuchają na przyszłe mamy bliźniaków... W każdym bądź razie trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze :)

zaza kot chyba też rozumie, że to dla jego dobra, bo nawet się specjalnie nie opierał i nie próbuje uciekać z łazienki, przy każdym otwarciu drzwi ;) Próba ucieczki mogłaby się dla niego źle skończyć, więc w sumie zwierzak wykazał się przynajmniej odrobiną rozumu ;) Chyba, że tek działa instynkt samozachowawczy ... ;)

nadinn w sumie to naprawdę kuszący pomysł :) Mieszkam na ostatnim pietrze, więc nade mną rzeczywiście już tylko gwiazdy... no i srające gołębie :Real mad:

W ramach odstresowania zakupiłam właśnie na allegro przewijak dla juniora, butelki, smoczki i jakieś tam pierdoły - od razu mi lepiej :)
I zapomniałam się pochwalić - Zus mi ładnie dopłacił brakującą kwotę i wyszło na to jakby pensja mi się w ogóle nie zmianiła :) Wkurzaja mnie te raty, bo zupełnie nie wiem dlaczego ale całosc za miesiąc dostałam w trzech transzach... I wcale nie jest to tak jakby wypadało za dane zwolnienie, tylko jak wypadałoby miesięcznie... W kwietniu pewnie też tak będzie, bo znowu zwolnienie mam do 20 marca i kolejne będę miała od 21... No ale przynajmniej wiem, że w sumie dostanę tyle samo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajkidasz rade dzisiaj po zakupach to.....a jaki przewijak taki na łóżeczko???potem zerknę na prywatny może tam opisałaś,ale miałaś nockę współczucia

a mi też dzisiaj pogoda nie pomaga ciesze się,że kończymy malowanie tego pokoju,ale tak napaliłam się na zakupki jakąś bluzkę,buty,a tu po kupnie farby,musiałam do domku bo ciągle sikam:)i tak mnie nerwy wzięły ,że odechciało mi się spokojnych zakupów,ale już mi minęło:36_2_25:

zazadzisiaj to nauka ci tak wejdzie ,że mąż nie zdąży wrócić do domu...a z tymi meblami to widzę nie tylko my tak mamy,pisałam że my od miesiąca czekamy tak nas zwodzą,ale ja jakoś tak spokojniej czasami do takich przyziemnych spraw podchodzę w trakcie ciąży,normalnie zaraz by mnie brało,a tu mam ważniejsze sprawy i...jakoś tak inaczej patrze,ale czasami:)

marigratuluje córeczki nie wiem czy nie zapomniałam wczoraj imię cudowne

evitkamoże wynik będzie ok,ja nie miałam glukozy tez jeszcze nie wiem jaki będzie?

kasiua te ozdoby cudowne,dla siebie robisz czy sprzedajesz na allegro?????bo coś bym kupiła????:36_2_25:

ale wieczór przed nami sprzątający ,ale już z głowy będzie

pozdrawiam wszystkie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

hej
u mnie udany dzionek
byliśmy na zakupach i kupilismy młodemu huśtawkę (taką drewnianą, bo do tej pory miał plastikową z zabezpieczeniami dla dzieci) i taki parkany do obstawienia tarasu, zeby nas z ulicy nie było widać jak grillujemy no i małą stację meteo, bo tą co mieliśmy to nam pies końcówkę sondy odgryzł i nie mierzyła temperatury na zewnątrz ;);)
Potem obiad, po obiedzie się zdrzemnęłam i chyba teraz poprasuję, bo trochę się tego nazbierało

mamamajki nerwy to do konserwy!!!!!! współczuje nieprzespanej nocki ;)
a przewijak słodki i na pewno się przyda

evitka głowa do góry, wynik nie jest taki zły

ropuszka też tak mam z sikaniem ;) wybieram sie na zakupy do Łodzi i już sobie druknełam plan galerii co by wiedzieć gdzie są toalety ;)))
zazdroszczę Wam tych remoncików, u mnie dzisiaj byli fachowcy, bo będą nam poprawiać to co sp... w ubiegłym roku, obejrzeli, pomlaskali i mają zadzwonić, ale nie wcześniej niż za dwa tygodnie, więc znając życie dopiero po świętach sie zjawią. Na szczęście roboty nie ma dużo, ale bałaganu narobią;(

kaska dawaj te cuuuudeńka na allegro, będziemy licytować;)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamamajki3

zaza kot chyba też rozumie, że to dla jego dobra, bo nawet się specjalnie nie opierał i nie próbuje uciekać z łazienki, przy każdym otwarciu drzwi ;) Próba ucieczki mogłaby się dla niego źle skończyć, więc w sumie zwierzak wykazał się przynajmniej odrobiną rozumu ;) Chyba, że tek działa instynkt samozachowawczy ... ;)

:sofunny::sofunny:

a jeśli chodzi o wypłaty z ZUSu to mój m też tak dostawał - w 2 lub nawet 3 ratach, strasznie to nie wygodne było, bo takie małe transze to zaraz się rozchodziły i po kasie nie było śladu

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

O matko, ale dzień, rano po śniadaniu poszłam z bratem na 1,5 godzinny spacer z psem, potem ogarniałam dom, potem na obiadek poszliśmy i znów maszerowanie ;), potem układanie na nowych meblach, żeby potem pojechać na 2-godzinne zakupy domowe i w poszukiwaniu prezentów dla siostrzeńcow... a zaraz na imprezę z roku mojego męża... nie mam siły, ale tęsknie za nim i nie chcę znów przegapić szansy spędzenia czasu z nim :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta!
Wpadam na chwilkę tylko.

Zaza jutro od rana kciukasy zaciskam i ciepłe myśli posyłam :Całus: Podejrzewam, że już mogłabym Ci pogratulować, ale niech formalności stanie się zadość :Śmiech:
Ropuszka udanej wizyty jutro. No i nie stresuj się, teraz to już z górki ::):
Wiktorio, to sobie leniuchuj, a co!!! :Oczko:

Ja dziś od rana do szkoły poszłam, pozałatwiałam większość zaległych wpisów.
Przejaśnia mi się bardzo powoli sytuacja. Powoli, ale jednak :Oczko:
Wróciłam po 12, wyczerpana masakrycznie :/Odpoczęłam i sernik na zimno zrobiłam (z paczki rzecz jasna :Oczko:) - uwielbiam go :D No a potem na spacer z synkiem (na hulajnodze). Jutro od rana mam teściową do wtorku, więc jeśli się pokażę, to wieczorem raczej.
Aaaa no i zajęcia w SR od 17 do 19. Się będzie działo :Oczko:

Ps. Dziękuję za słowa uznania odnośnie moich wiosennych stworków ;) Jeśli chciałybyście na serio cosik zamówić to dajcie znać na priva co by Was interesowało i ile sztuk.

Miłego dnia jutro brzuszki :Oczko:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio3

Marii jak po imprezie??

Dobrze, dziekuję, chociaż denerwuje mnie dotykanie mojego brzucha i wieczne komentarze na jego temat, albo niby żartobliwe "oj, coś ci się przytyło" albo "ale masz fajny brzuszek, jak piłeczka", eh.... pierwszy tekst najczęściej jest wypowiadany przez facetow, drugi przez kobiety ;)
a mówiłam jaki mi hmm... komplement mój lekarz powiedział w piatek? że o wiele lepiej teraz wyglądam, zaokrągliłam się ładnie, a nie tak jak wcześniej taka chudzinka blada... ;P obiecałam mu, że jeśli tylko mi się uda to postaram się zatrzymać co nieco po ciąży, ale to nie jest łatwe u mnie nigdy, żeby dodatkową wagę zatrzymać... podejrzewał mnie o diety :/

Jak tam Wasz dzień dzisiaj? Ja cały dzień gruntownie sprzątałam sypialnię. Przyszła nowa wieeeeeeeeeeelka szafa i swoje rzeczy do niej trzeba było przenieść, dzieciątka do komódki :) było to bardzo miłe :) nie mogę się już maleństwa doczekać, tym bardziej, że moja sąsiadka własnie urodziła, koleżanka teraz leży i czeka na poród (już 11 dni po terminie jest!), a kolejna za jakies 3 tygodnie, a potem kolejna i kolejna, a na samym prawie końcu dopiero ja...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Ja wpadłam tylko napisać, że trzymam jutro mocno kciuki za Zazę, ale jak pisze Kaśka to pewnie tylko formalność:)
Nie stresuj się kochana, pierś i brzuch do przodu, a będzie dobrze!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

hej :)
mialam dzisiaj jechac na test glukozy i morfologie ale nasza kicia ma cieczke i na dwor chce wylazic a my nie chcemy jej pusicic bo nie chcemy malych kotkow, no i dzisiaj przezylismy z nia ciezka noc , mam dosc wszystkiego a do tego rano jak wstalam bylo mi tak nie dobrze ze pomyslalm ze jak ta glukoze wypije to zwymiotuje tak zle sie czulam :/ narazie jakos pomalu przechodzi i mam nadzieje ze moj Tomek pojedzie z nia na szczepienie antykoncepcja kotki heh :P bo na sterelizacje to za duzo kasy wiec musimy narazie zastrzyklami zwalczac, moze wtedy w nocy nasza kiciucha da nam spokoj a nie ze co godz wstawac zeby cicho byla ehh..
ogolnie to bardzo ladna pogode mam tylko troche wieje no ale co zrobic :)
Pozdrawiam
Nina

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhosgn5ucr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...