Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Małgosia wielkie gratulacje!!! I super, że Jagódka oszczędziła mamie cc. To teraz czekamy na foto :36_7_8:
Mamy już dwa lutowe bobaski.

Anya masz racje z tymi probiotykami, ja od początku ciąży łykałam Lacibios Femina (co drugi dzień) i mimo chodzenia czasami na basen udało mi się uniknąć infekcji, dopiero ta Luteina narozrabiała. A swego czasu, przed ciążą, miałam z tym dość duże problemy. A tak w ogóle to naprawdę niezła akrobatka z tej Twojej córci, może wreszcie znudzi Jej sie ta gimnastyka i juz zostanie glowka w dół. Trzymam kciuki!!!

Dziękuję za kciuki, poszłam wczoraj osobiście do ordynatora mojego szpitala i udało mi się umówić na konkretny termin na cc :36_1_1:. Mam się zgłosić do szpitala 01/02/2012 rano, na czczo i przed południem moja Niunia będzie już na świecie. :36_7_8: Jak wszystko będzie ok, to po 72h wypisują do domu. Od wczoraj brzuch mnie dość mocno pobolewa, ale mam nadzieje, ze Zuzia wytrzyma do środy.

Musze sobie następnym razem kupić ten płyn do higieny, o którym piszecie. Ja chwalę sobie tez Lactacyd, ale na połóg kupiłam sobie płyn Biały Jeleń. Zobaczymy...

Katarzyna lekarze naprawdę nie zawsze mowią o wszystkim. Czasami samemu trzeba znaleźć sposób na swoje bolaczki. Moja lekarka czasami sie ze mnie śmieje, ze taka samowole uprawiam, ale zawsze w granicach bezpieczeństwa mojego dzidziusia. Tych probiotyków tez mi nie podpowiedziała, ale poparła jak zapytałam. A uważam, ze na lekarza akurat tym razem trafiłam dobrego i tez prywatnie, wiec mogłabym wyjść z zalożenia "płace to wymagam", ale to tak nie dziala. Dlatego skoro "spotkałysmy sie" tu na forum to warto posluchać rad osób, które sobie z danym problemem juz poradzily, zwłaszcza jak stosowane przez nas metody są nieskuteczne. Nie chodzi o to, aby sie leczyć na własną rekę, ale np. przy okazji podpytać lekarza o jakieś zasłyszane alternatywne rozwiązania. Kasia, gdybym tylko słychała lekarzy to nie miałabym mojego maleństwa, bo leki, które mi przypisala moja poprzednia gin na regulacje cyklu (docelowo, aby łatwiej mi było zajsc w ciazę), uniemożliwiłyby mi zajście w ciążę. Ale tu zadzialala intuicja i postanowilam odczekac 3-4 miesiace zanim je zaczne brac. I okazao sie, ze udało sie bez nich... A potem trafilam do mojej obecnej gin i Ona mi powiedziala, ze dobrze, ze nie zaczelam ich brać, bo one by mi nie pomogly, a wrecz utrudnily. Nie musze dodawac, ze do tamtej juz nie poszlam (a wrazenie robila swietne, starsza Pani, zawsze zlecala komplet badan, dokladnie wszystko tlumaczyla itp, a tu taka wtopa...).

Miłego weekendu Drogie Mamy :Hi ya!:

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

Małgosiu gratuluje!!!

Ależ nas zaskoczyłaś :smile_jump:

Niech Jagódka rośnie zdrowo!!!

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie :)

No proszę, proszę, jak to zaczynamy się pomalutku rozpakowywać :)

Ja nadal w dwupaku chodzę :)

Anya jak super, że dzieciątko posłuchało i przekręciło się główką w dół - jeden problem mniej :party:

U mnie mam nadzieję, że obędzie się bez niespodzianki na wtorkowej wizycie, bo wczoraj, jak drzemałam sobie w dzień, poczułam dziwny - mocny ruch małej, jakby się przekręciła i od tamtego momentu czuję, jak bije mnie po pęcherzu... To samo uczucie miałam zanim przekręciła się główką w dół.. Mam nadzieję, że to jednak jej jakiś mocny ruch, a nie obrót...

Antenko zazdroszczę Ci normalnie, że wiesz kiedy nastąpi ten piękny moment... Ja jestem z osób, które lubią wiedzieć, co i jak, dlatego tak dziwnie się czeka na wiadome, niewiadome :lol:

Aniołku ładnie dzieciątko rośnie :) Po kim Mała taka długa?

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

Aniołek Łysego

no to która w kolejce:lol:

Z mojego wtorkowego USG wyszło, że Lili powinna urodzić się 29.01. ale jakoś tego nie czuję :lol: Brzuchol za to opuścił się na max'a:party:

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

gosiakk
Aniołek Łysego

no to która w kolejce:lol:

Z mojego wtorkowego USG wyszło, że Lili powinna urodzić się 29.01. ale jakoś tego nie czuję :lol: Brzuchol za to opuścił się na max'a:party:
ja muszę jeszcze zrobić jutro ostatnie pranie i dokupić kilka rzeczy w markecie i aptece a potem już mogę być następna :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Anya
gosiakk
Aniołek Łysego

no to która w kolejce:lol:

Z mojego wtorkowego USG wyszło, że Lili powinna urodzić się 29.01. ale jakoś tego nie czuję :lol: Brzuchol za to opuścił się na max'a:party:
ja muszę jeszcze zrobić jutro ostatnie pranie i dokupić kilka rzeczy w markecie i aptece a potem już mogę być następna :Oczko:

Ja pranie właśnie robię :) I chciałam jeszcze okna w poniedziałek umyć, więc chciałabym dotrzymać :na: choć nie wiem, czy moja kość łonowa mi na to pozwoli :lol:

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

Gosiakk o tej porze pranie??? O rany, ja to zaraz spać uciekam-no może jeszcze coś zjem :Oczko:
przed chwilą tak sobie spokojnie leżalam na boku i zostałam straszliwie skopana po żebrach ale cieszę się bo wiem, że Lenka główką w dole skoro moje żebra czują jej nóżki :Śmiech:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Anya
Gosiakk o tej porze pranie??? O rany, ja to zaraz spać uciekam-no może jeszcze coś zjem :Oczko:
przed chwilą tak sobie spokojnie leżalam na boku i zostałam straszliwie skopana po żebrach ale cieszę się bo wiem, że Lenka główką w dole skoro moje żebra czują jej nóżki :Śmiech:

U mnie dopiero 21:30, więc nie jest źle :) M. z pracy dopiero za pół godzinki przychodzi, więc muszę sobie jakoś czas zająć :P Poodkurzałam mieszkanko, poprasowałam, więc jeszcze brudnik się do mnie uśmiechał :lol:

Ja Lili czuję na pęcherzu:whistle: Może jednak jakoś się tylko w dole obróciła a nie tak całościowo :lol: okaże się we wtorek :)

Kolorowych snów:big_whoo:

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewuszki !

Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było, ale nie wszystko potoczyło się tak jak powinno...
otóż dnia 06.01.12 r. mój brzuszek zginął, urodziłam siłami natury Zuzę o godzinie 5.36. prawie miesiąc wcześniej niż planowano. Rodziłam jak na pierworódkę w ekspresowym tempie, ponieważ całą akcja rozwiązała się po 3 godzinach, poród był dość ciężki nie mogłam małej wyprzeć, przyszedł ordynator no i skończyło się na wyciskaniu małej z brzucha ( cały brzuszek miałam w siniakach ). Do tego przebijanie pęcherza i za dużo wód płodowych. Mała urodziła się z hipotrofią ważyła 2070 gram i mierzyła 50 cm. do 3 minuty nie oddychała, widziałam jak ją ratują, ciągle pytałam położną, dlatego dziecko nie płacze, ona mnie tylko uspokajała. Kiedy urodziłam łożysko, okazało się, że na pępowinie zawiązany był tak zwany "węzeł prawdziwy" ( wskazanie co CC) ale lekarze o nim nie wiedzieli, dlatego mała miała tak niską masę urodzeniową. Z badań wyszło, że było także zakażenie wewnatrzmaciczne, dlatego poród odbył się szybciej, Zuza miała bardzo dużą infekcję, w 2 dobie dostała żółtaczki, leżała w inkubatorze ale już nie musieli jej wspomagac oddechowo. W szpitalu leżała 10 dni, infekcję zażegnaliśmy, teraz mam ją w domku przy sobie i ciągle na mnie krzyczy :) Zakażenie wewnątrzmaciczne wystąpiło prawdopodobnie od badań, które miały mi pomóc a tylko zaczkodziły.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry

madzina o matuchno! ale miałaś przeżycia! aż mi się serducho ścisnęło :(
dobrze że malutka zdrowa i już w domku!
buziak dla córci!:Całus:

u mnie cisza... termin na jutro...
kacper śpiewa piosenkę z pokemonów...

anya to powodzenia z resztą zakupów i pożądków

gosia kacper urodził się 3550g i 57 cm wiec też długi... a przytyłam tylko 8 kg w tedy... teraz na plusie mam 23 więc boję się myśleć jak może teraz być:Oczko: a długie po rodzicach
ja mam 174 cm a M. ponad 180

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki
Dziękuję za gratulacje.
Pojechałam do szpitala w poniedziałek wieczorem(tak kazał lekarz) przyjęli mnie i stwierdzili ,że dziecku za szybko bije serce.Okazało się że ktg było popsute.Ok. godziny 23 dostałam regularnych skurcxzy porodowych ale ,że nie było mojego lekarza to nikt nie chciał podjąc decyzji o cc.Postanowili dac coś na zatrzymanie akcji do rana.Rano mój doktorek stwierdził rozwarcie na 3cm i oczywiście skurcza.Zapadła szybka decyzja nawet nie zdążyłam zadzwonić do męza a już mnie kroili.
W drugiej dobie wypuścili nas do domu i tu pojawił się problem mała wczoraj lekko żółta a dzisiaj jak pomarańczko byłam w szpitalu zbadali bilirubinę 12,9 kazali obserwować bo norma niby jest 15 w trzeciej dobie.Do tego Amelka nie chce ssać i pić glukozy(na żółtaczkę) piersi bolą bo przyszedł nawał ale mleko nie chce lecieć.Ja matak dwójki dzieci a zielona jak diabli.Zawsze miałam problem z karmieniem nawet położna wczoraj mi powiedziała ,że zobaczymy co z tego wyjdzie bo ona pamiętała że był problem.

Widzę ,że lutówki też już zaczęły się rozpakowywać
Małgosia Madzina wielkie gratulacje i zdrówka dla maluszków

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Aniołek Łysego już sama nie wiem od czego to może powracać.Proszku używam aktualnie Dosi i to już dłuższy czas i wcześniej nie powracało mi tak szybko po zażyciu globulek teraz niby że nie swędzi aż tak bardzo (czasami bardziej swędziało) ale bym tylko siedziała i się szorowała tam…Wkładki tez często zmieniam bo mam upławy przez tego grzybka a płynu używam z Ziai ochrona przeciwgrzybiczna więc też raczej powinno coś działać.Co do maści clotrimazolum to używam jej odkąd zaczęłam leczenie ale ona też pomaga tylko na jakiś czas…

antenkaB masz rację sama chyba muszę pokombinować a i zastanawiam się czy nie pójść prywatnie do gin na konsultacje…

madzina na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jesteście już razem w domu…:)

Jakaś śpiąca dziś jestem.Rano trochę się najeździliśmy potem szykowanie objadu potem sprzątanie i padam już z sił a czeka mnie jeszcze sprzątanie łazienki jak mój mąż skończy malować ech…

Odnośnik do komentarza

kamcia.r
Hej mamuśki
Dziękuję za gratulacje.
Pojechałam do szpitala w poniedziałek wieczorem(tak kazał lekarz) przyjęli mnie i stwierdzili ,że dziecku za szybko bije serce.Okazało się że ktg było popsute.Ok. godziny 23 dostałam regularnych skurcxzy porodowych ale ,że nie było mojego lekarza to nikt nie chciał podjąc decyzji o cc.Postanowili dac coś na zatrzymanie akcji do rana.Rano mój doktorek stwierdził rozwarcie na 3cm i oczywiście skurcza.Zapadła szybka decyzja nawet nie zdążyłam zadzwonić do męza a już mnie kroili.
W drugiej dobie wypuścili nas do domu i tu pojawił się problem mała wczoraj lekko żółta a dzisiaj jak pomarańczko byłam w szpitalu zbadali bilirubinę 12,9 kazali obserwować bo norma niby jest 15 w trzeciej dobie.Do tego Amelka nie chce ssać i pić glukozy(na żółtaczkę) piersi bolą bo przyszedł nawał ale mleko nie chce lecieć.Ja matak dwójki dzieci a zielona jak diabli.Zawsze miałam problem z karmieniem nawet położna wczoraj mi powiedziała ,że zobaczymy co z tego wyjdzie bo ona pamiętała że był problem.

Widzę ,że lutówki też już zaczęły się rozpakowywać
Małgosia Madzina wielkie gratulacje i zdrówka dla maluszków

Kurcze bardzo szybko Was wypuścili po CC.
U nas szpital trzyma 5 dni i cały czas obserwuja dziecko.
Odnośnie karmienia ( karmilam 20 miesięcy ) musisz jak najwięcej teraz przystawiac Małą do piersi ( ja walczyłam po powrocie ze szpitala pół nocy, bo Mały tez nie chciał pić a piersi mialam jak balony - taki mały leniuszek był) co nie powstanie stan zapalny piersi i nie dostaniesz gorączki.
Powodzenia

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witam w ten mroźny dzień :)

Madzina współczuję takich przeżyć. Życzę Zuzi i Tobie dużo zdrówka i żeby córcia ładnie jadła i szybko przybierała na wadze :)

Aniołek Łysego bardzo ładne zdjęcie, będziesz miała śliczną pamiątkę no i córcia też :)
Ja nie lubię oglądać siebie na zdjęciach dlatego nie mam ich za dużo, ale kilka z brzuszkiem zrobiłam :)
Trzymam kciuki za rychły poród :)

ptysioch trzymaj się babolku i czekam na wieści :)

U mnie żadnych oznak zbliżającego się porodu, ale to dobrze :) Jutro mam ostatnią wizytę u dentysty, w czwartek idę do lekarza prowadzącego, a w piątek chciałabym jeszcze odwiedzić fryzjera - później mogę już rodzić :) Żeby tylko dzidzia chciała jeszcze z tydzień poczekać :)
Trochę martwią mnie te mrozy, ale na to nie mam już wpływu.

pozdrawiam cieplutko

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57758.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49699.png

Odnośnik do komentarza

hej mamcie,

Madzina ale przeżyłyście z małą. Dobrze, ze już w domu jesteście, teraz to już sobie odpoczywajcie, zdrówka życzę!!!!!!!!!!!

Aniołek super fotka, pięknie wyglądasz:)

Ptysioch kciuki zaciśnięte!!!

ja się melduję 2w1 ciągle. Jutro ostatnia wizyta u lekarza i decyzja czy cc czy poród sn. Choć wczoraj myślałam, ze cosik się dziać zaczyna bo miałam taki tępy ból podbrzusza ale nie skurcze tylko taki ciągły. ALe wzięłam nospę forte i po godzinie przeszło.

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...